Pomógł: 11 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 514 Podziękowania: 16/5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-23, 13:31 Zimowanie papug
Z racji tego ze już mamy pierwsze objawy zimy w naszym kraju chciałbym się dowiedzieć jak zimujecie swoje papugi? Czy pozostawiacie je w wolierach z dodatkowymi osłonami przed śniegiem i wiatrem czy też decydujecie się zabierać ptaki do pomieszczeń ogrzewanych?
Również z którymi gatunkami macie większe problemy przy zimowaniu, a które bez większego problemu znoszą zimy w wolierach...?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-11-23, 16:27
U mnie obecnie wszystkie gatunki papug są australijskie i są w miarę odporne na nasze warunki klimatyczne zimą.
Przebywają w wolierach zewnętrznych i tam będą cały czas. Woliery tylko zasłonić muszę do końca tworzywem sztucznym.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5922 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2008-11-24, 13:56
Ja mam tylko papugi małoodporne (aleksandretty i nierozłączki) , wolę więc nie ryzykować i mam wszystkie schowane w pomieszczeniu gdzie w dzień temp. wynosi ok.12 stopni, w nocy spada o kilka w dół, ok. 8-10. Narazie ogrzewanie grzeje dosłownie minimalnie, w miarę postępów zimy będe po troszku podkręcał. Jest też u mnie rudosterka i WPF (mojej siostry, narazie tyko samiczka, ale już niedługo pewnie się to zmieni ), ale te mieszkają w domu.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 16 razy Dołączył: 29 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 673 Podziękowania: 30/1 Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 2008-11-25, 15:54
Wowo, Ja aleksandretty chińskie, wielkie, obroźne zimuję na dworze w osłoniętych przed wiatrem i śniegiem wolierach, zabieram tylko śliwki (jeszcze są na zewnątrz), pozatym większość australijskich i azjatyckich papug zimuje na zewnątrz. W pomieszczeniach mam ptaki ciepłolubne: ary, lory, lorysy, afrykanki, żako, amazonki, nierozłączki, falki standarty.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5922 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2008-11-25, 23:32
kariok1, Pewnie, że można, ale ja mam warunki więc zimuję w poieszczeniu. Chińczyki to zupełnie inna bajka, większe też raczej powinny wytrzymać, ale o obrożnych wszędzie mówią i piszą, że są mało odporne na mróz (odmrażają łatwo palce). O śliwogłowych utrzymywanych przez cały rok na zewnątrz w Polsce tez słyszałem. Dużo zależy też od tego jaki klimat panuje w danej okolicy. U nas potrafi być naprawdę zimno i wietrznie, więc ja bym nie ryzykował nawet wielkich. Na zachodzie trzynają ary, amazonki i inne duże papugi przez cały rok na zewnątrz, a wcale nie jest tam dużo cieplej. Kilka stopni a przy tym jest sucho i spokojnie. Odpowiednio przygotowane ptaki bez problemu to wytrzymują.
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 16 razy Dołączył: 29 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 673 Podziękowania: 30/1 Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 2008-11-26, 08:53
Wowo, Też słyszałem że u Pana B. z twoich okolic ary i inne duże papugi są trzymane na zawnątrz, ja swoich narazie się nie odważyłem. Ubiegłej zimy na dworze miałem konury jandaje i czerwonoczelne i bez żadnych problemów przetrwały. Z aleksandrettami miałem problemik jakieś pięć zim temu co temperatyry w nocy spadały poniżej 30 stopni, ale takie normalne 10-20 st C nie stwarzają in problemów. Jednak trzeba pamiętać żeby ptaki były w dobrej kondycji, nie nocowały na siatce i żerdzie muszą być grube(ja wymieniam większość), żeby papugi przykrywały sobie piórami palce podczas nocnego spoczynku,
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-11-26, 08:59
U nas na Pomorzu bywa strasznie wietrznie a jeszcze podczas mroźnych zim potrafi być szadź albo mgła co nie jest sprzyjające dla alexandrett. Jeśli by ktoś chciał je utrzymywać na zewnątrz to musiał by siatkę w wolierze nakryć tworzywem sztucznym by ptaki nie miały dostępu do nie no i w pewien sposób by to też dało efekt ocieplenia wewnątrz woliery. Mało ale zawsze no i śnieg by nie padał do środka, wiatrów by nie było.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 21 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Lut 2008 czyli 5922 dni temu Posty: 720 Podziękowania: 67/24 Skąd: Trzebinia
Wysłany: 2008-11-26, 13:23
kariok1, Znam "Pana B." dobrze, ale powiem szczerze, że nie widziałem, żeby zimował ary na zewnątrz...Może coś zmienił, zeszłej zimy napewno nie zimował tych papug na zewnątrz, bo byłem u niego późną jesienią i już ptaki były pozamykane w pawilonie.
P.S. No chyba, że mówimy o innym "Panu B.", ale wątpię
_________________ Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-11-26, 16:21
A ja pisałem dzisiaj z jednym gościem, hodowcą papug z Ukrainy i mówił że alexandretty obrożne utrzymywał podczas zeszłej zimy w wolierach zewnętrznych osłoniętych tylko przed wiatrem w temp. -20 C. Drązki miał grube , wysoko zamieszczone i z dala od siatki.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 29 Sty 2008 czyli 5949 dni temu Posty: 673 Podziękowania: 30/1 Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 2008-11-28, 11:05
wanted, przy tej temperaturze obrożne też u mnie zimują w osłoniętych przed wiatrem wolierach zewnętrznych
Wowo, Taką wiadomość usłyszałem w Krakowie na wystawie, (że siedzą w wolierach na sniegu), też mnie trochę zaskoczyła, może w cieplejsze dni są wypuszczane na zewnętrzne wylotki.
Dołączył: 15 Sty 2009 czyli 5597 dni temu Posty: 12 Skąd: kwidzyn
Wysłany: 2009-01-23, 01:56
Interesuje mnie ta woliera osłonięta folią. Czy papugi jej nie dziobią
Ostatnio zmieniony przez Łukasz91 2009-01-23, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
Gulda [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-23, 13:56
U mnie aleksy śliwogłowe już trzeci rok siedzą na zewnątrz klatka jest osłonięta folią żeby wiatr się do środka nie dostał i ptaki mają się dobrze , w tym roku najniższa temperatura jaką zanotowałem na balkonie gdzie je przetrzymuje to -18C nad ranem.
Kiedy kilka lat temu miałem aleksy obrożne również kilka zim były na zewnątrz i też im nic nie było a wiosną chętnie przystępowały do lęgów czasem nawet za wcześnie i mimo tego co się pisze i jakie opinie krążą opinie o tych ptakach , nigdy ani aleksy śliwogłowe czy też obrożne nie miały żadnych odmrożeń palców.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-01-24, 08:40
Gulda, denerwujecie mnie taki mi postami
Wiecie dobrze, że miałem kiedyś te piękne ptaki i nawet jajka już miały w ich 1-szym niesieniu, czyste ale już coś było. Obrożne też miałem i to lęgowe.
Ze względu że nie mogłem już trzymać tych ptaków w wolierach wewnętrznych na strychu i dla ich zdrowia oraz z troską o nie, postanowiłem ptaki odsprzedać w dobre ręce by nie ryzykować pobytu ich podczas zimy na zewnątrz w wolierach całorocznych.
No i posłuchałem się doświadczonych jak i niedoświadczonych hodowców, teraz żałuję ile wejdzie.
U nas było -28C a kolega ma alexy obrożne na zewnątrz i nic im nie jest, ba - szykują się do lęgów powoli
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Gulda [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-24, 10:00
wanted, ja znam dwóch hodowców w Krakowie w którzy w ten sposób trzymali ten gatunek i co roku na wiosnę przystępowały do lęgów , a w zeszłym roku najniższą temperaturę jaką zauważyłem to było poniżej - 20C
U mnie w zeszłym roku śliwki po zimie odbyły lęgi 3 letnia samica zniosła 5 jajek połączona z dwuletnim nie wybarwionym samcem , wszystkie jajka były zalężone , niestety okres klucia młodych przypadał na dość niskie temperatury na początku kwietnia i młode się nie wykluły , pewnie z powodu zimna i niedoświadczenia ptaków w lęgach.
Ale w tym roku dostaną budkę dopiero w kwietniu tak żeby okres klucia przypadał na połowę maja , także powinno być wszystko ok. w każdym razie mam taką nadzieję.
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Lip 2008 czyli 5765 dni temu Posty: 176 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: otwock
Wysłany: 2009-01-30, 20:05
moje papugi w wolierze zewnetrznej. chyba nawet nie odczuły za bardzo tego ze jest zima :) Zdjęcia są nie najlepszej jakosci bo robione aparatem w telefonie
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-01-31, 00:21
witek20, ile razem trzymasz parek rozell białolicych i czy to dorosłe pary ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Lip 2008 czyli 5765 dni temu Posty: 176 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: otwock
Wysłany: 2009-01-31, 10:57
to są 4 zeszłoroczne młode z 2 gniazd. prawdopodobnie 3 samce i samica ale tego pewien nie jestem. pozatym jest para świergotek która w tej chwili ma jajka, i para modrolotek kozich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum