Jest to ptak pochodzący z południowej części kontynentu Afrykańskiego. W Polskich hodowlach także zaczął się już pojawiać. Można pomylić go z kulczykiem mozambickim, jednak różnica w wielkości jest znacząca. Żywi się je podobnie jak inne gatunki z rodziny kulczyków. Kulczyka żółtobrzuchego często kojarzy się z kanarkami lub innymi zbliżonymi gatunkami w celu uzyskania ciekawie śpiewających bastardów.
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-08-24, 18:02, w całości zmieniany 2 razy
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 81 Dołączył: 24 Kwi 2010 czyli 5133 dni temu Posty: 1 Otrzymał 1 podziękowań Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2010-08-24, 10:53 Serinus flaviventris
Serinus flaviventris / kulczyk zółtobrzuchy/
Piękny ptak i trudny w hodowli, dlatego niewielu jest chętnych aby zmierzyć się z tym problemem. Już sam zakup materiału hodowlanego czystego genetycznie jest nie lada wyczynem. Pomijając już fakt, że odmian tego gatunku jest wiele i że różnią się one
od siebie wieloma, ale minimalnymi cechmi, a równocześnie są do siebie bardzo podobne
stwarza doskonałe warunki do różnych nieuczciwości. Te nieuczciwości polegają głównie na tym, że zamiast czystego gatunkowo Serinus flaviventris, wystawiane są do sprzedaży
mieszańce gatunkowe tych ptaków z kanarkami, mozambikami,i kulczykami europejskimi
często również z kulczykami białobrzuchymi/Serinus dorsistriatus/. Serinus flaviventris czysty gatunkowo, cechuje się przepięknym śpiewem, niezbyt głośnym ale melodyjnym przypominającym śpiew skowronka /lecz jest znacznie cichszy/. Przesłuchałem śpiew kilkunastu samczyków tego gatunku i nie spotkałem dwu ptaków śpiewających jednakowo,
o czym to świadczy? A no o tym, że panuje totalny "bałagan genetyczny" i prawdziwych,
czystych gatunkowo flaviventrisów nie ma, lub jest ich niewiele. Pokusa dla nieuczciwych jest ogromna, gdyż para tych ptaków kosztuje około 1300- 1400 zł. Ptaszki te są bardzo
sympatyczne nie tylko ze względu na śpiew i walory zewnętrzne, ale także ze względu
na fakt, że są spokojne, wprost domagają się kontaktu z człowiekiem.
Gdy przeglądam oferty sprzedaży ptaków prezentowane w internecie i widzę z jakim trudem sprzedają się papużki, mewki, zeberki i wiele innych łatwych w hodowli ptaków,
to zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby zmniejszyć liczebność hodowanych ptaków
na rzecz hodowli tych trudnych ale posiadających takie cechy jakie posiada Serinus flaviventris. Są różne gusta hodowców, znam takich, dla których liczy się przede wszystkim kolorystyka upierzenia, a więc walory dekoracyjne i praca w tym kierunku także zasługuje na szacunek. Jednakże bezmyślne rozmnażanie, później niechcianych ptaszków, nie ma sensu, gdyż los takiego przychówku bywa często nie do pozazdroszczenia. WYZNACZMY SOBIE NAJPIERW CEL, A PÓŹNIEJ KONTYNUUJMY SWOJE PASJE.
milandba
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2011-02-07, 08:14
Mój kolega zakupił sobie ostatnio te ptaki i sporo kosztuja (jakieś ok.500zł) i mimo że ładnie śpiewają to rewelacja z wyglądu nie jest. Wielkie są.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum