Pomógł: 7 razy Dołączył: 10 Sie 2008 czyli 5755 dni temu Posty: 184 Otrzymał 11 podziękowań Skąd: Giżycko
Wysłany: 2009-07-26, 21:47
Łukasz91 bardzo dobrym środkiem jest Virkon. Likwiduje w wolierach nie tylko pasożyty, ale też grzyby oraz wirusy. Ilość 200g (bo to najmniejsza ilość do kupienia) w Twojej hodowli będzie na kilkukrotne spryskanie wszystkich wolier. Co do przebywania ptaków w miejscu pryskania to raczej bym nie radził (szczególnie pardw, które masz) gdyż jest to silny środek i nie warto ryzykować. Owszem, pisze tam że można, tzw; zamgławiać, ale u zwykłych kur, a nie u jakiś wrażliwych ptaków. Jeśli nie wiesz gdzie go kupić to jest dostępny w sprzedaży w sklepie internetowym hodowlany.pl.
Co do Pularylu to jest to także bardzo dobry środek, którym można pryskać ptaki oraz pomieszczenia hodowlane. Jest to środek w płynie, a nie tak jak Virkon, który jest w proszku.
A więc wybór należy do Ciebie, który środek wybierzesz. Nie umiem Ci tu powiedzieć który jest lepszy, bo obydwa są bardzo dobre.
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 10 Lut 2008 czyli 5937 dni temu Posty: 491 Podziękowania: 24/24 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2009-07-26, 22:28
Cochin, virkon nie zwalcza pasożytów tj wszy, wszoły, świerzbowce itp a eliminuje bakterie wirusy, grzyby i nie dopuszcza do ich ponownego wystąpienia,dzięki czemu zmniejsza ryzyko chorób .
Na pasozyty zewnętrzne dobry jest wcześniej wspomniany Pularyl. Należy go rozcieńczyć w odpowiednim stężeniu z wodą i opryskać .
Łukasz91, Ja na czas pryskania wszystkie ptaki przenoszę,lub pryskam przed ich wprowadzeniem np. zimą do piwnicy a wiosną pryskam woliery gdy ptakow w niej nie ma.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-07-28, 08:24
Ja spryskuję Virkonem nawet jak są ptaki w wolierach, Pularylu nie stosuję obecnie. Stosowałem raz ale teraz przeszedłem na spray z Naturala.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 9 razy Wiek: 29 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 381 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: Niedzrwica Kościelna
Wysłany: 2010-03-25, 12:48
Z doświadczenia wiem że świerzbowce są trudne do zwalczenia . Wy jakie skuteczne środki lub receptury stosujecie na tego uciążliwego pasożyta ? Najczęściej atakuje kury łapciate.
_________________ Ja mogę wszystko!! Mateusz Gracjan Dec
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 czyli 5582 dni temu Posty: 200 Podziękowania: 14/17 Skąd: śląskie
Wysłany: 2010-03-26, 06:48
ten temat jest już pod tym linkiem
http://aviornis.com.pl/vi...light=%B6wierzb
Najlepiej to go tu rozwijać bo jak się szuka inf. to trzeba szukać istotnych informacji po ,,rozpierdzielonych "wszędzie postach.
Pomógł: 61 razy Wiek: 57 Dołączył: 14 Sty 2008 czyli 5964 dni temu Posty: 3495 Podziękowania: 404/327 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2010-03-26, 07:13
Mateusz, proponowałbym użyć środek o nazwie pularyl i tym spryskać nogi ptaka,a przy łapciatych, proponowałbym spryskiwać dwa razy do roku bez względu ,czy ma świerzba,czy nie.
_________________ PAMIĘTAJ- JEDNA MIŁOŚĆ- JEDEN BÓG- JEDNO PRZEZNACZENIE
Pomógł: 9 razy Wiek: 29 Dołączył: 20 Sty 2008 czyli 5958 dni temu Posty: 381 Otrzymał 2 podziękowań Skąd: Niedzrwica Kościelna
Wysłany: 2010-03-26, 14:27
sylwia2401, łaciatych nie posiadam już od x lat bo postawiłem na czubate :) Niestety prawdopodobnie przy kupnie ptaka, jako nie doświadczony, zaczynający hodowca kilka lat temu przywlekłem to cholerstwo do swojej hodowli i od tamtego czasu się z nim borykam, niby ptaki już pozbyły się "pasażerów", lecz za jakiś czas znów się pojawia ten problem :9 pularyl stosuję
_________________ Ja mogę wszystko!! Mateusz Gracjan Dec
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-07-19, 20:25
Może ktoś mi powiedzieć co za dziadostwo potrafi tak zeżreć pióra?Przeglądałem ptaki dokładnie i nic nie znalazłem,tylko w okolicach gruczołu kuprowego pióra są posklejane takim szarym pyłkiem.Już robiłem kuracje pularylem,na chwilę był spokój i znowu to wróciło.Problem w tym,ze nie widać tego nigdzie.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-19, 23:28
mikado, ja myślę że zrobiły to wszoły (Mallophaga), owady należące do rzędu Phthiraptera.
Wszoły są keratofagami, tj. owadami, które potrafią trawić keratynę, z której zbudowane są pióra. Pasożyty te, zwane również piórojadami, atakują właśnie ptaki.
Długość ich ciała waha się od 0.35 mm do 10 mm.
Tutaj ciekawostka.
Opisano już ponad 2650 gatunków wszołów występujących na całym świecie, a wśród nich stwierdzono 2250 gatunków pasożytujących na ptakach. W Polsce odnotowano około 700 gatunków wszołów.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 7 razy Wiek: 109 Dołączył: 12 Maj 2009 czyli 5480 dni temu Posty: 659 Podziękowania: 59/95 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2010-07-19, 23:35
Tylko dlaczego nie ma dorosłych, są same jaja?Dlaczego pularyl nie załatwił sprawy?Oprócz tych wygryzień na ptakach jest dużo złuszczonego naskórka,który wygląda jak łupież...
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-19, 23:42
mikado napisał/a:
Oprócz tych wygryzień na ptakach jest dużo złuszczonego naskórka,który wygląda jak łupież...
No i tu masz odpowiedź. Na 100% są to wszoły. One właśnie zjadają i nadgryzają naskórek, stosiny piór jak i zjadają pióra.
Pasożyty te są tak małe i płaskie że ciężko je znaleźć. Zazwyczaj od rodzaju ich (gatunek) grupują się w poszczególnych partiach ciała ptaka. Musisz dokładniej poszukać.
Ja bym zastosował tu nie pularyl tylko Iwermektynę - działa podobno po podaniu (zakroplenie na gołą skórę) 6 tygodni czyli obejmie ci żyjące dorosłe osobniki jak i te które wyjdą z jajek.
Możesz też po jakimś czasie dla pewności powtórzyć kurację tylko uważaj z lekiem.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-20, 00:36
Ivermektyną w roztworze 10% należy spryskać zarówno pomieszczenie jak i ptaki. Dotychczas najskuteczniejszy środek w walce z większością robactwa. Co do Virkonu co za głupoty -w żaden!!! sposób nie zniszczy ptaszyńców i wszoł oraz tym podobnych robali. Osobiście polecam trzeci sposób: drób usunąć z woliery spryskać Fastaciem po 2 dniach poprawić, po kolejnych dwóch wpuścić drób który należy w międzyczasie spryskać roztworem ivermektyny dokładnie. Zabieg po 14 dniach powtórzyć. Fastac jest środkiem chemicznym stosowanym w ogrodach ma 7 dniowy okres karencji, ale po dwóch dniach robale są martwe a po spłukaniu można wpuścić drób. Skuteczność w walce z robalami 100%. Chociaż jest trochę zachodu to z pewnością wytłucze wszystko! Polecam . Sama stosuje na zwalczanie ciężkich i uporczywych robali od wielu lat. Zwierzaki żyją, robale są martwe ... na śmierć
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-20, 10:09
pysia34, Ivermektyna działa sporo czasu przecież też a wiadomym jest że pasożyty żywią się na organizmach dających im to, czyli tutaj ptaki.
Jak okres działania we krwi (wchłania się w nią po zakropleniu na ciało) wynosi do 6 tygodni to wiadomym jest że jak któreś pierwszego dnia zostaną unieszkodliwione a kolejne na ptaka z innego czy ze szpar w pomieszczeniu wejdą to też padną na śmierć.
Wyklute młode robactwo z jaj też padnie w tym okresie. Dla spokoju można powtórzyć po kilku tygodniach i nie ma mowy o pasożytach, no chyba że się coś nowego kupi i wprowadzi do hodowli bez kwarantanny i sprawdzenia czy posiada pasożyty czy nie, ale tu bym nie ryzykował i zakroplił odpowiednią dawkę.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 04 Lut 2009 czyli 5577 dni temu Posty: 1303 Podziękowania: 177/5 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2010-07-20, 13:01
Taki sposób działania w roztworze zalecił mi dr. Piasecki - zaznaczam nie zwykła ivermektyna tylko roztwór wodny tejże. Zalecił mi ten sposób gdy stwierdziłam przywleczenie z jakimś gołębiem najprawdopodobniej ptaszyńców. Straszne dziadostwo. Nie zorientowałabym się gdyby nie klucie puszka,który miał na sobie to cholerstwo zanim się wykluł dobrze z jaja. Dwie godziny tępiłam to dziadostwo na świeżo wyklutym pisklaku. Normalnie w przypadku innym niż te ścierwa wystarczyło by zakropić na kark ale te robactwo potrafi tygodniami siedzieć w deskach kurnika stąd takie postępowanie. Trudno je zwalczyć w odniesieniu do pozostałych pasożytów.
Ostatnio zmieniony przez jomidzola 2010-07-20, 14:56, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 czyli 5582 dni temu Posty: 200 Podziękowania: 14/17 Skąd: śląskie
Wysłany: 2010-07-27, 12:21 PTASZYŃCE
mam PROBLEM. 3 dni temu zauwarzyłam jakiś wylęg robactwa pod kwokami-jak wsadziłam rękę pod nie to były małe ruchliwe robaczk i pod lupą było widać jakby końcówki ich były białe.Jak sie okazało są to ptaszyńce.Co gorsza nieświadomie wniosłam je do domu i 2 noc z rzędu jestem dokuczliwie pokąsana.Dostałam dziś od weta EKTOPAR aby zamgławić kurnik, Fiprex aby zakroplić kurki i dokupiłam ARDAP 750ml i ASCYP 10 w sklepie. Proszę doradźcie mi jak skutecznie wykożystać te preparady aby pozbyć się dziadostwa z domu i kurnika. [/b]
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-27, 17:40
jola, no to masz fajne przeżycie wspólczuję ci.
No cóż, musisz się dokładnie umyć i pozbyć tego z ciuchów. Spryskać też te miejsca gdzie mogły się dostać przez te 2 doby w domu.
Co do kurnika to cały spryskać jak i ptaki. Wszelkie szczeliny w kurniku, zakamarki, gniazda.
Na podanych środkach masz okres działania ale dla większej pewności bym jeszcze powtórzył kurację.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 31 Sty 2009 czyli 5582 dni temu Posty: 200 Podziękowania: 14/17 Skąd: śląskie
Wysłany: 2010-07-29, 12:21
ale się namęczyłam z tym dziadostwem.Nie spodziewałam się,że to tak szybko się rozwjia bo m-c temu malowałam kurnik i wymieniałam skrzynki i żerdki. Opanowały jeden narożnik z gniazdami i do połowy żerdki.Z początku myślałam ,że któraś kura się skaleczyła doputy tego nie skropiłam a to się zaczło ruszać.
M-c temu widziałam gdzie niegdzie jakieś czerwone ,,pajączki" przy malowaniu ścian ale nie wiedziałam, że to już zagnieżdza mi sie dziadostwo
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2010-07-29, 17:50
jola, no a jak wyglądała Twoja walka z tym w kurniku i w mieszkanku ?
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum