[krzysiek173]

Czy spotkaliście się już z zjawiskiem kradzieży ptaków z hodowli
Jak temu zapobiec,a jeśli już zostaniemy okradzeni co potem

[wanted]

Mi kiedyś ukradli papużki faliste. Przypadkowo dowiedziałem się kto to, poszedłem osobiście i narobiłem rabanu.
Kiedyś też ktoś nie wiem czy z premedytacją czy nie, ale podejrzewam ze tak, wypuścił mi ptaki z wolier. Były to perliczki i baż.złote. Moze miał na celu kradzież
Kolegów zaś okradziono z bażantów, kaczek i pawi.

[krzysiek173]

Też znam dwóch hodowców którzy zostali okradzeni, ale tylko z tych droższych ptaków. Jak widać byli to "zawodowcy" którzy wiedzieli co brać.

[fejsjan]

Niestety też spotkałem sie już z tym zjawiskiem. Znajomego okradziono w noc tej wiosny. Dzień wcześniej było u niego dwóch nieznanych typków. Niby że ptaków szukali. A W NOCY ZOSTAŁ OKRADZIONY. Zaczynali od tych najcenniejszych ptaków. Gdy w domu sie obudzili ze względu na psa sąsiada, bo jego psu coś rzucili. To zdążyli już uciec Okropne ole prawdziwe. A zeszłego roku w sąsiedniej wsi jakiemuś rolnikowi ukradziono stadko dorosłych juz indyków broilerów

[Wojciech]

Mój znajomy opowiadał mi, jak to rzekomo podmieniono mu wszystkie bażanty na wystawie, bo gdy odbierał je z wystawy oglądając obrączki okazało się ze to jakieś staruszki a nie jego pupile.... ile w tym prawdy? nie wiem.

[dragon]

Z dnia dzisiejszego!
Koledzy dzis rano będąc na ryneczku w miejscowośći Zgierz gdzie co niedziela zieżdzają sie "miłośnicy" i hodowcy gołębi byłem naocznym światkiem gdzie jeden z kupujących odziwo znalazł swoje gołębie/kilka sztuk/.jakiś czas temu skradziono mu cały lot ponoc 170 szt. I ODZIWO na wezwanie poszkodowanego przyjechała POLICJA/W OKOŁO 15 MIN/!!!jak zakończyła sie cała akcja nie wiem gdyż panowie pojechali na komisariat.
JESTEM pod wrażeniem ze tak szybko zadziałała nasza POLICJA w takiej sprawie i nie potraktowała tego zgłoszenia jako żart czy sprawe mało ważną.CO wy koledzy na to?

[Wojtek_Ka]

Bardzo szybko policja zainterweniowała, a to dziwne...może facet miał znajomości
Ja natomiast, żeby zminimalizować zagrożenie, mam każdą wolierkę na kłódkę i klucze są podpisane i schowane w domu, poza tym, mam również światło z czujnikiem, jak ktoś wejdzie i się światło zapali to piesek od razu reaguje...

[sylwia2401]

Wojteczek, więcę jest wart ten pieseczek,a niżeli światełko.

dragon, może byli ,akurat w pobliżu,lub blisko gdzieś spali .

[Bartek W]

Kiedys w Tomaszowie Mazowieckim skradziono hodowcy cala hodowle ( motyle warszawskie , tomaszowskie krutkodziobe,krymki itp.) za okolo 60 tys zl . Wtedy policja tez sie zjawila za 20 min u hodowcy jak to zglosil . Zbierali odciski palców itp tecz i tak nic nie znaleźli . Golebi hodowca nie widzial az do dzis i pewnie juz ich nie zobaczy.
Dragon ale w tym wydarzeniu policja pokazala klas , a zlodziej udowodnil sobie ze jest idiotą.

[kardynał]

Jak jest już taki temat, to może warto powiedzieć jak sie zabezpieczyć przed takimi złodziejami??

Jak jest już taki temat, to może warto powiedzieć jak sie zabezpieczyć przed takimi złodziejami??

[dragon]

sylwia2401 naprawde musaieli byc bliski
mi jak skradki auto z kierowcą to godzine czekałem na przyjazd "panów" a byłem kilometr od komisariatu.
a wracając do tematu to koles stał przymnie jak dzwonił i bez problemow przyjeli zgłoszenie.
Pozatym dziwi mnie fakt ze facet który sprzedawał te gołębie nie ukrywał tego ze są kradzione i mówił o tym wprost .W dodatku nie przejmował sie tym że znalazł sie własciciel?

[sylwia2401]

dragon,albo nie mieli innego ważniejszego zgłoszenia, i dlatego tak szybko zareagowali?.

[dragon]

Może.Lecz jak podkreśliłem to zadziwiło mnie też zachowanie kolesia który miał kradzione ptaki?

[darekmed1]

Panowie mnie w ubiegłym tygodniu dotknęła podobna sytuacja, przyjechało do mnie dwoje mężczyzn celem kupna bażantów łownych, nie doszło do transakcji ze względu na cenę jaką chciałem uzyskać za ptaki. Kolejnego dnia pojechałem do pracy, a gdy wróciłem dostrzegłem przerażający widok zerwane kłódki do wolier z bażantami i pawiami. Zginęły mi dwa pawie, samiec swinoe, para złocistych oraz kogut uszaka białego. sprawę zgłosiłem na Policję, sam również dałem ogłoszenie do lokalnej gazety z zamiarem kupna bażantów... no i sprawca sam zadzwonił. sprawę prowadzi Policja. Ptaki odzyskałem, czują się dobrze,a ja wnioskuje o ukaranie sprawcy i przekazanie nawiązek finansowych na schronisko dla psów w niedalekiej miejscowości od miejsca mojego zamieszkania.

[sylwia2401]

darekmed1, to i tak miałeś szczęście w nieszczęściu,że odzyskałeś ptaki.
Parę lat wstecz, grasowała taka grupa ludzi, którzy właśnie w taki sposób okradali hodowców,to było stare woj.częstochowskie,opisywane było w fałnie.

[wanted]

sylwia2401, chyba wiem dokładnie o kim piszesz. U nas na Pomorzu też ta grupka weszła kilku hodowcom za skórę. Oj, jak oni by chcieli ich dorwać

[sylwia2401]

wanted, podejrzewam że dorwać ich, to by chciał nie jeden hodowca.

[Bartek W]

U nas w tamtym roku okradli 3 dobrych hodowców mam na myśli w Tomaszowie Mazowieckim , którzy posiadali na prawdę wysokiej klasy motyle warszawskie.
Jeden z hodowców w tym roku podobno widział swojego ptaka na gieldzie w poznańskiej wystawie.

[dragon]

Panowie mam pytanie?
jak przypadku odnalezienia swego ptaka /bez zbereznych mysli / czy kilku które np. mi zgineły, udało mi sie poznać i zidentyfikować co wtedy robić?
1- jak mozna je odebrać i najważniejsze jak udowodnić że są moje?
Bo wszystko OK gdy posiadamy np karty wystawowe z nr.obraczki bo wtedy jest podstawa,lecz jeżeli dany ptak nie posiada jej wcale?
2-kto z nas pomięta nr obrączek swych podopiecznych?
Zadaje te pytania gdyż wiemy jak jest i często nie wiemy kto własnie przyjechał do nas niby to w celu zobaczenia naszej hodowli.a czasem sie dziwie że ktoś tam w celu zakupu 1 kurki czy kaczki za 20 zł chce np przyjechać z Krakowa do ŁODZI.
Zgodze sie jeżeli to zakup np za pare tysięcy lub znamy sie już dłuższy czas np telefonicznie lub forum ale ktoś kto dzwoni anonimowo to dziwne?!!!

[sylwia2401]

dragon, takie gołębie bez obrączek, są raczej nie do odzyskania.