amadyna1471, To transportówka, zdjecie zrobione zaraz po przyjeżdzie do domu,
Nie trzymam ptaków w klatkach
jedynie drobnica zimuje w nich, na lato idzie do woliery
reszta ptaków zimuje z piwnicy, latają luzem, a kilka gat. które nie lubią intruzów zimuje w klatkach 1x1xo,8
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5940 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-03-25, 08:51
Alicjo, co tak cicho w twoim temacie. Chyba jeszcze coś tam lata co ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
cos tam lata, wiekszość to staruszkowie, już nie mające ochoty na barabara ale ogólnie w dobrym zdrowiu - ponieważ nie sprzedaje starszych ptaków , to lęgi z roku na rok słabsze albo nie ma ich wcale,
Przybyło kilka kanarków- czerwone intensywne i nowe glostery
oraz dostałam parkę aleksandret obroznych ptaki w wieku ok. 7-8 lat, nigdy nie miały lęgów i się zastanawiam czy jest sens dawania im budki
czysty przypadek, zamówiłam samiczke glostera i znajomy handlarz mi przywiózł oliwkową samiczke, która po pewnym czasie zaczęła śpiewać , wiec złożyłam reklamację i i przywiózł szafirowa samiczkę, samca kupiłam u hodowcy gdzie kupowałam czerwone intensywne
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3500 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-01, 03:54
Witaj Al, znalazłam Twoją galerię, dlaczego piszesz że kiepsko z lęgami? Widziałam w innych tematach te stadka kanarków, zeberek, amadyn (bodajże ostrosternych), nie mówiąc o ryżach i falistych...
Glostery faktycznie ładne (szeki biało-szafirowe), z tym, że jeżeli jest to biały dominujący, a nie recesywny (różnie bywa w przypadku glosterow, ale na ogoł ponoć są dominujące), to par, gdzie dwa ptaki mają biały lipochrom, nie powinno się łączyć- jest to związane z czynnikiem letalnym.
Aleksandretty też ładne, miałam kiedyś a. obrożną...
Chiara, wiem o tym i dlatego nie mam par szafirów, razem były tylko na zdjeciu
Kiepsko było u papug, u modrolotek jajka puste, wielobarwne swiergoty i lilianki wcale do lęgów nie przystąpiły
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3500 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-06, 11:16
Al napisał/a:
Chiara, wiem o tym i dlatego nie mam par szafirów, razem były tylko na zdjeciu
Kiepsko było u papug, u modrolotek jajka puste, wielobarwne swiergoty i lilianki wcale do lęgów nie przystąpiły
Według mnie (i kilku znanych mi hodowców) to jakiś taki "dziwny" rok, słabe odchowy itp... Wiele osób narzeka, że w poprzednich latach było lepiej... Ja na podstawie mojej niedużej hodowli mogę powiedzieć, że wystartowałam z kanarkami jeszcze zimą, było powiedzmy nieźle, zeberki w miarę (aż do czerwca, kiedy to nadeszły upały...). A później już tylko gorzej :( . Wróbiczki niosły mi się już z 5 razy w ciągu tego roku (może 4), i w sumie już sama nie wiem, czy nie mam dwóch samic, w dodatku jednej z nich hybrydy międzygatunkowej... (Coś za często te jaja i różnej wielkości, tak jakby znosiły je najpierw jedna, a ostatnio ta młodsza...). Dodam że te wróbliczki kupiłam jedną jako samca (ten jest pewną samicą, z racji upierzenia mogę to poznać, a także to ona zaczęła się nieść pierwsza), natomiast druga wróbliczka... kupiona jako samica, na podstawie barwy skrzydeł i zachowania stwierdziłam że to samiec. Ale już i tego pewna nie jestem...
Al masz jakąś teorię dlaczego ten rok dla wielu osób okazał się nie taki, jak oczekiwali?
Nie mam pojęcia, jedynie zeberki szalały, widocznie ta spiekota im odpowiadała, wyjątkowy rok, prawie 0 upadków wśród młodych, ostrosterne tak jak zawsze 2 legi i koniec, nigdy nie maja więcej. Z ptaków które maja młode latem jedynie świergotki na przyzwoitym poziomie po 2 lęgi, ryże też w miarę dobrze, kanarki bardzo słabo, samce się rozpierzyły i po lęgach
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3500 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-07, 09:41
No to jeszcze nie tak tragicznie, przynajmniej jeżeli chodzi o tzw. "prostodzioby". A jeżeli chodzi o papugi, to przynajmniej faliste chyba się spisały? (Z tego co pamiętam z wątku na temat falistych- te paraniebieskie ). Nie wiedziałam nawet, że świergoty masz seledynowe i wielobarwne...
Ja cały czas, odkąd pokazałaś swoje ryżowce, mam na nie taką chrapkę... Szczególnie na mutację srebrną i beżową... Ale w ogóle chyba zawitają w mojej hodowli, muszę tylko zaczekać z budową tego regału, bo już słów nie mam na ten temat... (tzn budowy regału).
A jeżeli chodzi o kanarki, moje w tym roku też zaczęły się wcześnie pierzyć... (Dlatego ja wolę przeprowadzać- o ile to możliwe- lęgi w pod koniec stycznia, w lutym, wtedy zaczynam. I jakoś ten system działa, tylko w pierwszym roku hodowli puściłam kanarki w kwietniu dopiero, ale efekt by l taki, że jeden lęg ok, a drugi już tragedia- samica wybrała sobie większe karmidło na gniazdo, bo jeszcze młode były w klatce, i w tym plastikowym karmidle jaja po prostu się "ugotowały"- było im za gorąco, bez dopływu powietrza itd). Ale hodowla klatkowa bardzo się różni od tej w wolierach, gdzie już zimą kanarki po prostu nie zagniazdują...). Chyba że chciałabyś wybrane parki (tych ładnych i dorodnych kanareczków ) przenieść wcześniej, np w styczniu do domu, i zacząć przygotpwywać ptaki do lęgów- samce przygotowuje się dłużej, ok. 1,5 m-ca, samiczkom wystarczy 2-3 tygodnie. Ale pewnie wiesz o tym, więc tylko tak nawiązałam, w razie gdybyś chciała np wymienić "kanarkowe" doświadczenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. Warunki jak i ptasiory jak zwykle rewelacja. Powodzonka w lęgach i dalszej hodowli. Pozdrawiam
wiekszość to staruszkowie, już nie mające ochoty na barabara 
ale ogólnie w dobrym zdrowiu - ponieważ nie sprzedaje starszych ptaków , to lęgi z roku na rok słabsze albo nie ma ich wcale,
(Coś za często te jaja i różnej wielkości, tak jakby znosiły je najpierw jedna, a ostatnio ta młodsza...). Dodam że te wróbliczki kupiłam jedną jako samca (ten jest pewną samicą, z racji upierzenia mogę to poznać, a także to ona zaczęła się nieść pierwsza), natomiast druga wróbliczka... kupiona jako samica, na podstawie barwy skrzydeł i zachowania stwierdziłam że to samiec. Ale już i tego pewna nie jestem...
(tzn budowy regału).
