W wolierze w czasie takich upałów mam cieplej a ryże bez problemu wychowują młode w budkach
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 30 razy Dołączył: 20 Maj 2008 czyli 5837 dni temu Posty: 1662 Podziękowania: 29/26 Skąd: Kielce/Chęciny
Wysłany: 2014-06-13, 12:54
Na 100% są to dwie pary. Budki mają różne i takie jak dla falistych i takie bardziej głębokie. Nie wiem czemu. To już 3 woliera i na razie nic. Mają bardzo dużo spokoju. Rok temu na jesieni zaczęły składać jajka ale było już za późno i je przeniosłem.
_________________ POLAK WĘGIER JEDNA KREW
Świętokrzyskie za Koroną!
Moje lęgły się lepiej w wolierze z drobna egzotyką gdzie było bardzo dużo sztucznych roslin, dużo zeberek i reszty drobnicy, ptaków starych młodych . Teraz są w wolierze podobnej wielkosci ale bez sztucznej roslinności z goląbkami diamentowymi i legi o wiele słabsze
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-01-10, 19:08
Ryżowce u znajomego. Młode to szeki.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Wiek: 28 Dołączyła: 28 Cze 2015 czyli 3242 dni temu Posty: 1 Skąd: Poznań/Gdańsk
Wysłany: 2015-06-29, 18:32
Witam. Jestem tutaj kompletnie nowa, regulamin dwa razy przeczytałam, jak coś się zgadzać nie będzie, to proszę mi zwracać uwagę.
Wychodzę z takim tematem: rośliny sztuczne i prawdziwe w klatkach/wolierach. Czy praktykujecie? Jeśli tak, to z żywych - jakie gatunki? Mój ryżowiec jest niezwykle zajadły i bardzo lubi wszystko obżerać, nie jestem więc do końca pewna co mogłabym mu dać. z tego co wiem, to gałęzie i liście wiśni odpadają, a mirabelki? Jabłka? Jest teraz sezon, stąd moje pytanie.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-06-29, 19:10
Lajlahel, ryżowce mają mocne dzioby i ostro zabierają się za szarpanie części roślin jeśli chcą iść na lęgi.
Nie ma tutaj reguły czy sztuczne czy prawdziwe rosliny. Wszystko też zależy od tego w czym są ptaki trzymane. W małych klatkach będą niszczyć na pewno wszystko co się da oberwać. W wolierach większych jak nie będzie roślin to będą starały budować gniazdo z tego co pod dziobem a jak masz roślinki ro z części roślin. W dużej wolierze nawet nie zauważysz braku jakiś liści, źdźbeł itd.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-01, 21:48
Dwa zdjęcia ryżowców mojego autorstwa (ptaki niestety nie są moje, zdjęcia robiłam na którejś z wystaw oddziałowych PZO):
Pierwsze- ptaki formy nominalnej:
I ryżowiec mutacyjny, gdzieś ktoś napisał, że jest to mutacja izabelowata czy też płowa, z ang.isabel, ale nie mam pewności, czy tak jest w istocie (jeżeli ktoś zna tę mutację, byłaby wdzięczna za potwierdzenie, lub też podanie innej, prawidłowej nazwy):
Ja tteraz w prawdzie nie mam różowców, ale pamiętam, kiedy mój ś.p.Dziadek je hodował, jeszcze w pierwszej połowie lat 80-tych. Miał ryżowce standardowe i białe, ale szeków nie pamiętam. Mieszkały w stadzie złożonym z kilkunastu ptaków w pokojowej "witrynie"- przerobionej z szafy z płytą plexi zamiast siatki czy frontu (teraz mnie ciekawie, dlaczego, przecież Dziadek miał wrażliwa że gatunki- astryldy różnych. gatunków, amadyny obrożne i diamentowe, o zeberkach nie wspominając, srebrnodziobki, mewki, bengaliki, trzciniaki, i mnóstwo kanarków i innych łuszczaków).
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-07-03, 22:06
Wychodziło by na to, że jest to dilute fawn , czyli płowy pastel, w wolnym tłumaczeniu... Zgadza się kolor głowy, oko, pierś.
Ciekawa jestem, czy w Polsce ktoś ma ryżowce czarnogłowe- bardzo mi się spodobały. Choć i tak najbardziej podobają mi się szare pastele... Jak tak dalej pójdzie, za jakiś czas pojawi się u mnie nowy gatunek... (Szeki też są bardzo ładne, z resztą-nie ma tutaj mutacji, która by mi się nie podobała ).
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5966 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2015-09-30, 08:41
Ryżowce siwe, młodziachy.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomogła: 4 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Wrz 2014 czyli 3527 dni temu Posty: 344 Podziękowania: 21/67 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-29, 00:28
Przepraszam że zwrócę uwagę na taką rzecz jak tytuł tego działu, ale czy Padda oryzivora nie jest starą nazwą łacińską (synonimem) nazwy obecnej- Lonchura oryzivora?
Przynajmniej w Wikipedii (i nie tylko) znalazłam takie informacje:
ryżowiec siwy
Także tutaj (daję więcej przykładów, bo jeszcze w wielu miejscach w sieci ryżowiec- siwy czy czekoladowy- figurują pod nazwą rodzajową Padda, która obecnie istnieje już jedynie jako synonim):
ryżowiec-Atlas Ptaków
Takie drobne błędy w systematyce widziałam też w paru innych miejscach, ale trochę głupio mi pisać za każdym razem o tym...
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Sty 2010 czyli 5236 dni temu Posty: 360 Podziękowania: 29/19 Skąd: Belgia
Wysłany: 2016-03-06, 03:07
Czy ktoś pomoże mi zweryfikować płeć moich ptaków ? Bo ostatnio zwątpiłem... Ptak, którego uważam za samca najpierw przez pół dnia przesiadywał na dnie w rogu klatki na piasku, jakby robił gniazdko. Kiedy zapodałem budkę, to pierwszy do niej wskoczył i zaczął w środku majstrować ze ściółką. Jednak z kuwety nie chce zbierać ściółki. Co mnie dzisiaj zdziwiło: w stosunku do samicy wibrował ogonkiem i kłaniał się. To normalne u ryżowców ? Nigdy też nie słyszałem, żeby śpiewał, mimo że mam je od paru tygodni. Dodam, że oba ptaki zwykle śpią przytulone do siebie na jednej żerdce i generalnie się tolerują. Dziś różnica: "samiec" zasnął w budce i nie chciał już wyjść na żerdkę. Poniżej wstawiam zdjęcia. Ten pastel to jest jakoby samiec...
Ostatnio zmieniony przez belfort 2016-03-06, 03:11, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum