Wąsal, brodacz senegalski (Lybius dubius) –jest to bardzo ciekawy ptak z rodziny brodaczy, rzędu dzięciołowych, krewniak tukanów i naszych dzięciołów i tak też się zachowują. Naturalnym ich środowiskiem jest suchy las zachodniej Afryki z dominacją drzew owocowych oraz lasy Azji i Ameryki środkowej i Południowej. Ptaki te zasiedlają gęste lasy i dlatego chowiąc je w hodowlach powinno się im zapewnić wolierę dobrze zarośniętą krzewami.
Aby doprowadzić te ptaki do rozrodu, oprócz dojrzałego ich wieku, musimy im zapewnić przestronne budki lęgowe, a jeszcze lepiej duże naturalne pnie. W tym okresie samce stają się agresywne i mogą napastować partnerkę. Samica składa w budce lub dziupli jajka, które inkubuje przez około 14 dni. Młode rosną bardzo szybko i już po upływie około 3 tygodni opuszczają budkę. Wyglądem swym przypominają dorosłe ptaki, są jednak mniej kontrastowo ubarwione.
Miękkojady te jako główny pokarm spożywają owoce, jagody i owady. W hodowlach można im podawać jeszcze przeciery, potarte warzywa i większe owoce, gotowany ryż oraz specjalistyczną karmę dla miękkojadów. Pomagają sobie w jedzeniu jeżeli któryś weźmie zbyt duży kawałek pożywienia. Ptaki te są ciekawskie, ciche i spokojne, nie należą do wrzaskunów. Wydają dźwięki zbliżone do krakania i gdakania.
Ptaki o pięknym upierzeniu z charakterystyczną bródką z piór. Dziób z lekkim ząbkowaniem. Długość ich ciała to około 25 cm. Wyglądem troszkę przypominają też tukany.
U tych ptaków brak jest dymorfizmu płciowego i w odróżnieniu płci, najlepsze są metody laboratoryjne. Można też spróbować odróżnić płeć po zachowaniu ich w grupie, jak i po obwódce wokół oka, która powinna być większa u samców. Nie jest to jednak sprawdzona metoda rozpoznawania płci.
Utrzymując ptaki te w wolierach, powinniśmy zapewnić im możliwość kąpieli w wodzie, jednak trzeba zwracać uwagę by nie kąpały się w chłodniejsze dni. Mogą się wtedy przeziębić i zachorować. Nie są to ptaki odporne na chłód i przymrozki, już nic nie mówiąc o okresie zimowym. W tym czasie powinny przebywać w ogrzewanych wolierach.
Są to atrakcyjne ptaki i jeszcze niezbyt częste w naszych hodowlach.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-10-04, 23:03
Łukasz91, ja widziałem je u 2 hodowców, każdy miał inną wolierę. Jeden miał wysoką na ponad 2 m i szeroką na ok.1,5 i tak samo głęboką, kolejny zaś miał sporej długości i wąską na ok. 1,5 m i wysokości do 1,8 m. U ani jednego nie słyszałem aby się rozmnożyły, chyba ze w obecnym roku
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wiek: 55 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 48 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: WEJHEROWO - Kąpino
Wysłany: 2008-10-05, 21:46
Mam 2 pary trzymane osobno razem z turakami w wolierach ok.12 m2 .Są w dobrej kondycji i chyba w dobrych warunkach - czekam na lęgi -chyba że popełniam jakiś błąd o którym nie wiem
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-17, 00:12
Na tych fotkach teraz konkretnie widać jaka jest budowa dzioba tych ptaków.
Po raz pierwszy coś takiego widze.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lip 2011 czyli 4673 dni temu Posty: 252 Podziękowania: 20/5
Wysłany: 2011-12-19, 15:35
Do całego opisu dodam, że u tych ptaków występuje hierarchia, a płeć można rozróżnić ,,na oko". Na zimno nie są aż tak bardzo wrażliwe. Poza tym bardzo chętnie nocują w budkach
Ostatnio zmieniony przez birdman 2011-12-19, 15:43, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lip 2011 czyli 4673 dni temu Posty: 252 Podziękowania: 20/5
Wysłany: 2011-12-20, 11:32
krzysiek007, ptaki te posiadam ponad rok czasu i jak narazie do lęgów nie przystąpiły. Jeśli chodzi o ceny to rozpiętość jest bardzo duża, np. ostatnia para jaka wiem,że była na sprzedaż kosztowała 1000 euro, ale widziałem również w ogłoszeniach od 500$. Alan1980, ptaki są utrzymywane w wolierze wewnętrznej o wym. 2m na 1,6m na 2m. Ptaki są karmione mieszankami dla miękkojadów z dość dużą ilością rodzynek (choć za mieszankami nie przepadają), owocami- uwielbiają borówki amerykańskie, granaty, wiśnie, czereśnie, ale wybór owoców mają zdecydowanie większy (poza cytrusami). W menu są również owoce suszone, które są namaczne w wodzie (daktyle, figi, rodzynki), różne larwy i owady, mieszanka jajeczna, warzywa, gotowany ryż.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lip 2011 czyli 4673 dni temu Posty: 252 Podziękowania: 20/5
Wysłany: 2012-08-21, 12:28
Alan1980, w tym roku w maju zagniazdowały pierwszy raz, zniosły 1 jajo, ale po mniej więcej 10 dniach wysiadywania wyrzuciły je. Kolejne zniesienie miało miejsce w czerwcu, w budce było 2 jajka, ale ptaki znów wyrzuciły w tym jedno zalęgnięte. W lipcu gniazdowały 3 raz i tym razem było 3 jajka, ale ani jednego młodego. W chwili obecnej zabrałem ptaką budkę i niech trochę odpoczną
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lip 2011 czyli 4673 dni temu Posty: 252 Podziękowania: 20/5
Wysłany: 2013-03-07, 21:30
Michuuu, tak mam je. Do lęgów jakoś specjalnie ich nie przygotowuje, tylko zwiększam ilość podawanych owadów, larw. Zobaczymy może w tym roku uda się coś odchować, bo do tej pory same jajka w dość dużej mierze nie zalęgnięte. Co do odchowu to bodajże kilka lat temu ogród zoologiczny chyba w Warszawie miał młode, w prywatnych kolekcjach w Polsce z osób, które wiem,że je posiadały nikomu nie udał się odchów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum