Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-04-21, 22:00
Cytat:
Enrofloksan 10 % lub Enrobioflox 10% podawać przez pierwsze 4 dni najlepiej 2 ml/ litr wody potem przez kolejne 6-10 dni 1 ml/litr wody .
Ptaki w tym okrsie koniecznie zamknięte bez dostępu do innego źródła wody .
Najlepiej też jak by w trakcie kuracji podawane były witaminy , tu najlepiej nie do wody ale na karmę która może byc podawana moczona.
Podac calemu stadu w wolierze i pelna kuracja .
Nie wiem czy dobrze napiszę ale chyba to zamiennik Enrobiofloxu gdyż tego już chyba nie produkują.
Nie wiem czy dobrze słyszałem
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-22, 13:24
Badanie wykazało dużą ilość pasożytów Almeria tak słyszałem ale pisze się chyba Eimeria w kale zatem moje ptaki maja najprawdopodobniej kokcydioze tylko troszeczkę objawy nie pasują.Przede wszystkim nie ma ciągłej biegunki.Jutro ptaka biorę na wymazy.W końcu trafiłem na profesjonalnego weta.Mam takie pytanko czy woda zabrudzona słomą może powodować powstawanie tych pierwotniaków?Coś mi się kojarzy z biologii w podstawówce
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-25, 17:41
Drugie badanie odchodów ptaka nie wykazało już tych pasożytów.Ciekawe co się stało z nim pewnie wyparowały?Ogólnie żadnych pasożytów nie ma więc czekam teraz na wyniki badań pod kontem bakterii no i niestety grzybów .Ptak nie jest w złej kondycji ale widzę,że reszta już też sobie tak przełyka.Jest jeszcze jedna dziwna rzecz.Już drugiemu ptaku wyleciał na szyi podłużny pasek piór szerokości ok 1cm długości 3cm...o co kaman ja nie wiem
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-05-01, 14:12
Badanie pod kątem bakterii też nic nie wykryło.Zostały dwie możliwości grzyb albo wirusówka na którą nic nie pomaga.Nie wiem co by było lepsze .Czy ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek?
Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5923 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2010-05-04, 14:12
mikado, kokcydia nie muszą być w każdej porcji kału, ale jeśli pojawią się choć w jednej, to masz je na 1000%. Z tego co wiem leczy się to Baycoxem.
Ja na twoim miejscu zrobiłbym tak: kilka ptaków zamknął osobno i leczył je Baycoxem, kilka innych też osobno leczyłbym antybiotykiem o szerokim spectrum, kilka innych metronidazolem a kilka innych iwermektyną. Jeśli żaden wet Ci nie potrafi pomóc, to chociaż będziesz wtedy mógł ocenić, co ewentualnie pomaga i przeleczyć tym pozostałe ptaki.
Jest jeszcze możliwość, że masz w hodowli aspergillozę - tak jak na początku sugerował wanted. Przeciwko temu przemawia to, że wiele ptaków ci choruje - to nie jest takie zakaźne. Chorują na to ptaki słabe, chore lub młode. No chyba że masz w hodowli zwyczajny syf i trzymasz ptaki w bardzo złych warunkach (ciemno, bez dostępu świeżego powietrza, wilgoć, grzyb na ścianach, grzyb w słomie itp)...
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-05-04, 16:33
yotan napisał/a:
Jest jeszcze możliwość, że masz w hodowli aspergillozę
w poniedziałek powinien być wynik z labolatorium czy jest grzyb,tutaj jedynym powodem mogłabyć słaba wentylacja i ściółka ze słomy powodująca duże zakurzenia,ale syfu takiego jak napisałeś nie mam.Problem troche się ciagnie wiec coś musi być przewlekłego.Chce nadmienić,że żaden ptak nie padł do tej pory.
Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5923 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2010-05-04, 18:02
mikado napisał/a:
żaden ptak nie padł do tej pory
Ma to plusy - bo przecież ptaki żyją. Ale jakby jakiś padł, to mógłbyś mu zrobić sekcję, a to by Ci wreszcie dało odpowiedź, co to za przypadłość. A wydaje się to groźne, bo jak sam piszesz, rozprzestrzenia się.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-05-07, 12:19
Nie jestem pewien czy tak można pisać post pod postem,ale chciałbym temat doprowadzić do końca.Mam nadzieje,że komuś on pomoże.Zatem proszę szefostwo o wyrozumiałość
Są już wyniki mikologii.Na szczęście nic nie wyrosło.Kolejne działania to pozbycie się pierwotniaków eimeria i dalsza stymulacja układu odpornościowego ptaków.
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-05-07, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-05-07, 20:13
Nie jestem tu specjalistą ale wydaje mi się,że chodzi o zwiększenie odporności ptaków.Temu też służy ten preparat.
Preparat stosuje się podczas podawania leków i szczepionek, w trakcie rekonwalescencji, w sytuacjach stresowych, przy zmianie środowiska, w sezonie lotów, zmian upierzenia, w okresie lęgowym i przy obniżonej odporności. U młodych gołębi w celu wytworzenia stabilnego systemu immunologicznego. Preparat zapobiega chorobom zakaźnym wywołanym przez wirusy, bakterie, grzyby. Wspomaga leczenie istniejących zakażeń.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5471 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-08-28, 15:32
Moja przygoda chyba właśnie dobiegła końca.Przed wczoraj padła mi 4 tygodniowa kuropatwa,objawy miała jak starsze ptaki czyli otwieranie dzioba,przełykanie i ogólnie jej to nie przeszkadzało.Aż w jeden dzień zaczęła się chwiać na nogach,przewracać na grzbiet,trzepotać skrzydłami,kręcić głową.Dałem ptaka na sekcje.Była w dobrej kondycji,pełne wole,pełny żołądek,wątroba z ogniskami chorobowymi,przyczyna zgonu-nie wydolność wątroby.Nie znaleziono żadnych bakterii.Winowajca- Paramyxowiroza...To jest jak wyrok
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5568 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-08-30, 11:42
stymulację obrony organizmu przed wirusami zapewnia preparat zylexis stosowany w zakażeniach wirusowych u psów i kotów
ja mam nim "poszczepione" (nie jest to szczepionka) wszystki papugi
preparat powoduje wzrost odporności komórki na wnikanie wirusa
ZYLEXIS
Immunomodulator dla koni, bydła i świń.
Postać: Liofilizat wraz z załączonym rozpuszczalnikiem do wstrzykiwań domięśniowych.
Skład jakościowy i
ilościowy substancji
czynnej:
1 ml preparatu po rozpuszczeniu zawiera:
szczep D1701 Parapoxvirus ovis, co najmniej 107,0 TCID50 (przed inaktywacją)
Właściwości
farmakologiczne:
Preparat ma postać liofilizatu, do którego załączony jest rozpuszczalnik. Zawiera
inaktywowany Parapoxvirus ovis, który posiada silne właściwości immunomodulacyjne.
Mechanizm działania polega na stymulacji niespecyficznych mechanizmów
odpornościowych i przejawia się aktywacją komórek bójczych, pobudzeniem proliferacji
limfocytów, aktywacją makrofagów i uwalniania mediatorów odpowiedzi
immunologicznej oraz produkcji interferonu.
Te właściwości preparatu wpływają na osłabienie objawów chorobowych, skrócenie czasu
ich trwania, zakres rozprzestrzeniania się infekcji w stadzie. Preparat jest szczególnie
przydatny w leczeniu polietiologicznych chorób infekcyjnych oraz w stanach zagrożenia
chorobami zakaźnymi.
Wskazania
lecznicze:
Preparat do niespecyficznej immunomodulacji dla koni, bydła i świń. Zalecany jest w
zapobieganiu i leczeniu chorób infekcyjnych oraz w sytuacjach spadku odporności
związanych ze stanami stresu.
Dawkowanie
i stosowanie:
Preparat należy podawać zwierzętom trzykrotnie w dawce 2 ml domięśniowo, wg
następującego schematu:
- preparat podaje się w odstępie 48 godzin w przypadku przewidywanej ekspozycji na
zakażenie w okresie najbliższych 7 dni;
- w przypadku spodziewanej ekspozycji na zakażenie w okresie 14 dni preparat podaje
się 2 razy co 48 godzin i trzecią dawkę po 9 dniach;
- przy zapobieganiu skutkom stresu pierwsze podanie wykonujemy od 3 do 1 dnia przed
spodziewanym wystąpieniem czynnika stresowego, a dwa następne w odstępach 48
godzin.
przy wybuchu choroby w stadzie preparat należy jak najszybciej zaaplikować wszystkim
zwierzętom powtarzając podanie w odstępach 24 – 48 godzin. Preparat można podawać
więcej niż trzykrotnie, do czasu aż minie ryzyko nowych zachorowań.
Przeciwwskazania: Nie są znane.
Działania
niepożądane:
Niekiedy w miejscu iniekcji może pojawić się niewielki, niebolesny obrzęk, który
samoczynnie ustępuje w ciągu ok. 1 tygodnia po podaniu preparatu.
Interakcje: W okresie 7 dni przed podaniem i 7 dni po podaniu preparatu nie powinno się stosować
środków o działaniu immunosupresyjnym, gdyż mogą one hamować efekt
zylexis to lek dla psó i kotów....dla niech zarejestrowany
załozenia i sama ideologia stosowania jest napewno dobra ....tez kazdego zakupionego ptaka szczepie . podaje 2 ml - 1 dawke 2 razy w odstepach 2 - tygodniowych jeszcze na kwarantannie.
Jednakże nie jest to panaceum ....wg mnie sens podawanie jest tylko wtedy gdy ptak jeszcze ,, walczy,, i gdy jego układ immunologiczny jest w stanie zareagowac na szczepionke. Lub tez po prostu w celu stymulacji odpornosci u zdrowyc ptaków.
ptakom w cieżkim stanie gdy dojdzie juz do przełamania układu odpornosciowego i nieodwracalnych zmian stosowanie nie ma wielkiego sensu.
Nalezy pamietac ze samo podanie praparatu jest dla ptaka wielkim stresem ktory moze sie zakonczyć ....bardzo rożnie.
u moich ptaków w sytuacjach stresowych stosuje immunair działanie w założeniach podobne a mozna podawac go do wody, miękkojadą natomiast podaje scanomune.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5568 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-08-31, 08:47
W przypadku dawki nie liczy się wielkosć ptaka w odniesieniu do ilości jednostek, które powinien otrzymać. Małe i średnie papugi szczepi się rozpuszczając preparat w 1 ml i połową dawki duże całą dawką 1ml
też miałam obawy ostatnio ale szczepiłam samodzielnie i dla barwnicy 1ml domięśniowo to niedużo.
Oczywiście jak pisał Atma tylko wówczas ma to sens gdy ptaki nie chorują, lecz dopiero zetknęły sie z czynnikiem chorobowym.
W zaawansowanej chorobie szczególnie wirusowej to szybciej pacierz pomoże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum