Pomógł: 6 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 197 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2008-02-09, 21:44
Widze, że temat się rozwija, i jako jeden z ojców liliputów, musze wam podziękować za takie z angażowanie, w chęć zrobienia czegoś dla nas samych i dla naszych hodowli.
A to dla wszystkich złaknionych zdjęć liliputów
_________________ Nie z racji władzy, lecz z nakazu rozumu.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 2 razy Wiek: 67 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 5946 dni temu Posty: 127 Skąd: Skrzyszów k.Wodzisławia Śl.
Wysłany: 2008-02-10, 16:44
Koguty spicifera i Dawida to takie jakie pamiętam z młodych lat kiedy to "Cwergi"czyli liliputy hodowaliśmy do walk.Mając 10-12 lat urządzaliśmy w stodole walki kogutów,i właśnie widząc te dwa koguty najbardziej przypominają tamte.Pióra ogonowe długie,pierś wypięta.Kurki były raczej kurpulentne i ogony niezbyt długie.Już wtedy zdarzały się "szczupłe"kurki ale ogony zawsze były raczej krutkie.
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-10, 18:24
hynio napisał/a:
iliputy hodowaliśmy do walk
wiedziałem że są agresywne ale żeby od razu do walk. A stosowaliście jakieś zabespieczenia na ostrogi A macie jeszcze ten rod Bojowy może by się pokusić o stworzenie polskiej rasy bojowej
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 299 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-10, 22:32
hynio, te ze zdjęć to też nie moje ptaki, a z wiosek w Podkarpackim. Co prawda, zdjęcia były robione w 2004 roku, ale to niemożliwe, żeby ptaków oryginalnych, nieprzekrzyżowanych z silkami, cochinami czy czubatkami już w ogóle nie było. Z pewnością jest ich bardzo mało, bo na niektórych wioskach, jak zapytać, to powiedzą, że nikt tego nie hoduje. Niemniej na pewno można je jeszcze spotkać.
Czekamy na fotografie takich kurek.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-10, 22:49
Przepraszam za jakość zdjęć, ale te kurki są bardzo dzikie i nie dają do siebie podejść. Fotki robiłam z odległości ok 30 m ( tę w terenie), a kura mało nóg nie połamała z pośpiechu
Kurki są maleńkie i bardzo mi się podobają. Ciekawa jestem co o nich powiecie
Przy okazji, jaki mają kolor?
Ta na górze jest od wierzchu jasna, od spodu rudawa.Ta biegająca jest w kolorze podwozia tej z kurnika
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2008-02-11, 17:05
Witajcie. Tu wklejam zdjęcia "liliputek" jakie spotkałem w mojej okolicy. Przepraszam za złą jakość. W najbliższych dniach mam zamiar udać się na dalsze poszukiwania.....
Ostatnio zmieniony przez Aeterna 2008-02-11, 21:04, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 67 Dołączył: 24 Sty 2008 czyli 5946 dni temu Posty: 127 Skąd: Skrzyszów k.Wodzisławia Śl.
Wysłany: 2008-02-11, 21:33
Kamilko to było ok.30lat temu jako 10 latki mieliśmy takie zajęcia jak to dzieci,ale kilka ładnych okazów sie wychodowało(kolorystycznie).A co do bicia to jak podpuścisz to każdy kogut walczy.
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 05 Lut 2008 czyli 5934 dni temu Posty: 34 Skąd: Koło - Lublin
Wysłany: 2008-02-11, 21:36
Aeterna, a ta 1 to znaczy ktora ta na 1 fotce ? jezeli tak to zrobilem dla porownania zdjecie jeszcze zwykłej nioski :D a pomysł z cukrem dał mi inny forumowicz :)
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-11, 22:13
Właśnie o tę pierwszą, nioskę mi chodziło
Wydała mi się zdecydowanie za duża i zdziwiłam się , że pokazujesz taką "przerośniętą liliputkę"
Już rozumiem, przepraszam, dałam się wpuścić w maliny
Hynio, małe zwierzaki są zadziorne, najczęściej, zresztą, nie tylko zwierzaki
Szkoda, że nie zachowały się żadne fotki ówczesnych liliputów ....
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 11 razy Wiek: 63 Dołączył: 08 Lut 2008 czyli 5931 dni temu Posty: 108 Podziękowania: 2/1 Skąd: woj.podkarpackie
Wysłany: 2008-02-12, 07:13
przemek89, Dzięki Przemek.Ten pomysł ze zdjęciem porównywalnym to po prostu nic innego jak typowe zdjęcie policyjne.Mamy możliwość porównania wielkości i o to chodzi.Przy tego rodzaju prezentacjach musimy mieć odnośnik bo jeżeli nie wiemy jak wielka /mała/jest kurka lub kogut pozostaje nam tylko podziwiać urodę.Pozdrawiam i zapraszam do korzystania z tego typu zdjęć/proszę pamiętać ,że porównywanie ma tylko sens gdy wszyscy oglądający mają ten sam odnośnik słowem porównujemy do tego co jest jednakowe w Polsce/
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-12, 19:10
przemek89 napisał/a:
czyzbym tu wyczuł kolejny podtekst
jaki podtekst a nie jest tak??? małe musi być bardziej zadziorne i zawadiackie by przeżyć
A wracając do liliputów to wczoraj widziałem stadko liliputów 3 koguty i 5 kurek które wyglądały identycznie jak moja parka jak moja parka
Może zacząć tworzyć nową rasę karłów co wy na
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-12, 19:22
Dzisiaj poprzyglądałam się kurkom, które wysępiłam od okolicznych gospodarzy, kierując się własnym, zapamiętanym z dzieciństwa własnym ideałem liliputa i ... z wielka radością zauważyłam, że z tych "byle jakich" kurek powyrastały naprawdę śliczne egzemplarze
Wszystkie maleńkie i wszystkie o sylwetce, jaką mój wymarzony liliput mieć musi. Koguciki z dumnie wypiętą piersią, zgrabne, o zawadiackiej postawie, a kurki bardziej okrągłe i koniecznie z zadartymi ogonkami
Trochę przypominają mi takie gliniane koguciki i kurki, jakie kiedyś można było kupić na wiejskich targach
Kamiklo, osobiście, zamiast tworzyć nową rasę, wolałabym, żebyśmy doszli do konsensusu w sprawie wzorca liliputa polskiego i zaczęli jednoczyć siły, żeby hodować kurki jak najbardziej zbliżone do ideału w nim opisanego.
Obawiam się, że jeżeli czegoś w tym kierunku nie zrobimy, niedługo faktycznie każdy będzie hodował to co się jemu samemu podoba i zamiast liliputa polskiego będziemy mieli ileś tam ras karzełków .....
Szkoda by było, bo w końcu nasze liliputki to w pewnym sensie wizytówka naszego kraju, ale z drugiej strony .... nie dziwię się, bo starania hodowlane nie sa w żaden sposób zorganizowane, nie ma wzorca, który byłby wypadkową upodobań i wizji hodowców, a bez tego bardzo trudno dążyć do określonego celu.
Niestety nie czuję się na siłach, żeby tworzyć wzorzec, więc tutaj prośba do bardziej doświadczonych Kolegów o rzucenie choćby propozycji pod dyskusję. Mając cokolwiek, jakiś "kamień węgielny" moglibyśmy zacząć działać, a nie tylko rozpaczać nad wymierającą rasą
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-12, 19:28
Aeterna, Wzorzec jest na wolierce ale jest bez sensu ponieważ nie są uwzględnione w nim liliputy innych rodów takich jak czubate czy łapciate albo z jednym i drugim a wiem że takie też hodowałaś i Dawid jest też za tym żeby zachować różnorodność liliputów po jedną nazwą "LILIPUT POLSKI" ale kilka rodów różniących sie między sobą
mam nadzieję że nie zostanę zlany zimną wodą
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-12, 19:37
Kamiklo, wzorzec zamieszczony na Wolierze, niestety jest całkowicie sprzeczny z moim wyobrażeniem liliputa i z tego co zauważyłam z wypowiedzi w wątku , nie tylko moim.
Niestety jego autorzy, wbrew tmu co napisale, ze są otwarci na uwagi, nie byli skłonni uwzględnić ani jednej z proponowanych zmian, czy choćby uzasadnić swojej wizji.
Dla mnie ten wzorzec nadaje się ... do zamieszczenia na forum jedynie i żadna siła mnie nie zmusi, żebym hodowała cokolwiek z nim zgodnego.
Jeżeli tak ma wyglądać liliput polski to ja będę hodować kurki rajskie, albo karzełki staropolskie, albo ... jak zwał tak zwał, ale to co ja pamiętam sprzed 30 lat, a nie coś co mi wygląda na zachodnią rasę karłowatą, z wydepilowanymi nóżkami
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 651 Podziękowania: 6/6 Skąd: Ropica Polska
Wysłany: 2008-02-12, 19:42
Aeterna, Całkowicie z Tobą zgadzam ja moje chciałem nazwać Liliput galicyjski A co do uwag to protestował już kilka razy ale bez echa
_________________ Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Pomogła: 36 razy Wiek: 59 Dołączyła: 20 Sty 2008 czyli 5950 dni temu Posty: 1305 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Śródborze
Wysłany: 2008-02-12, 19:48
Wiem, wiem, też protestowałam, bo jak przeczytałam poczułam wewnętrzny bunt, ale .... najwidoczniej Autorzy sa przekonani o słuszności swojej decyzji
Wracając do liliputków ... może opiszecie, jak wygląda Wasz wymarzony liliput idealny? Do tego co napisałam powyżej dodam tylko, że te kurki były bajecznie kolorowe
_________________ Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum