Wybierz język:
     » Portal » Użytkownicy » Grupy » Statystyki » Czat » Album » Mapa Hodowców » Kalendarz » POBIERALNIA
     » Rejestracja » Zaloguj » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
  

 Ogłoszenie 

Prosimy wszystkich o zapoznanie się z Regulaminem Forum - PRZECZYTAJ . Z FORUM usuwane będą też osoby (nick) które nie aktywowały swojego konta !


Poprzedni temat «» Następny temat
Sposoby wykrywania i leczenia grzybicy u ptaków.
Autor Wiadomość
pikaska 
Mega User
Graphic designer



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/Pikaska

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 23 Wrz 2008
czyli 5665 dni temu
Posty: 127
Podziękowania: 11/8
Skąd: Manchester UK

Wysłany: 2010-06-30, 18:39   

Obajwy u ajmarki prążkowanej: bardzo przyspieszone oddychanie, czasem z otwartm dziobkiem, apetyt jest, odchody normalne,
od razu poszłam do weterynarza, dostałam SYSTAMEX na 3 dni, jednak nie pomógł, potem poszłam znowu do weterynarza i dał mi iwermektynę i Ornicure jeśli by jej nie przeszło, nie przeszło więc po iwermektyne stosowałam przez 5 dni Ornicure, przez 2 ostatnie dni mogę nawet stwierdzić że papużka zrobiła się trochę osowiała, 2 dni kicha i jakby trochę zmieniła się jej barwa głosu, ma też jakby przybrudzone piórka nad noskiem - na kolor kremowy ale nie widzę żadnej wydzieliny z noska, a także ma opuszczone skrzydełka i nadal bardzo szybko oddycha, coraz ciężej:(
dzisiaj poszłam znowu do weta i dał Emobioflox, twierdząc że to powinno już podziałać, bo to na większość chorób oddechowych u papug.
Masakra :(
_________________
Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Ostatnio zmieniony przez pikaska 2010-06-30, 18:43, w całości zmieniany 2 razy  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 

Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów? Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie: Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!

yotan 
Doświadczony Hodowca
yotan



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/yotan

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 26 razy
Wiek: 72
Dołączył: 16 Lut 2008
czyli 5885 dni temu
Posty: 684
Podziękowania: 75/37
Skąd: kuj.-pom.

Wysłany: 2010-06-30, 18:41   

Ornicure (doksycyklina) to inny lek niż Enrobioflox (enrofloksacyna). Jeśli dobrze zrozumiałem dawkę, to masz ją 2,5x większą, niż prawidłową (czyli 4ml Enrobioflox 10% na 1000ml wody).
Zrób koniecznie wymaz z nosa/gardła (możesz pobrać ten materiał, który przybrudza piórka przy nozdrzach)! Koniecznie z antybiogramem i mykogramem. Bo może się okazać, że ptak ma masywną grzybicę i antybiotykami tylko go dobijesz!
_________________
Piszę poprawnie po polsku.


Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pikaska 
Mega User
Graphic designer



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/Pikaska

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 23 Wrz 2008
czyli 5665 dni temu
Posty: 127
Podziękowania: 11/8
Skąd: Manchester UK

Wysłany: 2010-06-30, 19:28   

No właśnie zastanawia mnie jedna rzecz, że tylko ta jedna papużka zachorowała, a przebywa od samego początku z trzema innymi i one nie mają żadnych objawów chorobowych :(
_________________
Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
mikado 
Specjaliści
Siamese Fireback



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/mikado

Moja specjalizacja:
Bazanty

Pomógł: 7 razy
Wiek: 109
Dołączył: 12 Maj 2009
czyli 5434 dni temu
Posty: 659
Podziękowania: 59/95
Skąd: Żywiec

Wysłany: 2010-06-30, 21:43   

pikaska, jeśli po podaniu antybiotyków papużka coraz gorzej oddycha to najprawdopodobniej ma grzybicę.Radziłbym odstawić antybiotyki i jak najprędzej zrobić odpowiednie badania...grzybice bardzo cięzko wykryć a jeszcze trudniej wyleczyć..Jeśli z nią mamy do czynienia to zamgławianie jest najskuteczniejszą metodą leczenia...
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-06-30, 21:49   

zgadzam się z przedmówcą , choć nie w kwestii wykrywania grzybicy-robi się to równie łatwo z wymazu jak znajduje bakterie :-) szkoda ze od tego nie zaczął weterynarz zanim podał jeden czy drugi antybiotyk... no i właściwie to raczej enrobioflox (mała literówka)
nebulizacja jest najlepszym sposobem na leczenie infekcji dróg oddechowych
(za pomocą nebulizatora a nie zamgławiacza ) lecz pomaga w w tempie, w jakim ta papuga jeśli była nieprawidłowo leczona antybiotykiem może po prostu paść i nie doczeka nawet wyników badania wymazu z dzioba na grzyby (tylna część dzioba tak aby wymaz zawierał również śluz z tchawicy)
więc wydaje mi się że w tym przypadku powinno się podać lek do dzioba i nebulizować , tak aby przyspieszyć działanie leku -jeśli to infekcja grzybowa
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
mikado 
Specjaliści
Siamese Fireback



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/mikado

Moja specjalizacja:
Bazanty

Pomógł: 7 razy
Wiek: 109
Dołączył: 12 Maj 2009
czyli 5434 dni temu
Posty: 659
Podziękowania: 59/95
Skąd: Żywiec

Wysłany: 2010-06-30, 22:36   

pysia34, ja się nie zgadzam.Grzybica może być umiejscowiona w workach powietrznych i wszystkie wymazy z krtani czy też wola nic nie wykryją.W takich przypadkach robi się "zdjęcie RTG, albo pobranie materiału do badania bezpośrednio z worków powietrznych (robi się to w pełnej narkozie)".Owszem można zrobić wymazy,ale nie koniecznie coś na nich wyrośnie...Literówka już poprawiona.Jestem ciekaw tej nebulizacji?Może w skrócie napiszesz na czym polega,dlaczego lepsza jest od zamgławiania?
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-06-30, 23:13   

więc jeśli chodzi o aspergilozę to RTG wykrywa tylko zrosty w workach powietrznych - mam takie żako po aspergilozie
niestety to już późny etap diagnostyki a jeśli jest w workach powietrznych to dostała się tam poprzez tchawicę, czyli prawidłowy wymaz dokładnie zrobiony wykaże grzyby
natomiast jeśli chodzi o zamgławianie...hm bardziej skomplikowana sprawa
generalnie używacie zamgławiacza, w którym następuje poprzez podgrzanie płytki wydzielanie się pary wodnej wraz z środkiem zawartym w roztworze, którego skuteczność właśnie z uwagi na działanie płytki jest zaburzona, no i lek podaje się w ciśnieniu atmosferycznym w dużych nazwijmy to kroplach
nebulizator podaje drobne krople w zależności od typu nebulizatora i jego wydajności i robi to pod ciśnieniem zwiększając skuteczność podania, ilość wdychanych w ten sposób substancji znacznie się od siebie różni a co za tym idzie skuteczność danego leku
dlatego sposoby na odkażanie np pomieszczeń jak w sklepie na czerniakowskiej w sposób -wlewam roztwór virkonu na koniec dnia do zamgławiacza i ide do domu jest żadna
nebulizację w przypadku ptaków robić najlepiej zamykając ptaka w transportówce np nakrywając ją kocem i wkładając do wnętrza wężyk nebulizatora
przy zbyt dużym stężeniu leku, lub zbyt małym pojemniku należy skrucić czas nebulizacji, lub zmienić pojemnik na większy
czasami ptak przy nebulizacji reaguje gwałtownie i wówczas należy zmienić pojemnik czas, lub też czasami stężenie roztworu
nebulizować można również virkonem czy F10 co ma zarówno działanie odkażające jak i lecznicze więc jest to dość dobry sposób na to aby zwalczyć uciążliwe infekcje
mam nadzieję ze rozjaśniłam co nieco :-)

niestety niewiele póki co jest leków do nebulizacji ptaków ale jest to dobra metoda na oczyszczenie w szczególności ale i nie tylko dróg oddechowych najmniej inwazyjne działanie a skuteczność wysoka
również przy aspergilozie czyli grzybicy worków powietrznych, zrostów to jednak nie usunie i czasami należy je usunąć operacyjnie
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-07-02, 17:10, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
yotan 
Doświadczony Hodowca
yotan



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/yotan

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 26 razy
Wiek: 72
Dołączył: 16 Lut 2008
czyli 5885 dni temu
Posty: 684
Podziękowania: 75/37
Skąd: kuj.-pom.

Wysłany: 2010-07-01, 08:24   

Na Zachodzie w leczeniu ptaków stosuje się nebulizacje z enilkonazolu (chyba jako jedyny lek p/grzybiczy dostępny także w Polsce w postaci roztworu) oraz terbinafiny (popularny Lamisil) rozpuszczoną w płynie Ringera. Można też spróbować z flukonazolem - rozpuszcza się w wodzie, przedostaje się też do mózgu; albo też z ketokonazolem - słabo rozpuszcza się w wodzie (można to poprawić zakwaszając rozpuszczalnik), który stosuje się w leczeniu aspergillozy. Jednak najlepszym lekiem jest amfoterrycyna b. Kłopot w tym, że jest bardzo, bardzo droga, niedostępna bez recepty i niedostępna w postaci roztworu do nebulizacji. Na Zachodzie jest preparat w postaci zawiesiny do smarowania jamy ustnej (stosuje się też u dzieci przy aftach), ale nie pamiętam nazwy. Może na jakimś forum o dzieciach można taką informację znaleźć.
_________________
Piszę poprawnie po polsku.


Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-07-02, 17:11, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-01, 09:22   

znam amfoterracyne B ,ale jest problem z roztworem do nebulizacji niedostępnym, stosuje się tylko iniekcyjnie
równie dobrym lekiem też niestety drogim , ale dość wszechstronnym jest orungal, lecz również bez możliwości nebulizacji :-(
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
yotan 
Doświadczony Hodowca
yotan



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/yotan

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 26 razy
Wiek: 72
Dołączył: 16 Lut 2008
czyli 5885 dni temu
Posty: 684
Podziękowania: 75/37
Skąd: kuj.-pom.

Wysłany: 2010-07-01, 10:10   

Orungalem (substancja czynna: itrakonazol) leczyłem kiedyś kanarka - podawałem mu 2xdziennie po 2 kulki z kapsułki. Było to żmudne i stresujące ptaka leczenie. Nie powiodło się niestety - musiałem ptaka ostatecznie pozbawić życia, bo się coraz bardziej męczył, a na wyleczenie nie widziałęm już wówczas szansy.
_________________
Piszę poprawnie po polsku.


Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-01, 10:34   

dawałeś mu zbyt dużą dawkę ! dawka na nimfę to 1x2 granulki a lorę1x 5-6 ale nimfa waży 150g, lora 450g a kanarek średnio 20g więc załatwiłeś go
zbyt dużą dawką :-( niestety
ja leczyłam ostatnio orungalem swoje ptaki przy uporczywej nawracającej kandydozie , od dwóch miesięcy mam spokój
u mnie jest łatwiej, bo ptaki są oswojone, ale podawanie orungalu nieoswojonym ptakom jest trudne i stresujące to prawda, ale w odróżnieniu od podawania w wodzie tutaj ma się gwarancję że ptak dostał właściwą dawkę która zadziała, a w wodzie trudno jest to kontrolować
tym bardziej że ptaki przy infekcji mają często zaburzone łaknienie
ale nie chcę się spierać:-)
bo i mi trudno często leczyć dzikie duże kuraki , tyle że wolę je odstawić i stresować, aby przeżyły , niż doprowadzić do infekcji wyniszczających organizm a w skutek tego do zgonu, co niestety i tak czasami się zdaża :-(
ja bym jednak próbowała nebulizacji virkonem lub f10, szczególnie ze oba środki mają zabójcze działanie na grzyby i bakterie i dodatkowo wirusy,a myślę że nebulizacja jest u nas niedoceniana i mało znana, a przecież często konie wyścigowe z najlepszych stajni są leczone właśnie w ten sposób polecany jako najmniej inwazyjny i stresujący i właśnie dla koni jest najwięcej leków do nebulizacji
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
yotan 
Doświadczony Hodowca
yotan



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/yotan

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 26 razy
Wiek: 72
Dołączył: 16 Lut 2008
czyli 5885 dni temu
Posty: 684
Podziękowania: 75/37
Skąd: kuj.-pom.

Wysłany: 2010-07-01, 14:31   

No niestety nikt mi nie potrafił wyliczyć odpowiedniej dawki - okoliczni weterynarze są ukierunkowani na bardziej dochodowych pacjentów niż ptaki.
Nebulizacja jest bardzo dobra, ale trzeba mieć nebulizator. U nas wiele osób woli jednak kupić nowego ptaka za kilkadziesiąt niż nebulizator za kilkaset złotych.
Virkonu bym w nebulizatorze nie stosował.
_________________
Piszę poprawnie po polsku.


Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Ostatnio zmieniony przez jomidzola 2010-07-01, 15:06, w całości zmieniany 1 raz  
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-01, 15:48   

dobry nebulizator kosztuje z przesyłką 250zł
a virkon jak najbardziej się nadaje do stosowania do nebulizacji
osobiście przy zetknięciu z PBFD stosowałam zarówno ja , jak i dr. Piasecki nebulizację ze środka F10SC, który ma również podobne właściwości,a do tego nie daje osadu, więc z powodzeniem mozna go stosować nawet do odkażania mieszkania w przeciwieństwie do virkonu
Nebulizowałam swoje papugi po zetknięciu z chorą na PBFD lorą wielką
ze sklepu z Czerniakowskiej z Wawy wątek był i u was na forum.
Ptaki są już przebadane po 3 miesiącach i wolne od wirusa. A mieszkanie odkażone wielokrotnie i odchowałam właśnie kilka piskląt.
Co do dawek leków często sprawdzam konsultując z weterynarzami nawet nieżadko dwoma naraz :-) kiedyś też od miejscowego weta dostałam dawkę leku która była na konia a nie na 400g papugę :-) dlatego skrzętnie notuję sobie dawki stosowanych leków w odniesieniu do masy ciała i dokładnie przeliczam, dzięki temu mam pod ręką zawsze kiedy jest mi to potrzebne
trochę praktyki w tym zakresie już mam :-)
a moja rada w przypadku drobnicy, lepiej częściej w bezpiecznym stężeniu niż żadziej w dużym, tym bardziej że metabolizm kanarka jest szybki i szybko lek z organizmu wydala, jednak dawka była solidna ,za solidna :-(
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
yotan 
Doświadczony Hodowca
yotan



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/yotan

Moja specjalizacja:
Ptaki egzotyczne

Pomógł: 26 razy
Wiek: 72
Dołączył: 16 Lut 2008
czyli 5885 dni temu
Posty: 684
Podziękowania: 75/37
Skąd: kuj.-pom.

Wysłany: 2010-07-01, 23:45   

No nie mogę! Dr Piasecki dał się przekonać do F10! A tak się zarzekał...
Ja już nie pytam okolicznych wetów o radę... Bo jakoś do tej pory zawsze były nietrafione... A dr Piasecki nie odpowiada na maile, więc jego nie mogę się poradzić. Zresztą nie ze wszystkimi jego poglądami na leczenie czy wspomaganie leczenia się zgadzam...
_________________
Piszę poprawnie po polsku.


Najlepsza grupa to NIEAKTYWNI! Chcę do nich należeć!
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-02, 07:14   

Miałam dużo problemów z jedną z lor przez pół roku. W zasadzie co dwa tygodnie plastyka dzioba. Dziób był przez samicę uwalony 1 cm poniżej żuchwy i był jakgdyby dwudzielny. Piasecki poprawił rekonstrukcję dzioba spierniczoną przez warszawiaków i doprowadził do jego całkowitego zrostu. Jest to ewenement na skalę światową, kiedy ptak odzyskał całkowity zrost dzioba przy takim uszkodzeniu. Mam całą dokumentacje zdjęciową. Wówczas nabrałam do niego ogromnego szacunku. Przez kilka miesięcy chorobę tej lory konsultowałam z najlepszymi polskimi lekarzami. Kiedy wszystkim skończyły się już dawno pomysły on nadal walczył o ptaka. Keysik ostatecznie zszedł po pół roku, z nieznanych dotąd przyczyn, gdyż sekcja prowadzona w dwóch niezależnych laboratoriach zagranicznych nie określiła przyczyny zgonu. Wiemy że wirus, najprawdopodobniej bornawirus, a na nie nie ma żadnych testów. Znam kilkunastu lekarzy ze specjalnością ptasią i do dr. Piaseckiego mam największe zaufanie. Oczywiście nie jest nieomylny...Jak każdy z nas. Niemniej jego doświadczenie jest jednym z najbogatszych wśród ptasich wetów. Diagnozy najbardziej trafne a dawkowanie leków konsultowane nieżadko jeszcze z innymi dotychczas pozwalały na uratowanie poza Keysem każdego z moich ptaków, których życie mogło być przez choronby zagrożone. o F10SC przekonał się gdy wdrażał doświadczalne leczenie interferonem barwnicy w bardzo zaawansowanej postaci PBFD. Była nebulizowana codziennie tym środkiem.
Mogę z czystym sumieniem polecić tego lekarza, jak rónież dr. Ledwoń z Warszawy, dr. Czujkowską, dr. Kozaneckiego, z Lublina dr. Jaworskiego.
Na korzyść dr. Piaseckiego przemawia jednak świetnie wyposażone laboratorium badawcze na Uniwersytecie Wrocławskim, z immunologiem, biologiem molekularnym i wieloma jeszcze specjalistami, i świetny najnowszy sprzęt. A tego nawet Warszawiacy (sami przyznają)do dzisiaj nie mają ;-) . Kiedy warszawiacy odmówili próby leczenia doświadczalnego PBFD on nieodpłatnie się tego podjął. To również świadczy o tym, że jest zaangażowany w ptasie sprawy :-)
Sory, może to brzmi jak list pochwalny, ale z wieloma problemami w przypadku dużych ptaków się stykam i dzięki jego pomocy nie mam w zasadzie problemów zdrowotnych ani z papugami ani z drobiem, ani z drobną egzotyką , którą on również hoduje.
Co do maili nie ma się co dziwić, ten człowiek na 8 rano goni na uczelnię gdzie jest do ok 15 a potem zasuwa go gabinetu, gdzie przyjmuje nieżadko do 21 bo nigdy nie odesłał żadnego pacjenta nawet tego przysłowiowego chomika za 15 zł. Kiedy ma mieć czas na maile. Znając jego rozkład dnia wiem jak trudno jest o kontakt zarówno telefoniczny jak i mailowy. Ja potrafię to jednak zrozumieć. Może patrzę też z perspektyw stałego bywalca lecznicy, gdyż jestem tam średnio co dwa trzy miesiące, chociaż mieszkam prawie 300km dalej, i też czasami o wyniki dopraszam się tydzień lub dwa :-) , ale nigdy wówczas, gdy jest zdiagnozowana jakaś infekcja czy inne nieprawidłowości. Ja mogę tego weta polecić z czystym sumieniem.
Proponuję wątki o nebulizacji i infekcjach grzybowych wydzielić z wątku o enrobiofloxie żeby komuś nie namieszać w głowie i nie pomylić z infekcjami bakteryjnymi na które się stosuje ten antybiotyk :-)
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pikaska 
Mega User
Graphic designer



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/Pikaska

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 23 Wrz 2008
czyli 5665 dni temu
Posty: 127
Podziękowania: 11/8
Skąd: Manchester UK

  Wysłany: 2010-07-17, 16:08   To nie była grzybica, a ... przegrzanie!

mikado, papużka została zawieziona do weterynarza, który zajmuje się wyłącznie ptakami egzotycznymi, zostały pobrane wymazy, badanie kału, oczywiście przeprowadzono dokładne badanie i pani doktor stwierdziła, że w ogóle podawanie antybiotyków przez poprzednich weterynarzy było niepotrzebne, że papuga jest w świetnym stanie, a jest ona po prostu przegrzana. Wyniki badań potwierdziły, że papużka jest zdrowa. Dodatkowo dowiem się, jakiej jest płci :D Ale czekam na wyniki badania ... mają być niebawem.

Dodam, że w ciągu 5 dni od zaprzestania podawania czegokolwiek papużka była już w pełni sił i w ogole przestała ciężko oddychać.
_________________
Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-17, 17:33   

Dziwne że ptak dyszał tyle czasu na skutek przegrzania.... Ale wracając do aspergilozy
Zdjęcie rtg wykaże tylko zrosty spowodowane grzybem, a nie samego grzyba :-( Jeśli natomiast nie ma jeszcze zrostów, to nie wykaże ich rentgen. Natomiast można na podstawie izolacji przeciwciał z leukocytów określić obecność grzybów. Właśnie w przyszłym tygodniu będę robić takie badanie z krwi w niemieckim laboratorium.
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pikaska 
Mega User
Graphic designer



SPIS-HODOWCÓW: http://www.spis-hodowcow.pl/Pikaska

Moja specjalizacja:
Papugi

Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 23 Wrz 2008
czyli 5665 dni temu
Posty: 127
Podziękowania: 11/8
Skąd: Manchester UK

Wysłany: 2010-07-17, 19:12   

No właśnie dyszał, 2 tygodnie, a potem jak ręką odjął przeszło. Cieszę się, że papużka jest zdrowa i znalazłam odpowiedni gabinet weterynaryjny.
_________________
Dla człowieka podobnie jak dla ptaka, świat ma wiele miejsc, gdzie można odpocząć, ale gniazdo tylko jedno. /Oliver Wendell Holmes
www.katarzynki.info
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
 
lisa11181 
Mega User



Dołączyła: 04 Lip 2010
czyli 5017 dni temu
Posty: 15
Dał 2 podziękowanie(a)
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-07-31, 22:03   

Nie jestem taką specjalistką ,jak pysia 34, ale ostatnio miałam taki przypadek.Moja papuga tak samo ,jak ptak pikaski zaczęła dyszeć,apetyt super,kondycja super.Po dwóch dniach poszłam do wet.Dostałam antybiotyk,podałam ptakowi.Na drugi dzień papuga przestała jeść,przysypiała na drążku,przestała fruwać .Wzięłam ją do reki i posłuchałam oddechu,świszczała jakby była przeziębiona.Podałam antybiotyk i ptak zdechł niemal po 5 minutach.Pojechałam do znajomego weterynarza ,zrobił sekcję-zapalenie płuc.Ptak młody niespełna 3 miesięczny.Kolega wet.nie jest specjalistą od chorób papug więc nie wie,czy przyczyną mogło być otwarte okno w wolierze podczas upałów i ewentualny przeciąg,czy moze nagłe ochłodzenie w nocy po fali upałów ,a moze ani to ,ani to.Pozostałym ptakom nic nie jest.u
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
pysia34 
Administrator
pysia



Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 04 Lut 2009
czyli 5531 dni temu
Posty: 1303
Podziękowania: 177/5
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-08-02, 07:41   

uszczegółowię temat jak odbiorę zdjęcia, wrzucę je na forum i napiszę coś więcej, obecnie Kuba jest leczony na aspergiloze, z powodu potwierdzenia moich przypuszczeń, czekam jeszcze na wyniki przeciwciał w krwi , ale zdjęcie rentgenowskie pokazało pogrubioną błonę płuc i ogniska grzyba
leczę orungalem, daqwka dość duża, narazie Kuba-ara zielonoskrzydła znosi dobrze leczenie, potrwa ono od 14 dni do 3 miesięcy, osłonowo preparat na wątrobę
Podziękuj autorowi tego posta
 
 
..:: AVIORNIS ::..




AVIORNIS POLECA:



SZUKAJ NA GOOGLE!

Twoja wyszukiwarka



Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


..:: WSPÓŁPRACUJEMY ::..
>> Spis-Hodowcow.pl - Magazyn dla miłośników Fauny i Flory >> Hodowla ptaków - Jacek Masternak >> Ptasie podróże - Artur Bujanowicz >> NOWA EXOTA >> Andrzej Jarosz >> Henryk Kościelny - fotografia przyrodnicza >> Hugo Barbosa >> Blog - Portugalia >> Hugo Barbosa & Iñaki García Hernández- Portugalia/Hiszpania >> Snyder s Grouse & Waterfowl Park >> Baza turystyczna

Od 2008 roku - Aviornis.com.pl © Wszelkie prawa zastrzezone.
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 20
..:: Giełda ::..


..:: OFERTA REKLAMOWA NA AV ::..


..:: POLECAMY ::..
Inkubatory do wylęgu jaj


..:: POLECAMY ::..
sklep internetowy


..:: POLECAMY ::..


..:: SERWIS I CZASOPISMO HODOWCÓW ::..



..:: Czasopismo hodowcy ::..

..:: SERWIS HODOWCÓW ::..


..:: ZAPRZYJAŻNIONA STRONA ::..


..:: Baza CITES ::..


..:: Polecamy ::..

..:: SKLEP INTERNETOWY ::..
Planeta-zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo

..:: POLECAMY ::..
Euro Zoo


..:: POLECAMY ::..


. SERWISY AUKCYJNE .









.: ASPEKTY PRAWNE :.