Wiek: 26 Dołączył: 25 Wrz 2020 czyli 1326 dni temu Posty: 6 Dał 3 podziękowanie(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-25, 12:13 Jajko dla kur ?
Dzień Dobry .
Ciekawi mnie czy kurą nioską mogę podawać jajko na twardo ?
Gdzieś w internecie wyczytałem że suszone liście malina można podawać kurką ale nie wiem ile jest w tym prawdy więc jeśli macie na ten temat jakąś wiedzę proszę o pomoc
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 10 razy Wiek: 55 Dołączył: 05 Mar 2008 czyli 5913 dni temu Posty: 107 Otrzymał 5 podziękowań Skąd: Września, Wlkp.
Wysłany: 2020-09-30, 00:47
Ale chodzi o dorosłe kury?
Jajko jest produktem, który w swojej diecie wykorzystujemy, my - ludzie. Karmienie więc nimi dorosłych ptaków wydaje mi się szaleństwem. Kury są w zasadzie wszystkożerne i do prawidłowego rozwoju potrzebują również pewnej ilości białka pochodzenia zwierzęcego. Dorosłym ptakom możesz podawać zupełnie świeże lub zupełnie kwaśne mleko, twaróg, poobiednie resztki obrobionego termicznie mięsa albo odrobinę namoczonej w wodzie suchej karmy dla kotów. Od jajka w każdej postaci również nic im się nie stanie.
Natomiast kurczętom podaje się w pierwszych tygodniach życia tzw. serek jajeczny lub drobno posiekane razem ze skorupką jajo ugotowane na twardo. Twaróg w pierwszych dniach życia może powodować biegunkę, więc lepiej podawać go starszym kurczętom.
Herbatkę z liści malin możesz zrobić sobie, zwłaszcza podczas przeziębienia, jako środek przeciwzapalny, przeciwgorączkowy i napotny. O podawaniu liści tej rośliny kurom nic mi nie wiadomo. W ogóle nigdzie nie spotkałem się z takimi zaleceniami i odnoszę bardzo silne wrażenie, że osoba która udziela takich porad ulega antropomorfizacji zwierząt, czyli wyznaje zasadę, że co dobre dla ludzi, to dla zwierząt tym bardziej. Niestety, jak to mawia Radzio Kotarski - nic bardziej mylnego. Np. z czosnku niedźwiedziego sobie przygotujesz pyszne i zdrowe pesto, ale gdy nakarmisz tą rośliną psa, spowodujesz u niego bardzo silne, nawet śmiertelne zatrucie. Maliny kurom raczej nie zaszkodzą. Jednakże z wszelkiej zieleniny polecam pokrzywę. Młodą, zbieraną wiosną. Dla ludzi w każdej postaci. Dla kur w sezonie świeżą, drobno poszatkowaną i lekko przewiędniętą (nie parzy wtedy ptakom błon śluzowych podczas jedzenia). Ale zwłaszcza zimą w postaci drobno zmielonego suszu jako codzienny dodatek do mieszanki wilgotnej.
_________________ Έλενα Παπαρίζοu - Βρισκώ το λόγο να ζω
(Znajduję powód, by żyć, 50'03")
Ostatnio zmieniony przez Agori 2020-09-30, 00:48, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 26 Dołączył: 25 Wrz 2020 czyli 1326 dni temu Posty: 6 Dał 3 podziękowanie(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-09-30, 09:07
Dzięki za wytłumaczenie, o tych malinach przeczytalem na jakiejś stronie internetowe juz niepamietam nawet gdzie, mam jeszcze jedno pytanko odnośnie paszy "kurka naturka" niby zawiera soje z GMO ale z tego co mi wiadomo oraz po przeszukaniu chyba calego internetu na ten temat soja ta wcale nie jest szkodliwa (tak mi się wydaje) wiec pytani brzmi czy mogę ją podawać moim kurką? Dostają 3 razy w tygodniu gotowane kartofelki z pasza.
Pomógł: 10 razy Wiek: 55 Dołączył: 05 Mar 2008 czyli 5913 dni temu Posty: 107 Otrzymał 5 podziękowań Skąd: Września, Wlkp.
Wysłany: 2020-10-18, 18:36
W dobie Internetu każdy staje się specem od wszystkiego, a mnie zaczynają bawić te ogólne spekulacje choćby na temat GMO. Głownie dlatego, że zawęża się je do jednego zagadnienia. Tymczasem organizmy modyfikowane genetycznie znane są od starożytności. Oczywiście w ówczesnych czasach nie było możliwości tworzenia organizmów transgenicznych, które wzbudzają największy niepokój. Ale „zwyczajne“ krzyżowanie gatunków z różnych rodzajów też zalicza się do modyfikacji genetycznej. W ten sposób wychodowaliśmy choćby muła, bastarda czy truskawkę, którymi wszyscy się objadają i nie zastanawiają nad wpływem na zdrowie.
Również nikt nie neguje nowoczesnych metod np. produkcji insuliny, ratującej życie wielu ludziom (mnie też). Dzięki wprowadzeniu w pewne mikroorganizmy komórek z ludzkiej trzustki, odpowiedzialnych za producję insuliny, możemy otrzymywać insulinę ludzką w leczeniu cukrzycy, a więc najodpowiedniejszą dla ludzkiego organizmu. Takich przykładów są dziesiątki...
Odpowiadając na Twoje pytanie konkretnie - okres od wychodowania i używania w żywieniu zwierząt i ludzi zmodyfikowaną soją jest zbyt krótki, aby można było stwierdzić cokolwiek. W takich przypadkach potrzeba dziesiątków lat, aby zrobić odpowiednią ilość badań i ocenić również długoterminowe skutki. W tych przeprowadzonych do tej pory naukowcy nie znaleźli niczego, co by mogło świedczyć o szkodliwości żywności modyfikowanej genetycznie. Wiesz, soję z GMO od 25 lat jedzą miliony ludzi na całym świecie i nic złego z tego powodu jeszcze się nie stało...
_________________ Έλενα Παπαρίζοu - Βρισκώ το λόγο να ζω
(Znajduję powód, by żyć, 50'03")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum