Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 06 Lip 2011 czyli 4697 dni temu Posty: 695 Podziękowania: 46/61 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-02-14, 20:51
Maransy już tak około 3 tygodni można poznać u kogutów są znacznie widoczne grzebienie .
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2019-09-23, 03:02
Mam problem. Niedawno kupiłem kurkę rasy Marans (3miesięczna) i próbowałem dołączyć ją do mojego stadka (2 Amrocki, 1 Australorp plus 1 kogut). Niestety, dwie największe kury rasy Amrock z miejsca ją zaatakowały. Jako że tak mała kurka nie miałaby szans - odwiozłem ją z powrotem do hodowcy, ale za parę miesięcy (jak osiągnie rozmiary dorosłego osobnika) spróbuję na nowo. Tymczasem hodowca z Francji napisał mi, że cytuję "nigdy nie kupuje się jednej kury i nie łączy z już posiadanymi", bo szanse na jej zaakceptowanie są zerowe. Co o tym myślicie ?
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lis 2009 czyli 5293 dni temu Posty: 68 Otrzymał 6 podziękowań Skąd: Leszno
Wysłany: 2019-09-23, 19:47
No raczej dorosłe kurki zawsze będą dominować nad młodymi .Kupując młodego i to jednego ptaka skupiłeś na nim całą uwagę starych kur które będą go dziobać i uganiać ile się da i kiedy się da .Młody ptak nie doje będzie odganiany od karmy ,lękliwy nie dość że nowe miejsce to otoczony dorosłymi ptakami .Ja łącze zawsze młode ze starymi kurami ale jest to większa ich liczba .Są podganiane ale przy większej ilości młodych ptaków nie jest to takie częste i nie skupia się to na jednym ptaku.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2019-09-24, 00:22
Tak, masz rację. Tylko latem udała mi się akcja, gdzie do stada wprowadziłem młodą kurę rasy Welsummer. Była ona napastowana jedynie przez kurę stojącą najniżej w hierarchii i trwało to jakieś półtora tygodnia. Potem bez problemu chodziły razem. Natomiast wracając do Maransa. Czy jest szansa, że jak będzie rozmiaru dorosłego osobnika to pozostałe kury ją prędzej czy później zaakceptują ? Bo zamierzam ją odebrać za parę miesięcy. W stadzie jak pisałem mam koguta, ale nie widzę, żeby interweniował w spory między kurami... On jest jeszcze młody.
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lis 2009 czyli 5293 dni temu Posty: 68 Otrzymał 6 podziękowań Skąd: Leszno
Wysłany: 2019-09-24, 19:24
Raczej nie powinno być problemu z z dołączeniem kury która jest równa ptakom dorosłym .Nie obędzie się bez przepychanek ale powinno być po paru dniach normalnie.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2019-09-25, 03:39
Adam Gibała napisał/a:
Raczej nie powinno być problemu z z dołączeniem kury która jest równa ptakom dorosłym .Nie obędzie się bez przepychanek ale powinno być po paru dniach normalnie.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2020-01-03, 04:11
A tymczasem od 2 tygodni mam już u siebie tą kurkę Marans. Jak na ptaka 6-miesięcznego to nie jest jakaś duża (grzebień i dzwonki póki co małe). Sytuacja obecnie wygląda tak, że nowa codziennie rano po wyjściu z kurnika wyfruwa z wybiegu na ogród i krąży koło ogrodzenia. Zauważyłem, że panicznie boi się dwóch największych kur rasy Amrock (na wybiegu od początku ją dziobały i przeganiały), natomiast dość dobrze "dogaduje się" z mniejszą Australorp i całkiem normalnie z kogutem. Dziwne, bo jak wypuszczę wszystkie na ogród to Amrocki zajęte są sobą i nie zwracają uwagi na nową. W nocy identycznie: wszystkie śpią razem w kurniku na jednej grzędzie. Jak myślicie, czy sytuacja ta ewoluuje i kura Marans nabierze większej pewności siebie z czasem ?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2020-01-05, 02:46
Adam Gibała napisał/a:
Tak z czasem kurka przyzwyczai się do swojego nowego stada nabędzie pewności .Będzie miała swoje ustalone miejsce w stadzie.
Aha, czyli można liczyć na to, że te dwie największe kury też w końcu odpuszczą i przestaną ją przeganiać ? Bo już się zastanawiałem czy znowu nie dać jej gdzieś na przeczekanie, żeby osiągnęła rozmiary dorosłego Maransa...
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lis 2009 czyli 5293 dni temu Posty: 68 Otrzymał 6 podziękowań Skąd: Leszno
Wysłany: 2020-01-05, 15:00
Wiesz takie dodawanie do stada i zabieranie jej nic nie da bo będzie to powielanie sytuacji i wznawianie agresji starych kur.Z czasem kurka nauczy się i zajmie swoje miejsce w stadzie.Zmniejszy się częstotliwość dokuczania jej .No w stadzie czubatek mam 5 kur Marans utrzymywanych dla kolorowych jaj .Nie mam koguta tej rasy .Zawsze kupuję jaja do wylęgu i zostawiam same kurki.U mnie jeden z 2 kogutów czubatych nie tolerował kurek tej rasy a drugi za to wodzi je po podwórku bez problemu.Ogólnie Marans to dobra wytrzymała rasa ,spokojna nie lubiąc latać.Z 5 kur dwie przejawiają instynkt kwoczenia.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2020-01-05, 20:38
Rozumiem. A czy kury Marans są z natury płochliwe, czy tylko mnie się taki egzemplarz trafił ? Tak sobie myślę, że agresja dwóch Amrocków może wynikać też z faktu, że powierzchnia zamkniętego wybiegu jest jednak stosunkowo mała (pierwotnie miałem tylko 3 kury, teraz mam 4 i koguta). W jakim wieku Maransy zaczynają się nieść ? Bo ta moja jak na 6 miesięcy to jest wciąż mała, mimo że wielkością zrównała się z dorosłą Australorp.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2020-01-08, 01:44
A propos, porównałem sobie moją 6-miesięczną kurkę z Maransami francuskimi na zdjęciach i nie jest ona czarna, a taka ciemnobrązowa z żółtymi piórkami na szyi, zamiast miedzianych. Czy to normalne ? Bardzo podobnie wygląda jak te kury na zdjęciach poniżej:
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lis 2009 czyli 5293 dni temu Posty: 68 Otrzymał 6 podziękowań Skąd: Leszno
Wysłany: 2020-01-10, 16:30
O ile pamiętam to moje zaczęły się nieść w 7 miesiącu .Jajka były ciemne ale najpierw małe potem większe fakt że najciemniejsze jaja niosły kurki łososiowe ,odcień brązu różnił się w zależności od odmiany barwnej kur.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5238 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2020-01-20, 17:18
Adam Gibała napisał/a:
To super wreszcie doczekałeś się jajka od kurki .
Tak, codziennie znosi po jednym, jasnobrązowym jajku. Pierwsze było zniesione w kurniku, pozostałe w wykopanym na ogrodzie pod murem dołku, jako że kura ta nadal każdego ranka wyfruwa z wybiegu. Chyba jeszcze nie dotarła się z pozostałym kurami, skoro nie chce z nimi przebywać.
Wiek: 50 Dołączył: 17 Lis 2009 czyli 5293 dni temu Posty: 68 Otrzymał 6 podziękowań Skąd: Leszno
Wysłany: 2020-01-21, 19:40
A może po prostu już będzie taka przekorna chociaż pierwszy raz słyszę by kura tej rasy tak dużo latała .Moje są raczej bardzo spokojne nie chętne do lotu. A może nanosi tam jajka i siadzie .Ale trzeba oddać że jaja od tych kur cieszą oko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum