Budowa nareszcie ruszyła - fundamenty gotowe wym.dł.2.5 m szer.1.8 wys.1.8-1.6.
Tylna północna ściana zabudowana,ściana zach.pokryta folią,reszta ścian sama siatka.
Teraz tylko muszę poczekać aż fundament stwardnieje i można skręcać ściany.Potem tylko dach i ptaszki mogą się wprowadzić
komplet ścian
Chcesz wiedzieć jak zarobić? Chcesz być jednym z nielicznych Milionerów?
Chcesz osiągać sukcesy w szkole, pracy, w życiu prywatnym?
TAK? W takim razie to coś dla Ciebie:Złote Myśli - Twoja droga do Sukcesu!
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2008-04-27, 22:30
Al, bardzo ładnie się to wszystko zapowiada. Potem tylko zapewne drobna kosmetyka i ptaszki będą miały jak w raju
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-18, 21:21
Taką wolierkę znalazłem na holenderskiej stronie J.Hartemana - jednego z hodowców.
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lut 2008 czyli 5932 dni temu Posty: 21 Skąd: Mragowo
Wysłany: 2009-12-28, 13:58
Przestrzegam przed wspaniale wyglądającymi trawnikami w wolierach.Wilgotne srodowisko w połączeniu z odchodami ptasimi skutkuje wcześniej czy póżniej choróbskami.Do zeszłego roku moje woliery przypominały dżunglę,aż zaczęły się pojedyncze padnięcia ptaków.Jak dałem ziemię do analizy to mina mi zrzedła.W efekcie powstało całkowite zadaszenie,całkowita wymiana podłoża-30cm,dezynfekcja co 3 m-ce .Lepiej częściej wymieniać świeże gałęzie niż niż podlewać rosnące.Choćbyśmy nie wiem jak sprzątali ziemia w otoczeniu ptaków w połączeniu z wilgocią to najlepszy inkubator bakterii i wirusów pod słońcem.
W mojej trawnik wytrzymał tylko jeden sezon, pod zadaszeniem jest za sucho dla trawy.teraz mają piasek wymieniany co jakiś czas. Krzewy ma własny system nawadniania / butelka wkopana w ziemię / zabezpieczona przed ptakami.
Pomógł: 108 razy Wiek: 50 Dołączył: 12 Sty 2008 czyli 5968 dni temu Posty: 12152 Podziękowania: 366/1351 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
Wysłany: 2009-12-28, 18:07
mielczar3004 może za duże zagęszczenie ptaków ?
W Holandii widziałem woliery dla egzotyki z roślinnością w niej i hodowca z powodzeniem rozmnaża ptaki już kilka lat, a sam osobiście widuję to już 3 rok.
Tak więc może właśnie od zagęszczenia tu chodzi Może trzeba co jakiś czas spryskiwac poszycie całej woliery z roślinnością jakimś środkiem dezynfekującym
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
Mój kanał na Youtube https://www.youtube.com/c...08GuU-Yw/videos
_________________________________________
"Są dwie wspaniałe drużyny w Liverpoolu: Liverpool i rezerwy Liverpoolu." (Bill Shankly)
You`ll never walk alone.
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lut 2008 czyli 5932 dni temu Posty: 21 Skąd: Mragowo
Wysłany: 2009-12-29, 13:33
Woliera 3x2x2wys.,drugie tyle wewnątrz budynku.Obsada wtedy ok.10gołąbków diamentowych ,parka przepiórek chińskich,para barraband,świergotów,dwa dzwońce,myślę że to niewiele.Wcześniej ok 2lat był spokój,po prostu w trawie zawsze część odchodów zostaje rozpuszczona,dodaj do tego kilka deszczowych tygodni i bomba wybuchnie,nawet nie wiesz kiedy .teraz zmieniam wystój z gałązek świerkowych i tui co jakiś czas-wygląda fajnie a najważniejsze nic nie choruje.Wtedy straciłem barrabandy,5 rozelli z sąsiedniej woliery i połowę stadka gołąbków.Warto ryzykować Pozdrowionka.
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 17 Lut 2008 czyli 5932 dni temu Posty: 21 Skąd: Mragowo
Wysłany: 2010-01-20, 17:36
Głównym sprawcą była kolibakterioza.Pech chciał że wszystko rozegrało się w weekend,w zasadzie wtedy miałem dość czasu aby przyjrzeć się ptakom.Jedyny wet.mający pojęcie o ptakach wtedy był nieosiągalny a w domu żadnych lekarstw .Enflocyna w poniedziałek pomogła dla reszty,ale to nie jest remedium na choroby.Po tamtym zdarzeniu właśnie preferuję suche woliery,bez żywej roślinności i konieczności podlewania.Gałęzie iglaków dają schronienie ptakom i wspaniale dekorują.U mnie w okolicy nie mam problemu z wymianą na świeże.Wierzę że niektórzy trzymają ptaki w pięknie zarośniętych wolierach i ptaszki są zdrowe.Sytuacja taka zapewne ma miejsce w "świeżych"wolierach z nienasyconym odchodami podłożem,jeżeli jednak użytkujemy wolierę latami stężenie bakterii,wirusów czy grzybów będzie w glebie wzrastać i nic nie pomoże powierzchowna dezynfekcja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum