Dołączył: 24 Kwi 2009 czyli 5479 dni temu Posty: 13 Skąd: Boguszów Gorce
Wysłany: 2009-12-17, 13:22
Jacek 1 27 napisał/a:
Jak nie masz możliwości ogrzewania cały czas to nie grzej wcale, bo takie przepalanie nic nie daje. Rozelle spokojnie przezimują a co do zeberek to może być ciężko. U mojego znajomego tamtej zimy były cały czas na dworze i nie padła ani jedna ale ja swoje zabieram na zimę do domu.
Pytam o opinie ponieważ zdarzyło mi się dwa razy przepalić i widziałem znaczne orzywienie ptaków gdy temperatura się podwyższyła, co do zeberek to słyszałem różne opinie i narazie postanowiłem spróbować - jeśli zobaczę niepokojące objawy na pewno zareaguje i zabiorę je do cieplejszego pomieszczenia
waldek napisał/a:
rogal, jesli bedziesz przepalał to papugi moga zacząć się pierzyć a wtedy to masz problem w przypadku mrozów. A jeśli papugi były aklimatyzowane to nie powinno im się nic stać.
Przebywają tam od kwietnia więc myślę że zdąrzyły sie zaaklimatyzować.
Na chwilę obecną zauważyłem że temperatura trzyma się w okolicach 0 stopni. Myśłałem o przepalaniu aby podnieść temp o pare stopni, zwłaszcza gdy na dworze pojawią sie mrozy po -20 bo narazie u mnie nie przekracza -10.
Czy w takim przypadku też mogą zacząć pierzenie ?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-17, 18:01
A ja Wam powiem, że takie skoki i wahania temperatur nie będą dobrze służyły ptakom
Co innego gdyby temp. była stała w pomieszczeniu i nawet nie musiała by być wysoka. No ale jak raz będzie minusowa, czasem nawet sporo a potem zaś dodatnia, to ptaki będą mogły nie tylko że wpaść w jakiś nieprzewidziany cykl pierzenia, ale co gorsze to obawiał bym się o ich odporność na te wahania temp. i choroby które mogą wyniknąć z takiego postępowania
To moje zdanie
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Gru 2009 czyli 5257 dni temu Posty: 44 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2009-12-18, 11:54
Witam. Jak już pisałem i Wanted się ze mną zgadza przepalanie robi więcej szkody niż pożytku. Tobie jak jest zimno to się ubierasz a jak ci zimno to zrzucasz ubranie a twoje ptaki przy takich skokach temperatur zgłupieją i zaczną się pierzyć. Nie będziesz w stanie utrzymać stałej temperatury grzejąc jakimś piecykiem. Jeżeli ptaki przebywały cały rok w wolierze zewnętrznej to są przygotowane do zimy. Co do zeberek to nikt ci nie zagwarantuje, że przezimują ale dogrzewanie im nic nie da, bo nienaturalne skoki temperatur są gorsze od dużego mrozu.
Dołączył: 02 Lut 2009 czyli 5560 dni temu Posty: 54 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-18, 12:10
Moje papugi zimują w wolierach zewnętrznych, gdzie panuje teraz minusowa temperatura. I jak na razie czują się ok, a przynajmniej takie sprawiaja wrazenie .
Jedyny problem to zamarzanie wody w poidełkach
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-18, 15:18
bart78 napisał/a:
Jedyny problem to zamarzanie wody w poidełkach
No niestety trzeba się z tym troszkę codziennie pobawić.
Też tak mam u siebie mimo iż woliery są osłonięte. U nas jest obecnie mróz i w nocy spada poniżej -10C.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Dołączył: 24 Kwi 2009 czyli 5479 dni temu Posty: 13 Skąd: Boguszów Gorce
Wysłany: 2009-12-19, 10:51
Widzę że palenie chyba faktycznie nie ma sensu.
Ostatnie kilka dnia pokazało że papugi dają sobie rade bez tego.
Temperatury na dworze to u mnie ok -16 do -20 stopnia, a w pomieszczeniu w którym mam ptaki największy spadek to - 3 stopnie - oczywiście bez palenia
Dzięki za pomoc, a co do zamarzania wody to pozostają chyba tylko częste podmiany.
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5757 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2009-12-19, 12:35
Moje papużki przebywają w pomieszczeniu dołączonym do domu , z czego 1/2 ścian to szkło ( taka altanka ) .Jest ono słabo ogrzewane.Dziś rano papużki zamiast wody miały lód a wydają się być zadowolone , samczyki śpiewają , karmią samiczki
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-19, 16:54
rogal napisał/a:
Dzięki za pomoc, a co do zamarzania wody to pozostają chyba tylko częste podmiany.
Są dostępne specjalne podstawki podgrzewacze.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Dołączył: 02 Lut 2009 czyli 5560 dni temu Posty: 54 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-12-20, 18:29
Kolejna doba na głębokim minusie U mnie teraz - 15 C. Nad ranem w granicach
- 20. W pomieszczeniu dla papug -4, a jedna parka rozelli białolicej i przepiórki wirginijskie zimują w wolierze zewnętrznej, gdzie jest taka sama temperatura jak na dworze. Ale wyglądaja ok.
Mam pytanie odnośnie bażantów, zmieniacie im codziennie wodę (jak zamarznie)?
Podpatrzyłem wczoraj jak moje olsniaki jedzą śnieg.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-20, 22:08
bart78, tak - Ja zmieniam codziennie wszystkim ptakom. Jak daję świeżą wodę, to staram się by była letnia, nie zimna.
Spragnione ptaki pijąc lekko ciepłą wodę po przez jej łykanie, rozgrzewają się troszkę. Przy piciu zimnej wody doznały by dodatkowego chłodu.
Odnośnie śniegu, to ptaki już tak maja że jak jest brak wody to go jedzą. Niektóre jedzą go z ciekawości inne z innych też przyczyn.
U mnie na dzień dzisiejszy ani jeden ptak nie ma takiej możliwości, no chyba że wniosę śnieg na butach.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
kardynał [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-03, 14:17
Ciekawe czy te żako i nierozłączki maja dostęp do jakiegoś pomieszczenia?
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5947 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-01-03, 18:26
Wszystkie woliery ptaków u tego hodowcy mają albo zadaszenie (sowy, bażanty) albo pomieszczenie wewnętrzne (papugi, drobnica).
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wiek: 42 Dołączył: 30 Sie 2009 czyli 5351 dni temu Posty: 148 Podziękowania: 14/19 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2010-01-26, 00:12
Napiszcie jak czują się Wasze papugi przy tak długotrwałych mrozach. Napiszcie też do ilu stopni u Waszych papug spadła temperatura. Bo przecież jak nie ma przy takiej wolierze jakiegoś solidnego pomieszczenia tylko jest osłonięta folią czy szkłem to i tak temperatura obecnie może tam spadać prawie do takiej, jaka jest poza nią. Ciekawe czy takie ptaki mogą wytrzymać -15 czy -20 stopni i to przez taki długi okres?
Pomogła: 2 razy Wiek: 35 Dołączyła: 20 Mar 2009 czyli 5514 dni temu Posty: 443 Podziękowania: 46/4 Skąd: dolnyśląsk
Wysłany: 2010-01-26, 08:56
Moje papugi przeszły mrozy -20 stopni. rozelle aleksandretty ( oprócz 1 incydentu pobicia sie samców , przeszły to super) nimfy również nie miały problemów. Zdecydowanie najsłabsze były nierozłączki które musiałam pozabierać szybko bo często sie odmrażały.Obecnie moje wszystkie papugi są w piwnicy ( jestem nadopiekuńcza chyba) widać że mają świetną kondycje upierzenie jest piękne , przybrały na wadze i są bardzo żywiołowe. pozdrawiam i życzę tym wytrwalszym ocieplenia na dworze Agnieszka
Pomógł: 16 razy Wiek: 31 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5939 dni temu Posty: 901 Podziękowania: 74/106 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-01-26, 09:01
Moje papugi przebywają w pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada poniżej 8-10 stopni na plusie. Także w tej chwili niektóre pary mają jajka albo młode :)
_________________ Artykuły rehabilitacyjne i nie tylko - www.kursmed.com
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum