Gatunek endemiczny. Zamieszkuje lasy pierwotne do 600-800m n.pm
Status w Czerwonej księdze –UV –Zagrożony wyginięciem w środowisku naturalnym.
U palawanów występuje wyraźny dymorfizm płciowy zarówno pod względem wielkości jak i ubarwienia samca i samicy. Samiec nieznacznie większy 50cm, samica 40cm, waga obu ptaków około zbliżona 300-400g. Wokół oczu u samca występuje czerwona naga skóra. Pod okiem występuje biała pręga. W palawanów wyróżnia się jeden podgatunek – nalopeon, który posiada białą pręgę zarówno pod okiem jak i nad nim. Grzbiet i skrzydła samca są zielone do granatowego z metalicznym połyskiem. Końcówki sterówek zakończone czarno-białym obrzeżem. Na głowie występuje metalicznie ubarwiony czub. Na ogonie dwa rzędy lśniących metalicznych oczek. Samica niepozorna brązowo szara. Czubek mały, niepozorny najczęściej położony.
Do tej pory naukowcy spierają się, czy palawany są mono czy poligamiczne. W naturze występują przeważnie w parach lub małych grupach. Charakterystyczne dla wieloszponów tokowanie rozpoczyna się od potrząsaniem głową i szyją jednocześnie trzymając w dziobie pokarm do karmienia samicy. Jeśli samica zbiera rozrzucony po chwili pokarm samiec przystępuje do rytualnego tańca z rozpostartym ogonem.
Dojrzałość płciową osiągają w drugim roku życia. Sporadycznie samiec może dojrzewać w pierwszym roku życia, lecz ubarwienie dorosłe uzyskuje dopiero po ukończeniu drugiego roku życia. Samica składa od 2 do 5 jaj (w niewoli zazwyczaj dwa). Inkubacja trwa 18-20 dni.
Młode po wykluciu są 3-5 dni karmione przez oboje rodziców z pokarmem trzymanym w dziobie. Po kilku dniach zjadają pokarm w ziemi. W naturze żywią się owocami, pędami, owadami i ślimakami.
W hodowlach podajemy im paszę dla bażantów, mieszanki ziaren oraz warzywa i owoce. Chętnie zjadają jabłka, banany, owoce jagodowe i mączniaki, które są niezbędne przy odchowie młodych.
Zagrożenia populacji w środowisku naturalnym :
-degradacja siedlisk
-nielegalny odłów
-zmiana sposobu użytkowania lasów
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-11-22, 07:14
Kilka uwag odnośnie zachowania palawanów. Ptaki te są świetnymi lotnikami i mając gęste poszycie chętnie spędzają czas zarówno na ziemi jak i w koronach roślin. Długie chwytne niemal palce pozwalają im na siadanie i chodzenie po zupełnie cienkich gałęziach. Zupełnie nie przejawiają agresji wobec innych gatunków. Są niezmiernie płochliwe, chociaż mam nadzieje że nieco się oswoją. Ciekawostką jest że za pomocą dzioba rozdrabniają sobie warzywa i owoce ale zupełnie nie tykają ich rozdrobnionych. W pierwszym roku u samca pojawiają się już pojedyncze plamki w ogonie.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2012-12-03, 19:19
Ciekawostka - mutacja. Te akurat wiem gdzie ganiają
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Ostatnio zmieniony przez wanted 2012-12-03, 19:19, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-12-04, 18:10
Kilka słów o moich maluszkach :)
Palawany zostały odrobaczone i przeszły antybiotykoterapię ze ze względu na podejrzenie syngamozy. Poza paszą dla bażantów, mieszanką dla gołębi, musli i śrutą wielozbożową dostają świeże warzywa owoce i kiełki. Dla urozmaicenia dostają jeszcze pokarm jajeczny z owocami dla papug http://www.hodowlapapug.p...act=show&id=708
który im posmakował. Do tego robaki i jajeczny z insektami. Zdziwiłam się wczoraj jak palawan dopadł młodą myszkę i kuchnia chyba ją wtrząchnął bo śladu po myszy nie widać a ganiał z nią jak głupia kura dookoła uciekając przed wszystkimi
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-05-28, 08:25
pysia34, jak twoje palawany w tym roku ?
Ponizej macie mutacje. Fota z fejsa.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-11-01, 09:10
Nasz maluszek ma ponad dwa tygodnie i jakoś się trzyma. Dostaje mieszankę jajeczną suchą z insektami do tego jajeczną przygotowywaną z mlekiem codziennie odrobinę paszy dla indyków jako dodatek i niebawem wprowadzę mu musy owocowe z kaszą jaglaną. Jeśli uda się go do tego czasu odchować. Wychowuje się z kurczakiem shoukoku który uczy go jeść. Niestety bażant najchętniej je mączniaki i to podane z palców tak jak i inne pokarmy podane w paluszkach. Młodymi długo zajmują się w naturze rodzice karmiąc go z dzioba i stąd ten nawyk. Obecnie mały przybrał i waży z początkowych 14 gram po wykluciu 33 gramy. Przybiera wolno, i wymaga dużej ilości ciepła. Wyjęty spod lampy po chwili telepie się z zimna :(
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-11-01, 11:00
Wiesz te małe mają zasadniczą wadę zresztą stare również :( Są cholernie płochliwe a mały jest tak szybki że szkoda gadać :( Do tego przestraszony potrafi się bać dwa dni :( Postaram się coś do wieczora cyknąć ale obiecać nie mogę :)
Sebastian tak w ogóle to ogromne dzięki za pomoc. Bez Twoich wskazówek ciężko by było w te pierwsze dni :) Ogromne dzięki
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2014-11-01, 11:02, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-12-14, 21:13
I jak tam dzisiaj maluszek wygląda?
A ktoś z Was jeszcze posiada te ptaki u siebie?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2015-02-19, 16:27
Porównując odchów papug dużych i średnich gatunków śmiało mogę stwierdzić, że to pikuś w odniesieniu do tych rzadkich bażantów :( W czasie odchowu młodego palawana sztucznie zwyczajnie idzie osiwieć :( Po pierwsze stworzenie płochliwe jak cholera, po drugie delikatne jak diabli po trzecie chucha się i dmucha a one to mają w nosie :) jakby tych pierwszych dwóch punktów było komuś za mało :) Palawan był dla mnie niespodzianką. Któregoś dnia w pomieszczeniu które zajmowały palawany na kwarantannie wylądowała kura i następnego dnia znalazłam jajo nie wiadomo za bardzo czyje o brodacze czasami też składają takie dość spiczaste jaja. Po wykluciu kiedy już się okazało że to palawan był niemały problem bo piskle stale się darło , więc dla spokoju ducha przywlekłam mu kilkudniowego shoukoku od kwoki. No i wówczas niestety zaczęły się pierwsze schody. Po dwóch tygodniach karmienia pokarmami jajecznymi zmieszanymi z paszą i specjalną mieszanką mleczno jajeczno z dodatkiem insektów zaczęły się pierwsze infekcje na początek beztlenowców. Więc mały wylądował na antybiotyku - amoksycylinie, po kolejnych dwóch tygodniach okazało się że przestał jeść i pojawiły się problemy z zapaleniem wątroby. Okazało się , ze ten gatunek jest bardzo wrażliwy na zapalenie trzustki i wątroby i w zasadzie nie daje się ich odchować bez specjalnej osłony tych organów :( W odchowie w poznańskim zoo podaje się kilkunastodniowym pisklakom preparaty wzmacniające na wątrobę gdyż mają problem z absorpcją ciałka żółtego który powoduje problemy ze wspomnianymi wyżej organami. Pisklaki stają się osowiałe i odmawiają jedzenia oczywiście chudną przy tym. /po podaniu leków na wątrobę kilka tygodni udało się przeżyć w spokoju ale potem kolejna infekcja e-coli hemolizoujemnymi i kolejny antybiotyk oraz osłonowo preparaty na wątrobę. Gehenna odchowu i konieczność dość drogiej diagnostyki nieco zniechęca do hodowli tych pięknych ptaków ale nikt nie powiedział ze będzie łatwo :( Obecnie mały palawan (sądzę że się udało i będzie to samiczka ) ma już 4 miesiące i powoli dorasta do około 2/3 wielkości starej samiczki. Namiętnie tańczy do niej stary wolny samiec który się nią bardziej interesuje niż dorosłą samicą od kiedy mała dołączyła do ptasiego pokoju. Obecnie dostaje bogate mieszanki ziaren dla gołębi versele laga i mieszanki paszowe oraz owoce i warzywa które są przygotowywane dla papug.
Ostatnio zmieniony przez pysia34 2015-02-19, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum