Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-07-31, 19:11
Ja nie mogę napisać " no i stało się" , wszystkie jajka na których siedziała kaczka, okazały się niezapłodnione, choć i tak się cieszę , że w tym roku kaczce chciało się siedzieć. Na początku była bardzo płochliwa i szybko opuszczała gniazdo, gdy się do niego zbliżałem, ale po około tygodniu siedziała już bardzo wytrwale. Niestety gęsi trochę ją prześladowały. Może w przyszłym roku będzie lepiej.
Wstawiam zdjęcie rocznego kaczora w szacie spoczynkowej.
_________________ Michał
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-08-06, 22:03
Moja kaczka niestety, też nie usiadła na jajach. Inkubacje jaj kaczych powierzyłem gęsi kartuskiej (doskonale się spisała). Dodaje zdjęcie tegorocznych przepierzających się kaczek.
Pomógł: 10 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 717 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2010-08-11, 16:48
Arkorok napisał/a:
inkubacje jaj kaczych powierzyłem gęsi kartuskiej (doskonale się spisała)
i doskonale ich broniła
siedziała bardzo twardo gdy tylko ktoś się zbliżał głośno gęgała aaa..jak szczypała i biła skrzydłami co nie Arkorok ???
to jej gąsior mi frunął na głowe tak ??? bo już nie pamiętam
Arkoroka pociągła za ucho !!! do dziś ma zwis wygląda jakby ciężarki 100kg se na nich wieszał
aaaa...no i najważniejsze co się stało że Arkorok stawiasz posta
tżżża to oblać likierkiem malinowym heheheee masz go jeszcze
Pomógł: 10 razy Wiek: 40 Dołączył: 21 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 717 Otrzymał 8 podziękowań Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2010-08-11, 16:49
Arkorok napisał/a:
inkubacje jaj kaczych powierzyłem gęsi kartuskiej (doskonale się spisała)
i doskonale ich broniła
siedziała bardzo twardo gdy tylko ktoś się zbliżał głośno gęgała aaa..jak szczypała i biła skrzydłami co nie Arkorok ???
to jej gąsior mi frunął na głowe tak ??? bo już nie pamiętam
Arkoroka pociągła za ucho !!! do dziś ma zwis wygląda jakby ciężarki 100kg se na nich wieszał
aaaa...no i najważniejsze co się stało że Arkorok stawiasz posta
tżżża to oblać likierkiem malinowym heheheee masz go jeszcze
Pomógł: 6 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 197 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-08-12, 21:17
Witam po bardzo długiej przerwie. Co do Arka kaczek to jedna z tych z powyższego zdjęcia już się z kumała z moim kaczorkiem, łażą wszędzie razem widocznie bardzo brakowało mojemu tatuśkowi towarzystwa, Arek dzięki jeszcze raz za tą pannę.
_________________ Nie z racji władzy, lecz z nakazu rozumu.
Wiek: 45 Dołączył: 09 Cze 2010 czyli 5088 dni temu Posty: 1 Skąd: okolice Łodzi
Wysłany: 2010-09-07, 17:31 Kaczka krajowa
Witajcie
Postanowiłem pochwalić się swoim stadkiem kaczek krajowych.
Stadko składa sie z starszych 2 kaczek krajowych i jednego biegusa z jajek od Jedraszkowej (było więcej ale coś wykończyło)
oraz 5 kaczek krajowych z jaj od Piotra_Wisienki
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-10-08, 17:33
Franek, witaj po dłuuugiej przerwie, jak się sprawuje kaczka od Arkoroka??. Mój stary kaczor już jakiś czas temu rozpoczął zmianę upierzenia spoczynkowego na godowe. O tej porze młode kaczki są już ładnie wypierzone, aż miło na nie patrzeć, poniżej kilka zdjęć. Na ostatniej wystawie KHDI w Marklowicach kaczki te wzbudziły duże zainteresowanie, może powoli, ale sukcesywnie będzie przybywało hodowców. Pytania dotyczyły zwłaszcza ich warunków utrzymania i jakości mięsa.
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-10-19, 12:54
cześć
Właśnie Franek jak się sprawuje kaczka? U mnie kaczki już się przepierzyły. Jedna młoda para, jakiś czas temu została zabrana przez nowego właściciela (kolejny hodowca).
Michał kaczki prezentują się znakomicie.
Poniżej zdjęcia tegorocznych kaczek.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-10-21, 19:51
Franek coś ucichł
Arkorok mam nadzieję, że prowadzisz notatki dotyczące osób, które u Ciebie nabywają ptaki później może być problem z pozyskaniem ptaków niespokrewnionych. Kaczki naprawdę ładne. Mają dostęp do stawu?
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-11-05, 20:46
MichałD, kaczki niestety nie mają stałego dostępu do stawu, lecz w deszczowe dni przy intensywnych opadach, na środku wybiegu tworzy się tzw. mini staw - kaczki wtedy mają raj. Poza tym posiadają duże koryto z wodą, do którego chętnie wskakują na relaksacyjną kąpiel. A jak jest u Ciebie i innych hodowców?
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-10, 18:44
Niestety moje kaczki również nie mają dostępu do stawu czy małej rzeczki. Myślę nad tym by w przyszłym roku zrobić taki basenik dla nich, czy się to uda - zobaczymy. Kiedyś miałem wkopaną w ziemię starą wannę, która służyła jako basenik dla kaczek. Mimo ułożenia kilku warstw desek, kaczki miały kłopoty z wychodzeniem, dlatego rzadko z niej korzystały. Kaczki bez możliwości kąpieli w basenie dają sobie radę, ale uwielbiam patrzeć jak się pluskają, jest to dla nich istna frajda, no i upierzenie mają w znacznie lepszym stanie. Póki co moje kaczki muszą zadowolić się korytem z wodą. Gdybym posiadał takie kaczki jak rouen czy aylesbury to obszerny basen czy mały stawek byłby koniecznością. Z uwagi na ociężałość tych kaczek, do uzyskania wysokiego procentu zapłodnionych jaj krycie powinno odbywać się " na wodzie". Kaczki krajowe w tym zakresie świetnie sobie dają radę mając do dyspozycji większą miednicę lub koryto z wodą.
_________________ Michał
Ostatnio zmieniony przez MichałD 2010-11-10, 18:59, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-14, 17:30
tomo06 o czymś takim myślałem, no może troszkę większym. Z tym, że jak basen będzie pokaźniejszy to i usuwanie brudnej wody będzie bardziej kłopotliwe. Masz rację, widać tą ich radochę
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-11-28, 19:38
A co myślicie o tym, wystarczy dla kaczek? Tak wygląda moja łąka od dłuższego czasu. Zawsze coś takiego występowało przy wiosennych roztopach a w tym roku po obfitych długotrwałych opadach.
Pamiętam jak byłem z wizytą u damianbober. U Damiana kaczki i gęsi mają dostęp do małej rzeczki nawet odpływają dość daleko, ale później wracają bez problemu do zagrody. Często we wioskach znajdują się stawy. Starsi ludzie opowiadają, że dawniej wszelkie wodne ptactwo z każdego gospodarstwa było tam zapędzane (na pewno i kaczki krajowe). Teraz już chyba nie ma co zapędzać …
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-29, 19:07
Arokorok, taka łąka to fajna sprawa, gdybym dysponował takim rozlewiskiem, to na pewno umożliwiłbym kaczkom do niego dostęp. W okolicach, gdzie ja mieszkam nigdy nie było takiej tradycji, żeby drób wodny z kilku gospodarstw spędzać do jednego stawu, każdy chronił swoje ptaki by przypadkiem sąsiad nie podebrał. Pamiętam, że babcia zawsze liczyła drób przed zamknięciem kurnika. Pamiętam też, że sąsiedzi znaczyli swoje ptaki głównie kury albo poprzez zawiązanie kolorowego drucika na nodze, albo przycinali kurom sterówki w ogonie. Ja już nie liczę drobiu przed zamknięciem, bo trwałoby to bardzo długo. Arkorok jak wygląda u Ciebie wspólna koegzystencja kaczek i gęsi? Ja musiałem zrezygnować z gęsi , ponieważ na wybiegu strasznie prześladowały kaczki, ewidentnie sprawiało im to radość jak poszarpały jakąś kaczkę lub kaczora. Zastanawiam się jak jest u Ciebie, może to kwestia rasy gęsi.
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Sty 2008 czyli 5957 dni temu Posty: 58 Podziękowania: 5/2 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-11-29, 20:20
MichałD Kaczki i gęsi utrzymuje w tym samym pomieszczeniu, ale w oddzielnych kojcach. Wybieg jest wspólny, lecz dość obszerny tak, więc ptactwo nie wchodzi sobie w drogę. Najwięcej gęsich zaczepek w stosunku do kaczek jest przy wodopoju i w okresie gdy gęsi wodzą pisklęta. Chciałbym się Was zapytać odnośnie żywienia kaczek w okresie zimowym, czy może zmieniacie w jakiś sposób składniki dawki pokarmowej?
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lut 2008 czyli 5924 dni temu Posty: 191 Podziękowania: 27/11 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-12-01, 19:33
Arkorok, jakie Ty masz rasy gęsi? Wracając do Twojego pytania, to ja jakoś specjalnie nie zmieniam jadłospisu moim kaczkom, dostają ziarna zbóż i trochę mieszanki pełnoporcjowej dla niosek. Nie chcę, żeby niosły teraz jajka. Do tego jak wrzucę im resztki z warzyw, to też chętnie je jedzą, zwłaszcza kapustę. Czasami podaję też moczony chleb. Z początkiem lutego zwiększę im w dawce udział pełnoporcjowej mieszanki. A Ty modyfikujesz jakoś żywienie kaczek w okresie zimowym?
Tomo06 czy całe stadko ze zdjęć powyżej, pochodzi z tych kilku ocalałych jajek, które Ci wysyłałem parę lat temu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum