Wybierz język:
     » Portal » Użytkownicy » Grupy » Statystyki » Czat » Album » Mapa Hodowców » Kalendarz » POBIERALNIA
     » Rejestracja » Zaloguj » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
  

 Ogłoszenie 

Prosimy wszystkich o zapoznanie się z Regulaminem Forum - PRZECZYTAJ . Z FORUM usuwane będą też osoby (nick) które nie aktywowały swojego konta !


Poprzedni temat «» Następny temat
Tchórzofretka
Autor Wiadomość
wanted 
Administrator



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/wanted

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 108 razy
Wiek: 50
Dołączył: 12 Sty 2008
czyli 5940 dni temu
Posty: 12152
Podziękowania: 366/1351
Skąd: Nowa Wieś Lęborska

Wysłany: 2008-09-13, 23:04   Tchórzofretka

Tchórzofretka - hodowlana odmiana tchórza zwyczajnego pochodząca z krzyżowania z formą albinotyczną fretki. Tchórzofretka jest zwierzęciem udomowionym, sprzedawanym i hodowanym na wszystkich kontynentach, chociaż w wielu krajach hodowla tych zwierząt jest nielegalna.Tchórzofretka często "chomikuje" jedzenie.Gdy się przestraszy zaczyna wydzielać cuchcnącą wydzielinę.
_________________
Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 

Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów? Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie: Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!

wanted 
Administrator



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/wanted

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomógł: 108 razy
Wiek: 50
Dołączył: 12 Sty 2008
czyli 5940 dni temu
Posty: 12152
Podziękowania: 366/1351
Skąd: Nowa Wieś Lęborska

Wysłany: 2008-09-13, 23:07   

OSWAJANIE I WYCHOWANIE
Nowo nabytą tchórzofretkę po przywiezieniu ze sklepu lub hodowli najlepiej od razu wpuścić do przygotowanej i urządzonej wcześniej klatki. Pierwsze chwile w nowym domu zawsze są dla zwierzęcia bardzo stresujące. Odizolowanie od innych osobników, zupełnie nieznane miejsce i nowe zapachy mogą sprawić, że tchórzofretka będzie czuła się przez pewien czas bardzo niepewnie.
Aklimatyzacja przebiega tym dłużej i trudniej, im bardziej warunki poprzedniego miejsca różnią się od tych, do których zwierzę się aklimatyzuje. Znacznie szybciej przyzwyczaja się do nowego miejsca i opiekuna tchórzofretka urodzona i wychowana w domu lub kupiona w sklepie, niż zwierzę wzięte z dużej hodowli fermowej, które do tej pory miało ograniczony kontakt z ludźmi.
Niektóre osobniki są na początku bardzo nieufne i płochliwe. Dlatego właściciel musi wykazać się dużą cierpliwością i nie może od razu wymagać zbyt wiele.
Oswajanie najlepiej zacząć od wzajemnego poznania się. Na początku warto spróbować zachęcić tchórzofretkę do przychodzenia do ręki. Bardzo pomocne mogą okazać się w tym smakołyki. Jeśli zwierzę zacznie kojarzyć dłoń właściciela z czymś przyjemnym, szybciej przełamie swój strach. Po pewnym czasie smakołyki mogą zostać zastąpione innymi nagrodami. Głaskanie lub drapanie za uchem może sprawić zwierzęciu ogromną przyjemność, a jednocześnie pozwalają nawiązać z nim bliższy kontakt.
Kiedy tchórzofretka oswoi się z nowym miejscem, będzie bardziej pewna siebie i zacznie interesować się otoczeniem, można spróbować wypuścić ją poza klatkę. Należy jednak pamiętać, że w domu jest wiele rzeczy, które mogą stanowić dla tego ciekawskiego zwierzęcia poważne zagrożenie. Dlatego może ono biegać po mieszkaniu tylko pod opieką właściciela.
Tchórzofretkę trzeba jak najszybciej nauczyć czystości. Zwierzę zawsze wybiera w klatce jedno miejsce (najczęściej róg) na załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych. Dobrze jest postawić tam kuwetę ze żwirkiem. Niektóre osobniki bez problemu i bardzo szybko uczą się z niej korzystać, innym zajmuje to trochę więcej czasu. Żwirek w kuwecie powinien być zawsze czysty, gdyż zwierzęta niechętnie wchodzą do brudnej kuwety.
Na początku warto nagradzać tchórzofretkę za każdym razem, kiedy skorzysta z kuwety. W ten sposób zwierzę szybko skojarzy nagrodę z daną czynnością.
Kuweta powinna stać nie tylko w klatce, ale również w mieszkaniu. Trzeba nauczyć tchórzofretkę korzystania z niej także wtedy, kiedy zwierzę biega po mieszkaniu. Początkowo może być to trudne. Należy dokładnie obserwować tchórzofretkę, a kiedy przysiądzie w kącie i zadrze w charakterystyczny sposób ogon, szybko posadzić ją do kuwety. Nauka czystości wymaga sporo wysiłku i cierpliwości, ale zwykle przynosi dobre rezultaty.
W wychowaniu tchórzofretki bardzo ważna jest konsekwencja. Zwierzę od samego początku powinno dokładnie wiedzieć, co może robić, a co jest mu zabronione. Jeśli właściciel nie jest konsekwentny w swoim działaniu, trudno będzie wymagać mu tego od tchórzofretki.
Tchórzofretki trudno jest do czegoś zmusić i jeszcze trudniej czegoś im zakazać. W wychowaniu tych zwierząt nie powinno się stosować kar. Nie można krzyczeć, a tym bardziej bić, bo może to przynieść zupełnie odwrotny skutek. Tchórzofretka może wtedy nie tylko stracić zaufanie do swojego opiekuna, ale także stać się bardziej zawzięta, a nawet agresywna.
Wychowując tchórzofretkę, powinno się stosować przede wszystkim metody pozytywne, polegające na nagradzaniu zwierzęcia za wykonanie pewnych określonych czynności. Natomiast kiedy tchórzofretka robi coś, czego nie powinna, opiekun zamiast wymierzać karę powinien zająć ją czymś innym, ciekawszym i zupełnie odwrócić jej uwagę od poprzedniej czynności.
Właściciel musi wykazać się wyobraźnią i rozsądkiem. Czasami lepiej jest postawić pewne rzeczy poza zasięgiem tchórzofretki niż potem denerwować się, że coś zniszczyła. Jeśli tchórzofretka uwielbia kopać w ziemi, to nie warto stawiać kwiatów w doniczkach na podłodze, a jeśli myszkuje w koszu na śmieci, to nie można dawać jej okazji, by to robiła.
Tchórzofretki są zwierzętami bardzo inteligentnymi i szybko się uczą. Przy odrobinie cierpliwości i dobrym podejściu można je nauczyć przychodzenia na zawołanie, przynoszenia różnych przedmiotów i wielu innych rzeczy.

ŻYWIENIE
Dziki przodek tchórzofretki jest drapieżnikiem żywiącym się przede wszystkim mięsem. Łupem tchórzy padają najczęściej małe gryzonie, ptaki, gady, płazy. Nie gardzi on jednak grzybami, owocami, drobnymi bezkręgowcami, a czasami zadowala się także padliną.
W procesie udomowienia dieta tchórzofretki w znacznym stopniu uległa zmianie w porównaniu z dzikim przodkiem. Może o tym świadczyć fakt, że mają one znacznie dłuższy przewód pokarmowy niż tchórze, co oznacza, że są przystosowane do spożywania większej ilości pokarmu roślinnego.
Zanim zostaną przedstawione poszczególne rodzaje karm, warto powiedzieć kilka słów o podstawowych zasadach żywienia.
Dieta tchórzofretki powinna być jak najbardziej urozmaicona. Monotonne żywienie może doprowadzić do poważnych niedoborów i chorób. Zaleca się już od młodego wieku przyzwyczajanie zwierząt do różnych pokarmów. Dorosłe osobniki dosyć niechętnie próbują nowego pożywienia, a czasami wcale nie chcą tego robić. Dobrze jest proponować zwierzęciu różne rodzaje mięs, owoców i warzyw, a także przyzwyczajać do gotowych pokarmów suchych i mokrych różnych producentów.
Pokarm dla tchórzofretki musi być zawsze świeży i dobrej jakości. Posiłki z surowego mięsa i owoce trzeba regularnie wymieniać, a wszystkie niedojedzone resztki szybko usunąć. Nie wolno pozostawić ich na cały dzień, gdyż mogą ulec zepsuciu.
Należy pamiętać, że tchórzofretka je często, ale jednorazowo zjada małe ilości pokarmu. Dlatego musi mieć stały dostęp do jedzenia i nigdy nie można jej głodzić. Zwierzę musi mieć także stały dostęp do świeżej wody - jest to szczególnie ważne w przypadku żywienia suchą karmą.
Częstym problemem w żywieniu tchórzofretek jest ustalenie, jak często zwierzę powinno dostawać pokarm i w jakich ilościach. Dorosła tchórzofretka zjada około 150-250 g pokarmu dziennie, przy czym ilość ta w dużej mierze zależy od płci, wieku, kondycji, pory roku, temperatury otoczenia i aktywności zwierzęcia.
Tchórzofretka powinna mieć stały dostęp do pokarmu w ciągu doby. Posiłki mogą być jednak podzielone. Można podawać rano i wieczorem nieduże ilości surowego mięsa i owoców, które zostaną od razu zjedzone. Natomiast na cały dzień można pozostawić zwierzęciu większą ilość suchej karmy, która będzie stopniowo zjadana.
Ograniczenie tchórzofretce pokarmu lub głodzenie często wyzwala w niej nawyk chomikowania jedzenia. Zwierzę próbuje w ten sposób zgromadzić w kryjówce zapasy pożywienia na gorszy okres. Istnieje wtedy niebezpieczeństwo, że schowany pokarm zepsuje się i jeśli zostanie zjedzony przez zwierzę, może spowodować silne zatrucie.
W przypadku trzymania dwóch lub większej liczby osobników dobrze jest rozdzielić pokarm dla każdego z nich do oddzielnych naczyń. U tchórzofretek pora posiłków często wiąże się z dużymi emocjami. Zwierzęta jedzą szybko i łapczywie. Obecność innych osobników (konkurencji do pokarmu) może potęgować te emocje, a nawet wyzwalać agresję.

Samodzielnie przygotowany pokarm
Wielu właścicieli decyduje się na samodzielne przygotowanie karmy dla swojej tchórzofretki. Jest to rozwiązanie na pewno bardziej czasochłonne, ale dzięki temu dieta zwierzęcia może być dużo bardziej urozmaicona.
W karmie dla tchórzofretki 80% powinny stanowić produkty zwierzęce, a pozostałe 20% produkty roślinne.
Do przygotowania pokarmu można użyć mielonej wołowiny, drobiu, ryb oraz podrobów (płuca, serce, wątroba). Doskonale nadają się płatki zbożowe, gotowany makaron, ryż lub kasza, nieodzownym dodatkiem są także drobno pokrojone warzywa i owoce. Wszystkie produkty należy dokładnie wymieszać, a karma od razu po przygotowaniu może zostać podana zwierzęciu. Warto przygotować od razu większą ilość takiej mieszanki. Można ją podzielić na porcje i zamrozić na później.
Tchórzofretkom nie wolno podawać surowego mięsa wieprzowego, gdyż może ono zawierać wirusy wywołujące śmiertelną dla nich chorobę Aujeszky. Niewskazane są również ryby karpiowate ze względu na zawartą w nich tiaminazę, która powoduje rozkład witaminy B1. Dlatego znacznie lepiej jest podawać ryby morskie.

Gotowe karmy dla tchórzofretek
Obecnie na rynku jest już spory wybór gotowych pokarmów wyłącznie dla tchórzofretek. W większych sklepach zoologicznych można bez większych problemów dostać zarówno pokarm suchy, jak i mokry w postaci puszek. Pokarmy te mają optymalne dla tchórzofretek proporcje składników, są dodatkowo wzbogacone w witaminy i minerały oraz niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe.
Czasami zdarza się, że młode osobniki nie chcą jeść suchej karmy lub robią to niechętnie. Dotyczy to przede wszystkim zwierząt, które były przyzwyczajone do karmy mokrej. Można wtedy zalewać nieduże porcje granulek ciepłą wodą lub wywarem z mięsa. Karma zrobi się wtedy miękka, a intensywny zapach zachęci zwierzę do jedzenia.

Pokarmy dla kociąt Alternatywą w żywieniu tchórzofretek może być gotowy pokarm dla młodych kociąt. Tchórzofretki mają jednak o wiele większe zapotrzebowanie na białko i energię niż koty domowe. Optymalne proporcje składników w pokarmie dla tchórzofretki to: białko 32-38%, tłuszcz 18-22%, włókno nie więcej niż 3-3,5%. Karmienie tchórzofretek kocią karmą może więc nie pokrywać w pełni zapotrzebowania ich organizmu.
Więcej informacji na temat karm dla tchórzofretek i porównanie ich z karmami dla kotów można znaleźć w artykule "Zestawienie karm ze względu na ich skład" na stronie http://www.fretki.pl

Pokarmy uzupełniające
Owoce i warzywa mogą być nie tylko doskonałym uzupełnieniem diety, ale także smaczną przekąską pomiędzy posiłkami. Można podawać je zwierzęciu zarówno w postaci przecierów, jak i drobno pokrojonych kawałków. Tchórzofretki dosyć chętnie jedzą winogrona, jabłka, brzoskwinie, gruszki, wiśnie, truskawki, maliny, melony, banany, kiwi, marchewkę, ogórki, cukinię, czosnek, kalafior i brokuły.
Nie wolno podawać im cebuli ani żadnej części owocu awokado. Zawarta w nim trująca substancja (szkodliwa dla większości zwierząt domowych) może wywołać u tchórzofretek silne biegunki, wymioty, zaburzenia w krążeniu i oddychaniu, a nawet doprowadzić do śmierci zwierzęcia.
Od czasu do czasu dietę można urozmaicić, podając surowe jajko kurze lub przepiórcze. Warto jednak pamiętać, że zwierzę powinno dostać samo żółtko, gdyż zawarta w białku awidyna powoduje rozkład biotyny.
Tchórzofretki bardzo chętnie jedzą produkty mleczne (twaróg, jogurty naturalne). Można podawać im także specjalne mleko dla kotów lub mleko w proszku dla dzieci. Mleko krowie nie jest dla nich polecane. Zwierzęta bardzo często mają po nim reakcję alergiczną oraz trudności w przyswojeniu laktozy, kończące się najczęściej silną biegunką.

Smakołyki
W sklepach zoologicznych można już kupić smakołyki dla tchórzofretek. Najbardziej lubiane przez zwierzęta są dropsy w różnych, często bardzo wymyślnych smakach (rodzynkowo-bananowe, żurawinowe, masło orzechowe). Można nabyć również suszone owoce, specjalne ciastka i mięsne przekąski. Dla tchórzofretek doskonale nadają się także smakołyki dla kotów. Taka smaczna nagroda może okazać się bardzo przydatna nie tylko podczas oswajania zwierzęcia, ale również pomaga w nauce czystości i wychowaniu.


TEKST i foty - ZACIAGNIETY Z http://wetkros.republika.pl/futerka_2.htm


_________________
Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Al 
Doświadczony Hodowca



Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomogła: 50 razy
Dołączyła: 20 Sty 2008
czyli 5932 dni temu
Posty: 845
Podziękowania: 53/4
Skąd: Knurów
Ostrzeżeń:
 1/5/8

Wysłany: 2008-09-17, 18:29   

wanted, Niestety z jednym nie mogę się zgodzić - chodzi o kuwetowanie.
Kuwetują tylko fretki zamknięte w klatkach bo do posłania sobie nie narobią :mrgreen: Fretka chodząca wolno to nie kot i nie nauczy się korzystać z kuwety. Pójdzie raz i drugi a za trzecim razem zrobi tam gdzie chce,zabieranie gdy podnosi ogon ma sens tylko wtedy gdy masz ją cały czas na oku. Gdy biega wolno po domu to należy się liczć z kupkami i sikami w różnych miejscach.
Oczywiście ma swoje miejsca ale one niestety się zmieniają,raz będzie się załatwiała pod drzwiami a za tydzień gdy człowiek myśli że to na stałe ona zmieni miejsce.
Moja przez pół roku chodziła do łazienki do brodzika,a teraz woli pod drzwiami lub obok klatki.Włożona do kuwety - bo podniosła ogon - nie załatwi się,pobiega chwilę i zrobi tam gdzie ona chce a nie my.
Ostatnio zmieniony przez wanted 2008-09-17, 21:38, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
gruby 
Mega User



Pomógł: 3 razy
Wiek: 39
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5930 dni temu
Posty: 43
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-09-18, 08:53   

Jest to bardzo fajne zwierzątko ale juz po oswojeniu !!! Wczesniej może stwarzać niezle problemy i trzeba mieć niezły refleks aby zchować całe palce (mowa o fretkach z ferm a te najczęściej są sprzedawane w sklepach).Nigdy nie tracą swojego instynktu łowieckiego i jeżeli nawet kot zaakceptuje ptaki w domu to fred będzie czekał na okazje a puźniej zrobi to co w naturze. Kolejna niemiła sprawa to zapach, FREDKI NIEWOLNO STRESOWAĆ jeżeli już tak się stanie ubranie należy raczej szybko wyżucić i pobrać kompiel !!! Należy też pamiętać że fredki trzeba szczepić od wścieklizny. Ugryzienia są mało przyjemne i raczej długo się goją :-)
Ostatnio zmieniony przez wanted 2008-09-18, 18:21, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Al 
Doświadczony Hodowca



Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomogła: 50 razy
Dołączyła: 20 Sty 2008
czyli 5932 dni temu
Posty: 845
Podziękowania: 53/4
Skąd: Knurów
Ostrzeżeń:
 1/5/8

Wysłany: 2008-09-18, 14:37   

gruby, Jedyną radą na smród jest kastracja zwierzęcia. :mrgreen: Moja rada nie bierzcie zwierząt z ogłoszeń typu - oddam oswojoną fretkę ma 2 lata lub podobnych.Znaczy to że z fretką są problemy,zle zachowanie,agresja.Najlepiej kupować młode oswojone.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
gruby 
Mega User



Pomógł: 3 razy
Wiek: 39
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5930 dni temu
Posty: 43
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-09-18, 23:15   

Kastracja nie niweluje całego zpachu lecz tylko część zapach frtki wydobywa się z gruczołów okołodbytowych któr również się usówa ale niewielu lekaży chce wykonywać ten zbieg ponieważ są one umiejscowione stosunkowo głęboko w jamie brzusznej i często pacjent nieprzeżywa. Odnśnie agresji mam na myśli zwierzęta sprzedawane w sklepach zoologicznych które pochodzą w większości z ferm hodowlanych i nieznają człowieka a ktoś musi "przelać pierwszą krew". Jeżeli są one młode to niema problemu ale jeżeli mają ok trzech miesięcy to bywa różnie. Inną sprawą są zwieżaki do oddania tam naogoł jest jakiś problem czyli agresja. Generalnie pisze na podstawie własnych doświadczeń czyli pracownika sklepu zoologicznego ;-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
Al 
Doświadczony Hodowca



Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomogła: 50 razy
Dołączyła: 20 Sty 2008
czyli 5932 dni temu
Posty: 845
Podziękowania: 53/4
Skąd: Knurów
Ostrzeżeń:
 1/5/8

Wysłany: 2008-09-19, 09:21   

gruby, Ja piszę na podstawie wlasnych doświadczeń :mrgreen: jako wlaścicielki takiego zwierzaka.Mój fred jest po kastracji i mogę Cię zapewnić,że nie śmierdzi.Każde zwierzę ma swój zapach,a jeżeli kastracja była przeprowadzona preawidłowo to zwierzaka praktycznie nie czuć,wystarczy kąpiel co jakiś czas.Można ją nosć na rękach i ubranie nie śmierdzi a w domu też nie unosi się przykry zapach.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
gruby 
Mega User



Pomógł: 3 razy
Wiek: 39
Dołączył: 22 Sty 2008
czyli 5930 dni temu
Posty: 43
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-09-19, 11:17   

Ja też uważam że są to fajne zwierzaki i niema aż tak wielkiej tragedi z tym zapachem, naszczęście tylko raz spotkała mnie niemiła sytuacja związana z opryskanie właśnie tą substancją zapachową i niebył to mocz. Twojego fredka też musiał ktoś oswoić, chyba że jest to zwierzak z okazyjnego domowego rozmnażania. Ja niestety niemam tego konfortu ale są to natyle fajne potworki którym wiele się wybacza...
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
JaAgata 
Mega User



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 16 Sty 2008
czyli 5936 dni temu
Posty: 105
Podziękowania: 5/11
Ostrzeżeń:
 10/5/8
Wysłany: 2008-09-19, 12:46   

Zapach własny a zapach z gruczołów to nie jedno i to samo. Po kastracji, fretka traci zapach własny i nie "pachnie " lub pachnie minimalnie ( gruczołów nie powinno się usuwać !!!!!!!) a gruczołów używa stosunkowo rzadko jak się wybitnie wystraszy.

Artykuły ( jak ten powyższy ),które przekolorowywują "słodkie bestyjki" w pluszowe zabawki szybko się uczące, sprawiają, że zwierzaki przechodzą z rąk do rąk lub lądują na ulicy i takich przypadków jest teraz od groma. Jest teraz tak dużo hodowli domowych, że nie trzeba brać dzikich fretek z hodowli masowych i serdecznie odradzam oduczysz albo i nie oduczysz. Mam taki jeden egzemplarz 3 lata co się właściciele poprzedni "przejechali" i chcieli uspać. Co do kuwetowania to bzdura w artykule totalna, owszem w zamknięciu zrobi w jedno miejsce i tam się nauczy bo nie ma wyjścia, w innym przypadku nie.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
maja 
maja



Dołączyła: 16 Wrz 2008
czyli 5692 dni temu
Posty: 5
Skąd: Polska
Wysłany: 2008-09-29, 09:56   

Jak się lubi i kocha zwierzęta, to i zapachem wydzielanym przez nie można się przyzwyczaić. Tak samo zwierząt nie można obwiniać za ich zachowanie. Tylko człowieka bezmyślność i głupotę można obwinić. A bezmyślność i głupota bierze się z bezwiedzy człowieka.
Ja też miałam tchórzofretkę w domu, i mogę powiedzieć że nawyki z natury nie da się zmienić. Człowiek w jakimś stopniu może je zmienić, ale nie do końca. Jak się decydujecie na takie zwierzęta w domu, to trzeba zadbać o nie i liczyć się z jakimiś nie miłymi sytuacjami.
Miałam już szopy, tchórzofretki, chomiki, świnki morskie, szynszyle, króliki mini, papużki faliste i nimfy, szczurka, rybki, koty, psy. To najlepiej wypadły i bezproblemowe były rybki, później koty i psy. Nigdy nie polecam trzymania szopa czy tchórzofretki w domu. Zawsze przy wszystkich zwierzakach jest dużo pracy, ale ta praca jest miła i przyjemna. Zwierzęta potrafią też się odwdzięczyć.
Tchórzofretka jest bardzo ciekawa, i towarzyska. Lubi się godzinami bawić. Potrafiła zmylić czujność właściciela. Przez kilka dni oswajania jej z innymi domownikami wypadła super. Po zostawieniu jej samej bez nadzoru, wydusiła mi wszystkie papuszki.. A wcześniej tylko była zainteresowana i patrzyła na nie. Nie miałam jej tego za złe, bo to moja głupota. I wiem że takiego instynktu jej nie oduczę. W maju moja kotka perska miała 2 małe kociaki. Po dwóch dniach znikł jeden, a później drugi. Wcześniej miała małe kociaki i odkarmiła je bez problemowo. Podejrzenie padło na tchórzofretkę. Do tej pory nie wiem co się mogło z nimi stać.
Obecnie moja tchórzofretka nie żyje. Zagryzł ją pies sąsiada. Pogodziłam się żalem, ale drugi raz nie nabyłam by tchórzofretki jako zwierzę domowe.
_________________
maja
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
JaAgata 
Mega User



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 16 Sty 2008
czyli 5936 dni temu
Posty: 105
Podziękowania: 5/11
Ostrzeżeń:
 10/5/8
Wysłany: 2008-09-29, 18:10   

Niestety maju ale wszystko zależy od wyobraźni i odpowiedzialności właściciela. Mam tchórzofretki, kota, i ptaki - nie wyobrażam sobie by któregoś z tych zwierzaków nie było koło mnie, moja tchórzofretka samica jest oczkiem w głowie całej rodziny jak zresztą pozostałe zwierzęta i mam ją juz kilka latek, nie wie co to klatka, bo nie żyje w zamknięciu.

ale jeśli będziecie nie odpowiedzialni, zrobi Wam coś takiego - tu akurat pusta klatka podczas sprzątania i małego ptasiego przemeblowania :lol:
Tu jednak kot w dostaniu się do klatek ma sporą przewagę, ponieważ bardzo łatwo można ten problem wyeliminować mając fretki. Ani kota ani fretki nie oduczysz instynktu jeśli nadarzy się okazja - skorzysta z niej chociażby dla zabawy. Nigdy nie miałam nie miłych sytuacji, ale wszystko u mnie ma swój odpowiedni przebieg i specjalny wręcz rytuał.

Podziękuj autorowi tego posta
 
 
maja 
maja



Dołączyła: 16 Wrz 2008
czyli 5692 dni temu
Posty: 5
Skąd: Polska
Wysłany: 2008-09-30, 10:31   

Wiem że to moja wina, zmyliła moja czujność Ale człowiek uczy się na błędach.
Tak sobie pomyślałam, ze na wiosnę kupie sobie samiczkę.
A co do kotów, to do piwnicy wpadła mi myszka. Wpuściłam kota, ale on jej nie gonił. Po prostu przyglądał się.
Jak dojdę jak wstawia się zdjęcia, to wrzucę kilka zdjęć moich milusińskich. Z awatarem męczyłam się trzy dni, pomógł mi 10 letni syn brata. Aż wstyd prosić o taka pomoc.
_________________
maja
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
..:: AVIORNIS ::..




AVIORNIS POLECA:



SZUKAJ NA GOOGLE!

Twoja wyszukiwarka



Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


..:: WSPÓŁPRACUJEMY ::..
>> Spis-Hodowcow.pl - Magazyn dla miłośników Fauny i Flory >> Hodowla ptaków - Jacek Masternak >> Ptasie podróże - Artur Bujanowicz >> NOWA EXOTA >> Andrzej Jarosz >> Henryk Kościelny - fotografia przyrodnicza >> Hugo Barbosa >> Blog - Portugalia >> Hugo Barbosa & Iñaki García Hernández- Portugalia/Hiszpania >> Snyder s Grouse & Waterfowl Park >> Baza turystyczna

Od 2008 roku - Aviornis.com.pl © Wszelkie prawa zastrzezone.
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.2 sekundy. Zapytań do SQL: 20
..:: Giełda ::..


..:: OFERTA REKLAMOWA NA AV ::..


..:: POLECAMY ::..
Inkubatory do wylęgu jaj


..:: POLECAMY ::..
sklep internetowy


..:: POLECAMY ::..


..:: SERWIS I CZASOPISMO HODOWCÓW ::..



..:: Czasopismo hodowcy ::..

..:: SERWIS HODOWCÓW ::..


..:: ZAPRZYJAŻNIONA STRONA ::..


..:: Baza CITES ::..


..:: Polecamy ::..

..:: SKLEP INTERNETOWY ::..
Planeta-zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo


..:: POLECAMY ::..


. SERWISY AUKCYJNE .









.: ASPEKTY PRAWNE :.