U mnie chciały siedzieć dwie kury. Postanowiłem jednak ,że tylko jednej z nich dam szanse na wysiedzenie pisklaków. Wiem ,że jest już raczej późno, ale według mnie warto podjąć się takiego wyzwania. Kwoka siedzi dość wytrwale, a młode z poprzednich lęgów odchowywała na piątkę z plusem. Mam nadzieję ,że coś z tego będzie.
_________________ Mędrzec nie mówi tego co wie, głupiec nie wie co mówi.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
U mnie egzotyka już skończyła sezon.
Za to kury szaleją na całego.
Kilka siedzi na pupie, dwie na przepiórczych jajkach.
Przepiórki szybciej dorosną i nie będzie kłopotu zimą.
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5776 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2010-09-01, 09:43
Raczej końcówka sezonu u papużek falistch , ostatnie 3 parki wychowują młode.
Na razie więcej legów u nich nie planuje , za to po przepierzeniu sią budkę dostaną aleksy obrożne No i mam nadzieję , że drobna egzotyka się teraz weźmie za legi , choć przydałoby się jeszcze kilka sztuk z różnych gatunków ...
U mnie gołębie są trzymane tylko hobbystycznie ale co roku kilka lęgów jest. W tym wykluły się 4 garłacze pomorskie z czego został jeden. Reszta padła w różnych czasami dziwnych okolicznościach. Są jeszcze 2 jajka zobaczymy co z nich będzie. Są też 2 młode pawiki, jeden indian kurak i zakonniczka. Jeszcze mam 2 małe pisklaki ale nie wiem co to za gołębie bo wujek jajka podkładał.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 05 Lip 2008 czyli 5791 dni temu Posty: 686 Podziękowania: 31/13 Skąd: gogolin
Wysłany: 2010-09-08, 23:26
No nie mam obrączek związkowych bo do żadnego nie należę.A ptaki tak puszczam odkąd hoduje kanarki.Jakoś tak sie nauczyłam.W zimie maja ciepło,a w wolierze zazwyczaj przebywały do pażdziernika jak było ciepło.A potem na lęgi.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Mar 2008 czyli 5901 dni temu Posty: 164 Podziękowania: 2/21 Skąd: Choczewo
Wysłany: 2010-09-10, 07:40
Te już w tym roku raczej się skończyły u mnie. Z młodych to mam mandarynki, karolinki,biegusy, kazarki rude, - pozostasłe blaszkodziobe nawaliły.
Bażant uszak siwy i swinhoe.
Gołąbki diamentowe, ryżowce i kanarki.
No i spore stadko kur włoszek.
U mnie jednak lęgi się jeszcze nie skończyły. Siedzi przepiórka japońska. W połowie września będą młode, no i przepiórka chińska zrobiła sobie gniazdko i składa jajka.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2009 czyli 5594 dni temu Posty: 24 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: małopolskie
Wysłany: 2010-09-15, 11:36
A u mnie kilka tygodni temu zginęła kurka feniksa. I jakież było moje dziwienie gdy wczoraj się odnalazła w raz z 6 kaczkami. Trochę się martwię co będzie w zimie.
Ostatnio zmieniony przez amadyna1471 2010-09-15, 11:40, w całości zmieniany 1 raz
Witam. Dzisiaj kwoka wysiedziała mi 3 pisklaki, jak myślicie zostawić je z nią czy odebrać je jej? Bardzo bym chciał żeby te późne kurczaczki przetrwały. Myślałem ,żeby je odebrać kwoce i zabrać na wychów do domu, a potem do piwnicy, co o tym myślicie?
Ostatnio zmieniony przez amadyna1471 2010-09-19, 19:21, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 31 Mar 2009 czyli 5522 dni temu Posty: 1847 Podziękowania: 126/346 Skąd: Płońsk
Wysłany: 2010-09-19, 19:20
jakub, ja osobiście pozostawiłbym kurczęta z kwoką. Przeniósłbym je z nią do pomieszczenia nieogrzewanego z dostępem do światła dziennego, a w cieplejsze dni wypuszczałbym na dwór w miarę możliwości. Tak obecnie odchowuję kilka kurcząt.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2010-12-04, 11:58
Karolina_PNGR, pokazała byś zdjęcia tych piskląt? Nawiasem nie za bardzo wiem jak wygląda papużka muave
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 6 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2009 czyli 5546 dni temu Posty: 110 Podziękowania: 10/3 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-12-04, 13:16
U mnie świergotka siedzi na 3 jajkach,trochę jej pomagam w utrzymaniu temperatury(kabel grzewczy + termoregulator,za około tydzień powinno być klucie...ciekawe...... jest jeszcze falista ,która wysiaduje jajka przepiórki chińskiej o dziwo wytrwale.....teraz tylko czekać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum