Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 31 Dołączył: 02 Sty 2012 czyli 4515 dni temu Posty: 35 Podziękowania: 2/2 Skąd: Solec Kujawski
Wysłany: 2012-01-10, 22:06
Jeśli się mylę, to popraw mnie proszę. :)
To co napisałem, opieram na mojej rozmowie ze znajomym weterynarzem, więc jest/był to dla mnie wystarczający powód by tak twierdzić.
krzysieksolec, co tam Ciebie bede poprawiał :) skoro masz wystarczajacy powód by tak twierdzić:)
odsyłam do wademecum lub do owego lekarza ponieważ prawo zabrania posiadania stosowania itd tego rodzaju preparatow wydawanych z tzw przepisu lekarza weterynarii:)
tylko Kolego sprawdz nim napiszesz nie twórzmy podstaw pod szamanologie i widzimisielogie
pozdrawiam
pysia34, jako osoba niekonfliktowa naprawde staralem sie nie zabierac glosu w sprawach kontrowersyjnych. no ale jak ktoś produkuje krede pastewna, albo stosuje antykoncepcje ivermectynowa to .....o Świetyyyyyyy Hubercie
tak w ogole to moze temu weterynarzowi pomyliła sie iwermectyna z improvaciem :) brzmi podobnie
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-01-10, 23:38
nie znam tego drugiego :D ale jak mniemam skoro używasz to wiesz co robisz hahahahahahaha
dzisiaj ktoś mnie pytał o odkażanie nadmanganianem potasu ściółki .... cóż sa różne sposoby na radzenie sobie z problemami :)
Ostatnio zmieniony przez sylwia2401 2012-01-10, 23:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-10-06, 08:27
Odświeżam temat z odrobaczaniem ptaków. Do niedawna zazwyczaj stosowałam levamisol lub systamex (ze starych zapasów jeszcze) ora warmkur (również ta sama substancja czynna co w levamisolu) oraz ivermektynę. Wydawało mi się, ze te środki w zupełności wystarczą na zapobieganie wszelkiego rodzaju robaczyc. Niestety okazało się, że jestem w błędzie :( Większosć produktóws stosowałam zazwyczaj jeden dzień powtarzając je po 7 i 14 dniach. Niestety ostatnio mnie coraz częściej zawodziły te dotychczas stosowane środki gdyż w praktyce okazywało się że ptak nadal zmagał się z problemem. Poległam po raz pierwszy na dosyć długi czas ze stosowaniem ivermektyny i warmkuru u małej kurki brodacza kupionej w Lipsku na wystawie. Kura miała nieswoiste objawy i wszystko wskazywało na problemy z oddychaniem. W gruncie rzeczy jednak z czasem kiedy leczenie nie skutkowało okazało się ze diagnozy były błędne bo to co było dyszeniem nie było przyczyną osowiałości kury a objawem nadmiernego objadania się kamieniami obciążającymi wole i skutkującymi podduszaniem ptaka co dawało charakterystyczny dla dróg oddechowych objaw dyszenia z otwartym dziobem Przyczyną okazał się tasiemiec. Nie poskutkował albendazol podany jeden dzień i powtórzony. Dopiero stosowanie 3-4 dni pomogło na jakiś czas, gdyż nie zabiło całości pasożytów. Po miesiącu problem się pojawił znów , chociaż z mniejszym natężeniem. Dopiero podanie środków stosowanych u psów i kotów dwu -trzyskładnikowych (np. drontal) w całości załatwiło problem u tej jednej kurki. Pozostałe ptaki otrzymały w międzyczasie raz na pół roku albendazol dwa dni z rzędu. Jednak niedawno (odrobaczałam dwa miesiące temu) przyniosłam do domu kurkę która zachowywała się niby normalnie, jednak zaskoczyła mnie jej waga. Jadła piła była aktywna i nic nie wskazywało na nieprawidłowości ale jak wzięłam ja do ręki okazało się że jest leka i w kiepskiej kondycji. Nie miała biegunki, ani innych objawów więc pomimo tego że wszystkie kury były dwa dni odrobaczane dosyć wysoką dawką leku dostała lek do dzioba dwa dni z rzędu. Po drugiej dawce wydaliła kłębek robali -glisd! Niestety podanie do wody i brak kontroli czy i ile każda kura pobrała leku podanego wraz z wodą do picia czyni odrobaczanie w ten sposób mało efektywnym. I następne podanie , chociaż mam około 300 ptaków z pewnością przeprowadzę z właściwą dawką bezpośrednio do dziobów ptaków i minimum 3 dni wówczas będę miała pewność że efektywne podanie w kontrolowany sposób zabezpieczy ptaki na dłuższy okres życia przed inwazjami pasożytów.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-10-06, 11:07
Nie próbowałam osobiście ale drontal z całą pewnością. Widziałam ulotkę o stosowaniu leków firmy Bayer o stosowaniu leków dla innych wierząt niż zarejestrowane w tym papugi. Drontal w paście był tam wymieniony w tabeli jako bezpieczny w stosowaniu u papug. Nie odrobaczałam dotychczas swoich papug nie było takiej potrzeby.
Wiek: 64 Dołączył: 17 Maj 2013 czyli 4014 dni temu Posty: 95 Podziękowania: 3/3 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-02-05, 15:51
Odrobaczam ptaki dwa razy w roku, najczęściej w marcu i potem w sierpniu lub wrześniu. Na dwa dni ptaki mają wstrzymaną wodę, dostają miękkie owoce i warzywa, ale fizycznie wody nie.Potem Levamisol w odpowiednim stężeniu przez 3 dni i po 2 tyg. powtórka.pierwszego dnia prawie cała woda zostaje wypita.Dokładnie to poidło zabieram po południu w piątek a lek otrzymują w niedzielę rano.Ostatnio jesienią pierwszy raz stwierdziłem obleńce w wydalonym kale. po każdej serii odrobaczenia cała woliera do gruntownego wysprzątania i odkażenia. stosuję Virkon- jest bezpieczny i skuteczny.Doświadczeni hodowcy radzą także by w okresie odrobaczania dawać dużo tartej marchwi- nie mam zdania na ten temat, ale marchew daje często niezależnie od odrobaczania.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-02-05, 18:10
Virkon nie działa na obleńce ani inne robaki, levamisol zresztą też zauważyłam, że słabo :( Długotrwałe stosowanie levamisolu zresztą uodparnia obleńce, poza tym nie działa na tasiemce i przywry. Warto zmnienić środek na albendazol, lub fenbendazol, a tak jak Ty masz kilka ptaków to warto stosować dwuskładnikowe środki dla psów i kotów w tabletkach.
Wiek: 64 Dołączył: 17 Maj 2013 czyli 4014 dni temu Posty: 95 Podziękowania: 3/3 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-02-05, 18:40
Pisząc moje spostrzeżenia dotyczące odrobaczania nie miałem zamiaru wnikać w konkretne leki jakie można czy powinno się stosować, a raczej nad techniką , która umożliwia skuteczniejsze podanie środka.
Podałem jako przykład odkażalnika Virkon, ale przecież może być coś innego, ostatecznie zwykłe wapno. Chodzi o to by zmienić ściółkę, sprzątnąć, zmienić podłoże i zastosować coś do zmycia odchodów, w tym jaj i zabitych robaków itd. Oczywiście lepiej zastosować środek o szerokim spektrum. Nikt nie wspomina o karencji i ew. przydatności jaj i mięsa do spożycia po takich działaniach. Po moim planie 6 tygodni od ostatniego użycia Levamisolu wydaje się być czasem bezpiecznym.Zupełnie inaczej sprawa ma się w hodowlach nie nastawionych na spożywanie jaj czy mięsa, a taką jest moja; chociaż od swoich kur jajka na Wielkanoc to inna bajka, nawet kiedy jest ich tylko po 2 na każdego członka rodziny!
Dołączył: 29 Wrz 2010 czyli 4975 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 12/39 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-02-11, 10:43
To czyli ivermektyna nie powoduje żadnej okresowej bezpłodności u ptaków? Bo chciałbym w tym tygodniu odrobaczyć stadko, a zaraz zaczną się zapewne samice nieść i wolałbym uniknąć niezapłodnionych jaj, więc muszę się upewnić.
Wiek: 64 Dołączył: 17 Maj 2013 czyli 4014 dni temu Posty: 95 Podziękowania: 3/3 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-02-11, 15:33
Przez 2 lata z tego samego rodzaju leku na odrobaczenie korzystały cukrówki, które wyprowadzały udane lęgi.Nigdzie nie znalazłem informacji, że jest okresowa bezpłodność. Pisklaki lężone w czasie odrobaczania były zdrowe. Może inni użytkownicy forum mają inne obserwacje .Właśnie dzisiaj w odchodach tragopanki znalazłem nicienie.Zaczynam działania.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5236 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2014-04-02, 00:35
A ja potwierdzam, ze po ivermaktynie wystepuje czasowa bezplodnosc. Moja samiczka amadyny wspanialej zaczela znosic jajka tydzien po podaniu drugiej dawki ivermektyny i wszystkie 6 jajek bylo niezalezonych. W poprzednim sezonie z kolei mialem tylko jedno niezaplodnione jajko (na 3 legi) od tej parki. Podkreslam, ze ptaki te nie sa ani przed, ani w trakcie pierzenia. Wniosek nasuwa sie sam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum