Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2014-02-22, 21:09 Woliera wewnętrzno-zewnętrzna dla drobnicy
A więc od początku :)
Jesteśmy amatorami ( Ja i moja narzeczona ) jeżeli chodzi o takie utrzymywanie egzotyki.Dotychczas wszystko było w domu przez cały rok.No i nastała nowość.Mamy wewnętrzna wolierkę o wymiarach ok. 200cm/200cm/200cm z oknem i wylotką 200cm/100cm/100cm.
No i tu moje pytania :
Czy ptaki będzie trzeba na noc zaganiać do pomieszczenia ? Budki chcę montować w srodku pomieszczenia i tak się zastanawiam czy przypadkiem ptaki nie zechcą nocować na zewnątrz porzucając młode/jajka ? No a z drugiej strony obawiam się kotów ... tego , że będą w nocy płoszyć ptaki :/ Latem na wolierze piąć się będzie winogrono więc też trochę zasłoni ptaki.
Co Wy polecacie zrobić ?
Wiem , wiem na razie wygląda kiepsko , ale dopiero zaczynamy modernizacje starego kurnika ;)
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lut 2010 czyli 5204 dni temu Posty: 350 Podziękowania: 17/32 Skąd: WLKP
Wysłany: 2014-02-23, 10:59
Michuuu, ja drobnice trzymam od kwietnia lub maja zależności od pogody aż do października wolierze zewnętrznej mają butki na zewnątrz i nic się nie dzieje
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Sty 2013 czyli 4136 dni temu Posty: 143 Otrzymał 11 podziękowań Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-23, 11:50
Moim zdaniem winobluszcze to nie jest dobry pomysł. W każdym razie ja z pnączy zrezygnowałem. Po wszelkiego rodzaju pnączach doskonale wspinają sie szczury łasice itp. Jeżeli będzie taka potrzeba jestem gotów to twierdzenie udowodnić.
_________________ Julian
Ostatnio zmieniony przez wanted 2014-02-23, 21:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Kwi 2009 czyli 5501 dni temu Posty: 391 Podziękowania: 64/15 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2014-02-24, 14:12 Re: Woliera wewnętrzno-zewnętrzna dla drobnicy
Michuuu napisał/a:
Co Wy polecacie zrobić ?
Bardzo fajna wolierka, ja bym tylko przerobił okno - to jest duże - problem z otwieraniem/zamykaniem/ zapędzaniem ptaków a woliera wewnątrz będzie się szybko wyziębiać (w okresach jesienno-wiosennych) osobiście wstawił bym w nie małe uchylne okienko uchylane z zewnątrz np. na linkę
Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Lis 2008 czyli 5656 dni temu Posty: 246 Otrzymał 19 podziękowań Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-03-07, 11:58
Michuuu, fajnie się to zapowiada. Coś się zmieniło od tamtego czasu? Ja swoją wolierkę zewnętrzną oprawiłem jeszcze dodatkowo poliwęglanem bezbarwnym. Przepuszcza światło całkiem przyzwoicie i jest to zabezpieczenie w pewnym sensie przed deszczem/śniegiem i kotami również.
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2014-03-12, 21:55
dj.looki, Na dnie woliery jest nowa wylewka z cementu , na to pojdzie piasek :) Całość pomalowana.Następnie trzena "naprawić" drzwi wejsciowe i pozostaje pozawieszać budki i wpuszczać ptaki.
Jak myślicie , jaka tempertatura ( stała ) musi być aby było można dać do takiej wolierki zeberki ?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Lis 2008 czyli 5656 dni temu Posty: 246 Otrzymał 19 podziękowań Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-03-19, 11:04
Michuuu, a jaką masz teraz temperaturę w tym pomieszczeniu wewnętrznym? czy to pomieszczenie jest jakkolwiek ogrzewane? jaka jest w nim temperatura w dzień, a jaka w nocy w chwili obecnej?
zawiesiłeś już budki? jeśli tak - wrzuć kilka fotek :)
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2014-03-19, 12:31
dj.looki, Ja obecnie jestem w Niemczech , wolierka zajemuje sie moja narzeczona. Nie mam pojęcia jaka tam jest temperatura, pewnie tyko minimalnie większa niż na zewnątrz. Nie ma tam żadnego ogrzewania.
Budki wiszą :) Więkoszość z nich to jednorazówki , z takimi najwygodniej. Zielone dodatki łątwo wyprać , a jakoś tak ładniej z nimi :D
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2014-03-19, 17:58
Skoro tyle zagrożenia do dlaczego nie powiesz gdzie jest to zagrożenie ? Takimi postami nie pomagasz ;) Ja uważam , że jest ładnie i praktycznie.Używałem już sztuczej choinki , ba nawet mam z niej budki lęgowie i sprawdzają się świetnie ! Nawet udało się w nich odchować mnieszki jarzębate. Kolega używał głównie takich i to przy wszystkich gatunkach i jakoś nie było to niebezpieczne. Nic złego się nie stało.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5579 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-03-19, 18:07
Michu chodzi mi o tą farbe na szyszkach... łuszczaki i drobnica dobierają się do takich rzeczy a w przypadku spożycia może być różnie. Podobnie ze skubaniem sztucznych choinek.Po za tym problem z myciem tego kurzozbieracza :) Zalegają w nim też odchody.Lepiej bez niczego niż z czymś co utrudnia utrzymanie porządku. Może jestem zbyt praktyczna....
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2014-03-19, 18:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2014-03-19, 18:22
One są sztuczne ... Do niczego tam się nie dobiorą. Miałem już sztuczne choinki , w całości takie małe 50 cm , jak i łańcuchy.Nigdy nic złego sie nie wydarzyło. A z czyszczeniem nie ma takich wielkich problemów ;) Wystarczy odrobina dobrej woli :)
Wiek: 53 Dołączył: 18 Cze 2011 czyli 4715 dni temu Posty: 103 Podziękowania: 13/1 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2014-03-27, 07:35
Ja miałem kiedyś u drobnicy sztuczne choinki i nie zauważyłem aby miały jakiś negatywny wpływ na ptaki. A o gustach nie ma co dyskutować - bywają różne
Cytat:
Jak myślicie , jaka tempertatura ( stała ) musi być aby było można dać do takiej wolierki zeberki ?
Wczoraj byłem u znajomego, który właśnie przeniósł zeberki na zewnątrz i powiem szczerze, że nie wyglądały one za dobrze - wszystkie spuszone i widać było, że jest im zimno. Dodam, że wcześniej były w pomieszczeniu około 12 st.C tak że nie miały za ciepło, a mimo to na zewnątrz jest im za zimno. Ja bym jeszcze się wstrzymał z przenoszeniem zeberek na zewnątrz.
Cytat:
Podobnie ze skubaniem sztucznych choinek.Po za tym problem z myciem tego kurzozbieracza :) Zalegają w nim też odchody.Lepiej bez niczego niż z czymś co utrudnia utrzymanie porządku.
Czy aby na pewno lepiej bez niczego ? W takim razie byśmy trzymali ptaki w pustych, sterylnych klatkach. A czy to na prawdę by było najlepsze dla naszych podopiecznych ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum