Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5913 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2011-12-03, 15:28 PILNE! Poszukuję hodowców małych papug z Wrocławia i okolic.
Witam,
piszę z nietypową sprawą, poszukuję hodowców małych papug (faliste, nierozłączki, wróbliczki, katarzynki itp.) z Wrocławia i okolic, którzy mają obecnie jakąś parę papug na jajkach.
Niedawno nabyłem parę bardzo rzadkich nierozłączek siwogłowych (agapornis canus), samica zniosła 4 jaja i przy piątym niestety dostała zaparcia i padła. 2 z 4 jaj są na 100% zalężone, podejrzewam, że reszta też, ale jeszcze za wcześnie aby to stwierdzić. Obecnie są w inkubatorze, ale jest to środek zastępczy i wolałbym podłożyć jajka pod inną samicę, bo nie bardzo mam jak wykarmić pisklęta ręcznie. Niestety nie mam w tej chwili żadnej pary na lęgach i nie mam pod co ich podsadzić a zwyczajnie szkoda mi je zmarnować bo to rzadki gatunek. Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny i na pewno odwdzięczę się osobie, która mi pomoże. Mój telefon - 516038918 (proszę o sms, oddzwonię), mail womarc@poczta.fm
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 23 Wrz 2008 czyli 5702 dni temu Posty: 127 Podziękowania: 11/8 Skąd: Manchester UK
Wysłany: 2011-12-05, 03:05
Wowo, mam nadzieję, że uda się uratować jajka, ja bym zaufała Tbanowi!
_________________ Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-12-05, 09:33
Wowo, i jak się sprawy mają obecnie ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-12-05, 19:38
No to czas ci nagli. Nie zostało ci nic innego jak tylko po prędce szukać hodowców nierozłączek w okolicy.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5913 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2011-12-06, 09:10
yotan, Tyle, że nierozłączki są świetnymi mamkami i wychowają inne ptaki, faliste ponoć odrzucają pisklęta innych gatunków. Tak powiedział mi JC, który ma doświadczenie z podkładaniem pod faliste. U mnie też nierozłączki wychowały pisklęta falistych, ale nie wiem jak byłoby, gdybym podsadził nierozłączki pod faliste.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-12-06, 09:42
Ja to bym szukał nierozłączek a jeśli już jakiś eksperyment to może świergotki seledynowe ? Też są dobrymi mamkami.
Masz chłopie dylemat i kłopot
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5948 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2011-12-06, 12:42
Zgadza się, pod świergotkami pewnie byłaby szansa, bo dobrze karmią wszystkie rozellowate, a i raz im podłozyłem nimfę i ją świetnie karmiły do czasu aż nie wyszła z budki.
Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5923 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2011-12-06, 13:37
Ale i jajka i młode, a nawet dorosłe nierozłączki szarogłowe są wielkości falistych, więc jestem przekonany, że by się udało.
Ja tam bym nie grymasił tylko próbował - najwyżej się uda, bo na chwilę obecną lęg określiłbym jako zmarnowany. Podkładając nic nie stracisz, a możesz zyskać.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5913 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2012-04-11, 10:04
Niestety, coś było nie tak z karmą do ręcznego odchowu i młode po 3 tygodniach padło. Zaraz po karmieniu wykazywało duże problemy z oddychaniem, słabo rosło. Wszystko wskazuje na uczulenie na karmę. Dorosłe ptaki u mojego przyjaciela też niechętnie zjadały karmę z tego konkretnego worka, a normalnie jedzą ją bardzo chętnie...
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5568 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-04-11, 10:25
Wowo...nie łatwo wykarmić ręcznie małe ptaki :( Jednak nurtuje mnie pytanie skoro z karmą było coś nie tak dlaczego jej nie zmieniłeś? Czym się objawiała nieprawidłowość z karmą? Nie chodzi o czepianie tylko o zwykłą ciekawość i ewentualne wyeliminowanie problemu na przyszłość. Też czasem dokarmiam ręcznie porzucone pisklaki. Myślę że gdyby było coś z karmą nie tak młode padło by wcześniej dlatego pytam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum