Pomógł: 61 razy Wiek: 57 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2009-02-06, 23:15 NUTRIA
NUTRIA (Myocastor coypus)
Ameryka Półudniowa jest ojczyzną nutrii zwierzęcia z rzedu gryzonii. Najliczniejsze kolonie zakłada ona nad rzeką La Plata i nad jej dopływami. Poza strefą umiarkowana Ameryki Południowej nutria jest gatunkiem hodowlanym. Do Europy została sprowadzona w 1925 roku przez Francuzów, którzy w ten sposób zapoczątkowali jej hodowle. Zarówno w Europie jak i w Ameryce Północnej jest cenionym zwierzęciem futerkowym. Nutria nie jest przystosowana do przebywania w klimacie o ostrych zimach. Ciało pokryte ma twardym ościstym włosiem koloru kasztanowobrązowego z szarym nalotem na stronie brzusznej. Zwierzę to osiaga pół metra długości i około 6-7 kg masy ciała. ogon pokryty łuskami dochodzi do 45 cm długosci. Z pyska wystają dwa górne siekacze o charakterystycznym pomarańczowym kolorze. Przednie kończyny zakończone są chwytnymi palcami., tylne natomiast połączone są błotną ułatwiającą pływanie. Nutria przebywa większą część zycia w wodzie. Najczęsciej spotykana jest w wodach słodkich, lecz często także wśródlądowych wodach słonych. Na porośniętych brzegach rzek i jezior kopie metrowe nory o średnicy 0,5 m. Korytarz kończy się wyjściem ponad powierzchnią wody. Nutria buduje także gniazda z trzciny, najczęsciej nad spokojnymi, stojącymi wodami. Budowle te posiadają niekiedy kilka pięter na wypadek zmiany wysokości wody. Nutria jest zwierzęciem bardzo przywiązanym do swojego mieszkania i jedynie wyschniecie koryta rzeki zmuszą ją do szukania innego siedliska. Nutria to typowe zwierzę roślinożerne przejawiające największa aktywność w dzień i o zmierzchu. Zasadniczym jej pokarmem są trzciny oraz inne rośliny wodne, zjada tez kwaśne trawy. Ulubionymi potrawami tego zwierzęcia są takze soczyste korzenie roślin wodnych. Chociaż nutria nalezy do zwierzat bardzo dobrze radzacych sobie w wodzie, to do wytrwałych nurków nie mozna jej zaliczyć. Pod wodą bowiem wytrzymuje niewiele czasu. Zwierzęta te żyją parami. Dwa razy w roku w odpowiednio przygotowanej norze samica rodzi do 12 młodych osobników. Najczęsciej jednak liczba ich w jednym miocie nie przekracza 8 sztuk. Ciąża u nutrii trwa około 130 dni. Sutki samicy przesunięte są bliżej grzbietu, co ułatwia jej karmienie młodych w środowisku wodnym. Młode widzą zaraz po urodzeniu i niezwykle szybko rozpoczynają samodzielne zycie. W środowisku naturalnym nutria żyje około 10 lat. W wyniku hodowli tego gatunku uzyskano szereg cennych odmian futerkowych. Mięso nutrii jest jadalne.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 1 raz Wiek: 29 Dołączył: 12 Gru 2009 czyli 5268 dni temu Posty: 742 Podziękowania: 39/158 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 2011-12-24, 10:22
Barnard, ponoć jest przepyszna kiełbasa z nich. Moi dziadkowie kiedyś też hodowali ich bardzo dużo, też na futerka i na mięso. I właśnie chcę sobie zakupić parkę po kryjomu i wpuścić na staw, żeby sobie tam żyły na zawsze :D
Pomógł: 47 razy Wiek: 33 Dołączył: 20 Lip 2008 czyli 5778 dni temu Posty: 2719 Podziękowania: 72/123 Skąd: Murowana Goślina
Wysłany: 2011-12-24, 13:22
Kiełbasa REWELACYJNA jak dla mnie
Rybki nie przeszkadzają One nie jedzą ryb , a nawet nieco je chronią.Słyszałem , że jak na stawie są nutrie to przegonią wydry które chętnie wyłapałyby rybki
Pomógł: 1 raz Wiek: 29 Dołączył: 12 Gru 2009 czyli 5268 dni temu Posty: 742 Podziękowania: 39/158 Skąd: Łęczyca
Wysłany: 2011-12-24, 13:41
Michuuu, u mnie całe szczęście nie ma wydr. jakies 200-300m od mojego gospodarstwa jest piżmak, napewno jeden bo sam go widziałem mieszka w rowie granicznym gdzie cały rok płynie woda. Więc on raczej nie zagraża.
Wiecie co, zastanawiam się, czy wpuścić by je do stawu za stodołą koło którego będą warzywa i sąsiada szkółka krzewów czy do oddalonego o ok.100 od domu wokół którego są obsiane zboże i obsadzone pole sąsiada krzewami...
I w tym sęk, że one są roślinożerne i za stodołą przy stawie będą warzywa, i czy nie narobią wielkich szkód ? ...
Ostatnio zmieniony przez kamillo1395 2011-12-24, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 czyli 5877 dni temu Posty: 396 Podziękowania: 36/17 Skąd: lubomia
Wysłany: 2014-01-02, 20:13
Witam
Pamiętam te czasy jak wiele ludzi hodowało nutrie ale potem nastały te dobre czasy i nic się nie opłaca i hodowle poszły w niwecz.A kiełbasa była dobra.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-01-02, 20:22
mirek1, też pamiętam. Byłem wtedy mały i dziadek miał hodowlę tych zwierzaczków. Potem właśnie jak piszesz były czasy że już się nie opłacało nic.
Pamiętam też chwile jak łapaliśmy zbiegów albo potem zwierzaki zabłąkane po ucieczce od kogoś. Lubiły przesiadywać koło sterty drzewa.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Lut 2010 czyli 5208 dni temu Posty: 560 Podziękowania: 77/75 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2014-01-02, 21:50
grzesiek21491, Tak z wystawy. Teraz tylko ludzie są co trzymaja w 100 lub wiecej bo tylko ilościówki się opłacają, ale to już w wiekszości różnych rodzajów hodowlach .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum