Dołączył: 21 Lis 2015 czyli 3096 dni temu Posty: 2 Dał 1 podziękowanie(a) Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2016-02-06, 18:42
Witam, posiadam od jakiegoś czasu parke amadyn wspaniałych, po przyjeździe gdy ptaki już w miarę sie zadomowiły powiesiłem im budkę, samiec z werwą zaczął tokować i budować gniazdo, ale samica nie była chętna na lęgi, zaczęła się pierzyć. Budkę więc zdjąłem, po pewnym czasie również samiec zaczął się pierzyć. W obecnej chwili samica jest już wypierzona i widac że aż gotuje się do lęgów(często gania samca po klatce, nawołuje go, gdy ten tokuje charakterystycznie popiskuję i rusza ogonem). Czy mimo to, że samiec dalej jest w trakcie procesu pierzenia, moge już powiesić budkę w klatce, skoro ptaki wykazaują takie zainteresowanie lęgami?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 33 Dołączył: 30 Kwi 2009 czyli 5493 dni temu Posty: 143 Podziękowania: 12/2 Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 2016-02-07, 15:32
belfort napisał/a:
Drag napisał/a:
Młode zostały zaobrączkowane.
Według mnie masz żółtego, niebieskiego, srebrnego i pastela niebieskiego. Mam rację ? A jaka jest matka tych młodych ? Żółta ?
belfort 2 młode są srebrne , 1 młody jest niebieski i żółty.
Zdjęcie po niżej
Mamusia jest czarnogłowa fioletowa pierś zielona (szpaltka na niebieskie )
Aktualnie mam zepsuty komputer i ograniczony dostęp do internetu.
Wiek: 53 Dołączył: 18 Cze 2011 czyli 4714 dni temu Posty: 103 Podziękowania: 13/1 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2016-02-08, 07:16
Dziobak007 napisał/a:
W obecnej chwili samica jest już wypierzona i widac że aż gotuje się do lęgów(często gania samca po klatce, nawołuje go, gdy ten tokuje charakterystycznie popiskuję i rusza ogonem). Czy mimo to, że samiec dalej jest w trakcie procesu pierzenia, moge już powiesić budkę w klatce, skoro ptaki wykazaują takie zainteresowanie lęgami?
Teoretycznie powinieneś poczekać aż samiec się wypierzy, ale jeśli jest on w końcowej fazie pierzenia i wykazuje zainteresowanie samicą (tokuje do niej) to możesz śmiało zakładać budkę i jaja powinny być zalężone. Zdarzało mi się dopuszczać na lęgi nie w pełni wypierzone samce.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5236 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2016-02-09, 15:29
Drag, aż dwa srebrne ! Piękny rezultat. Ja z kolei mam w parce srebrną samiczkę z żółtym samcem szpaltem na niebieskie i niestety całe ostatnie zniesienie (6 jajek) było czyste.
Wiek: 33 Dołączył: 30 Kwi 2009 czyli 5493 dni temu Posty: 143 Podziękowania: 12/2 Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 2016-02-10, 04:26
belfort, u mnie to był pierwszy lęg tej pary. Zobaczymy jak będą wygladać po przepieżeniu.
Jak sprawdzałem na kalkulatorze to srebrne i żółta będą samiczkami , a niebieski może być samcem lub samiczką , ale nie znam dokładnych genów mamusi.
Młode już opuściły budkę.
Ostatnio zmieniony przez Drag 2016-02-10, 04:31, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączył: 30 Kwi 2009 czyli 5493 dni temu Posty: 143 Podziękowania: 12/2 Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: 2016-02-21, 21:44
Mam mały problem , młode opuściły budkę. Para zniosła nowe jajka tylko , że młode wchodzą na noc do budki i w 90 % leg pujdzie na zmarnowanie . Jak to wygląda u was i czy idzie jakoś zaradzić.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2012 czyli 4197 dni temu Posty: 133 Podziękowania: 48/2 Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-02-22, 16:50
Można temu zaradzić w prosty sposób... po wyjściu młodych z budki należy ją ściągnąć . Samica ma także karmić młode a nie siedzieć w budzie na kolejnym lęgu,w przeciwnym razie często jest z jajek lipa jak i z młodych bo są licho odkarmione.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-25, 02:00
Ojciec jest karmiący? Ja miałam sytuację, że samica padła mi na gnieździe 3-ciego dnia życia piskląt, a młodymi zajął się ojciec (były 4 sztuki).
seba_ ma na pewno większe doświadczenie, ale mi przyszedł do głowy zabieg, który często sprawdza się u innych ptaków- u amadyn jeszcze go nie stosowalam. Po prostu przenoszę podrostki z ojcem do osobnej klatki, a samiczka zostaje na jajach. Ale podkreślam- ojciec musi być karmiący, a ponoć u astryldów różnie z tym bywa.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Wrz 2014 czyli 3515 dni temu Posty: 49 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-25, 16:34
Chiara napisał/a:
. Po prostu przenoszę podrostki z ojcem do osobnej klatki, a samiczka zostaje na jajach. Ale podkreślam- ojciec musi być karmiący, a ponoć u astryldów różnie z tym bywa.
Samica sama nie będzie wysiadywać w klatce jajek , posiedzi góra dwa może trzy dni. Samiec po przeniesieniu do innego lokum i zmiany otoczenia przestanie karmić młode. Może się zdażyć że podejmie się karmienia , ale to będą jednostkowe przypadki.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-27, 18:01
Gulda napisał/a:
Samica sama nie będzie wysiadywać w klatce jajek , posiedzi góra dwa może trzy dni. Samiec po przeniesieniu do innego lokum i zmiany otoczenia przestanie karmić młode. Może się zdażyć że podejmie się karmienia , ale to będą jednostkowe przypadki.
I to jest reguła u wszystkich astryldów? Czy tylko amadyny wspaniałe zachowują się w taki sposób? (To wysiadywanie jaj tylko w obecności partnera itp).
W zeszle wakacje miałaa samca amadyny wsp, którego partnerka padła na gnieździe gdy mlode miały ok. 3-ech dni. Samczyk sam wykarmił młode, problemy zaczęły się dopiero po m/w 3-ech tygodniach, kiedy mlode powinny zacząć opuszczać gniazdo (okazało się, że były zarażone tym samym, co ich mama- udalo mi się uratować ostatecznie jednego mlodego i ojca piskląt, który mógł być zarażony od młodych). Obecnie obydwa samce- ojciec i syn, mieszkają w jednej klatce.
Jeżeli taki pomysl odpada, to napiszę, co jeszcze stosuje się w hodowli chociażby kanarków (a z tego co pamiętam, to chyba ktoś tak podkarmial też młode ryżowce, zeberki czy mewki- a więc astryldy).
Otóż trzeba młodzież odsadzić do drugiej klatki, zbliżonej do klatki rodziców, i teraz wyjścia są dwa- jedno to wpuszczanie samca na kilka (2-3) godzin dziennie do podrostających młodych, ale to powoduje stres przy każdym lapaniu samczyka. Drugi sposób polega na takim ustawieniu klatek, żeby ich pręty tworzyły na tyle szerokie szpary, przez które podlotek może wystawić dziób a rodzic, będący w sąsiedniej klatce, go nakarmić. Kwestią ryzykowną jest tutaj temperament ptaków, gdyż z chwilą, gdy dzieci znajdą się w sąsiadującej klatce, rodzice mogą przestać się nimi interesować. Ale w przypadku kanarków kilka razy ponoć także ta metoda zdała egzamin (z tym, że jest jedna, zasadnicza różnica- samce kanarka nie wysiadują jaj razem z samicą, tzn owszem, niektore to robią, ale bardziej po to, by towarzyszyć partnerce- nie mają instynktu wysiadywania w przeciwieństwie do samców astryldów.
Wiele razy sama pisałam, zeby nie porownywac różnych gatunków, ale w takich skrajnych sytuacjach, gdy nikt nic innego nie doradza, wolę napisać to, o czym wiem, jeżeli jest szansa, że może to komus pomóc. Warto jednak wziąć poprawkę na różne zwyczaje godowe i te związane z odchowem potomstwa u różnych gatunków.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Wrz 2014 czyli 3515 dni temu Posty: 49 Otrzymał 4 podziękowań Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-27, 19:10
Odnosisz się do kanarków a to całkiem inna bajka , w przypadku amadyn lub innych astryldów to się nie sprawdzi , pojedynczy osobnik nie wysiedzi sam jajek ponieważ porzuci gniazdo , dobry samiec lub samica wychowa sam młode w przypadku śmierci jednego z partnerów ale w przypadku kiedy młode są już wyklute , są to przypadki jeden na kilka lub kilkanaście. Karmienie w innej klatce lub przekładanie samca do innej klatki też się nie sprawdzi.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2016-04-23, 13:33
U mnie dopiero dziś złożyłem odpowiednie pary i połowa dostała budki. Druga połowa musi jeszcze chwilkę poczekać.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Dołączył: 31 Sty 2010 czyli 5216 dni temu Posty: 230 Podziękowania: 3/1 Skąd: BIELANY
Wysłany: 2016-05-03, 08:57
A u mnie mają się kłuć młode po samcu zielony żółtogłowy biała pierś i samicy zielona czerwona głowa fioletowa pierś mają 3 jajka . I jeszcze jedna parka szpaltów zielone czarnogłowe fioletowa pierś już siadła na jajkach. A trzecia parka samiec żółty czerwonogłowy fioletowa pierś i samica zielona czerwona głowa biała pierś mają założoną budke. Czekam na efekty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum