Pinio, Normalne zachowanie, najpierw muszą poznać otocznie, ludzi
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Dołączył: 06 Gru 2011 czyli 4539 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 3/2 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-05-21, 19:50
No, to mam nadzieję, że tak będzie. Razem z nimi kupiłem dwie bernikle, które zaaklimatyzowały się od razu : P A, no i oczywiście miałem napisać jak szatan od wody święconej, a nie od ognia :)
Pinio, Jeżeli mandarynki były z hodowli gdzie kontakt z człowiekiem polegał na jednorazowym podaniu jedzenia ptakom, to oczywiście że są nieufne.
Moje caly dzień chodzą po ogrodzie, ludzi widzą zawsze od rana do wieczora,pętają się pod nogami ale jak tylko pojawi sie ktoś obcy to znikają, siedzą schowane w zaroślach
Wiek: 38 Dołączył: 27 Mar 2013 czyli 4062 dni temu Posty: 89 Podziękowania: 2/2 Skąd: Okolice Oświęcimia
Wysłany: 2014-05-29, 15:52
4 dni temu wykluły mi się mandarynki 8 sztuk,na dzień dzisiejszy zostało 5 3 padły po jednej dziennie wyglądały zdrowo a za chwilę padały,podejrzewam że kaczka mogła je zadeptać bo skakała po drzwiczkach od woliery,zastanawiam się czy nie lepiej zabrać je do domu bez kaczki?Czy zostawić zamknięte w wolierze albo niech chodzą po wybiegu z kaczką?Jest to mój pierwszy lęg mandarynek, karmie je paszą dla kurcząt ale niechętnie ją jedzą tylko makaron im pasuje.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5963 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-05-29, 20:36
Mariusz Cz, tak to już z młodymi jest. Albo się trafi i wszystko sie dobrze uda albo są niepowodzenia. Małym kaczkom kłopot w zyciu a raczej przeżyciu moze sprawić to że waha się temperatura, że są w małym pomieszczeniu, że jest za mokro, że są bez kaczki czy nawet i z nia. Po prostu czasem błachostka ma wielki wpływ.
Raz masz kaczkę i jest mniejsze pomieszczenie i jest źle, drugim razem chodza z nią po wybiegu i jest ok jak jest cieło. Jak zimno mocno to moze być żle bo kaczka z nimi iśc moze na wodę a im zimno i hibernacji dostają i padają.
Po prostu czasami jest to zwykły fart a czasem szczeście lub wszystko zagra odpowiednio i jest dobrze.
U mnie też wykluło się kilka maluszków, niestety z inkubatora bo kaczki nie zasiadły.
Jeden odleciał po 2 dniach, kilka żyje a kilka sztuk po wykluciu padło.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wiek: 28 Dołączył: 09 Lip 2009 czyli 5419 dni temu Posty: 472 Podziękowania: 28/6 Skąd: Osiek
Wysłany: 2014-05-29, 22:16
Mariusz Cz, akurat pod pierwsza kaczką miałem podobnie przeniosłem ją do pomieszczenia z młodymi bo wtedy akurat straszne deszcze były. Niestety kaczce odwalało i chciała się usilnie wydostać przez co młode były by niedogrzane ale w porę zareagowałem i zabrałem młode pod lampę mają już 2 tygodnie i się bardzo ładnie chowią. Na dniach powinienem mieć kolejny wylęg zobaczymy co kaczka pokaże. Jestem ciekawy czy kaczka która zniosła ostatnie jajko jakieś 3 tygodnie temu i nie zasiadła zniesie jeszcze coś w tym roku Bo czas się jej kończy bo widzę że jeden kaczor już się pierzy mi na szatę spoczynkową ale akurat od kaczki co mają się jej kluć.
A tak apropo w jakim wieku obrączkuje się kaczki i jakim rozmiarem obrączki
Mariusz Cz, widzę że mieszkasz niedaleko skąd jesteś dokładniej i jakie masz mutacje mandarynki
Pomógł: 2 razy Wiek: 29 Dołączył: 11 Lip 2011 czyli 4687 dni temu Posty: 309 Podziękowania: 10/16 Skąd: Drogomyśl
Wysłany: 2014-05-29, 23:14
Mariusz Cz, Ja zawsze zabieram od kaczki pod lampę na suchy piasek, siano lub słomę. Podaje pasze dla kurcząt zielonkę i wodę w poidle, by się tylko mogły napić a raz dziennie wstawiam basen na 2 godzinki, by się wykąpały. Gdy jest choć trochę mokro od razu wymieniam ściółkę na suchą. Odchowuję tak już 3 lata i bez problemu. obecnie mam ponad 70 młodych sztuk i padły tylko 2. jedna na zawał a druga zaraz po wykluciu. Dobrym sposobem też jest odchowywanie piskląt na siatce można im zapewnić basen 24/h bo mokro nie będą miały.
Pomógł: 2 razy Wiek: 29 Dołączył: 11 Lip 2011 czyli 4687 dni temu Posty: 309 Podziękowania: 10/16 Skąd: Drogomyśl
Wysłany: 2014-05-29, 23:15
pawlo, Na mandarynkę jest 9 mm ale nie pamiętam w jakim wieku się ją zakłada, bo ja używam 10mm i nawet na dorosłą kaczkę wchodzi ale trzeba wiedzieć jak, więc ja obrączkuje w 6-7tyg.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5963 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-05-30, 08:04
Jak już widac dobrze lotki na skrzydłach wówczas powinno się obrączkować bo potem to już za późno.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wiek: 38 Dołączył: 27 Mar 2013 czyli 4062 dni temu Posty: 89 Podziękowania: 2/2 Skąd: Okolice Oświęcimia
Wysłany: 2014-05-30, 16:32
Pawlo mieszkam w Brzeszczach,głównie hoduje papugi mandarynek mam narazie tylko jedną parę standardów ale chyba szpalty bo 4 młode były białe a 4 standardowe.Niestety dzisiaj dwie kolejne padły zostały tylko 3 młode.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5963 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-06-11, 08:29
Jak bawisz sie z podmianka wody w tych bajorkach ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 25 Maj 2008 czyli 5829 dni temu Posty: 21 Podziękowania: 2/2 Skąd: Podkarpacie/Mazowsze
Wysłany: 2014-06-13, 11:57
U mnie pierwszy lęg mandarynek nastąpi dość późno, bo wylęg spodziewany na Boże Ciało i tylko 5 jajek (oby pełne). Samiec do dziś ma pełną szatę godową. Ptaki pochodzą ze wczesnych lęgów, nie miały stresu i złej diety, więc mnie zdziwiły, że dopiero w maju postanowiły się rozmnożyć. Kaczor siedzi w budce z kaczką cały czas z boku.
Ostatnio zmieniony przez aves 2014-06-13, 11:59, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 29 Dołączył: 11 Lip 2011 czyli 4687 dni temu Posty: 309 Podziękowania: 10/16 Skąd: Drogomyśl
Wysłany: 2014-06-13, 12:13
aves, to nie tak późno ja ostatni wylęg mam zapisany na 10 lipca, więc spokojnie. U mnie już biega 100 maluchów jeszcze 50 powinno przybyć ale czas pokaże jak będzie, bo z natura nie można wygrać :)
Dołączył: 06 Gru 2011 czyli 4539 dni temu Posty: 113 Podziękowania: 3/2 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-07-01, 20:00
Kurcze marzy mi się takie piękne stadko, ale muszę się najpierw z kuną czy tam wydrą uporać. Już myślałem, że wszystko ok po ostatnich poprawkach i zabezpieczeniach, ale nie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum