Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5942 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-09-15, 23:08 Amadyna wspaniała - problem ze zdrowiem.
Kilka dni temu padły mi obie młode amadynki lutino z lęgu. Pozostałe 2 sztuki standardów żyja.
Wcześniej miałem taki przypadek, że u tej samej parki jak wykluły się młode 2 sztuki lutino, przestały je karmić kiedy wyrosły im dudki. Kolejny lęg przyniósł 1 lutino i przypadek się powtórzył ale młody miał już dłuższe piórka. Tum razem oba młode wyszły z budki.
Przypadek jest taki, że zauważyłem zbyt póżno (miałem akurat sytuację rodzinna - wtajemniczeni wiedzą) wszystko że młode nie są dokarmiane odpowiednio.
Na samym początku kiedy padła mi pierwsza sztuka zaczałem bacznie się przyglądac temu martwemu już i żyjącemu który padł wieczorem na moich rękach.
Oglądając ptaka zauważyłem że nie jest chudy, nie ma rozwolnienia. Kał odpowiedni i ptak dość zbudowany ale wole puste - karmy nie było w nim. Zaniepokoiłem się czymś innym a mianowicie krwią u ptaków. Jak zauważycie na fotkach, sa miejsca na skrzydle gdzie jest wielkie skupisko krwi (krwiak ). Skrzydełka są całe, brak podziobania, żyły normalne jak widac ale obok jest ten krwiak ! Ciekaw jestem dlaczego coś takiego mogło się trafić tym bardziej że nie wyglądało to na miejsce podziobane.
Oglądając dalej ptaka zauważyłem ze ciało jego jest ciemne, skóra o wiele mocniej ciemna w niektórych miejscach niż u żyjących ptaków a od padnięcia minęło kilka minut.
Dokładne miejsce zaznaczyłem na ponizszej fotce. Tam jest ten krwiak.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5942 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-09-15, 23:20
Pragnę jeszcze zauważyć, że karma jak dla normalnych amadyn. Nic nie eksperymentowałem. Z witamin A+D3 i vit Becomplex co tydzień po 1-2 kropelki na pojemnik.
Z kilkoma osobami rozmawiałem telefonicznie na ten temat. Podejrzewam że:
-albo wada jakaś genetyczna u ptaków
-albo jakieś błędy żywieniowe, zatrucie itp. co jednak wykluczam
-wrażliwe ptaki na coś .... na co tylko ?
Podejrzewam pierwszą opcję mimo tego co dalej zaobserwowałem u ptaków, ale to na końcu.
Kolejna obserwacja padniętego ptaka to to że przy wolu znajduje się krew (wielkie skupisko) w kolorze jak widać strasznie ciemnym. Po przebiciu wycieka prawie buraczkowa a nawet i taka. Gęsta, nie śmierdzi. Kolejnego dnia dalej w stanie ciekłym. Potem ptaki wywaliłem , pióra wyrwałem na konieczność ewentualnych badań.
I tak po wszystkich oględzinach chciałem tak jeszcze sprawdzić całkiem ciało jak wygląda, wyrywając kilka piór zauważyłem że jednak w zgonie młodych udział mieli rodzice. Ptaki po zmoczeniu wodą głowy okazały mi jedną z przyczyn swojej śmierci.
Czego jednak powodem jest zbieranie się skupisk krwiaków u ptaków tylko tutaj mutacji lutino i nie karmieniu tak zabarwionych młodych przez dorosłą parę ? Zwykłe są odkarmiane do samego końca i żyją bez problemów.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum