Tak znane ptaki, a tak mało o nich wiemy. Gdybym zapytał się przechodnia na ulicy to pewnie odpowiedziałby, że jest to mały żółty, albo czerwony ptaszek, który ładnie śpiewa. Ale gdyby zagłębiać się w ten temat doszlibyśmy do informacji, że wyhodowano około 300 ras i odmian barwnych kanarków. Ta liczba stale wzrasta. Czy więc mamy wierzyć osobom, niemającym kontaktu z ptakami i nieinteresującym się nimi? Czy lepiej samemu zagłębić się w ten temat? Ja proponuje lekturę lub rozmowę z hodowcom, a jeśli nie mamy takiej możliwości to zapraszam do przeczytania tego artykułu.
Po raz pierwszy te piękne ptaki przywieźli do Europy w 1473 roku Hiszpanie, którzy odkryli Wyspy Kanaryjskie leżące u północno – zachodnich wybrzeży Afryki. Im to bardzo spodobały się szarozielone, pięknie śpiewające ptaki. Na początku przywożono tylko samce jako podarunki dla bogatych ludzi. Podczas transportu wiele kanarków ginęło, dlatego z biegiem czasu zaczęto odłapywać także samice, które używano do rozmnażania. Zajmowali się tym hiszpańscy mnisi. Kanarki z takich hodowli trafiały do bogatych rodzin, gdyż był to dość duży wydatek. Kanarki stawały się coraz „sławniejsze”. W XVII wieku wyhodowano żółte kanarki. Był to wynik spontanicznych mutacji. W chwili obecnej śpiew kanarka można usłyszeć prawie na całym świecie.
Wiele osób zaczynających swoją przygodę z kanarkami nastawia się na udane lęgi, jednak często nie zwracają uwagi na zdrowie i nie pielęgnują swych ptaków. Podstawowym pomieszczeniem jest klatka. Powinna ona być dość duża, by ptakom nie było zbyt tłoczno, żerdki powinny być w takich odległościach, aby kanarek musiał użyć skrzydeł przy przeskakiwaniu z jednej na drugą, a także w takiej odległości od prętów, aby ptaszek nie zniszczył sobie ogona. Nie poleca się klatek z okrągłym dnem, gdyż ptaki często tracą orientacje i doprowadzają je do choroby nerwowej. Od dawna już w sprzedaży nie ma klatek drewnianych. W szczelinach pomiędzy drewnem często zadomawiały się roztocza. Klatki te są również trudne w myciu i dezynfekcji. Minimalna klatka dla jednego kanarka powinna mieć wymiary: długość 35cm, szerokość 20cm i wysokość 25cm, a dla pary długość 35cm, szerokość 30cm i wysokość 30cm, jednak im większa klatka tym lepiej ptaki się czują. Czasem warto zainwestować i zbudować dla naszych ptaków piękną obszerną wolierę, obsadzoną dużą ilością roślin, w której ptaki będą się dobrze czuć, a także pięknie wyglądać.
Wpuszczamy do niej ptaki w maju i powrotem zabieramy je do ocieplanego pomieszczenia w październiku, jednak zależy to od pogody. Ptaki w wolierze chętnie przystępują do lęgów, a czasem nawet budują same gniazdo na kształt tych, które budują na wolności.
Żywienie:
Podstawowa mieszanka ziaren: Wielu hodowców którzy mają większą ilość ptaków sami mieszają ziarna. Dzięki temu wiedzą co podają swoim ptakom. Często robią to metodą prób i błędów. Osobom hodującym kilka sztuk kanarków nie poleca się tego sposobu gdyż sklepy zoologiczne mają w swojej ofercie wiele mieszanek dla kanarków i drobnej egzotyki.
W skład takiego pokarmu powinny wchodzić ziarna: rzepaku (bądź rzepiku), konopi, siemienia lnianego, kanaru, prosa (różne odmiany), słonecznika (czarna odmiana – małe nasiona) łuskanego owsa a także jako dodatek wspomagający trawienie maku.
Ziarno, które podajemy naszym ptakom powinno być świeże. Należy pamiętać, że ptaki żyjące w klatkach są zależne od hodowców i jędzą tylko to co dostaną więc troszczmy się o nie i urozmaicajmy ich dietę różnego rodzaju warzywami, owocami i zieleninami.
Owoce i warzywa: te składniki pokarmowe powinny być podawane czyste i nieskażone pestycydami. Najlepiej podawacze z pewnego źródła czyli np. swojego ogródka. Kanarki chętnie jedzą jabłka, gruszki, tartą marchew, morele, winogrona, banany, paprykę, pomidory i ogórki. To nie wszystkie z nich ale najczęściej podawane i najłatwiej dostępne. Kanarki na wolności jedzą dojrzałe figi. W Polsce nie łatwo o pękające figi. Owoców nie podajemy ptakom, które karmią parodniowe pisklęta.
Zielenina: kanarki bardzo chętnie skubią różnego rodzaju listki, które bardzo łatwo zdobyć m. in. krwawnik, mniszek lekarski, gwiazdnica. Listki te nie należy zbierać koło dróg, ścieków i miejsc skażonych, gdyż mogą one zaszkodzić ptakom. W okresie gdy na zewnątrz nie możemy już znaleźć żadnej zieleniny można w doniczce posądzić rzepik, proso, słonecznik bądź kanar. Po kilku dniach z nasion wyrastają roślinki, z których na pewno naszeptali się ucieszą.
Inne pokarmy: podczas lęgów (ale nie podczas siedzenia na jajach) podajemy kanarkom mieszankę jajeczną – w jej skład wchodzi: ugotowane na twardo kurze jajo, bułka tarta, mak, a czasem można podać też tartą marchew. Wszystko to mieszamy a w oddzielnym pojemniczku nasypujemy trochę utartej skorupki, gotowanego jaja kurzego. Możemy także posypać skorupkami mieszankę jajeczną.
Aby ptaki prawidłowo trawiły pokarm potrzebują piasku, który wysypujemy na dno klatki bądź wstawiamy w jakimś pojemniku. Poza piaskiem w trawieniu pomaga mak, gdyż reguluje pracę układu pokarmowego.
Lęgi:
Do lęgów dopuszczamy ptaki zdrowe i silne, które osiągnęły dojrzałość płciową (około rok, może być 10 miesięcy) aż do 4 lat – samce mogą być starsze gdyż dłużej zachowują dojrzałość płciową (ja uzyskałem młode od samca, który miał 8 lat, ale rzadko się to zdaża). Samce trzymane w małych klatkach powinno się wpuści przed lęgami do przestronnej woliery lub dużej klatki, aby nabrały sił na długi sezon lęgowy. Samice w zimie można trzymać w chłodniejszym miejscu, dzięki czemu podczas lęgów są silniejsze i składają więcej jajek.
Wyróżniamy cztery sposoby chowu.
1. Hodowla w parach: dzięki niej możemy obserwować życie rodzinne kanarków.
2. Hodowla grupowa: do dużej klatki bądź woliery wpuszczamy jednego samca z 3 – 5 samicami. Nie jest to najlepszy sposób, gdyż samice mogą sobie nawzajem niszczyć gniazda i walczyć ze sobą o partnera.
3. Hodowla wolna: do dużej woliery wpuszczamy nieparzystą liczbę samców (przynajmniej 3) z grupką (3 – 4) samic dla jednego. Podobnie jak w hodowli grupowej często ponoszone są straty ze względu na bójki samic.
4. Hodowla wymienna: stosowana głównie przez bardziej wprawionych hodowców. Każdemu samcowi przydzielamy 3 – 4 samice. Gdy samice są gotowe do lęgów wpuszczamy do ich klatek samca, który z nimi kopuluje. Często stosuje tą metodę gdy mam mało samców, ale jeśli jest tylko możliwość stosuje hodowle w parach, która według mnie jest najodpowiedniejsza dla początkujących hodowców.
Opis hodowli w parach. Gdy zaczyna robić się cieplej ( luty/marzec)– niektórzy jednak zaczynają już wcześniej lęgi, nawet w grudniu – jednak należy utrzymywać stałą, przynajmniej 180 temperaturę w pomieszczeniu gdzie trzymamy ptaki) dobieramy kanarki w pary i wpuszczamy do klatek lęgowych. W takiej klatce powinien się znajdować koszyczek lęgowy. Ptaki powinny mieć cały czas pod dostatkiem materiału budulcowego, aby stworzyć gniazdo tzn. szarpi, włókien sizalowych, piór, sierści, mchu, papieru i kawałków szmatek, a także drobnego siana. Gdy samica zacznie budowę gniazda samiec przystąpi do pokrywania, która wygląda może troszeczkę brutalnie, jednak jest to normalne, otóż samiec goni ze śpiewem swoja partnerkę aż do czasu gdy samica się zmęczy. Wtedy pokrywa ja i spada z żerdzi na ziemię cicho popiskując. Takie kopulacje odbywają się kilka razy w ciągu dnia.
Po kilku dniach od skończenia budowy gniazda samica znosi 3 – 7 niebieskawych jajek, które wysiaduje przez około 14 dni, w tym czasie karmi ją samiec, który czasem siada na jajkach. Już bardziej wprawionym hodowcą proponuje po zniesieniu wyciągnąć jaja i włożyć do naczynia z piaskiem lub watą, aby nie rozwijał się zarodek (samica znosi jedno jajo dziennie). Gdy samica zniesie już wszystkie jaja można je włożyć do gniazda (mamy pewność że młode wyklują się jednego dnia i nie będzie różnic wiekowych między młodymi). Jest to dość trudne i jeśli ktoś się boi by nie roztłuc jajek niech lepiej tego nie robi. W nocy kiedy samica siedzi na jajach lub młodych należy zawiesić w pomieszczeniu lekkie oświetlenie (słabą żarówkę), aby samica która wysiaduje mogła spokojnie zejść z gniazda, coś zjeść, a później powrotem wrócić do gniazda dzięki czemu nie umrozi jaj. Po około 14 dniach z jaj wykluwają się młode. Nie należy im w tym pomagać, gdyż same przebijają skorupkę, jedyną rzeczą co możemy zrobić to wstawić samiczce w tym dniu kiedy młode mają się wykłuć wodę do kąpieli (nie zimną) bądź delikatnie pojeździć po jajkach lekko namoczoną watą (należy uważać, aby nie zostawić waty w gnieździe gdy może się zawinąć wokół nogi kanarków lub wokół młodych co może doprowadzić do śmierci). Po wylęgu młodych do klatki znowu powinien powrócić pokarm jajeczny, który odstawiliśmy po zniesieniu 1-3 jaja. Młode są ślepe i w pierwszych dniach życia wymagają stałego ogrzewania. Po 5 dniach lekko otwierają oczy (małe szparki). W tym wieku można także zobaczyć zaczątki pierwszych piórek. Do 10 dnia życia młode mają opóźniony refleks i dopominają się o pokarm dopiero po dotknięciu przez samice. Po 12 dniach młode utrzymują stałą temperaturę ciała i samica nie musi ich cały czas ogrzewać. Gdy młode będą mieć 16 – 20 dni zaczną wychodzić z gniazda, jednak na noc powrócą. W tym czasie próbują naśladować rodziców. Na dnie klatki powinna leżeć miseczka z pokarmem jajecznym jak i z ziarnem i wodą. Gdy samica przygotowuje się do lęgów młode karmi samiec. Oddzielam je dopiero gdy są usamodzielnione – czyli same pobierają pokarm. Jeśli po oddzieleniu będą siedzieć osowiałe należy do klatki wpuścić na chwile samca, który je nakarmi.
Nauka śpiewu:
Po pierzeniu młode samce „odstawiamy” do klatek śpiewnych. Przed nimi stawiamy nauczyciela (najlepiej uczą się od ojców). Grupkę młodym samców złożoną z około 4 osobników przenosimy do innego pomieszczenia, aby młode ptaki nie słyszały wadliwego śpiewu starszych kanarków, gdyż mogą się go nauczyć. Nauka śpiewu trwa przynajmniej miesiąc. Aby przygotować samce do śpiewu na wystawach należy umieścić je w pojedynczych klatkach śpiewnych, nakarmić je i przykryć na godzinę jakimś materiałem (przepuszczającym powietrze) aby ptaki odpoczęły i przenosimy je w inne miejsce. Po zdjęciu materiału przysłaniającego klatkę samce powinny zacząć śpiewać. Należy tak robić kilka razy dziennie. Po wielu próbach ptaki dochodzą do perfekcji.
[/list]
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-05-02, 23:16
mirass, jak długo już trudzisz się hodowlą tych ptaków, jakie masz osiągnięcia oraz własne życiowe sukcesy ?
Jaka rasa kanarków najbardziej sie Tobie podoba ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 59 razy Wiek: 31 Dołączył: 13 Sty 2008 czyli 5965 dni temu Posty: 1709 Podziękowania: 22/15 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-05-03, 08:52
wanted napisał/a:
, jak długo już trudzisz się hodowlą tych ptaków
Nie nazywam to hodowlą....ale ponad 10 lat. Jako takich sukcesów nie miałem - utrzymuję ptaki amatorsko, ale co roku je rozmnażam, raz więcej raz mniej.
wanted napisał/a:
Jaka rasa kanarków najbardziej sie Tobie podoba ?
Nie mam ulubionej rasy. Najbardziej lubie kanarki kolorowe i harceny.
Wykluły mi się młode kanarki ,dwa mają czerwone oczy.Panuje taka opinia ,że takie ptaki nie nadają się do hodowli;nie kryją samic,nie karmią młodych,jestem ciekaw co o tym wy sądzicie .Może ktoś z Was takie hodował i je rozmnażał?
Wiek: 42 Dołączył: 30 Sie 2009 czyli 5370 dni temu Posty: 148 Podziękowania: 14/19 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-01-26, 20:26
Ja hodowałem izabele o takich oczach i były dobrymi matkami, a ich ojciec, który przekazał im te geny był bardzo dobrym samcem (izabela czerwona). Takie różowe oczy były widoczne tylko jak były pisklętami, kiedy ptaki dorastały to już tego tak nie było widać, trzeba było się dobrze przyjrzeć żeby zauważyć. Taką negatywną opinię o nie karmieniu młodych itd. mogę wystawić o koroniakach niemieckich.
Pomógł: 2 razy Wiek: 67 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 5954 dni temu Posty: 127 Skąd: Skrzyszów k.Wodzisławia Śl.
Wysłany: 2010-10-25, 17:33
Nie mogąc znaleźć tematu gdzie to napisać piszę tu.Mam pytanie.Czy to możliwe że kanarek przebywający w wolierze z papugami zdechł bo zjadał proso?.Kanarek w ciągu tygodnia schudł zrobił się strasznie lekki i padł.Zeberki zostały.
Pomógł: 24 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Maj 2010 czyli 5118 dni temu Posty: 3606 Podziękowania: 370/338 Skąd: Gorzyczki
Wysłany: 2010-10-25, 17:37
hynio, Możliwe że papugi nie dopuszczały go do ziarna ,albo zachorował?
Na pewno papugi samym prosem nie karmisz to coś
by zjadał ze swojej diety, po za tym po kilku dniach na pewno było widać że kanarkowi coś dolega.
Ostatnio zmieniony przez amadyna1471 2010-10-25, 17:51, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum