Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-04, 13:35 Temperament bażantów
jakie znacie najspokojniejsze gatunki bażantów. Słyszałem że bardzo spokojne są wieloszpony, ale nie wiem czy jest to prawdą, zastanawiam się do jakiego stopnia te bażanty są spokojne, bo każdy ptak to indywidualność i temperament może mieć troszkę inny. Czy np. dwie pary tych ptaków w jednej wolierze się pogodzi lub np dwie pary różnych gatunków spokojnych z różnych rodzin, mogłoby bezproblemowo żyć na jednym terenie, ale tak z kurami i w sezonie lęgowym. Ja osobiście uważam że do spokojnych bażantów należą też łowne, oczywiście te to poza sezonem lęgowym.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5547 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2010-01-04, 14:53
Myślę, że każdy bażant w okresie lęgowym będzie agresywny, przecież gatunki poligamiczne walczą pomiędzy sobą o względy samic. Zawsze jakiś samiec będzie tym alfa i będzie "niszczył" przeciwników. U mnie kilka lat temu w jednej wolierce był samiec diament i samiec złocisty z samicą, były od małego wszystkie razem, podczas okresu lęgowego w ciągu dosłownie kilku godzin złocistemu odbiło i zmasakrował diamenta, od tego czasu nawet jak go słyszał ( bo przełożyłem go do woliery obok) to chciał dziurę zrobić w ścianie, żeby tylko go podziobać....
Co do wieloszponów to nie wiem tego z autopsji, ale ponoć są towarzyskie i spokojne
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-04, 17:55
Dzięki, ale tak właśnie się zastanawiam, czy są bażanty tak spokojne jak wieloszpony. Myślałem że wieloszpony choć w okresie rozrodu są agresywne, ale skoro tak to świetnie. jak narazie nie mam zamiaru kupować wieloszponów, ale strasznie byłem ciekaw, bo ja mam od września w jednej wolierce bażanta złocistego i łownego z trzema kurami i jest spokój. Jestem świadom, że przed okresem rozrodczym będę musiał je rozdzielić i to zrobię. Już przygotowuję nową wolierę, ale narazie "jedzą z jednej miski" więc z rozdzieleniem zwlekam.
Odnośnie wieloszponów to mnie nurtowało. Poza tym ciekaw jestem czy istnieje bażant tak łagodny. Czy np. z cieciornikami trzeba było by je połączyć. Słyszałem że bezszpony są dość łagodne.
sylwia2401 ile kosztuje najtańszy wieloszpon? Czy wszystkie są nieodporne na niską temp.?
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5547 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Pomógł: 61 razy Wiek: 57 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5964 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2010-01-04, 19:36
petrus29, dokładnie jak napisałWojtek_Ka i podał Ci link.
Wieloszpona trzymałem z frankolinami, kuropatwą koroniastą,papugami i z przepiórami.
Najwięcej odporny na zimno jest wieloszpon szary,resztę wieloszponów,trzeba trzymać w pomieszczeniu ogrzewanym.
_________________ PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-04, 21:16
Dzięki za wszystkie informacje. Właśnie tego chciałem się dowiedzieć. Informacje ze strony od linku już przeczytałem i już wiem dużo, naprawdę ładnie opisane. Więc w przyszłości muszę się pokusić o wieloszpona, jak narazie cena mnie trochę odstrasza i trzeba rejestrować.
Więc wiem już z jakimi ptakami można trzymać wieloszpony. Myślę że chyba są to jedyne naprawdę łagodne bażanty, przynajmniej z tego co wnioskuję z wiadomości o tym bażancie. Innych niema.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-01-04, 23:24
sylwia2401 napisał/a:
tragopan satyr, jest jeszcze bardzo spokojny.
No niby tak bo i ja słyszałem o tym, jednak dokładnie będę mógł coś powiedzieć w trakcie tego roku. Satyry przybywają obecnie w wolierze zimowej wraz z 1 gatunkiem kurek ozdobnych i jakoś sobie wszystkie ptaki radzą. Faktem jest, ze woliera ta jest duża i wysoka, satyry są zazwyczaj wysoko na gałęziach.
Jednak jak widzi on samca tyminka przez siatkę, to chce go dorwać i tu się zastanawiam jakiego mam gagatka
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-05, 12:27
A może po prostu są agresywne tylko do samców swojego i pokrewnych gatunków, a pozostałe im są obojętne i przez to jest łagodny, ale jak to by było z palawanami to ciekawe. Czy był by do nich agresywny w okresie godowym czy raczej nie. A z kurkami to ja też wypróbowałem i też jest względna zgoda, ale to białoczuba kurka rządziła w wolierze. W ogóle mój Bażant łowny mimo że ładnie się wybarwił to jest mało samczy, spokojniutki taki, przychodzi i do ręki, a nawet mniejszy złocisty jest bardziej agresywny niż on. A o satyrze to muszę poczytać więcej. Fajnie by było jak by naprawdę był spokojny.
wanted opisuj poczynania swojego satyra, to sobie zobaczymy, być może to wyjątek od reguły.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-05, 22:47
Zdjęcia są straszne. Nie myślałem że do tego stopnia ptaki mogą się posunąć. Powiem szczerze, że po samicach nigdy bym się tego nie spodziewał, ale jest to dla mnie szok, miałem kiedyś podobny przypadek ale z kogutami, udało mi się wtedy odratować koguta, ale było też źle. No ale to nie miejsce pisania o kurach tylko o bażantach. Na pewno byłeś w ciężkim szoku jak zobaczyłeś coś takiego i wcale się nie dziwię. A tę agresorkę uda się uratować czy raczej nie? Bo szkoda byłoby stracić i drugą kurę. Co mogło im odbić? Zwłaszcza że jest zimno a to raczej studzi temperamenty. Straszne.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-01-05, 22:52
petrus29, tej drugiej samicy nic nie jest. Dziwię się też, co mogło się stać i "odbić jej" gdyz nie widziałem by kiedykolwiek była az tak agresywna. Jest to samica która też dobrze odchowuje młode i podczas lęgów nawet tak się nie zachowywała.
Sam nie wiem co myśleć o tym.
Sytuacja taka nastała i jakże dopasowała się do tematu, szkoda tylko że takim kosztem i cierpieniem.
Zapewne że takie zachowanie u ptaka czy ptaków wystąpiło, musiało mieć jakieś podłoze. Co tego przyczyną było, to niestety nie wiem, tym bardziej ze ptaki odbywały lęgi w jednej wolierze.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5547 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2010-01-05, 22:55
Ano straszne straszne, ale z tego co mi dziadek mówił, bo ja tego nie chciałem widzieć nawet, to mój srebrzysty po prostu oskalpował jedną z samic (jak kiedyś pisałem)...a "najlepsze" jest to, że były ze sobą od początku i było okej.
Nie miała też oczu, rozerwane wole i cała oskalpowana...masakra jakaś.
Nie wiem co było powodem takiego zachowania...
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 16 Cze 2009 czyli 5445 dni temu Posty: 120 Podziękowania: 3/19 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-01-05, 23:24
Dziwię się aż tak wielkiej agresywności, rozumiał bym gdyby się pokaleczyły ale to, nadal jestem w szoku. Kiedyś czytałem w jakiejś książce o behawiorze że taki odruch może wywołać jakiś silny stres którego nie może w żaden sposób odreagować, ale wanted u ciebie żadnych stresów nie mają więc nie wiem co się mogło stać. Może silny mróz.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-01-05, 23:28
petrus29 napisał/a:
ale wanted u ciebie żadnych stresów nie mają więc nie wiem co się mogło stać.
Karmę i warunki mają dobre, ale o stresie to nie wiem.
Może jedna drugiej nachodziła na odcisk już jakiś czas,może dochodziło do kłótni ptaków, sprzeczek aż miarka się przelała
Nie wiem, to wie tylko ta żyjąca samica, ale ja ani nikt inny w jej skórze nie jest i nie porozumie się niestety. Możemy tylko gdybać co mogło być przyczyną i dlaczego
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum