Wiek: 42 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 2976 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-03-21, 00:47 Problemy behawioralne moich Nimf
Witam! Jestem tutaj nowa, mam też konta na trzech innych forach o ptasiej tematyce.
To będzie długi tekst, więc bardzo proszę czytających o cierpliwość, jest to też forma przywitania się, i nakreślenia ogólnej sytuacji.
Przede wszystkim, nie hoduję żadnych ptaków, a jedynie je posiadam. Jako nastolatka rozmnażałam papużki faliste i raz rozmnożyłam parkę zeberek. Ale moje ulubione ptaki to Nimfy. Kiedyś myślałam, że lubię je, bo są mniejszą wersją kakadu, ale już tak nie myślę, lubię Nimfy, bo to Nimfy... No ale mniejsza, nie chcę przynudzać. Przez jakieś 2-3 lata miałam dwie samiczki Nimfy, Zuzię (perłowe lutino) i Tosię (zwykła perłowa). Miałam też dwóch chłopaków mewki japońskie. Oczywiście te gatunki miały własne klatki. Postanowiłam wybudować w pokoju wolierę. Woliera ma wymiary: /dł 2,5m/szer 1m/wys 2,6m/. Dokupiłam więcej ptaków, w podpisie powinien się pokazać obrazek z listą. W sumie mam dwie parki Nimf, 6 mewek japońskich i 6 amadyn wspaniałych. To już liczba zamknięta, przy czym dla dwóch samiczek amadyn w. szukam nowego domu.
Pierwszym samcem Nimfy, jest Morris, trafił do mnie jako młodzik, jest mutacji białogłowy, perłowy szek, pereł już od dawna nie ma. Drugim samcem jest Kacper, białogłowy szek, przypomnę Zuzia perłowe lutino, Tosia perłowa. Chłopaki od razu się zakumplowali, nawet raz Kacper wskoczył na Morrisa, ale to był jednorazowy incydent. Chłopaki i Zuzia generalnie trzymają sztamę, razem urządzają przechadzki po podłodze i huśtają się na huśtawce, zdarzają się tylko drobne przepychanki, jak to w grupie, żadnego nękania. Kacper często kopuluje z Tosią, ale Tosia to specyficzna samica. Moim zdaniem jest moim najinteligentniejszym ptakiem, potrafi się o siebie zatroszczyć i nie dąży nigdy do konfliktów, ale jest trochę samotnicą. Nigdy jednak nie było z nią większych problemów. Niestety od paru miesięcy narasta konflikt pomiędzy nią, a chłopakami. Zaczęło się od tego, ze Kacper odganiał ją od jedzenia, zgania ją też często z patyka, nadal jednak ze sobą kopulują, choć ja nie wieszam budki i nigdy nie było jaj. Później koledze zaczął pomagać też Morris. Problem odganiania Tosi od jedzenia już zażegnałam, po prostu dołożyłam drugie stanowisko pokarmowe. Wcześniej jedzenie było tylko na podłodze, teraz jest też na siatce. Jednak nadal chłopaki nie pozwalają Tosi siedzieć obok siebie, wygląda na to, że wyrzucili ją ze stada... Nie lecą pióra, krew się nie leje, Tosia może teraz przynajmniej się najadać, ale chłopaki nie chcą jej koło siebie, jedynie druga samiczka pozostała neutralna, dziewczyny mają poprawne stosunki. Tosia nie jest ganiana po całej wolierze z zajadłą wściekłością, ale jest na marginesie grupy, a ja nie rozumiem co się stało...
_________________
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 53 Dołączył: 18 Cze 2011 czyli 4714 dni temu Posty: 103 Podziękowania: 13/1 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2016-03-21, 08:22
W każdym stadzie musi być zachowana hierarchia i zawsze musi być osobnik na jej końcu. Jeśli ptaki dominujące jedynie przeganiają tego osobnika i nie ma sytuacji, że wyraźnie chcą go zabić to nie ma czym się przejmować - to normalne zachowanie.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-25, 17:43
Przyznam, ze to ja poleciłam anie_1981 forum Aviornis, gdyz problem zwiazany z Tosią po prostu przerasta moje wiadomości dotyczące zachowania stadnego nimf... I dlatego też chcialabym jeszcze "dopytać" o tę hierarchię. Czy to, że obecnie jest sytuacja ignorowania samczki, jest sytuacją stałą czy raczej tymczasowa, i w jaka stronę takie zepchniecie osobnika w hierrchii na sam dół może się posunąć? Tzn czy trzeba jednak trzymać rekę na pulsie, bo mogą kiedyś otwarcie samczyki zaatakować Tosię? Czy są jakeś metody, by zmniejszyc pewnośc siebie chłopakow? (np rozdzielenie ich na jakiś czas?).
Bardzo proszę doświadczone osoby w hodowli/chowie nimf o odpowiedzi, gdyż wiem, jak długo anie_1981 przeżywa tę sytuację...
U NIMF nie ma hierarchii, nie ma pary ALFA, ani samca czy samicy dominującej, , nie masz 2 par nimf, masz 4 ptaki, z których 2 samce stworzyły parkę, do czasu tolerowaly jako tę 3 samiczke , teraz jest intruzem, ktora rozwala im układ, druga samica jest samotna i nie dąży do bliższych kontaktów z samcami, wiec nie jest grozna dla ich związku. To nie jest dominacja, tylko bronienie " rodziny " a że rodzina to 2 samce nie ma znaczenia.
4 ptaki to nie jest stado
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Mar 2016 czyli 2976 dni temu Posty: 10 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2016-03-30, 00:01
Technicznie, to jest coś czego nie rozumiem. Najpierw miałam dwie dziewczyny przez 2-3 lata, ale moje samice nigdy nawet nie czyściły sobie piórek, raczej nie były parą, tolerowały się i tyle. Potem dokupiłam Morrisa, a niedługo potem Kacperka. Kacperek i Morris od razu się zaprzyjaźnili. OK, ja rozumiem, gdybym miała długo dwa samce osobno i dwie samice osobno, ale chłopaki byli wolni, że tak powiem, jak do mnie trafili, dziewczyny raczej też. Faceci nadal się przyjaźnią, a kopulowali tylko raz. Od tamtej pory Kacper kopulował raz z Zuzią i wielokrotnie z Tosią, choć poza kopulacją ją odtrąca... Rozumiem, że ptaki z braku towarzysza płci przeciwnej, wiążą się w pary jednopłciowe, ale chłopaki generalnie pod względem kopulacji raczej skłaniają się do samic. Morris często zaleca się do Zuzi, ale ona nie chce ani Morrisa, ani Kacperka, lubi się z nimi bawić i w tym trójkącie chłopaki i Zuzia czyszczą sobie nawzajem piórka, razem broją itp... tylko ta Tosia wiecznie na uboczu.
Wiem, że cztery Nimfy to nie stado, ale przywykłam do nazywania ich "grupą", a grupą raczej już są. Był moment, gdy myślałam o jeszcze jednej parze Nimf, ale przemyślałam to i stwierdzam, że nie mam warunków na aż tyle Nimf. Wolierę mam dużą, fakt, ale inna by była sprawa, gdybym tam miała same Nimfy. Mam też jednak inne ptaki i tak sobie myślę, że sześć Nimf, sześć mewek i cztery amadyny, to już by było za dużo. Poza tym ja staram się myśleć logicznie, moi rodzice mają manię remontów, czasem te remonty zakrawają na mój pokój, czy tego chcę, czy nie. Wiadomo, muszę wtedy łapać ptaki do klatek i pilnować ich w innym pokoju, przed kotem. Nie wyobrażam sobie sześciu Nimf zamkniętych w Lotni przez minimum tydzień czy dwa, a w moim domu tylko mój pokój jest przyjazny ptakom. Jedyne pomieszczenie, do którego kot nie ma wstępu, i jedyne, gdzie mogą rozprostować skrzydełka. Rozumiem, że nikt mnie tu nie namawia na kolejne Nimfy, tak tylko rozwijam wątek, "cztery Nimfy to nie stado".
Co do zachowania moich ptaków, to sama nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, ale są dni, gdy notorycznie odganiają Tosię, a są dni, gdy traktują ją normalnie. Ja nie pracuję i z racji choroby przewlekłej siedzę całe dnie w domu, więc z nudów obserwuję moje ptaki i rybki (mam też akwarium). Zajmowanie się nimi i obserwacja, sprawiają mi przyjemność. Czasem jednak, niesie to za sobą również tę właściwość, że być może pewne zachowania zwierząt po prostu przejaskrawiam. Technicznie, to mewki, amadyny i Nimfy przeganiają się od czasu do czasu (w obrębie swoich gatunków, bywa że mewki i amadyny mają różnicę zdań), ale krew się nie leje, pióra nie lecą.
Ptaki tak jak ludzie maja różne charaktery, jedne sie lubia, inne tylko toleruja a innych nie znoszą i je przeganiają, może budka by coś zmieniła i okresliła ich wzajemne relacje, bo teraz to kopulacja dla przyjemności - bez zobowiazań i do tego nie trzeba relacji partnerskich z samiczkami , ale ty nie będziesz rozmnażać, wiec zostanie tak jak jest
Nie wiadomo dlaczego jedne wybierają na partnera ptaka tej samej płci, choć maja do wyboru samiczki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum