[yotan]

hej hej! nie krytykujmy sposobu hodowli innych, jeśli jest inny niż nasz! przecież to, że kanarki tymma zimują na dworze nie znaczy, ze on się znęca nad zwierzętami! w dodatku jeśli odnosi jakieś sukcesy hodowlane! to że inny sposób to nie znaczy że gorszy! a może o to właśnie chodzi...??? że nie gorszy???

[LaKi]

no właśnie czytam wasze wszystkie posty i sam nie wiem o co tu chodzi jeśli chodzi o zimowanie to każdy powinien opisać swój sposób zimowania a czytający powinni wyciągnąć z owego tekstu to co jest według nich najlepsze i wdrożyć u siebie, na tym polega wymiana doświadczenia i gromadzenie własnej wiedzy

Ja w tym roku podobnie jak w ubiegłym zimowałem swoje zeberki w pomieszczeniu nie ogrzewanym, do podniesienie temperatury służyły zwykłe żarówki pod którymi mogły się ogrzać ptaki w czasie srogich mrozów - temperatura w czasie zimy wahała się od 0 do 10stopni celsjusza - w stadzie liczącym około 60szt nie padła żadna szt

to iż ptaki są w stanie przeżyć nawet - 20 stopni powinien każdy wiedzieć, zapewniam Was iż moje zeberki też by przeżyły temperatury minusowe, nie wiem czy od razu -20
Do takiego zimowania musiałbym je odpowiednio przygotować a to iż moje ptaki po raz kolejny zimują w takich warunkach, i są to moi wychowankowie na pewno pozwoli na obniżenie temperatury w roku następnym

Kanarki jak i zeberki są ptakami udomowionymi i nie można ich porównywać do ich dzikich przodków - większość ludzi która się wypowiadała to znawcy drobiu, ciekawe co powiedzą na doświadczenie tego typu - przywieźcie PERLICZKI z AFRYKI i zostawcie je na zimę u nas, w nieogrzewanym pomieszczeniu, jednocześnie zostawcie wychowane u nas o kilkusetleci PERLICZKI - co będzie sami sobie odpowiedzcie

ponadto powiem wam że nie wszyscy zdają sobie sprawę jaka krzywdę sobie i ptakom robimy poprzez degenerację stada hodowlanego - to że rozmnażamy słabe i chore ptaki doprowadziło iż ptaki które na rodzimym kontynencie rozmnażają się bezproblemowo a w Europie są problemy (przykład Emblema Picta - info dla zainteresowanych)

[krzychu w1]

Mam nadzieję ,że napisze tu ktoś kto zimuje w niskich temperaturach amadyny wspaniałe i opisze jak znoszą mrozy,przecież to jak zeberki z tego samego klimatu się wywodzą.Wspaniały sposób na selekcję ptaków i nie tylko,wystawić na niskie temperatury.W ten sposób można selekcjonować,np chomiki,kurczęta,gołębie.Po co rozmnażać słabe żako na przykład, nie lepiej przezimować osobnika w skrajnych dla niego warunkach,od razu wiadomo czy silny.A może by tak samo aklimatyzować i selekcjonować hodowców , zafundować ferie na biegunie,dwa tygodnie w -50 stopniach.
W zimowaniu w niskich temperaturach ptaków egzotycznych nie widzę nic złego ,ale w temperaturach dodatnich ,a nie skrajnych dla tych zwierząt.W Czechach i Słowacji masę ptaków zimuje na zewnątrz i masę ptaków pozbawionych jest palców lub prawie całych nóżek,oni też twierdzą że to dla zdrowia ptaków i wzmocnienia populacji.

[LaKi]

nikt tu nie każe ptaków wysyłać na biegun północny, nikt tak naprawdę nie wie jaka będzie zima. Ptaki tymm, miały się gdzie schować więc nie wiem w czym problem?

Ponadto ptaki udomowione do których kanarek czy zeberka na pewno należą, poza tym że zdobyły liczne mutacje barwne, zwiększyły rozmiar ciała to również przystosowały się do innych warunków klimatycznych! innych niż na rodzimym kontynencie.
hmmm być może to takie trudne słowo na E co nazywa się Ewolucja

Jeśli ptaki nie przystosowałyby się to musielibyśmy większość egzotyki trzymać tak jak gady w terrariach. Wasze perlice i bażanty, czy też gołębie egzotyczne musiałby być zamykane w ogrzewanych pomieszczeniach już na jesieni, a jednak przez lata hodowli przystosowały się i biegają/latają po śniegu.
Drogi krzychu w1 jeśli nie znasz historii amadyny wspaniałej w Polsce, to proszę nie przytaczaj takiego tematu. Znam osobiście osoby, w latach 80 rozmnażały te ptaki.
Dla informacji pierwsze wspaniałe w Europie/w Polsce były hodowane na grzałkach (w terrariach/witrynach), obecnie wytrzymują temperatury pokojowe - a to chyba różnica jakieś 15stopni (z 30-35 stopni do 15-18) przez 30 lat to chyba jakiś postęp?
Co będzie za kilka lat, hmmm może zobaczycie fotki że ktoś przezimował wspaniałe na śniegu. Ja już widziałem takie fotki z holandii jednak nie miałem informacji jak to ptaki przeżyły i jaka temperatura w tedy panowała.

Moje wspaniałe trzymałem do późnej jesieni w temp około 10-15 stopni celsjusza i gdybym miał lepsze warunki spokojnie przezimowały by razem z zeberkami (w temperaturze 5-10 stopni), jednak jest tam zbyt duża wilgotność, której wspaniałe nie lubią.
Znam osobiście ludzi którzy w Polsce utrzymują wspaniałe w pomieszczeniach "nieogrzewanych" - tłumaczcie sobie to jak chcecie. Ale temperatury na pewno spadają tam do jednocyfrowych. Więc proszę was nie piszcie o wspaniałych jakby to były ptaki które wymagają Bóg wie jakich warunków.

A tak w ogóle to coś mi się wydaje że kanarki szybciej dotarły do Europy i poprzez dodanie genów innych ptaków to chyba trochę się uodporniły. Ponadto w Europie żyją przedstawiciele rodziny Serinus to też świadczy o pewnej odporności na warunki panujące w Europie.

na koniec napiszę Wam jeszcze jedną ciekawostkę, która co niektórych może zaskoczyć. Rzadki ptak w Polsce, w sumie w Europie też dużej populacji nie ma.
Emblema picta ptak którego niektórzy zachodni hodowcy utrzymują w klatkach w których zamontowane są kamienie grzewcze bo niby wymaga wysokich temperatur.
A w naturze mieszka w regionie gdzie temperatura w dzień osiąga 45 stopni celsjusza a w nocy jest rzędu 4-5 stopni zauważcie jakie duże są to wahania temperatury w ciągu 24 godzin.

pozdrawiam wszystkich

[pysia34]

u mnie ptaki miały całą zimę wyjście na zewnątrz i kanarki wolały śnieg wcinać aniżeli z poidła wodę wewnątrz pić :) komicznie to wyglądało ale większość ptaków zimą robiła ptrzebieżki na zewnątrz...
jedynie wspaniałe niestety jak sądzę z powodu wilgotności były problematycznymi ptakami tej zimy a tempoeratura wachała się i to sporo od 28 w ciągu dnia do 10-12 w nocy, chociaż zdażało się i około 5 stopni nad ranem
ptaki już przystąpiły do lęgów :)
niestety wolne utrzymanie kilku gatunków powoduje że nie do końca jestem w stanie przewidzieć efekty tych lęgów, ale ptaki trzymam z nieco innych pobudek :)
i mając do wyboru mnóstwo budek różnego rodzaju w chwili obecnejk mam pozapychane szuflady komody materiałem na gniazda :)