Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 12 Gru 2009 czyli 5243 dni temu Posty: 742 Podziękowania: 39/158 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 2011-07-02, 16:28
no ja nie wiem, u was zlało że są podtopienia a u mnie sąsiad już deszczownie rozciągnął i podlewa...
i jak chciałem krzewy wykopać to ziemia tak ok 8 cm jest lekko wilgotna bo dalej jest tak twardo ze łopata nie wchodzi ;/ a niby wczoraj u mnie padało...
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 13 razy Wiek: 109 Dołączyła: 13 Kwi 2009 czyli 5486 dni temu Posty: 1071 Podziękowania: 84/216 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2011-07-03, 12:41
Pochmurne niebo, deszcz, chłód i przeszywający wiatr. Czyżby lato o nas zapomniało? Kiedy wróci słoneczna i gorąca aura? Sprawdźmy najnowsze prognozy pogody na następny tydzień.
W tej chwili większość regionów Europy znajduje się pod wpływem ośrodków niskiego ciśnienia, które przynoszą mokrą i chłodną aurę.
Powrót do standardowych warunków atmosferycznych dla tego miesiąca niestety nie nastąpi z dnia na dzień.
Fale gorącego powietrza utrzymujące się nad południową i wschodnią częścią kontynentu zaczną się rozprzestrzeniać dopiero w połowie tygodnia.
Dlatego też do tego czasu termometry w naszych miejscowościach będą pokazywać w poniedziałek (4.07) od 15 do 20 stopni, we wtorek (5.07) od 20 do 25 stopni, a w środę (6.07) od 17 do 26 stopni.
Zwiększanie się kontrastu termicznego skutkować będzie pojawianiem się intensywnych opadów deszczu i burz.
Nie będzie padać tak mocno i długo, jak w ostatnich dniach, ale jednak trzeba pamiętać o tym, żeby codziennie zabierać ze sobą do pracy parasol.
Druga połowa tygodnia przyniesie nam zdecydowanie bardziej letnią pogodę, ale nie wszystko będzie idealne. W czwartek i piątek (7-8.07) w całym kraju temperatura rzędu 27-29 stopni w cieniu i wciąż pojawiające się miejscami burze i opady deszczu, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych.
W przyszły weekend (9-10.07) wrócą upały. Temperatura w cieniu dojdzie do 30-33 stopni i to w większości regionów naszego kraju. Jednocześnie nadal będzie bardzo wilgotno, bo powietrze będzie do nas napływać z południowego wschodu, czyli znad rejonu Morza Czarnego.
Oznacza to, że w niedzielę (10.07) powinniśmy się spodziewać gwałtownych burz, które w upalnym i wilgotnym powietrzu będą miały idealne warunki do swobodnego rozwoju. Burze mogą wówczas powodować spustoszenia i stanowić dla nas zagrożenie.
Niestety nic nie wskazuje na rychłą odmianę pogody, czyli na to, na co wszyscy czekamy, na słońce i ciepłe powietrze. Najprawdopodobniej także w kolejnym tygodniu lipca będzie mokro, zwłaszcza na południu kraju, gdzie może wzrosnąć zagrożenie powodziowe. www.twojapogoda.pl
_________________ Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 15 Wrz 2009 czyli 5331 dni temu Posty: 867 Podziękowania: 100/18 Skąd: Kłobuck
Wysłany: 2011-07-10, 14:49
U mnie 0d 6.30 do 9.00 była wielka burza grzmiało lało.
Piorun trafił w kościół i zapaliła sie wieża
W tym czasie w kościele odprawiała się msza ewakuowano około 500 osób
Przez 2 godziny nie było prądu.
Sa również straty w hodowli:
8 kuropatw polnych
rozerwany kawałek sieci.
Ostatnio zmieniony przez jomidzola 2011-07-12, 15:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 05 Lip 2008 czyli 5768 dni temu Posty: 686 Podziękowania: 31/13 Skąd: gogolin
Wysłany: 2011-07-10, 15:28
U nas też niezle dawało.Jak jechalismy na giełde to już z głogówka widzielismy pioruny ale bylismy pewni ze przejdzie bokiem lub zdązymy uciec ale stało sie inaczej.Zrobiła się noc i się zaczęło......fotki już po burzy w drodze powrotnej sorki za jakość ale aparat stary no i w ruchu robione.
U nas była wczoraj burza, strzeliło tylko raz i poszły 2 telewizory,2 dekodery, komputer i dvd. Jeden telewizor da rade naprawić, a drugiego chyba nie. Chociaż to wszystko było wyłączone z prądu to poszło przez kable telefoniczne i od anteny. U mojego wujka po drugiej stronie stało sie praktycznie to samo.
Ostatnio zmieniony przez Marius_ 2011-07-12, 09:39, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 28 Dołączył: 08 Lip 2008 czyli 5765 dni temu Posty: 450 Podziękowania: 26/20 Skąd: Żegotów
Wysłany: 2011-07-12, 20:54
Przez niedzielne burze i bardzo obfite opady deszczu utopiły m isię wszystkie młode bażanty złociste ( Pierwszy udany odchów od 2008 r ) Połamało sporo dzrzew i zalało mi ogód i pola . W ololicy poździerało kilka fragmentów dachów i w nocy nie było prądu . A od poniedziałku u mnie upały
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5554 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2011-07-16, 10:35
koklas a może warto pomyśleć o generatorze?
Koszt około 2000zł ale straty pewnie byłyby mniejsze :(
Ja ogrzewam szklarnie z drobnicą z kominka ale gdy brakuje prądu muszę się inaczej ratować, a że mieszkam w lesie na zadupiu prądu brakuje dość często. Generator wystarcza na inkubator, wentylator kominkowy , oświetlenie salonu, telewizor i telefon :)
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5935 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2011-07-20, 08:52
od godziny 12 do 5 szalała/ szalały burze. Na szczęście nie połamały wiekowej lipy z podwórka jak i nic nie rozebrały. Najlepsze jest to, że kompletnie oka zmrużyć nie mogłem :( Ta pogoda wariuje jak nie smaży to leje. W Bobowej pogotowie powodziowe
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
U nas w nocy padało tak mocno, że nawet nie potrafił by ktoś tak lać z wiaderka. Burza była też nie lepsza i nad ranem były tego skutki woda wylała i kilka domów zalało.
Ostatnio zmieniony przez Marius_ 2011-07-20, 09:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 28 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Paź 2008 czyli 5674 dni temu Posty: 1140 Podziękowania: 89/27 Skąd: woj.świetokrzyskie
Wysłany: 2011-07-20, 17:48
U mnie przez ostatnie dwie noce strasznie lało,natomiast dzisiaj po południu było straszne gradobicie,niektóre kulki lodu miały pawie średnice piłeczek pingpongowych.
Te na zdjęciu są już trochę roztopione bo wyszedłem z domu dopiero jak całkiem przestało padać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum