magistrum a czemu tak twierdzisz,że to gówniana klatka,i czemu niby w klatce o wymiarach podanych wyżej nie można trzymać pary łąkówek?
Są to bardzo spokojne ptaki,aktywne głównie rano i wieczorem a większość dnia przesiadują spokojnie w klatce. Hodowałem je i w klatce i w wolierze zewnętrznej,w obu przypadkach miały lęgi i dobrze się czują , chociaż moja klatka miała dużo mniejsze wymiary.Więc chciałbym się dowiedzieć czemu tak twierdzisz,ile hodujesz łąkówek i od jak dawna.Jeśli możesz to pokaż swoje pomieszczenia hodowlane dla łąkówek.W Twoim poście nie było żadnej porady dla majusia10 tylko głupia krytyka,a jak byś nie zauważył autor prosi o radę i o polecenie literatury. Jako doświadczony hodowca(przynajmniej tak wynika z opisu)powinieneś poradzić coś innym a nie ograniczyć się do -cyt. Zamęczysz te ptaki w jakiejś gównianej omedze, neophema sie nie nadaje to trzymania w klatkach tego typu!
A tak na marginesie to od literatury, poznawania wymogów ptaków sie zaczyna a nie kończy!!!!
Moim zdaniem to gówniany post a nie klatka.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Kwi 2009 czyli 5491 dni temu Posty: 391 Podziękowania: 64/15 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-06-30, 08:47
Już Ci odpowiadam,
Ponieważ klatka typu omega to typowa klateczka typu pionowego w którym ptaki nie mają szans się wylatać! To typowe pomieszczenie dla „cioci Stasi” bo ładne i estetyczne ale dla ptaka którego się regularnie wypuszcza.
Neophemy pomimo faktu że są ptakami niewielkimi potrzebują odległości co najmniej 1 m pomiędzy żerdziami (w poziomie!) – zaraz się znajdą tacy co będą twierdzić że rozmnażali je w mniejszych klatkach – może i tak ale ptaki w tak małych pomieszczeniach się męczą! A czy twoim celem jest tylko rozmnożenie ptaka czy ważne jest jego samopoczucie?!?
Poza tym ptaki te dużo lepiej się czują w klatkach osłoniętych (np. typu skrzynkowego) a nie w „słupie” stojącym w pokoju gdzie każdy z każdej strony może ptaki stresować.
A moja rada jest taka, castorama – płyta osb, można z niewielkie pieniądze zrobić bardzo fajną klatkę w której ptaki będą się czuły o niebo lepiej. Ale to przecież można wyczytać – prawda? Wystarczy trochę chcieć i poszukać.
Mój post był może i troche „surowy” ale wynika to z tego że bardzo lubię te ptaki i naoglądałem się już naprawdę wiele nieszczęśliwych łąkówek trzymanych w ciasnych klateczkach bo…”są ładne i można i przecież się rozmnażają”
PS.
Od wielu lat hoduje łąkówki, na obecną chwile mam ich około 40szt, standard, niebieskie pastele, białopierśne, srebrne, cynamony, pastel cynamon, ciemna zieleń, oliwka… i wiem co mówię.
I nadal twierdze że od literatury się zaczyna a nie kończy! Nie wyobrażam sobie przywieźć ptaka z giełdy/od hodowcy i później zastanawiać się jakie ma wymagania!
No widzisz magistrum a jednak da się napisać post sensowny, wyjaśniający wszystko i porządnie uargumentowany. Z tego postu ktoś się może czegoś dowiedzieć i nauczyć.Oby takich postów było więcej na forum. Ja nie znam klatek omega, ale na pewno ptaki nie fruwają w pionie .Moje zimują w klatkach 1,3 x1,3x0,8,a od wiosny w przestronnych wolierach, mimo to nadal twierdzę że z uwagi na ich spokojny charakter nie muszą mieć nazbyt dużych klatek .A klatka zrobiona z materiałów z nomi, przez amatora nie zawsze jest ozdobą pokoju i nie zawsze ptaki w nich wyglądają najlepiej, pełno takich przykładów na forach. No i niema co demonizować tych wielkości klatek, znam kilku cenionych hodowców, mających uznanie u których pomieszczenia i klatki nie są aż tak przestronne. Posiadając kilkanaście gatunków papug, trzeba by było hektary zabudować wolierami gdyby tak słuchać rad niektórych. A przeważnie ludzie dobrze radzący sami się do swoich rad nie stosują. To może magistrum pochwalisz się swoimi pomieszczeniami, bo jeśli posiadasz 40 sztuk .to pewnie masz obszerne pomieszczenia lub woliery. Wszyscy pewnie na forum chętnie obejrzą Twoją hodowlę.
Ostatnio zmieniony przez jakub 2010-07-01, 06:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Kwi 2009 czyli 5491 dni temu Posty: 391 Podziękowania: 64/15 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-07-01, 07:01
Ja swoje trzymam w klatkach po 1,5m długości, szerokość i wysokość różnie (0,8 - 1,0)
Zdjęcia kiepskie bo i miejsca u mnie w ptaszarni niewiele i kadrować jest ciężko.
A co do estetyki klatki robionej, można zrobić z płyty meblowej, zamówić front ewentualnie zlecić taką "skrzynke" komuś kto się tym zajmuje - na allegro widziałem ogłoszenia, wygląda to bardzo estetycznie.
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Kwi 2009 czyli 5491 dni temu Posty: 391 Podziękowania: 64/15 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-07-01, 07:16
krzychu w1 napisał/a:
A przeważnie ludzie dobrze radzący sami się do swoich rad nie stosują. To może magistrum pochwalisz się swoimi pomieszczeniami, bo jeśli posiadasz 40 sztuk .to pewnie masz obszerne pomieszczenia lub woliery. Wszyscy pewnie na forum chętnie obejrzą Twoją hodowlę.
Ta czterdziestka to był strzał – dokładnie 33
Nie wszystkie ptaki rozmnażam (dla par hodowlanych mam tylko 5 klat), część z nich to rezerwa ptaków dorosłych (ok. 10 szt) - z łąkówkami to różnie bywa, a reszta to ptaki młode – czekam aż się przepierzą, część w reguły zostawiam, trochę sprzedaje, i jakoś to się kręci.
Muszę przyznać ,że bardzo mi się podobają Twoje klatki,są faktycznie przestronne i fajnie wykonane,szczególnie te metalowe.Te drewniane są niemal takie same jak moje .
Teraz inni mogą brać przykład i wzór z Twoich klatek jeśli będą chcieli wykonać jakąś samodzielnie .A teraz trochę prywaty ,czy posiadasz turkusowe i czy masz może wolnego samczyka na zbyciu.
Ostatnimi czasy nie mogę spotkać nigdzie łąkówek turkusowych w mojej okolicy, ani w Rzeszowie na rynku ani u znajomych.
Wiek: 74 Dołączył: 19 Kwi 2009 czyli 5494 dni temu Posty: 59 Podziękowania: 3/9 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-08-22, 23:05
Czy można w jednej wolierze trzymać łąkówki wspaniałe i turkusowe? Czy nie zachodzi możliwość krzyżowania się, a jeśli zachodzi to jak jej zapobiec? Bardzo proszę o podpowiedzi, bo noszę się z zamiarem nabycia tych ptaszków i najpierw pytam, a później będę kupował. Woliera jest przestronna i rozmiary nie stwarzają problemu.
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Kwi 2009 czyli 5491 dni temu Posty: 391 Podziękowania: 64/15 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-08-23, 07:07
Hmmmm…dziwne pytanie, „krzyżować” tzn. kopulować jak będą miały ochotę to mogą i nic na to nie poradzisz ale czy im pozwolisz odchować młode i udostępnisz miejsca gniazdowe to inna sprawa. Ja mam szalonego 20 letniego kanarka który też kopulował z łąkówką…można powiedzieć że załapał się po samcu
Specjalnie pisze „miejsca gniazdowe” ponieważ łąkówka jak ma ochotę to i na ziemi zniesie jajka i będzie wysiadywać.
Abstrahując już od powyższego to łąkówki na lęgi muszą być oddzielane jeżeli chcesz się dochować młodych – a to już chyba załatwia sprawę „krzyżowania”, poza tym krzyżówki tych gatunków łąkówek są spotykane w hodowlach i nie są niczym nadzwyczajnym.
We wspólnej wolierze możesz trzymać przez cały rok łąkówki – i z doświadczenia powiem Ci że im więcej ptaków tym lepiej (oczywiście w granicach rozsądku), ewentualna agresja rywalizujących ptaków rozkłada się równomiernie na inne. Trzeba tylko ograniczać wszelkiego rodzaju impulsy lęgowe np. kiełki, „witaminki”, oczywiście żadnych budek itd.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-09-10, 22:47
swift74, może ten samczyk sam chciał zrobić sobie swoją własną mutację
Ładne ptaki, zawsze mi się podobały i dane mi było kiedyś je posiadać.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 6 razy Wiek: 49 Dołączył: 07 Maj 2010 czyli 5112 dni temu Posty: 149 Podziękowania: 16/2 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2010-11-21, 14:56
Dzisiaj przyjechały do mnie nowe nabytki,samiec oliwkowy czerwonopierśny,samica cynamonowa z ciemnym faktorem(widac to po barwie niebieskich piór na skrzydłach) po parze niebieskich
Wiek: 28 Dołączył: 22 Mar 2010 czyli 5157 dni temu Posty: 49 Podziękowania: 1/6 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2010-12-04, 15:37
Witam mam problem z moją łąkówką jest jakas ospała , ma katar i nie jestem pewnien co jej jest, jak by ktos mógł mi powiedziec co zrobic w tej sytuacji ,jakie leki zastosowac.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5948 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2010-12-18, 13:47
Jeśli masz jakieś inne łąkówki to, tę z objawami chorobowymo natychmiast odseparuj I módl się, żeby na inne nie przeszło Łąkówki, szczególnie turkusowe, zazwyczaj nie wychodzą z większości chorób.
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 28 Paź 2009 czyli 5303 dni temu Posty: 39 Podziękowania: 3/2 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2010-12-18, 14:06
JC, Masz rację moje niektóre padały bez widocznej przyczyny wyglądały na całkiem zdrowe a następnego dnia były już całkiem sztywne. Z łąkówkami nigdy nic nie wiadomo.
Pomógł: 6 razy Wiek: 61 Dołączył: 03 Lut 2009 czyli 5569 dni temu Posty: 476 Podziękowania: 23/8 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2010-12-18, 20:49
powód tego o czym piszecie zazwyczaj jest generalnie jeden - grzyby, poniewaz łąkówka chodząc po dnie klatki łapie wszystko co najgorsze. Stąd warto od czasu do czasu przeleczyc je przeciw grzybicznie
_________________ prawdopodobnie perwszy w Polsce odchów śliwki lutino
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum