Witam jakie macie sposoby by uchronić się przed jastrzębiem ponieważ mojemu sąsiadowi już zwinął kilka gołębi i boje się że na wiosnę zaatakuje mi kury
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiem bo moje kochinki będą bezpieczne bo tata też ma zamiar hodować pawiki ( będzie zamknięta woliera) ale są też mieszańce towarowe a dziadek nie chce takiego rozwiązania ,
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Dołączył: 15 Lis 2008 czyli 5660 dni temu Posty: 153 Podziękowania: 6/1 Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 2010-12-05, 11:54
koklas66 napisał/a:
najlepiej rozwiesić sieć nad wybiegiem.
przepiórkarz, skoro dziadek nie chce takiego rozwiązania to pozostaję mu cały dzień siedzieć z kurami na podwórku i pilnować ich przed atakiem jastrzębia. A co do gołębi to ja stosuje pistolet hukowy, kiedy wypuszczam gołębie to leży zawsze gdzieś w pobliżu na wierzchu, jak tylko jastrząb nadlatuje to wystrzelam race, ale czasem i tak jastrząb jest szybszy i zanim dobiegnę do pistoletu to już odlatuje z gołębiem w szponach
Ale chyba mam rodzinkę tych ptaków ponieważ widziałem trzy na raz A ja mam jeszcze moje towarówki bo boje się że wyjdą mieszance kochinów i towarówki ja myślę nad petardami hukowymi ponieważ można wziąć je do kieszeni
Pomógł: 1 raz Wiek: 29 Dołączył: 12 Gru 2009 czyli 5268 dni temu Posty: 742 Podziękowania: 39/158 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 2010-12-23, 21:36
witam
ja dziś miałem atak na gołębie przez baaardzoo dużego jastrzębia tuż nad sąsiada płotem jastrząb złapał mi samice szymla ale akurat to zauważyłem jak ją szponami zaczepiał a akurat miałem w ręku szpadel to jak za waliłem w swoją rozsuwana bramę i zrobiłem huk to jastrząb nie zdążył ją aż tak bardzo szczepić szponami i mu się wymknęła ale spadła do sąsiada w ogród z krzewami ale tylko zrobił jej 3 rany od pazurów ale ma się dobrze i raczej przeżyje ... od dziś gołębi nie wypuszczam ...
i widocznie jak jastrząb gonił gołębia to wtedy wszystkie kury kaczki pawie chodziły po podwórku i jak go tylko zobaczy że nadlatuje to odrazy w kilka sekund wszystkie ptaki znalazły się w kurniku ...
Ostatnio zmieniony przez amadyna1471 2010-12-23, 22:49, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 26 Dołączył: 19 Sie 2010 czyli 5018 dni temu Posty: 313 Podziękowania: 21/18 Skąd: Borzęcin
Wysłany: 2010-12-26, 19:35
U mnie też jastrząb polował na kury.Mówią że najlepiej jest zrobić zadaszenie małe i kury mogą uciec pod nie jak jastrząb nadlatuje.Perliczki też ostrzegają przed tym drapieżnikiem.
_________________ Karol Czernek
"Przyroda bez człowieka bedzie życ, ale człowiek bez przyrody nie!"
-----------------------------------
Fan FIATA 125p (polska MOC)
Pomógł: 1 raz Wiek: 29 Dołączył: 12 Gru 2009 czyli 5268 dni temu Posty: 742 Podziękowania: 39/158 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 2010-12-31, 15:07
od jakiegoś czasu za stawem pod choinką dokarmiam stado bażantów (ok. 11szt) ale od kilku dni przychodziły już 4 bażancice (3łowne i 1 mongołka) i u jednej z łownych zauważyłem wczoraj coś niepokojącego na piersi i nie ma piór w tym miejscu.. więc postanowiłem zrobić tak na szybko taką jednorazową klatkę i zastawiłem ją w tym miejscu i oczekiwałem jak nadejdą i weszły pod klatkę wszystkie 4 i je musiałem złapać i na szczęście była ta jedna o którą chodziło tamte 3 wypuściłem po obejrzeniu a tą jedną musiałem zabrać do domu i siedzi tera sobie w klatce koło kaloryfera w cieple mam nadzieje że będzie dobrze, a powodem złapania było to :
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 czyli 5583 dni temu Posty: 200 Podziękowania: 14/17 Skąd: śląskie
Wysłany: 2010-12-31, 15:44
widok okrutny, duży ubytek skóry, jeśli jest silna to i tak leczenie będzie trwało kilka m-cy nim minimalnie się zabliźni. Sam strup będzie ogromny. Nie wiem czy przeżyje.Strup można zmiękczyć gliceryną aby mocno i boleśnie nie pękał. Dobrze byłoby też podać antybiotyk do dziobka i witaminy.
Nie wiem co Ci jeszcze doradzić ale leczenie będzie długie jeśli zdecydujesz się je kontynułować.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-12-31, 18:12
Miałem kiedyś kurę silkę z takim rozwaleniem. Było widac dosłownie wszystko. Ptak został opatrzony i przez pewien czas leczyłem ją, starałem się też by była osobno i co jakiś czas zmieniałem ściółkę (siano- nie kuje tak jak słoma, gazety/role kartonowe papieru) by warunki bytowe u ptaka były czyste co zapobiega infekcjom. Ptak żyje do dziś.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 czyli 5877 dni temu Posty: 396 Podziękowania: 36/17 Skąd: lubomia
Wysłany: 2011-01-09, 17:57
Witam
Jestem ciekawy czy ta kurka miała 2 kg.bo z tego co widzę to nie,ale
nie o to chodzi.
Samica Jastrzębia bez żadnego problemu radzi sobie z zającem,kogutem bażanta czy cietrzewiem więc taka kurka jak na zdjęciu to jak gołąb.
pozdrawiam.
mirek1-ale my piszemy o jastrzębiu gołębiarzu dla którego kurka ze zdjęcia o wadze 350g. to żaden problem.
przepiórkarz pytał czy gołębiarz porwał by kurę o wadze 2.5 kg.według mnie nie jak również nie poradzi sobie z dorosłym zającem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum