Witam . Czy ktoś zajmuje się hodowlą tych kurek ? Jak znoszeniem jajek.?
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Wiek: 56 Dołączył: 15 Paź 2010 czyli 4959 dni temu Posty: 30 Podziękowania: 3/7 Skąd: Sulmierzyce
Wysłany: 2013-02-06, 14:48
Ja mam te kurki z doświadczenia wiem że są odporne na choroby dobrze niosą i jak na miniatury jajka często przekraczają wagę 50 g w zeszłym roku na 3 kurki jedna usiadła na jajkach
Wiek: 64 Dołączył: 14 Lut 2013 czyli 4107 dni temu Posty: 15 Otrzymał 13 podziękowań Skąd: Krzyż Wlkp.
Wysłany: 2013-02-14, 09:55
Kurki te hoduję od 2 lat. W tym roku mam stadko składające się z 5 kurek i 2 kogutów. Kurki wyglądem podobne do naszych zielonożek. Tak jak Paweł napisał, są odporne na choroby i panujące u nas warunki atmosferyczne. Jajek znoszą sporo, ale wiosną i latem i są to, jak na miniatury, jajka bardzo duże. U mnie zdarzały się po 55g, a nawet jedno zniosły o wadze 60g. Jak znajdę czas to wstawię zdjęcie tego jajka. W tej chwili już się niosą. W ubiegłym roku miałem tylko 2 kurki i jedna z nich usiadła na jajkach. Wyprowadziła 6 kurcząt i była bardzo troskliwą mamką.
Wiek: 64 Dołączył: 14 Lut 2013 czyli 4107 dni temu Posty: 15 Otrzymał 13 podziękowań Skąd: Krzyż Wlkp.
Wysłany: 2013-02-14, 19:14
Zgodnie z umową wstawiam zdjęcia moich kurek welsumskich miniaturowych, oraz zniesionych przez nie jajek.
Stadko kurek welsumskich miniaturowych barwy czerwono kuropatwianej.
Dla porównania stadko kur welsumskich barwy czerwono kuropatwianej w typie standard.
Jajko zniesione przez jedną z kurek welsumskich miniaturowych w 2012r. Niestety nie zrobiłem zdjęcia tego rekordowego jajka o wadze 60g.
Dla porównania jajko zniesione przez jedną z kur welsumskich w typie standard. Było to rekordowe jajko od kur tej rasy w 2012r.
Jajka od kurek welsumskich w „towarzystwie” jaj od kur ras w typie standard. Kolejno od lewej jajka od:
- marana
- kury welsumskiej
- barnevelder
- kury bielefeldzkiej
- kury welsumskiej miniaturowej.
Prawda, że róznice w wielkości jajek niewielkie.
Wiek: 40 Dołączył: 26 Mar 2011 czyli 4797 dni temu Posty: 8 Dał 2 podziękowanie(a) Skąd: Otwock
Wysłany: 2013-02-14, 19:37
Dziękuje za informacje. Jak znajdę chwilę czasu to zrobie i wstawię zdjęcia kurek od Pawła . Mam pytanie co do siadania kurek welsumskich miniaturowych na jajkach tzn? Jest to tempo można powiedzieć ekspresowe jak w przypadku nasz krajowych liliputów ? Gdy byłem posiadaczem karzełków łapciatych a także naszych krajowych kurki znosiły w granicach 16 jajek ja nic im nie zabierałem i automatycznie zaczynały je wysiadywac. Czy w przypadku KURKI WELSUMSKIEJ MINIATUROWEJ JEST PODOBNIE? RYSZARDZIE59 POGRATULOWAC LADNEGO STADKA KUREK ;)
Ostatnio zmieniony przez Pawlos159 2013-02-14, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 64 Dołączył: 14 Lut 2013 czyli 4107 dni temu Posty: 15 Otrzymał 13 podziękowań Skąd: Krzyż Wlkp.
Wysłany: 2013-02-15, 08:00
Pawlos 159 w przypadku mojej kwoki było nieco inaczej. Ja jajka zbierałem każdego dnia i dlatego usiadła tylko na dwóch. Sześć jajek jej dołożyłem od innych kur miniaturowych, tak żeby kurczęta były kolorowe. Ja generalnie to wylęgam jajka w inkubatorze, a kwoki mam tylko dlatego, że przychodzą do mnie dzieci z przedszkola i domu dziecka. Taka kwoka z kurczętami jest wówczas największą atrakcją. Co do siedzenia to można ją porównać z liliputką, bo z jajek prawie w ogóle nie schodziła. Dwa jajka jej zabrałem, bo nie były zalężone, a z pozostałych wykluły się kurczęta, którymi bardzo troskliwie się opiekowała.
Wiek: 40 Dołączył: 26 Mar 2011 czyli 4797 dni temu Posty: 8 Dał 2 podziękowanie(a) Skąd: Otwock
Wysłany: 2013-02-15, 20:30
Dzieki za wyczerpującą odpowiedz :). Teraz mam nastepny problem, po wypuszczeniu z kurnika na noc do niego nie weszly talko na jabłonke ktora jest przy kurniczku i tak juz dzis drugi dzien z rzędu :) . Można im przyciąć pirka w skrzydłach nożyczkami ? Czy lepiej podwiązać ?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Sty 2013 czyli 4134 dni temu Posty: 143 Otrzymał 11 podziękowań Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-02-16, 06:57
Z moich obserwacji wynika,że to chyba pisklęta wymuszają takie zachowania.
Młode pawie kiedy ukończą kilka dni potrafią dość dobrze fruwać i noc usiłują spędzić na grzędzie. Pawica nie ma wyjścia i na grzędzie stara się je okryć. Ciekawe,że kiedy jaja pawie wysiaduje kura sytuacja jest taka sama. Nie ma problemu kiedy kwoka jest średniej wielkości,gorzej kiedy kwoka jest mała. W takim wypadku pisklęta nie są okryte,piszczą,przeziębiają się i zdychają. Dlatego ja na czas odchowu piskląt likwiduję grzędę. Mogę sobie na to pozwolić,bo trzymam tylko kilka ptaków.
Ostatnio zmieniony przez kszyk 2013-02-16, 07:15, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum