[mirek1]

Witam
I jak tam po giełdzie?Był ktoś z was?Ja rozmawiałem z kolegami którzy byli i lipa ptaki bardzo drogie ale i przebrane widać było ,że te odpady których nie chcieli to dali na sprzedaż -bardziej się opłaca pojechać na jesień,czy z was ktoś to potwierdzi?
pozdrawiam

[Altair]

Ja bym powiedział że w ogóle to tam się nie opłaca jechać

[amadyna1471]

mirek1, Co roku na początku roku jest to samo,aż dziw że niektórzy dają się nabrać na tę giełdę na początku roku

[seba_]

Przesadzacie... kto wszedł z rana ze sprzedającymi to cosik wyłuskał,kilka ptaków mieliśmy zamówionych i tylko jechaliśmy odebrać.Dajcie namiary na lepszą giełdę od Zwolle to może potem pogdybam z wami.

[wanted]

[Zuzia]

Tak się skalda że bywam na tej giełdzie zarówno w lutym jak i w wrześniu wraz z mężem w tym roku też była w lutym..
Piszecie że drogo i mało ptaków to ja mam takie pytanie pokażcie mi choć jedną giełdę na jesień w Europie gdzie jest większa różnorodność i większy wybór ptaków niż w lutym w Zwolle i nie piszcie mi że w Reggio bo Reggio to typowa giełda z kanarkami a z egzotyką i papugami to jest tam mizerniutko.

Jeśli chodzi o ceny to powiem tak jeżeli ktoś się spodziewa że jadąc na ta giełdę do Holandii kupi np. pekińczyki za 700 zł bo u nas widział po 140 na jakiejś aukcji czy tez np faliste wystawowe dobrej klasy za 100 zł to się szczerze rozczaruje.
My nie jesteśmy pępkiem świata i ceny będą odpowiednie w Holandii do jakości ptaków co u nas ciężko zrozumieć ponieważ niestety u nas wyznacznikiem kupna na giełdzie ptaka jest cena a dopiero później jakość.

Tam nie jest tak jak w naszym kraju że dany gatunek kosztuje np 100 zł to wszystkie inne ptaki z tego gatunku równamy do tej ceny bo inaczej nikt na giełdzie ich nie kupi , tylko pójdą do sprzedającego obok który ma 10-20 zł taniej i nie zwracamy uwagi na jakość ptaka tylko na cenę , tam jeszcze hodowcy umieją ocenić jakość ptaka i cenić go odpowiednio także ceny mogą być bardzo zróżnicowane jedne ptaki będą kosztowały z danego gatunku 50 euro ale parę metrów dalej ten sam gatunek będzie kosztował 100 euro co u nas jest raczej nie do pomyślenia a tam zupełnie normalne.

Także jeśli ktoś się spodziewa tam jadąc kupić dobrej klasy ptaki za pół darmo to szczerze się rozczaruje i tam raczej nie ma czego szukać.

Amadyna piszesz że aż dziw że ktoś się da nabierać na ta lutową giełdę ja ci odpowiem w ten sposób chciałabym żeby u nas w kraju czy też u naszych sąsiadów kilka razy mniejszą giełdę jak w lutym Zwolle , żebym mogła po prostu pojechać do jakiegoś regionu w Polsce wejść na giełdę i powiedzieć super giełda masa gatunków bardzo duży wybór , a nie spotykać na naszych giełdach tylko pospolite gatunki papug i drobnej egzotyki z których połowa ledwo siedzi na żerdkach .

[swift74]

zgadzam sie z Zuzią,polacy maja dziwna mentalnosc,podam przyklad mialem pewne ptaki na sprzedaz w cenie nizszej niz w holandii,dzwonilo do mnie pare osob i stwierdzilo ze mam drogo i dawali mi jakies smieszne pieniadze,ptaki wziolem do holandii,holender zabral je odrazu z autokaru,ptaki te widzialem na gieldzie w cenie dwa razy wyzszej niz ja mialem i dosc szybko zostaly sprzedane,wiec gdzie logika? kupic tansze ptaki w polsce czy jechac do holandii,tłuc sie autokarem albo samochodem i placic dwa razy tyle ile zaplacili bysmy w kraju?tak samo jest dokladnie z jakoscia ptakow,kazdy by chcial placic niezaleznie od tego jak ptak wyglada jedna cene,hodowalem golebie rasowe i kiedys na gieldzie w Poznaniu pyta sie mnie facet po ile mam golebie,wiec mu mowie ze zalezy ktory to popatrzyl na mnie jak bym mu ublizyl :)

[Altair]

Tutaj się zgodzę z Zuzią i Swift w 150 procentach
Tak to już jest u nas że jak na razie jedynym wyznacznikiem zakupu ptaków jest cena, zdarza się że ktoś dzwoni i mówi że tamten ma taniej i ten sam gatunek, to po co w ogóle dzwoni jak tamten ma taniej. Jeszcze dużo czasu upłynie niż u nas w kraju będzie taki poziom hodowli jak na zachodzie a co do naszych giełd heh to jest masakra jedni i ci sami i tylko na kasę napaleni.

[JC]

Przestańcie jechać tak na Polskę. Przez ostatnie 20 lat dokonał się u nas postęp niebywały. Wcześniej nie było żadnych stałych giełd. Ptaki egzotyczne kupowało się na targowiskach koło handlujących gołębiami lub na wystawach. Jak ja pojechałem na pierwszą giełdę zagraniczną na Słowację do Benkowców, to byłem zszokwany ilością dostepnych ptaków. Wtedy pomyślałem o zrobieniu czegoś podobnego w Tranowie i aktualnie giełda w Tarnowie jest większa o najwiekszej giełdy na wschodzsie Słowacji.
My tak naprwdę niewiele się róznimy od mieszkańców innych państw. Tam też są oszuści, pieniacze itp Wydaje nam się, że oni sa z lepszej gliny. Nie, oni po prostu mogli rozwijac się bez przeszkód od 1945 roku (a w części miejsc nawet od 200 lat), A u nas ostanie oddziały wojskowe które wkroczyły do Polski w 1939 roku, wyniosły się dopiero za czasów prezydentury Wałęsy.
Natomiast giełdy wrześniowe, na pókuli pólnocnej, musza być, z przyczyn klimatycznych, lepsze od tych lutowych Sezon legowy jest raczej wiosną i latem, a nie jesienią i zimą.

[krzysiek007]

[Zuzia]

JC, tu nikt na Polskę nie najeżdża tylko na Polską mentalność bo my w narzekaniu i krytykowaniu to jesteśmy Mistrzami Świata.

Oczywiście że zrobiliśmy postęp z giełdami ale czy Czesi lub Słowacy czy tez wschodnie Niemcy miały inaczej od nas, nie wspominając o Węgrach?

Wystarczy spojrzeć jakie giełdy lub jakie gatunki na giełdach są oferowane w tych krajach , jeszcze długo z nimi nie staniemy w jednym szeregu , mimo że małymi kroczkami posuwamy w dobrym kierunku i widać jakieś światełko w tunelu.
Oczywiście chwała tym co próbują coś u nas zrobić i jakoś te giełdy rozruszać i pchać ten wózek do przodu.

Jednak sam JC przyznasz że chciałbyś żeby w Tarnowie była taka różnorodność gatunków i mutacji ptaków jak co najmniej na dwóch rzędach stołów na tej ,,słabej" lutowej giełdzie w Zwolle i nie mam tutaj na myśli kanarków , papużek falistych czy tez zeberek.

Nie porównujmy stokrotki do storczyka mimo że storczykowi w lutym przywiędł jeden płatek kwiatu bo to zakrawa na mały absurd , Zwolle kto by jak nie pisał to jednak największa giełda egzotyki w Europie , ja osobiście nie znam innej giełdy w Europie z większym wyborem gatunków i mutacji a trochę tych giełd odwiedziłam i nie ma tu znaczenia czy pod lupę weźmiemy giełdę w lutym czy we wrześniu.

Natomiast jeśli chodzi o ceny , nikt nie pisał że będzie nam łatwo ale jak pisałam wcześniej jechać do Zwolle i liczyć na to że kupi się ptaki dobrej klasy lub jakieś rzadkie gatunki za pół darmo lub ktoś nam je odda za przysłowiowe 1 euro to szczerze mówiąc lepiej siedzieć w domu a później sobie co najwyżej oglądnąć jakieś fotki z tej giełdy i snuć własne teorie że ktoś wkleił 20 fotek to słaba giełda była i nie warto się nabierać zęby tam jechać.

[magistrum]

[JC]

Jakość bierze się z ilości - to taka regóła, choć czasami działa też przypadek, ale jak wiadomo, od każdej regóły są wyjątki - to też regóła

[magistrum]

[Michuuu]

Powiem Wam , że jak byłem ostatnio na giełdzie w Crailshem ( Niemcy ) to lepiej schodziły ptaki droższe np parka wspaniałych za 100 euro miała lepsze wzięcie niz taka za 40 euro ... No ale te droższe to były prawdziwe pięknośći , piekna postawa , duzę ptaki w doskonałej formie :)

[JC]

magistrum, nie masz racji. W Polsce tylko w hodowli gołębi (oczywiście nie egzotycznych a domowych ) ilość przeszła już w jakość.

[wanted]

No i ponownie rusza Zwolle.
W mojej okolicy 2 kolegów chętnie się przyłączy do kogoś kto goni autkiem i szuka kompanów na podróż. Oczywiscie dokładają sie do kosztów.
Prosze o ewentualne info.

[Adam73]

wanted, Ze Słupska goni bus na 8 osób, szukają chętnych.

[wanted]

Adam73, właśnie z tego co wiem to się to posypało i dlatego znajomi ze Słupska szukają transportu.

[mirek1]

Witam
Był ktoś na giełdzie?
Wczoraj rozmawiałem z kolegą który hoduje szczygły syberyjskie był na tej giełdzie i ptaków było bardzo dużo.
Bardzo dużo było gat. europejskich dutki,żołny ,kraski ,kowaliki,raniuszki,sikory,drozdy,kosy i wiele wiele innych.
Ceny fajne drozdy samice 20 lub 25 euro, para kosów 60 euro.ale były też kosmosy gile ( odmiana żółta) cena 1000 euro sztuka.Były też dudki ale ceny nie pamięta, jemiołuszki były po 200 euro szt.
pozdrawiam