Pomógł: 1 raz Wiek: 27 Dołączył: 18 Sie 2010 czyli 5015 dni temu Posty: 192 Otrzymał 5 podziękowań Skąd: polska
Wysłany: 2011-05-15, 20:37
raczej w niedużej temperaturze minusowej mogą przezimować zimę
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 28 razy Wiek: 35 Dołączył: 07 Paź 2008 czyli 5695 dni temu Posty: 1140 Podziękowania: 89/27 Skąd: woj.świetokrzyskie
Wysłany: 2011-05-16, 11:16
Cytat:
raczej w niedużej temperaturze minusowej mogą przezimować zimę
Te ptaki niezbyt dobrze czują się w temperaturze dochodzącej do 0`C a co dopiero w ujemnej temperaturze.
Ja nigdy nie zdecydowałbym się utrzymywać ptaków ciepłolubnych w ujemnych temperaturach
Pomógł: 6 razy Wiek: 61 Dołączył: 03 Lut 2009 czyli 5576 dni temu Posty: 476 Podziękowania: 23/8 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2011-10-17, 20:40
Jednak jest możliwe karmienie tylko suchą karmą - choć sam tego nie stosuję - ponieważ sucha karma zawiera wszystkie potrzebne składniki. Oczywiście do tego trzeba odpowiednio ptaki przygotować od małego. To coś podobnego jak choćby z psami /moje otrzymują tylko, podkreślam tylko sucha karmę, a kondycją nie odbiegają - jeśli nie przewyższają - inne/ Inną kwestią jest, czy im z tym dobrze? I to nie pisze wcale kontra Tobie Pysia, bo mi tu zaraz coś zarzucisz
Ostatnio zmieniony przez JK 2011-10-17, 20:42, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5575 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2011-10-17, 21:08
JK nie chodzi o kontrę tylko o to czym powinny być ptaki żywione tak aby to żywienie było najbardziej zbliżone do naturalnego żywienia. W naturze lory vel barwnice zaliczone do lor i lorys pobierają w większości miękki pokarm. Czytając australijskiego biologa prowadzącego odbudowę czystych podgatunków lor który zajmował się badaniami nad tymi ptakami ponad 20 lat nigdy nie widział on lor żywiących się na ziemi. To zaś co się znajduje w suchych karmach daleko odbiega od tego czym żywią się w koronach drzew. Owszem tak jak nauczysz dziecko zjadać np. same warzywa tak i lory możesz nauczyć zjadać samo ziarno. Nie jestem jednak pewna ile pociągną ci na tej diecie do której je przyzwyczaisz.... Zdecydowanie polecam żywienie w większości miękkim pokarmem.
mysle ze powinno sie rozdzielić...zywienie suchym pokarmem od zywienia samym ziarnem. jakby nie patrzec specjalistyczne pokarny dla owocożerów zawierają w swoim składzie w pewnym sensie modyfikowane owoce. Teoretycznie nawet dla turaków czy tukanów granulat , no ale jak tu nie podać owoców. Nie wiem jak tam Lory wielkie.....nie mam wielkiego doswiadczenia, mam raptem 4 pary...ale ziarno u niech stanowi 50% dawki
Pomógł: 6 razy Wiek: 61 Dołączył: 03 Lut 2009 czyli 5576 dni temu Posty: 476 Podziękowania: 23/8 Skąd: pomorskie
Wysłany: 2011-10-18, 09:18
Pysia ja nic nie mówiłem co lepsze, czy korzystniejsze. Ale, że jest możliwe. Sam korzystam z suchej karmy dla ar, lecz tylko jako dodatek, ponieważ nie stać mnie na karmienie tylko suchą karmą gdyż jest za droga. Natomiast owoców mam w większości pod dostatkiem, no i ziarno jest o wiele tańsze niż granulat. A jeszcze jedno: piszesz jak długo "pociągną" to trzeba by się przekonać. Jednak ani Ty ani ja tego pewnie nie sprawdzę.
Ostatnio zmieniony przez JK 2011-10-18, 09:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Wiek: 27 Dołączył: 18 Sie 2010 czyli 5015 dni temu Posty: 192 Otrzymał 5 podziękowań Skąd: polska
Wysłany: 2011-12-11, 16:54
Czy , gdyby lory przebywały w wolierze zew w okresie letnim i gdybym je przeniósł do domu na zimie to , gdy dam je na pole w okresie letnim to one będą gniazdować i jak powinna być klatka do trzymania je w okresie zimowym.Proszę o odpowiedz
Ostatnio zmieniony przez wanted 2012-10-06, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Samice barwnicy (ptaka z rodziny papugowatych) decydują o losie potomstwa zaraz po narodzinach. Zdarza się, że pozbywają się męskiego potomka, by zapewnić przetrwanie córce.
Papugi wolą córki
Samice barwnicy (ptaka z rodziny papugowatych) decydują o losie potomstwa zaraz po narodzinach. Niejednokrotnie zdarza się, że pozbywają się męskiego potomka, by zapewnić przetrwanie córce.
W artykule opublikowanym w piśmie "Current Biology" zespół naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego opisuje dzieciobójstwo, którego dopuszczają się samice tej papugi i stara się wyjaśnić uwarunkowania tego zjawiska. Uwagę prof. Roberta, Heinsohna, który od ponad dziesięciu lat obserwuje barwnice zamieszkujące Australię i Papuę Nową Gwineę w ich środowisku naturalnym, przykuł fakt, że ptaki te wiele razy wydają na świat potomstwo tej samej płci.
Charakterystyczny dla barwnic jest wyraźny dymorfizm płciowy - samce mają upierzenie zielone z czerwoną plamką na boku i niebieskim obramowaniem skrzydeł, natomiast upierzenie samic jest szkarłatne z niebieskim brzuchem. Z tego powodu osobniki obu płci traktowano kiedyś jako dwa odrębne gatunki.
Kierując się barwą upierzenia matka może w krótkim czasie po wykluciu się piskląt odróżnić ich płeć i, jak się okazuje, zdecydować, co z nimi zrobić.
Naukowcy zaobserwowali, że do dzieciobójstwa dochodzi jedynie w gniazdach o gorszej lokalizacji, które narażone są na zalewanie przez deszcze, a tym samym zwiększają ryzyko zatopienia jaj lub piskląt.
W takich okolicznościach papugi, którym wyklują się pisklęta obu płci, wolą pozbyć się "chłopca" - wyjaśnia prof. Heinsohn. Zawsze wybierany jest młodszy brat. Jego wyeliminowanie ma ułatwić przeżycie starszej siostrze.
Biorąc pod uwagę fakt, że samice obrastają w pióra siedem dni wcześniej niż ich rodzeństwo płci męskiej, matka, której gniazdo jest narażone na zalanie, podejmuje bardziej racjonalną decyzję koncentrując się na zabezpieczeniu córki - zauważają naukowcy.
W artykule opublikowanym w piśmie "Current Biology" zespół naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego opisuje dzieciobójstwo, którego dopuszczają się samice tej papugi i stara się wyjaśnić uwarunkowania tego zjawiska. Uwagę prof. Roberta, Heinsohna, który od ponad dziesięciu lat obserwuje barwnice zamieszkujące Australię i Papuę Nową Gwineę w ich środowisku naturalnym, przykuł fakt, że ptaki te wiele razy wydają na świat potomstwo tej samej płci.
Charakterystyczny dla barwnic jest wyraźny dymorfizm płciowy - samce mają upierzenie zielone z czerwoną plamką na boku i niebieskim obramowaniem skrzydeł, natomiast upierzenie samic jest szkarłatne z niebieskim brzuchem. Z tego powodu osobniki obu płci traktowano kiedyś jako dwa odrębne gatunki.
Kierując się barwą upierzenia matka może w krótkim czasie po wykluciu się piskląt odróżnić ich płeć i, jak się okazuje, zdecydować, co z nimi zrobić.
Naukowcy zaobserwowali, że do dzieciobójstwa dochodzi jedynie w gniazdach o gorszej lokalizacji, które narażone są na zalewanie przez deszcze, a tym samym zwiększają ryzyko zatopienia jaj lub piskląt.
W takich okolicznościach papugi, którym wyklują się pisklęta obu płci, wolą pozbyć się "chłopca" - wyjaśnia prof. Heinsohn. Zawsze wybierany jest młodszy brat. Jego wyeliminowanie ma ułatwić przeżycie starszej siostrze.
Biorąc pod uwagę fakt, że samice obrastają w pióra siedem dni wcześniej niż ich rodzeństwo płci męskiej, matka, której gniazdo jest narażone na zalanie, podejmuje bardziej racjonalną decyzję koncentrując się na zabezpieczeniu córki - zauważają naukowcy.
(ew/pap)
_________________ PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Ostatnio zmieniony przez wanted 2012-10-08, 19:19, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5964 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2014-05-10, 08:41
Młode lory naszej koleżanki z Forum.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 30 Paź 2012 czyli 4211 dni temu Posty: 255 Podziękowania: 36/2 Skąd: Opolskie
Wysłany: 2016-11-26, 18:29
Faktor ? To twoje zdjęcie czy złapane gdzieś w sieci. Ja bym też powiedział że prawdopodobnie ptak jest żle żywiony, ale żeby to stwierdzić wystarczy zrobić badania, a ogólnie to czerwonego faktora u lor jak do tej pory to nie ma niebieski, żółty to tak.
_________________ W wolnych chwilach zapraszam na
www. CentrumEgzotyki.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum