Pomógł: 26 razy Wiek: 72 Dołączył: 16 Lut 2008 czyli 5933 dni temu Posty: 684 Podziękowania: 75/37 Skąd: kuj.-pom.
Wysłany: 2010-01-26, 09:07
grajgul1992, gratuluję! Ale czy ty rozmnażasz papugi przez cały rok? Nie dajesz im przerwy? A poza tym ptaki, które wyklują się w takich temperaturach mogą być słabsze i mniejsze od takich, co by ci się wykluły latem. A i dorosłe wcale przez to nie znoszą niskich temperatur lepiej - przecież lęgi i karmienie to duży wysiłek dla ptaków.
Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2010-01-26, 09:23
U mnie najwięcej ( nad ranem ) było -7*C
Gdy później pojawiło się słonce to samczyki falek śpiewały aż miło
W tym samym pomieszczeniu mam nierozłączki i nic im nie jest na szczęście
Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5960 dni temu Posty: 901 Podziękowania: 74/106 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-01-26, 09:26
yotan, powiem szczerze że falistym nie wyciągam budek, także lęgną się przez cały rok. I to właśnie one mają teraz młode. Oczywiście reszta ptaków ma w tej chwili odpoczynek :)
_________________ Artykuły rehabilitacyjne i nie tylko - www.kursmed.com
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-01-26, 09:45
U mnie temp. spada ostatnio poniżej -20C i sprawdzam to o 7 rano. W nocy zapewne jest niższa jeszcze.
Woliery mam osłonięte tworzywem sztucznym ale i tak jest tam temp. minusowa i woda zamarza.
Ptaki dostają odpowiednia karmę wzbogaconą nasionami oleistymi. Nie otrzymują teraz owocy i warzyw codziennie a raz na tydzień po kawałeczku małym.
Jak na razie wszystko jest OK i ptaki wyglądają normalnie.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2008 czyli 5845 dni temu Posty: 259 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Tomaszów Lubelski
Wysłany: 2010-01-26, 12:09
za to u mnie już trzecia noc jak jest -27*C (sprawdzam rano i wieczorem co się dzieje w nocy to nie wiem). w innych częściach miasta ostatnie dwie noce -30*C. ptaki dają rade bez najmniejszego problemu. chociaż fakt są w pomieszczeniu ale różnica temperatur jest nie wielka.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 29 Sty 2008 czyli 5951 dni temu Posty: 673 Podziękowania: 30/1 Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 2010-01-26, 12:47
B.A.T.E.K, Gratuluję temperatury pokonałeś nas wszystkich temperaturą
U mnie o 7 było -23' i ta część ptaków co jest na dworze bez problemów dają sobie radę, są nawet wesołe i ożywione
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2008 czyli 5845 dni temu Posty: 259 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Tomaszów Lubelski
Wysłany: 2010-01-26, 14:28
kariok, nie ma co tu gratulować ja już mam jej dość ale fakt wszędzie zapowiadają ze rekordowe przymrozki nawet do -30 a ja mam tak już parę dni:P
dokładnie takie samo odnoszę wrażenie ze wcale im ten mróz nie przeszkadza przynajmniej nie dają po sobie tego poznać, są ruchliwe szczebioczą tak jak powinny.
świergoty i kozy nawet się Kompały jak nalewałem wody ale wcześniej jak nie było takiego mrozu, ale kreska już była poniżej zera.
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Lip 2008 czyli 5767 dni temu Posty: 176 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: otwock
Wysłany: 2010-01-26, 17:57
witam. Umnie temeraturka okolo 30 stoni na minusie kilka dni i dzisiaj ewakuowałem z wolierki modrolotki i aleksandrette bo bylo juz nieciekawie. Wczoraj bylo ok ale dzisiaj wystraszyłem sie i zabrałem je do domu do temperatury troche powyzej zera. Nimfy i rozelle radzą sobie bardzo dobrze jeszcze ale okaze sie jak bedza jeszcze tak duze mrozy czy nietrzeba bedzie ich takze ewakuowac :)
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2008 czyli 5845 dni temu Posty: 259 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Tomaszów Lubelski
Wysłany: 2010-01-26, 21:24
Mateusz_M, no nie wiem nie wiem, różnica wyniesie 30* a to już dużo. to tak samo jak byś chodził po dworze w kurtce i czapce o szaliku nie wspomnę i nagle byś poszedł do domu gdzie jest ciepło to tez chciałbyś się rozebrać z ubrań żeby nie było ci gorąco.
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Lip 2008 czyli 5767 dni temu Posty: 176 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: otwock
Wysłany: 2010-01-27, 06:30
jesli chodzi o pierzenie to modrolotki wzorem zeszlego roku byly prawie łyse (samice). Jesli chodzi o cos innego to nie wiem czy lepej byłoby je zostawic w takim stanie jakim juz byly czy je szybko zabrac do domu. tak przynajmniej juz odrzyły i zaczely nrmalne sie zachowywaca tak nie wiem co by do dzisiaj bylo z nimi
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2008 czyli 5845 dni temu Posty: 259 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Tomaszów Lubelski
Wysłany: 2010-01-27, 09:28
witek20, nie mogę nic o aleksandrettach powiedzie bo nigdy nie miałem z nimi do czynienia, może i lepiej ze je przeniosłeś, kozy myślę ze spokojnie by wytrzymały.
przyznam się ze swoje sam jum miałem zamiar dogrzewać przynajmniej faliste ale zrezygnowałem, mróz już trochę odpuścił dzisiaj było -20 i ma być cieplej.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 231 Podziękowania: 13/19 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2010-01-27, 11:30
Kiedy kilkunastostopniowe mrozy utrzymywały się w mojej okolicy to przeniosłem papugi do pomieszczenia - czerwonoskrzydłe, kózki i królewskie. Co ciekawe papugi miały możliwość schronić się w częsci wewnętrznej woliery cały czas, ale nocowały na zewnątrz. Musiałem zadecydować za nie!
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-01-27, 13:51
Adam73, a po co? Gdyby teperatury dochodziły do minus 30 stopni, to mogłoby to zaszkodzić czerwonoskrzydłym, no i kozy kąpiąc się mogłyby poprzymarzać. U mnie nocami przekracza minus 20 stopni, i nawet gołebie dość dobrze to znoszą. Na polu mam aktualnie z gołębi: aborygenki, gwinejskie, synogarlice winorude, senegalskie, cukrówki, chińskie, brązowoskrzydłe. Do domu zabrałem tylko 2 dni temu synogarlice perłoszyje malajskie, ale to głównie z tego powodu, że młode księżniczki Walii przeganiały je od poidełka i bałem się że mogą paść z braku wody, która szybko zamarza.
Pomógł: 13 razy Wiek: 45 Dołączył: 02 Kwi 2008 czyli 5887 dni temu Posty: 157 Podziękowania: 2/2 Skąd: Bytów
Wysłany: 2010-01-28, 00:14
Dziś właśnie zauważyłem, że jedna z moich księżniczek walli padła. Papugi trzymam w wolierze zewnętrznej. Wczoraj w nocy było ok -20C ale wcześniej bywało do -28C. Nie widziałem wcześniej żadnych objaw chorobowych, wszystkie papug znosiły mrozy dobrze, wszystkie latały z żerdki na żerdkę jak byłem karmić i zmieniać wodę ( nawet dwa razy dziennie gdyż szybko zamarza). Jednak ta jedna dziś padła więc raczej jest to wynik długotrwałych silnych mrozów. Dodam, że woliery mam osłonięte folią.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 29 Sty 2008 czyli 5951 dni temu Posty: 673 Podziękowania: 30/1 Skąd: Ostrów Wlkp
Wysłany: 2010-01-28, 09:27
amohr,Kilka lat trzymałem księżne na dworze przy temperaturach -20,ale widziałem że nie są to dla nich`przyjemne temperatury. Teraz są w pomieszczeniu gdzie jest około,
Pozostałe moje ptaki tych temperatur nawet nie zauważyły.
Problemy, o ile są , zaczynają się w listopadzie, grudniu kiedy zaczynają się pierwsze chłody, wtedy ptaki mogą chorować, słabsze mogą nawet paść, ale teraz niskie temperatury nie robią wrażenia na większość papug australijskich.
Ostatnio zmieniony przez jomidzola 2010-01-28, 09:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 231 Podziękowania: 13/19 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2010-01-28, 10:35
Ja swoje zabrałem głównie z tej przyczyny, że niektóre nocowały na metalowych elementach woliery. Czym to grozi -wiadomo!
Ale przyznajcie sami, widok kolorowych papug na białym, puszystym śniegu jest niesamowity.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5959 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-01-28, 10:44
No tak, jesli nocują na "metalu" to nawet przy niewielkim mrozie mogą sobie uszkodzić palce.
amohr, ptaki czasami padają bez wcześniejszych objawów /wylewy, zawały/, wcale nie musi być przyczyną niska temperatura, tym bardziej, że padł Ci tylko jeden ptak ze stadka. W przypadku wrażliwości ptaka "na zimno" jest to widoczne i przypomina ogólne objawy chorobowe.
Ja przymieżam sie do budowy aviarium z prawdziwego zdażenia , gdzie ptaszyska będą miały mozliwosc wyboru miejsca przebywania, Jak na razie zimują w pomieszczeniu zamkniętym w temperaturze 23*C i chyba nie narzekają, niestety ze względu na porę lęgową żako i niektórych moich kakadu nie miałem możliwości nawet obniżyć okresowo temperatury
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-01-29, 07:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum