Gołąb żółtooki
Gołębie żółtookie należą do dużych gołębi. Ich oczy otoczone są żółtą, wyraźną obwódką. Nogi i dziób maja taką samą barwę jak obwódka wokół oka. Ma on ciemno-purpurowo-szary kolor. Na skrzydłach i w okolicach brzucha widoczne są wyraźne białe plamki. Barwa ogona podchodzi pod czarny kolor. Gołębie te prowadzą koczowniczy tryb życia, który zależy od owocowania drzew.
_________________ Łukasz Olczyk
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 6229 dni temu Posty: 1931 Podziękowania: 126/25 Skąd: Nowodworze
Wysłany: 2008-07-24, 07:50
A bo u nas gołebi egzotycznych prawie nie ma.
Gulda [Usunięty]
Wysłany: 2008-07-24, 08:28
Te piękne gołębie były w Ołomuńcu była tam wystawiona w jednym z pawilonów w wolierze z innymi gołebiami para tych ptaków i jeden młody .Gołębie były bardzo oswojone i lgnęły do ludzi , zamieniłem kilka słów z właścicielem tych gołębi który akurat się pojawił przy swoich ptakach , powiedział że samiczke wykarmił ręcznie a samiec został wykarmiony przez swoich rodziców jednak samiec również nie miał leku przed ludzmi i tak jak samica przyjmował pokarm z ręki od swojego hodowcy. Hodowca stwierdził że to bardzo łatwo się oswajające gołębie i bardzo miłe i sympatyczne w hodowli które wręcz lgną do właściela.
Poniżej na zdjęciu samica która podeszła do mojego palca myśląc że mam jakiś smakołyk dla niej.
Pomógł: 61 razy Wiek: 58 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 6236 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2009-12-17, 18:25
Gołębie Zółtookie- Ozdobą naszych wolier
Gołąb zółtooki (Columba Arquatrix) zwany tez gołębiem oliwkowym najczęściej spotykany na terenach wschodniej Afryki od Etiopii, Afryce południowej i
południowo-zachodniej, Sudanie oraz w Angoli. Jego populacje są izolowane i nie wytworzyły podgatunku.
Nazwa tego gołębia(oliwkowy) nie jest przypadkowa gdyż jego przysmakiem na wolności są dzikie oliwki.
Pierwsze spotkanie z tym gołębiem miałem w 2003 roku w Niemczech u pewnego hodowcy ktory je posiada. Od razu wzbudziły moje zainteresowanie.
W tych czasach gołębie te w ogole nie były znane i osiagalne w Polsce i do dnia dzisiejszego niewielu hodowców je posiada. Spowodowane jest to z pewnością małym pogłowiem tego gołębia w naszym kraju jak i wysoką ceną. Po wielodniowym namyśle doszedłem do wniosku ,że warto byłoby mieć je w swojej hodowli. Po długiej pertraktacji kolega z Niemiec odsprzedał mi parę lęgową. Cena przyprawiła mnie o zawrót głowy lecz jak się pózniej okazało towar ten wart był zakupu. Jest to jeden z najwiekszych hodowanych gołębi egzotycznych. Wielkością dorównuje grzywaczowi. Rozróżnienie płci u dorosłych osobników nie stanowi problemu. Gołębica jest intensywniejszej barwy i na oko bardziej kolorowa z żółtą obwódka wokół oka, przechodzącą w kolor pomarańczowy. Ma żółte nogi i dziób oraz ciemniejszą głowę od samca. Samczyk jest mniej barwny ,a pomarańczowy odcien na obwódce oka jest na krótko i tylko w okresie toków. Głowa samca jest jaśniejsza od samicy i sprawia wrażenie mniej barwnego . Toki wyglądaja tak samo jak u wszystkich gołębi i są mało widowiskowe. Samiec nadyma wolę powietrzem i spokojnie grucha, kłaniając sie przed gołębicą. W ich ubarwieniu przeważa kolor fioletowo-szary, który kontrastuje z białymi centkami na piersi.
Nabytą parę karmiłem granulatami zakupionymi w Niemczech, Stopniowo przyzwyczajałem do pokarmu krajowego. Podawałem wszystkie możliwie dostępne ziarna od maku, poprzez dari, kardi, pszenice kończąc na grochu i kukurydzy, mieszając to z granulatami ponieważ uważam, że ogromne znaczenie ma pokarm który dajemy ptaką. Należy im zapewnić jak najbardziej urozmaicony jadłospis, który powinien zawierać wszystkie niezbędne witaminy, białka, tłuszcze, oraz składniki mineralne i dlatego składniki komponowanych mieszanek pokarmowych powinny byc różnorodne i uzależnione od pory roku. WItaminy i substancje mineralne musimy gołębia podawac bezwarunkowo, gdyż w niewoli zdane są całkowicie na hodowce. Ziarno gołębią podajemy w miskach na ziemi w wolierze lub wieszamy na jej bokach. Ziarno zawsze musi być czyste, suche i świeże (nie może być zbutwiałe i zanieczyszczone odchodami gryzoni). Sam używam automatycznego karmidła, które samo dozuje pokarm w zależności od potrzeb. Używam poideł wiszących na bokach woliery i stojących na ziemi.. Dawałem im rownież owoce i warzywa z czego najchętniej zjadały zielone winogrona, rodzynki, jabłko, ogórki. Pokarmy mineralne podajemy w stanie naturalnym, są to mielone skorupki po ugotowanych jajkach kurzych, muszle mątw (sępia) lub do tego przystosowanych i kupnych grytów dla gołębi. Drobne kamyczki zwane gastrocitami są niezbędne w procesie trawienia w żołądku i przyczyniają się do rozcierania twardego pokarmu (ziarna). Woda powinna byc czysta najlepiej odstana lub żródlana o tem. pokojowej, latem i zimą wymieniana dwa razy dziennie. Gołębie te są odporne na niskie temperatury i mogą przebywac cały rok w woilierach zewnętrznych pod warunkiem, że woliera jest zadaszona i boki osłonięte są od silnych wiatrów. Gołębie zółtookie sa jak wszystkie gołębie ptakami monoganicznymi, czyli łączą sie w stałe pary jednak po stracie partnera bez problemu kojarzą sie ponownie. Dojrzałość płciową osiągaja po upływie jednego roku. Gniazda są bardzo proste (przeważnie 4 gałązki na krzyż) korzystają też z gotowych skrzynek, oraz innych gniazd ptasich, ktore wysciełają korzonkami i sianem. Umieściłem je w wolierze o wymiarach 5 x 3 x 2. Po przygotowaniu dla nich budek znalazły sobie drugie wyjście i zbudowały gniazdo na choince w wolierze.W kwietniu złożyła na niej pierwsze jajko, a wrótce potem w gnieździe pojawiło się następne. Było to dla mnie dość dużym zaskoczeniem gdyż gatunek tego gołębia znosi tylko jedno jajko. Były one koloru białego. Po kilku dniach stwierdziłem że jedno z jaj jest niezalęzone i tak zostało do konca. Gołębica ta znosiła zawsze dwa jaja lecz zawsze jedno z nich było niezapłodnione. Ta para hodowlana regularnie odchowuje
młode. Wysiadywanie trwa około 17-18 dni przez obojga rodziców. Samce z reguły siedzą od godziny 11.00 do 14.00, a samice od godziny 14.00 do dnia następnego. Zmiany te nie są tak ściśle przestrzegane. Po około 4 dniach wysiadywania sprawdzamy czy jaja są zapłodnione. Stwierdzić to można pod żarówką lub w prześwietlarce. Jaja zapłodnione mają tzw pajęczynkę, a jaja niezapłodnione są przeźroczyste i trzeba je usunąć, aby w razie pęknięcia nie zabrudziły gniazda. Po wykluciu młodych rodzice przez około 5-7 dni bardzo rzetelnie siedzą na młodych lecz po tym okresie bardzo rzadko przebywały w gnieździe. Kontrolę gniazda rodzice tolerują bez problemów. Piskle zaobrączkowałem w 10 dniu obrączką 8 mm. Po 20 dniach pisklę opuściło gniazdo lecz jeszcze nie było samodzielne, a samica siedziała na kolejnym jaju. Młodego jeszcze przez kilka dni karmił samiec. Po 25 dniach młody był już samodzielny. Wobec czego oddzieliłem go od rodziców, ponieważ gołębie zółtookie w warunkach naturalnych żyja w grupach, natomiast w chowie wolierowym ze wzgledu na agresje samców z tego samego gatunków w okresie lęgowym należy trzymać je parami. W wyniku tej agresji słabsze gołębie są prześladowane i dotkliwie dziobane, oraz odpędzane od jedzenia. Do wspólnej woliery proponowałbym inne mniejsze gatunki gołębi takie jak cukrówki gołąbki diamentowe , zielonoskrzydłe, zbroczone, oraz przepiórki czy kuropatwy koroniaste. Osobniki pobierane do rozpłodu powinny być niespokrewnione ze sobą w hodowlii gołębi zółtookich nie powinno dopuszczać się do wiecej niż czterech legów w roku, bo odbija sie to w następnym sezonie lęgowym. W 2007 roku przeniosłem je do większej woliery w której są do dziś o wymiarach 4m szer. 8m dł. 2,5m wys. gdyż uważam, że woliery powinny być dłuższe i szersze ponieważ brak ruchu u gołębi wywołuje i osłabia zdolności lotowe (tycie).Gołębie żółtookie cieszą swoją oryginalnością i zyskują sobie coraz to wiecej miłośników na całym świecie, również w Polsce. Hodowla tych pięknych gołębi nie jest skąplikowana tylko trzeba zadbać o spełnienie omówionych wymagań hodowlanych, które zamieściłem powyżej. Możliwe ze wskazówki te będą pomocne dla tych wszystkich ,którzy posiadają lub będą posiadać te niezwykłe ptaki oraz dla tych ktorzy pragna je rozmnożyć. Byc może w niedalekiej przyszłości gołębie te staną się częstymi mieszkańcami naszych wolier i ilość rodzimych hodowców będzie przybywać z roku na rok jak to jest w Niemczech Holandii czy Belgii. Życze kolegom wielu sukcesów w hodowli.
_________________ PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 31 Mar 2009 czyli 5794 dni temu Posty: 1847 Podziękowania: 126/346 Skąd: Płońsk
Wysłany: 2010-07-17, 12:20
sylwia2401, jak wygląda ten rok z tymi pięknymi gołąbkami? Czytałem o nich ostatnio w najnowszym numerze F&F. Znacie jeszcze kogoś kto posiada te gołąbki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum