Jeden z moich bażantów co jakiś czas właśnie tak robi.Nie wiem czy to jest oznaka czegoś poważniejszego?Zaglądałem do dzioba ale nic specjalnego tam nie zauważyłem.Bażant ten był całą zimę w pomieszczeniu wewnętrznym na słomie.W pomieszczeniu była słaba wentylacja ponieważ zależało mi na utrzymaniu dodatniej temperatury.Czy to może mieć związek z tym dziwnym pomlaskiwaniem?
Ostatnio zmieniony przez wanted 2010-03-18, 19:46, w całości zmieniany 1 raz
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-03-18, 19:48
mikado, chodzi zapewne o syjama, hmmmm.
Możliwe że po przez tę słabą wentylację a jeśli jeszcze doszła do tego mała wymiana ściółki to możliwe że jakiś grzyb się dostał.
Oby nie aspergiloza !
Nie wiem, nie miałem do czynienia z takimi objawami.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-03-18, 21:13
Hmm a jak można to sprawdzić?Niczego innego niepokojącego nie zauważyłem.Może ktoś miał podobną sytuacje?Jeśli jest grzyb to nie ma go w środku dzioba być może gdzieś głębiej.Zbliża się wiosna chciałem ptaki odrobaczyć i teraz nie wiem czy to dobry pomysł;/?
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-03-18, 22:07
mikado, jeśli jest grzyb to jest w drogach oddechowych (narządy) , a jeśli chodzi o odbrobaczywienie ptaków to możesz to zrobic.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-03-25, 14:41
Zakupiłem systamex...Pani weterynarz powiedziała żeby 2 ml rozrobić w 1 l wody i tak przez 3 dni podawać chyba,że ptaki będą zwracać to co tydzień...Czy to nie jest zbyt często?Jak wy podajecie systamex?
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-09, 21:33
Masakra...Jestem na skraju załamania i rezygnacji z hodowli>Systameks nie pomógł nic.Teraz pomlaskują już tak co najmniej 2 bażanty oprócz tego otwierają szeroko dzioby,potrząsają momentami głową ten co zauważyłem pierwsze objawy bez życia pozaczerwienione na powiece oraz pod dziobem jakby się drapał lub coś go drapalo ale to nie wszystko.Weterynarze każdy co innego jeden że rzęsistek drugi,że zapalenie dróg oddechowych.Dostałem lek trichonizadol łapie walichy a z nich piórka lecą jak z rozerwanej poduszki,straciły na tuszy co jeszcze widze bażanty maja gołe miejsca w ktorych wyrastaja pióra jest zaschnieta krew.Mam doczynienia z atakiem nie jednej a kilku chorób...Mam podejrzenia co do jednej ale to mlaskanie mnie roozkłada na łopatki mlaskają tylko tak syjamy,piora wypadaja walichom i syjamowi tak czy siak trzeba ptaki leczyc wszystkie,tylko czym i na co?Pomocy !
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-04-09, 21:46
trichonizadol, ronidazol, avimetronid - na rzęsistka. Tu musisz wiedzieć czy mają coś w przełyku, gardze. Widać zazwyczaj żółtawe guzki.
Możesz też podać ptakom Doxycyklinę - ma szerokie spektrum działania.
mikado napisał/a:
Systameks nie pomógł nic.
Podaj więc może i Levamizol. Warto czasem zmienić lek.
Nie podawaj z lekami witamin, podać je możesz w przerwach między ich podawaniem.
Jest też Enrobioflox - też na wiele chorób pomaga.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-09, 21:51
Tak właśnie lekarz się zasugerował tym,że systamex nie pomaga więc możliwe,że to rzęsistek.wanted, wiesz może jakie są proporcje trichonizadolu bo na ulotce jest 1gr na litr ale to na golebia lek...czy zwiększyć ilośc skoro podaje bażantom około 4 razy cięższym?Co z tym dziwnym wypadaniem piór?Jak złapałem samice walicha to zostały jej dosłownie dwie lotki w skrzydle?
W przełyku u syjamów nic nie zauważyłem u samicy walicha jakieś żółte drobinki były ale kiedy podałem lekarstwo usunęło sie to takze zapewne to cos z pokarmu...Ten rzęsistek podobno w wolu i nie widać guzków.......Ja już nie wiem mam trichonizadol,doxycykline,tylbian i nie wiem zacżalem od tego trichonizadolu tylko nie wiem czy dobra dawka.Już sie nie cackam z ptakami tylko biore strzykawe i wlewam w dziob
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-04-09, 22:01
mikado napisał/a:
wiesz może jakie są proporcje trichonizadolu bo na ulotce jest 1gr na litr ale to na golebia lek.
Z tym lekiem musisz uważać. Po przedawkowaniu go możesz zabić ptaka.
Ja zazwyczaj wolałem podać odrobinę mniej niż ryzykować. Potem przeszedłem na inny lek ale i ten tez posiadam
Płaska łyżeczka ma 3 gr. , ja bym podał taką na 2 litry wody + jeszcze minimalkę jeśli można. Lepiej podać też troszkę dłużej lek (ilośc dni) niż ryzykować podanie za dużej dawki.
mikado napisał/a:
Co z tym dziwnym wypadaniem piór?
Z tego co mi wiadomo, ptaki miewają kłopoty z pierzeniem się, ogólnie z piórami jeśli są złe karmione, mają za suche pomieszczenia i bez przewiewów, braki słońca, otyłe, pasożyty. U ciebie zapewne o to nie chodzi więc myślę, że może jakieś zapalenie skóry i piór ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-09, 22:10
Dochodze do wniosku,że marny ze mnie hodowca..
Bo tak ptaki niby w róznych pomioeszczeniach ale syjamy miały duży poziom zakurzenia a walichom jak zmienilem ziemie teraz to powiem szczerze ze byl jeden pyl z tego co wywwiozlem...druga sprawa u walichow swiezo wyrastajace pioro bylo nadgryzione u samej podstawy...Prawdopodobnie jakies pasożyty zewnętrzne..Teraz jak ptakom pomóc?Jeśli trichonizadol podaje w dawce 1 gr na 1 litr wody na 10 dni..to pióra są zaatakowane chyba przez coś typu wszy
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-20, 20:22
Pora złożyć raport...
Jako takiej poprawy nie ma oprócz tego,że już większość bażantów tak sobie przełyka i pomlaskuje i żaden nie zdechł.Oprócz tego otwierają czasami szeroko dzioby wyciągają szeroko szyje i zaraz natychmiast potrząsają głową.Zauważyłem też,że drapią się pod dziobem ale to sporadycznie.Czyszczą pióra i wyglada to jakby coś z nich wybierały(ptaki są po kuracji pularylem).Przeglądałem je i nie zauważyłem pasożytów jakie były wcześniej.
Podawałem:systamex przez 3 dni a teraz trichonidazol już 4 dzień bez efektów większych.
Co by tu jeszcze zrobić?Czy po trichonidazolu należy podać preparaty zasiedlające?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-04-21, 13:21
Znalazłem w końcu Panią weterynarz,która zrobi badanie odchodów tylko 50 km ode mnie.Jeśli nic nie znajdzie będe musiał tłuc się autobusami z ptakiem.Ważne żeby je wyleczyć.wanted, zaproponuje ten lek Pani doktor,sam już nie podaje nic bo je wykońćze tymi lekami.A czy ten lek to jest coś podobnego do Enrofloksan 10% bo mam to ale czekam na wyniki badan i jeszcze nie podawalem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum