Wybierz język:
     » Portal » Użytkownicy » Grupy » Statystyki » Czat » Album » Mapa Hodowców » Kalendarz » POBIERALNIA
     » Rejestracja » Zaloguj » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
  

 Ogłoszenie 

Prosimy wszystkich o zapoznanie się z Regulaminem Forum - PRZECZYTAJ . Z FORUM usuwane będą też osoby (nick) które nie aktywowały swojego konta !


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Aeterna
2009-05-23, 14:12
JAKIE TO ZWIERZĘ??
Autor Wiadomość
mirabella 
Mega User
Magdalena



Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 29 Cze 2008
czyli 5799 dni temu
Posty: 109
Skąd: Przechód
  Wysłany: 2009-03-19, 15:30   JAKIE TO ZWIERZĘ??

Chciałabym usłyszeć waszą opinię na ten temat:

http://www.nto.pl/apps/pb...IAT11/293223847

http://www.nto.pl/apps/pb...IAT11/467278451

jak myślicie- co to może być ? :evil:

Jak postąpilibyście w takiej sytuacji i jak zabezpieczylibyście swoje zwierzęta przed CZYMŚ TAKIM? :?:
__________________________________________________________________
Na Mokrą padł blady strach. Tajemnicze zwierzę morduje bydło.

Ludzie się boją, bo nocami coś wchodzi do ich obór, atakuje cielęta, prosiaki, nawet tucznika ukatrupiło.
W Mokrej, niewielkiej wsi w gminie Biała, w ciągu kilku tygodni nieznane zwierzę zaatakowało już cztery razy. Po ostatniej jatce, w nocy z soboty na niedzielę, policja wszczęła śledztwo, a władze gminy apelują do mieszkańców o ostrożność.

- W nocy nic podejrzanego nie zauważyliśmy - opowiada Bernard Hamerla, gospodarz, który stracił 7 warchlaków. Były już całkiem podrośnięte, ważyły po 20 kilo. - Rano wszedłem do obory za domem. Patrzę, a tam kojec zakrwawiony, poszarpane zwierzęta. Dwie sztuki były ranne, jeszcze żyły, ale zdechły następnego dnia. Drapieżnik musiał być duży i mocny, bo naparł na zamknięte drzwi i wyrwał skobel.

Pierwsze zginęły prosięta z hodowli Kamila Wilczyńskiego. Jak opowiada ojciec poszkodowanego, Tadeusz Wilczyński, miesiąc temu z obory zniknęło 30 młodych warchlaków. Właściciel znalazł kilkanaście sztuk zagryzionych, reszta zniknęła bez śladu.

- Syn myślał, że to kradzież, ale wtedy nikomu nie zgłosił szkody - mówi Tadeusz Wilczyński. - Tymczasem jakieś dwa tygodnie temu znalazł zagryzionego i zjedzonego do połowy 20-kilowego warchlaka. Wyrzucił resztę na gnojowicę i po dwóch dniach padlinę też coś zjadło. Zostały tylko racice!

5 lutego drapieżnik dostał się do sąsiedniej obory Sebastiana Wilczyńskiego.
- Znaleźliśmy rano jedno cielę całkiem rozszarpane, z wyjedzoną łopatką - opowiada właściciel. - Pięć pogryzionych próbował jeszcze ratować weterynarz, ale zdechły. Później w innej oborze zagryzło mi jeszcze jedno cielę.

Minęło kilka dni i tajemnicze zwierzę znów zaatakowało. W gospodarstwie Romana Wilczyńskiego zagryzło potężnego, 100-kilogramowego tucznika. - Mieliśmy różne podejrzenia, ale dopóki się tego nie zobaczy, trudno wyrokować, co zadało takie rany - mówi Franciszek Kobylański, powiatowy lekarz weterynarii.

Po śladach i zachowaniu podejrzewam, że to coś należy do rodziny kotowatych. Może uciekło komuś z transportu albo ktoś prowadzi nielegalną hodowlę, bo z legalnych nie mamy żadnych informacji o ucieczce drapieżnika.
W jednej z obór kilka tygodni przed atakiem pracownikom przemknęło przed oczyma coś futerkowatego, podobnego do jenota.

- To na pewno nie atakował jenot - uważa Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo, do którego trafiły sfotografowane ślady zwierzęcia. Zbyt niewyraźne jednak, by je zidentyfikować. - Nie wiem, co to może być, ale dziki drapieżnik nie atakuje w zamkniętych pomieszczeniach.

Rolnicy z Mokrej zabezpieczają obory stalowymi kratami. Po zmroku wieś pustoszeje, ludzie zamykają się w domach.
_________________
Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nimi...
Ostatnio zmieniony przez wanted 2009-03-19, 18:18, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 

Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów? Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie: Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!

Raffy 
Specjaliści



Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 26 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5958 dni temu
Posty: 662
Podziękowania: 23/8
Skąd: Gdańsk

Wysłany: 2009-03-19, 15:44   

Myślę, że rosomak :roll:
_________________
ptaków sto :-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
ernest 
Mega User



Pomógł: 30 razy
Dołączył: 20 Maj 2008
czyli 5839 dni temu
Posty: 1662
Podziękowania: 29/26
Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-03-19, 15:57   

Też myślę że to rosomak. Słyszałem już o tym. Było coś podobnego w telewizji. Pozagryzał też króliki i kury. Umie sobie poradzić z zasuwanym zamknięciem :shock: , takie coś słyszałem.
_________________
POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!

-> www.wolierka.pl.tl zapraszam!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Wojtek_Ka 
Doświadczony Hodowca
Hodowca i Miłośnik ptaków



Moja specjalizacja:
Bazanty

Pomógł: 44 razy
Wiek: 32
Dołączył: 06 Mar 2009
czyli 5549 dni temu
Posty: 1025
Podziękowania: 29/44
Skąd: Szadek\Zduńska wola

Wysłany: 2009-03-19, 16:05   

A możliwe to, że zagryzł tak duże zwierzęta? Rozumiem, królika czy kurę, ale 100-kilogramowego tucznika? Przecież taki rosomak sam waży 30 kg...chyba, że był bardzo wygłodniały, bo generalnie to odżywia się przecież padliną i mniejszymi od siebie ssakami...

Przecież pisze:

"Tropy łap wskazują, że było to zwierze z rodziny kotów o wadze co najmniej 60 kilogramów. W kojcu z zagryzionym wieprzakiem znaleziono jednak sierść podobną do psiej"
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
ernest 
Mega User



Pomógł: 30 razy
Dołączył: 20 Maj 2008
czyli 5839 dni temu
Posty: 1662
Podziękowania: 29/26
Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-03-19, 16:08   

Może jest nie ciężki ale musi mieć potężną siłę. Ma on wielkie i mocne łapy.


http://kuczyn.com/figurant/rosomak.jpg
_________________
POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!

-> www.wolierka.pl.tl zapraszam!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
ernest 
Mega User



Pomógł: 30 razy
Dołączył: 20 Maj 2008
czyli 5839 dni temu
Posty: 1662
Podziękowania: 29/26
Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2009-03-19, 16:13   

PODEJRZEWA :!:

Czytaj dalej:
,, W jednej z obór kilka tygodni przed atakiem pracownikom przemknęło przed oczyma coś futerkowatego, podobnego do jenota. ''

Rosomak jest podobny do jenota :!:
_________________
POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!

-> www.wolierka.pl.tl zapraszam!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Wojtek_Ka 
Doświadczony Hodowca
Hodowca i Miłośnik ptaków



Moja specjalizacja:
Bazanty

Pomógł: 44 razy
Wiek: 32
Dołączył: 06 Mar 2009
czyli 5549 dni temu
Posty: 1025
Podziękowania: 29/44
Skąd: Szadek\Zduńska wola

Wysłany: 2009-03-19, 16:15   

ErniCK, Ale czy mógł nimi zabić takie masywne zwierzęta?
Czemu więc, pracownicy z inspekcji sanitarnej sądzą, że to może być puma?

Jeśli był to rosomak, to naprawdę wygłodniały, żeby zabijać takie zwierzęta duże...
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
mirabella 
Mega User
Magdalena



Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 29 Cze 2008
czyli 5799 dni temu
Posty: 109
Skąd: Przechód
Wysłany: 2009-03-19, 16:18   

W nowej gazecie NTO jest napisane:

"Po ostatnim ataku policji udało się sfotografować ślady zwierzęcia. Jego łapy mają 10-11 centymetrów.
-Pies z takim śladem waży co najmniej 60 kg (..) Ale pies zostawiłby ślady pazurów. Tu ich nie ma, co by świadczyło, że mamy raczej do czynienia z jakimś wielkim kotem"

Wielu forumowiczów na stronie www.nto.pl uważa iż jest to puma lub ryś, które uciekły z nielegalnego transportu... czy takiej bestii nie trzeba byłoby jakoś zwabić?
_________________
Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nimi...
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Wojtek_Ka 
Doświadczony Hodowca
Hodowca i Miłośnik ptaków



Moja specjalizacja:
Bazanty

Pomógł: 44 razy
Wiek: 32
Dołączył: 06 Mar 2009
czyli 5549 dni temu
Posty: 1025
Podziękowania: 29/44
Skąd: Szadek\Zduńska wola

Wysłany: 2009-03-19, 16:25   

Muszą jakoś je zwabić i złapać (obojętnie co to jest) bo widać, że czyni naprawdę duże szkody w gospodarstwach, a nie wiadomo czy nie będzie miał "chęci" żeby zaatakować człowieka.
Myślę nadal, że ten rosomak odpada... :idea:
_________________
Jeśli chcesz otrzymywać od innych coś wartościowego, dawaj najpierw innym szczerze to co masz w sobie najpiękniejszego.
Ostatnio zmieniony przez Wojtek_Ka 2009-03-19, 16:28, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Kamilek 
Mega User
Kamil



Moja specjalizacja:
Kury

Pomógł: 6 razy
Wiek: 32
Dołączył: 20 Sty 2008
czyli 5959 dni temu
Posty: 651
Podziękowania: 6/6
Skąd: Ropica Polska

Wysłany: 2009-03-19, 16:27   

Ale nie pisze jak były zabite zwierzęta bo kotowate zabijają głównie przez uduszenie A jeśli ślady wskazują na kotowatego to musi być z tej rodziny ponieważ nie ma raczej szans by taki rosomak schował sobie pazury A patrząc jak kot domowy ma sprawne łapki to w cale bym się nie zdziwił jak by puma czy coś podobnego dało sobie radę ze zamknięciem po za tym rosomak w Polsce nie zamieszkuje obrazek z Wikipedii
_________________
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Raffy 
Specjaliści



Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 26 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5958 dni temu
Posty: 662
Podziękowania: 23/8
Skąd: Gdańsk

Wysłany: 2009-03-19, 16:52   

Cytat:
Jest wszystkożerny - zjada głównie padlinę, ale zimą, gdy nie ma tyle pożywienia co latem, atakuje nawet duże ssaki jak jelenie, łosie czy renifery, które dogania w wytrwałym biegu po śniegu. Okazjonalnie zjada ptasie jaja, larwy owadów i jagody. Silne zęby umożliwiają mu kruszenie dużych kości i zamarzniętego mięsa[3][4]. W tunelach pod śniegiem gromadzi zapasy pokarmu, do których wraca nawet po 6 miesiącach[5].


:roll:
_________________
ptaków sto :-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Michuuu 
Doświadczony Hodowca



SPIS-HODOWCÓW: www.spis-hodowcow.pl/Michuuu

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 47 razy
Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2008
czyli 5778 dni temu
Posty: 2719
Podziękowania: 72/123
Skąd: Murowana Goślina

Wysłany: 2009-03-19, 17:03   

Owszem rosomaki dysponują ogromną siłą ale nie aż taka aby zabić 100 kg tucznika :roll: A poza tym nie był wygłodniały bop wcześniej zabił i zjadł kilka 20kg warchlaków.

Mozę inne zwierze zwierze zostawiło ślady ( ryś lub coś innego ) a całkowicie inne zwierze zabiło te w oborze ? Może wilk ? Po wsiach lata pełno psów to nikt by sie nie zorientował które są wilka a które dużego psa ?
_________________
https://www.facebook.com/drobnaegzotyka

Moje aukcje - ALLEGRO
Moje aukcje - TABLICA
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
krzychu w1 
Specjaliści



Pomógł: 25 razy
Wiek: 57
Dołączył: 30 Sty 2008
czyli 5950 dni temu
Posty: 378
Podziękowania: 23/24
Skąd: Przemyśl
Ostrzeżeń:
 1/5/8
Wysłany: 2009-03-19, 17:24   

Ja myślę,a raczej jestem pewny,że to CZUPAKABRA,która się do nas przeprowadziła z meryki południowej bo tam teraz wielki kryzys. :mrgreen:
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
mirabella 
Mega User
Magdalena



Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 29 Cze 2008
czyli 5799 dni temu
Posty: 109
Skąd: Przechód
Wysłany: 2009-03-19, 17:57   

"-Obrażenia na zabitych zwierzętach nie wyglądają na zadane przez psa. Pies atakuje brzuch, wnętrzności. Prosiaki zostały zagryzione przez zwierzę, które skakało od tyłu i z góry. Pazurami zadawało długie,cięte rany"- opowiada dr. Wisła, który dokładanie obejrzał padlinę (źródło -> nto.pl)

Ja stawiam na coś dzikiego, i głodnego...
masz rację Wojteczek- oby nie zaatakował ludzi :!: ...
_________________
Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nimi...
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Aeterna 
Mega User



Pomogła: 36 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 20 Sty 2008
czyli 5960 dni temu
Posty: 1305
Otrzymał 1 podziękowań
Skąd: Śródborze
Wysłany: 2009-03-19, 18:25   

Pamiętam, jak kilka lat temu zrobiono afere, że koło Płocka grasują zbiegłe lwy ... kazały się owczarkami kaukaskimi :/
Media puszczają kaczkę dziennikarską, jak zwykle ...
Moim zdaniem to najpewniej sfora psów...
_________________
Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
wanted 
Administrator



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/wanted

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 108 razy
Wiek: 50
Dołączył: 12 Sty 2008
czyli 5968 dni temu
Posty: 12152
Podziękowania: 366/1351
Skąd: Nowa Wieś Lęborska

Wysłany: 2009-03-19, 18:27   

Po przeczytaniu materiału i postów oraz tego co sam słyszałem w radiu, myślę że opcje sa 2:

-rosomak - podobny do szopowatych, jenota i potrafi zabić spore zwierzę, nawet nie wyobrażacie sobie jakie. W Stanach Zjednoczonych dorosłe rosomaki atakuja niejednokrotnie większe o kilka razy od siebie zwierzęta.

-puma (uciekinier z Zoo , może hodowli prywatnej) - tutaj przemawiały by te cięte ślady na karku zwierzęcia, powali też sporych rozmiarów zwierza.


Ryś raczej się nie nadaje mimo iż też bywają waleczne. Wolą jednak mniejsze zwierzęta i wątpię by były na tyle skłonne by wejść do obory.
_________________
Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Rocki 
Mega User



Pomógł: 11 razy
Wiek: 34
Dołączył: 20 Sty 2008
czyli 5960 dni temu
Posty: 514
Podziękowania: 16/5
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-19, 19:16   

A Ja w to nie wierzę... kolejna jakaś popaprana afera.
W ostatnim czasie już po Krakowie biegał lew, który się okazał dużym kotem domowym...
Rosomaków nie ma nawet w polskich ogrodach zoologicznych więc co on by robił w tej wsi?
Możliwe, że ktoś po prostu szuka sławy i jest to jakaś szemrana sprawa...
_________________
www.zooforum.pl - najlepsze w Polsce forum o ogrodach zoologicznych! Zapraszam! ;-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Raffy 
Specjaliści



Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 26 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5958 dni temu
Posty: 662
Podziękowania: 23/8
Skąd: Gdańsk

Wysłany: 2009-03-19, 19:18   

Pamiętacie sprawę z pomórnikiem? Atakował również zwierzęta gospodarskie, i pomórnikiem okazał się... rosomak.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pom%C3%B3rnik

+ pare innych info

Więc swiadczy to o tym, ze rosomaki czasami w polsce bywają, ale nie na stałe.
_________________
ptaków sto :-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
sylwia2401 
Specjaliści
KOCHAM...TĘSKNIE...CZEKAM...



Pomógł: 61 razy
Wiek: 57
Dołączył: 14 Sty 2008
czyli 5965 dni temu
Posty: 3495
Podziękowania: 404/327
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2009-03-19, 21:09   

Raffy, no tak tylko tam największą ofiarą była koza,a tu jest stu kilowa świnia.
_________________
PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Bartek W 
Mega User



Pomógł: 12 razy
Wiek: 31
Dołączył: 06 Mar 2009
czyli 5548 dni temu
Posty: 229
Skąd: Lubochnia
Wysłany: 2009-03-20, 18:21   

sylwia2401, jak rosomaki na wolnosci potrafia powalic dorozlego jelenia który wazy 2 razy wiecej niz prosie .
_________________
Bartek " karaś " Woźniak
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
..:: AVIORNIS ::..




AVIORNIS POLECA:



SZUKAJ NA GOOGLE!

Twoja wyszukiwarka



Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


..:: WSPÓŁPRACUJEMY ::..
>> Spis-Hodowcow.pl - Magazyn dla miłośników Fauny i Flory >> Hodowla ptaków - Jacek Masternak >> Ptasie podróże - Artur Bujanowicz >> NOWA EXOTA >> Andrzej Jarosz >> Henryk Kościelny - fotografia przyrodnicza >> Hugo Barbosa >> Blog - Portugalia >> Hugo Barbosa & Iñaki García Hernández- Portugalia/Hiszpania >> Snyder s Grouse & Waterfowl Park >> Baza turystyczna

Od 2008 roku - Aviornis.com.pl © Wszelkie prawa zastrzezone.
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.1 sekundy. Zapytań do SQL: 14
..:: Giełda ::..


..:: OFERTA REKLAMOWA NA AV ::..


..:: POLECAMY ::..
Inkubatory do wylęgu jaj


..:: POLECAMY ::..
sklep internetowy


..:: POLECAMY ::..


..:: SERWIS I CZASOPISMO HODOWCÓW ::..



..:: Czasopismo hodowcy ::..

..:: SERWIS HODOWCÓW ::..


..:: ZAPRZYJAŻNIONA STRONA ::..


..:: Baza CITES ::..


..:: Polecamy ::..

..:: SKLEP INTERNETOWY ::..
Planeta-zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo


..:: POLECAMY ::..


. SERWISY AUKCYJNE .









.: ASPEKTY PRAWNE :.