Wysłany: 2012-04-07, 12:38 Problem z ROZELLAMI BIAŁOLICYMI!
Witam wszystkich,
Mam problem z moimi rozelkami białolicymi. Są to dorosłe ptaki (samiec 3 lata a samica 2 lata). W tym roku ma być ich pierwszy lęg i trzymam mocno za to kciuki. Ich woliera jest dość dużą, że spokojnie mogą się wylatać. Przez zimę nie ma kłopotów bo maja do dyspozycji wyżłobioną półkę. Jednak zauważyłem w ostatnich dniach że gdy samiec z samica siedzą na tej półce to samiec przegania samicę. Dodam tez że nieraz siedzi tam sam a samica jest na kołkach. Sprawdzałem go, nic nie zauważyłem żeby był chory. Jednak gdy zejdzie z półki to nie jest taki agresywny. Rozpościera skrzydła i ogon - zaczyna toki. Dodam po raz drugi że jest to para złożona niestety w tym roku bo okazało się, że wcześniej miałem 2 samice o czym kiedyś z niektórymi pisałem. Co mam zrobić? Zlikwidować ta półkę tzn. zabić ją deskami lub siatką? Nie wiem czy wpływ na to że nie maja jeszcze jednego jajka jest fakt że ich sąsiadami zza siatki jest młoda para rozelli królewskich.
Co mogę jeszcze zrobić by samiec bardziej zainteresował się samicą i by w końcu na niej usiadł i doszło do zapłodnienia. Wiem że hodowca papug powinien być cierpliwy. Jestem. Były ciepłe dni a on nic. Proszę, wie was drodzy koledzy abyście mi doradzili co mam jeszcze zrobić by doczekać się młodych w tym roku. Chociaż 1 malucha.
Pozdrawiam i życzę Wesołego Alleluja w nadchodzących Świętach Wielkanocnych.
Poniżej zdjęcie całej woliery. Zdjęcie sprzed 2 lat.
Proszę o pomoc :)
_________________ Pozdrawiam Rafał Maciejewski
Ostatnio zmieniony przez ravmac 2012-04-07, 12:52, w całości zmieniany 1 raz
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
No ale to nie jest rozwiązanie. Bo moja hodowla ma się skupiać na hodowli rozelowatych. Co myślicie o przezroczystej pleksie lub płycie OSB by nałożyć na siatkę, może coś pomoże.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5922 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2012-04-07, 18:17
U mojego znajomego para kakadu sinookich zagniazdowała dopiero po 17 (słownie siedemnastu) latach życia razem, a Ty problemem nazywasz to, że dwuletnia samica rozelli, zaraz na samym początku sezonu, gdy w zasadzie może jeszcze spaść śnieg i wrócić zima, nie składa jajek... Stary, wyluzuj troszkę, odrobinę pokory. Już nudne robi się czytanie tego typu postów, bo to nie pierwszy tego typu na tym forum od Ciebie. Nie zrozum mnie źle, nie mam nic do Ciebie osobiście, dobrze, że chcesz się wiele dowiedzieć i pytasz doświadczonych hodowców o porady, ale na litość boską, rób to z głową. Są pewne rzeczy na które nie ma się wpływu, ptaki same uznają kiedy są gotowe. Jeśli zapewnisz im dobre warunki i ptaki się zaakceptują, to na pewno zagniazdują, bo nie są to wymagające ptaki. Jest jeszcze bardzo wcześnie, dopiero co się zima skończyła. Ja nawet jeszcze nie przeniosłem części ptaków z "zimowiska", nie wspominając o lęgach...
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Lut 2009 czyli 5568 dni temu Posty: 437 Podziękowania: 65/4 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-07, 19:20 Rozelle Białolice
Z Moich doświadczeń trzymanie par obok siebie wbrew pozorom ma nawet plus u mnie gdy pary sąsiadują ze sobą na wzajem stymulują się do lęgów , zauważyłem że jeśli pierwsza z par rozpoczyna gody inne widząc tokującego samca zaczynają się pobudzać i chętniej rozpoczynają lęgi... a co do tych waśni na półce o której wspominałeś to raczej znak ,że samiec jeszcze nie za bardzo sparzył się z tą nową samiczka, może to oznaki obrony swojego bezpiecznego terytorium przed nią ... z doświadczenia wiem ,że rozelle przystępują do lęgów w różnym okresie i nigdy nie ma co do tego sztywnej reguły. Cierpliwe czekanie to najlepsze co teraz możesz zrobić ... powodzenia
SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/jaro76 Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 04 Lut 2009 czyli 5578 dni temu Posty: 655 Podziękowania: 36/6 Skąd: działdowo
Wysłany: 2012-04-08, 09:28
ravmac,Nie nazywaj tego problemem, papugi to nie gołębie.Zamkniesz je razem w klatce i sie sparzą Pamiętaj że wiele czynników ma wpływ na udane lęgi. U mnie dziś pada śnieg i moje rozelle nawet nie myślą o lęgach.A co roku przystępują 3 razy.Także kolego cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości
Ostatnio zmieniony przez jaro76 2012-04-08, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
Cierpliwy to ja naprawdę jestem. Aż znajomi mi mówią, że za bardzo. Lecz przy moich rozellach białolicych zacząłem się niecierpliwić bo były u mnie bardzo ciepłe dni po 20 C a samiec nic, nie interesował się samicą. Za to dziś zimniej ok 8 C a samiec jak głupi tokuje i goni samice by usiąść na niej.
Jednak u swoich rozell królewskich coś zaobserwowałem. Są to ptaki ok 8-9 miesięczne. Samiec standard samica cynamon. I jak samiec rozelli białolicej zaczął rozpościerać swój ogon i skrzydła to ta samiczka rozelli królewskiej usiadła tez na kołku i zaczęła tez rozpościerać ogon. Czy to normalne u samic r.królewskich? Proszę o pomoc. Szukałem w necie ale nic nie było lub mało są sprecyzowane odpowiedzi. Dlatego pytam się was.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5967 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2012-04-11, 00:06
Nie wiem co zrobiłeś ale ja bym tą półkę wyeliminował na jakiś czas no i jeszcze może przeniósł bym całą parę do innej woliery. Tak aby oba ptaki były na sobie obcym terenie.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum