Dołączył: 29 Wrz 2010 czyli 4978 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 12/39 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-01-12, 17:24 chora indyczka
Moja indyczka choruje
Jest smutna ,,przycupiła" się, jest osowiała, siedzi w kącie ma opuszczone trochę skrzydła i mało się rusza. Podejrzewam że najadła się popiołu i oddzieliłem ją od niego, dałem piasku i gniecionej pszenicy, nie widziałem żeby jadła, ale pewnie jadła jak mnie nie było, piła tylko trochę wody, przy mnie. Jak będą potrzebne to jutro mogę dać fotki.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5482 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-01-12, 21:59
mikołaj1221, dużo nie napisałeś ale ja bym obstawiał chorobę bakteryjną nie zatrucie...a tak konkretniej to po opisie pierwsze co mi się skojarzyło to czarna główka.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5969 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-01-12, 23:38
mikołaj1221, wstaw fotki ptaka pokazując z bliska detale głowy, przełyk i opisz jak wygląda kloaka. Czy mostek jest lekko wyczuwalny tzn. czy ptak jest chudy czy nie itd.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Dołączył: 29 Wrz 2010 czyli 4978 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 12/39 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-01-13, 16:44
Na szczęście z indyczką się poprawiło, (odetchnąłem z ulgą, że jest już ok. ) ale byłem mocno zaniepokojony. Podejrzewam że podeptać mógł ją kaczor piżmówki, bo one teraz mają sezon u mnie, i młody kaczorek chyba nad sobą nie panuje. Indyki oddzieliłem od innego ptactwa, i kupiłem witaminki no i mają specjalną dietke teraz heheh. Indyczka jest już zdrowsza, dostała apetytu, tylko ma żółty rzadki kał, ale chyba już to ustępuje, gdyż trochę było tak 25% normalnego w nim. Serdeczne dzięki za pomoc, jak coś jej będzie to jeszcze się zapytam, ale na razie jest już dużo lepiej.
Dołączył: 29 Wrz 2010 czyli 4978 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 12/39 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-01-17, 18:46
No i indyczka wyzdrowiała, ale inna zachorowała, była w takim stanie że musieliśmy skrócić jej cierpienia Ale mama zrobiła anatomie i okazało się że to wcale nie kaczor, ani indor, tylko jej wątroba nawaliła, przez co nie mogła wstać już później. Na wątrobie były jakieś plamki. Ale pozostałe są w świetnej kondycji, i im już raczej nic nie będzie. A i jeszcze coś, indyczka miała w środku kilka jajeczek w różnym stadium rozwoju. Dodam że ona nie mogła chodzić, inna kaczka też cały dzień leżała i kogutek też mi leżał. Tyle że te pozostałe wyzdrowiały a z indyczką było źle. Podejrzewam że to wina paszy i zostaje ona odstawiona.
Dołączył: 29 Wrz 2010 czyli 4978 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 12/39 Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-01-18, 18:28
Najadły się paszy dla niosek i chyba za dużo. Ale już ją dla indyków odstawiłem i nie chorują na szczęście. Indyki mam 1 rok więc nie miałem doświadczenia w ich hodowli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum