Witam.
Mam pytanie ponieważ moja samica rozelli białolicej zmarnowała mi już 2 rok z rzędu lęgi(2 młode wykluły się i ich nie karmiła a zreszty jajek zeszła). Może to być moja wina ponieważ dopuściłem ją w 1 roku życia. Mogła zatracić instynkt macierzyński? Ale jeśli to nie to czy jest szansa na udane lęgi np. coś zmienić budkę lęgową ?
_________________ Pozdrawiam ;)
Ostatnio zmieniony przez Alan1980 2015-06-03, 11:06, w całości zmieniany 3 razy
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5943 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-06-02, 19:59
Hubert12351 napisał/a:
moja samica rozelli białolicej zmarnowała mi już 2 rok z rzędu lęgi(2 młode wykluły się i ich nie karmiła a zreszty jajek zeszła).
Albo samica nie ma instynktu wychowawczego by karmić maluchy albo one są słąbe i ich nie karmi.
Albo sytuacja ją przerasta i tutaj może być powód braku karmienia i zejścia z pozostałych jaj.
Wsród ludzi też jest podobnie ze kobieta pozostawia dziecko, może i tutaj jakiś czynnik psychiczny ma znaczenie
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 24 razy Wiek: 52 Dołączył: 09 Maj 2010 czyli 5095 dni temu Posty: 3606 Podziękowania: 370/338 Skąd: Gorzyczki
Wysłany: 2015-06-02, 22:14
Zatrata instynktu macierzyńskiego to na pewno nie jest bo nigdy go nie miała, ja myślę że coś tę samiczkę lub ptaki płoszy , może nawet za często zaglądasz do budki
Moje przez 2 lata miały nieudane lęgi. W pierwszym 3 młode i wszystkie zabite przez samca. W drugim za każdym razem czyste jajka. W obecnym sezonie z 7 jajek wykluło się 6 pisklaków, z czego 2 padły zaraz po wykluciu. Pozostała czwórka ładnie obrasta w piórka. Jak dam radę to jutro zrobię zdjęcia.
Dodam jeszcze, że samiczka jest niesamowicie strachliwa. Bardziej bojaźliwego ptaka nie widziałem mimo, że jest u mnie 3,5 roku.
Wiek: 37 Dołączył: 27 Mar 2013 czyli 4042 dni temu Posty: 89 Podziękowania: 2/2 Skąd: Okolice Oświęcimia
Wysłany: 2015-06-03, 16:31
A czym karmisz ptaki podczas sezonu legowego? Jeśli nie podawałeś mieszanki jajecznej to rodzice nie mieli czym nakarmić młodych i to może być powód niepowodzeń.
Dołączył: 12 Kwi 2015 czyli 3296 dni temu Posty: 50 Podziękowania: 1/8 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2015-06-03, 16:39
Mariusz Cz, Ptaki miały mieszanke zaraz po wykluciu sie piskląt. (słyszałem piski)
Oprócz tego to jabłka, marchewki czasem gruszki(innych owoców i warzyw nie chcą zjadać), kiełki i zieleniny.
_________________ Pozdrawiam ;)
Ostatnio zmieniony przez Hubert12351 2015-06-03, 16:44, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 5 razy Dołączył: 09 Wrz 2009 czyli 5337 dni temu Posty: 71 Podziękowania: 5/1 Skąd: Mława
Wysłany: 2015-06-07, 22:50
Dobrym stymulatorem karmienia jest zielenina, z owoców w pierwszych dniach życia bym zrezygnował, z mieszanką jajeczną też bym uważał - w pierwszych dniach podaję tylko żółtko, kiełki jak najbardziej.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5943 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-06-07, 22:56
Ja moim staram się wieszać całe kiśćce traw z kłosami.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Lut 2009 czyli 5544 dni temu Posty: 437 Podziękowania: 65/4 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-06-08, 10:13
Twoim błędem było dopuszczenie tak młodego ptaka do lęgów, ja swoje rozelle dopuszczam najszybciej w drugim roku. Teraz pozostaje Ci tylko czekać może samica w końcu przeprowadzi udany lęg, potem jeszcze możesz spróbować pokombinować ze zmianą samca ale nie wiem czy zda to rezultat...
Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Lut 2009 czyli 5544 dni temu Posty: 437 Podziękowania: 65/4 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-06-08, 17:59
Dlatego ,że samiec też ma wkład w wychowanie piskląt.Miałem taki przypadek gdy samiec nie chciał dokarmiać samicy i ta zaniedbywała dokarmianie młodych co skutkowało ich niedokarmieniem...czasami przy ptakach trzeba pokombinować zmienić budkę, miejsce a w ostateczności rozdzielić parę
Dołączył: 01 Wrz 2013 czyli 3884 dni temu Posty: 23 Podziękowania: 1/3 Skąd: Olkusz
Wysłany: 2015-07-13, 14:48
papugi to jedna wielka loteria. Wiem po swoich, a pro po; moja samica siedziała cały czas na jajkach, i nagle zeszła z nich, później patrze a one są zalężone- może nawet ptaki były już tak w pół jajka, ale wyglądały jakby wyschnięte, a druga samica też wcale nie schodziła i się wylągło 5 szt, I co to za przyczyna z tymi wyschniętymi jajkami? Dodam że w tamtym roku odchowała 5 szt też
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum