Pomógł: 6 razy Wiek: 61 Dołączył: 03 Lut 2009 czyli 5580 dni temu Posty: 476 Podziękowania: 23/8 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2009-02-26, 22:04
Moje zdanie jest nieco inne, chociaż każda mutacja jest droższa i często później nie do sprzedania, to jednak dobrze jeśli polscy hodowcy staraja się sprowadzać do nas jak najwięcej różnych ptaków. Poniewaz im więcej różnorodności w Ojczyźnie tym łatwiejszy później dostęp danych ptaków dla innych hodowców. Podobna kiedys miałem sytuacje ze sprowadzaniem przeze mnie nowych ras kanarków. A teraz one już są bardzo popularne w Polsce jak choćby fiorino. Mnie początkowo to bardzo drogo kosztowało, a teraz tego nie żałuję jak widzę, że tak się zadomowiły w naszych hodowlach.
_________________ prawdopodobnie perwszy w Polsce odchów śliwki lutino
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 02 Mar 2009 czyli 5553 dni temu Posty: 144 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-03-06, 01:21
Pytanie z poza tematu. Czy są gdzieś spisane niemieckie, może i holenderski nazwy ptaków z tłumaczeniami na Polski. W sumie nazwa łacińska jest jakby międzynarodową nazwą ale w większości ogłoszeń kupna i sprzedaży nikt z nich nie korzysta. Może ktoś coś takiego stworzy i umieści na forum.
_________________ Amerykanie wydali miliony dolarów na długopis który mógłby pisać w Kosmosie.... Rosjanie używali ołówków
Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5933 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2009-03-06, 14:11
JK ma rację - np. astryld malowany (czy właściwie po polsku: kraśniczek czerwonolicy) zwany jest w języku niemieckim astyldem malowanym lub amadyną malowaną. Srebrnodziobek afrykański nazywa się w języku niemieckim po prostu srebrnodziobek, a srebrnodziobek indyjski nazywa się bażancik malabarski.
posiadam parkę Kraśniczków Czerwonolicych, jednak samiec na lekko zwichnięte skrzydło, i potomstwa się nie doczekałem, chociaż w 2008 roku zbudowały gniazdo, chętnie kupię samca
moja parka Kraśniczków:
kardynał [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-14, 18:49
dominik0611, Z samcem nie ma takiego problemu jak z samicami.
jesienią tego roku będę sprzedawał większość swojego stada astryldów, w tym samiczkę kraśniczka, samica siedziała na niezapłodnionych jajach ponieważ samiec miał zwichnięte skrzydło... jeżeli będzie ktoś zainteresowany proszę o wiadomość PW
samiczka ma obrączkę zamkniętą 2007 :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum