Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5549 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2009-03-20, 22:48 Grzywacz
GOŁĄB GRZYWACZ
Gołąb ten należy do ptaków migrujących. Przylatuje on ze Skandynawii oraz Europy Środkowej, aby dotrzeć do do Hiszpanii, Portugalii oraz Afryki Północnej. W naszym kraju jest on gatunkiem lęgowym, można go spotkać w parkach, na obrzeżach lasów itp.
Jest on gołębiem dzikim, gniazda zakłada dość wysoko w koronach drzew (choć zdarzyło się, że u mojego sąsiada, założył gniazdko w iglaku, ale dość wysokim)
Zjada oczywiście ziarno, pędy roślin oraz czasami owady.
Samica składa dwa jajka, do trzech razy w roku.
Grzywacz jest to gołąb o długości od 46 cm do 50 cm. Rozpiętość skrzydeł wynosi od 75 do 80 cm, ciężar natomiast waha się między 350 a 600 gramów. Ma on szarawo-niebieskawe upierzenie. Głowa jest ciemnoszara, szyja z tyłu mieni się wieloma kolorami. Na jej bokach znajdują się białe plamy. Pierś jest barwy różowo-popielatej, brzuch jasno-szary, natomiast w dolnej części biały. Lotki pierwszego rzędu są czarne z białą obwódką. Piórka okrywające skrzydła są lekko brązowawe.
Dziób grzywacza jest białawy, tęczówki jasnożółte, nogi natomiast czerwone.
Linki do stron z wykorzystanymi przeze mnie zdjęciami:
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5839 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-03-21, 11:08
Tak bardzo pospolity ptak. Jest to największy gołąb dziki Polski. Raz miałem szczęście go uratować. Młody ptak uderzył w jakąś metalową ścianę i rozciął skrzydło. Wszystko jednak zakończyło się pomyślnie i teraz znalazł sobie partnera i gdzieś w pobliżu mają gniazdo
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5549 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2009-03-21, 15:00
Kiedyś już gdzieś prowadziłem dyskusję na temat tego ptaka, otóż mój dziadek opowiadał mi jak kilkadziesiąt lat temu "podebrał" jajka od tych ptaków i podłożył pod pocztowe, młode latały razem z pocztowymi i ponoć brały się w pary, ale czy to możliwe to nie mam pojęcia, co o tym sądzicie?
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2009-03-21, 15:42
1. Grzywacze jak prawie wszystkie gatunki gołebi są samotnikami, w grupie to mozna je własciwie tylko spotkać na obfitym żerowisku.
2. Nigdy nie gniazdują w pomieszczeniu zamknietym [gołębniku] ani do niego nie wchodzą. Przynajmniej dobrowolnie
Pomógł: 26 razy Wiek: 33 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 662 Podziękowania: 23/8 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-03-21, 16:23
Często widuję grzywacze w grupkach, najczęściej po 3-4 osobniki, domyślam się ze pewnie są to młode z rodzicami. Ale najwięcej to właśnie samotnie ew. w parkach.
_________________ ptaków sto
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5549 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2009-03-21, 16:31
W moich okolicach są czasami spotykane, ale nie często. Widziałem je tak jak pisałem- u sąsiada, oraz jadąc do lasu- między lasem a polami.
Ale nawet jeśli były wychowane z gołębiami pocztowymi to pewne jest, że uciekną przy najbliższej okazji?
A tutaj można obejrzeć tego gołębia:
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Ostatnio zmieniony przez wanted 2009-03-22, 09:51, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5839 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-03-27, 14:45
Moim zdaniem uciekną. Nigdy takiej sytuacji nie miałem ale to jest dziki gołąb i ma ten instynkt. Innym sposobem może być drugi grzywacz który moze go brać coraz dalej i dalej. Ja miałem tak z cukrówkami. Latały sobie po podwórku i gdy pojawiły się sierpówki i latał za nimi coraz dalej.
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5839 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-04-09, 16:41
Wojteczek, rok temu w mojej okolicy także była parka. Dokładnie miejsca gniazda nie znam. Mam nadziej że w tym roku także się zjawi. A te twoje mają lub zaczynają robić gniazdo
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Wojtek_Ka Doświadczony Hodowca Hodowca i Miłośnik ptaków
Moja specjalizacja:
Pomógł: 44 razy Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2009 czyli 5549 dni temu Posty: 1025 Podziękowania: 29/44 Skąd: Szadek\Zduńska wola
Wysłany: 2009-04-09, 16:43
Cały czas słychać jak samiec się do samiczki zaleca, niestety gniazdka nie ma, ale siedzą na tym drzewie już od jakiegoś czasu, więc myślę, że niebawem zbudują gniazdo, chyba, że mają gniazdo gdzie indziej
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5839 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-04-09, 16:54
Wojteczek, no to tamto gniazdo było tak widoczne że wystarczyło podejść pod drzewo i widziałeś wszystko. Bez problemu można byłoby się tam dostać... tylko po co.
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lut 2008 czyli 5932 dni temu Posty: 21 Skąd: Mragowo
Wysłany: 2009-04-09, 18:47
Mam parę zeszłorocznych młodych.Jak przebywały same w wolierze to były całkiem spokojne ,niestety zachciało mi się papug,i teraz są nerwowe.Będę musiał się ich pozbyć. Kiedyś z ojcem próbowaliśmy skrzyżować grzywacza z pocztowym.Samiec grzywacz plus pocztowa samica-jajka zawsze czyste,odwrotnie i owszem,da radę ale często samica nie chce siedzieć i trzeba jaja podłożyć pod inne.Wychowaliśmy mieszańca pod pocztowymi do momentu aż zaczęły wychodzić piórka,ale stare nakarmiły czort wie czym ( żerowały na polu)i młody padł.Na domiar złego kocisko dostało się do woliery,pożarło mi grzywaczkę i i było po eksperymencie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum