|
aviornis.com.pl Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych |
|
Ogólnie o papugach - Proszę o radę.
Ryszard_ - 2011-10-08, 12:00 Temat postu: Proszę o radę. Moja szalona falka zniosła jajeczka w pojemniku. Wykluły się dwa młode i mają już ponad dwa tygodnie. Teraz nastapiło załamanie pogody i temperatura w wolierce wewntrznej spada do 5 stopni. Czy przenieś młode i parę do klatki ? Czy po przeniesieniu do mieszkania samiczka nadal będzie karmić młode ? Z góry dziękuję za pomoc.
Al - 2011-10-09, 16:43
Powinna karmić, falki raczej nie zostawiają legów, zresztą nie masz wyjścia , na zew. padna
ernest - 2011-10-09, 17:10
Nie masz nic do stracenia, możesz tylko zyskać. Na zewnątrz na pewno padną w klatce mają o wiele większe szanse.
Ryszard_ - 2011-10-09, 17:53
Dziękuję. Wolierka jest na strychu a okno zabezpieczone tylko siatką. Na tym oknie w pojemniczku samiczka wychowuje młode. Zabezpieczyłem okno szybą a temperatura teraz utrzymuje się na poziomie 11 stopni. Pojemniczek sprawdzam i jest ciepły a w nocy samiczka ogrzewa młode swoim ciałem. Przygotowałem już klatkę skrzynkową i przeniosę parę i młode w pojemniczku do mieszkania ...
W jakich temperaturach Wasze falki wychowują młode ?
ernest - 2011-10-09, 20:41
Ja trzymam ptaki w oddzielonym miejscu w garażu i jest tam koło 15 stopni no może trochę mniej- powiedzmy tak w granicy 13-15. Też mam jeszcze 3 młode w budce.
amadyna1471 - 2011-10-12, 13:43
Ryszard_, u mnie dziś młode falki wyszły z budki w wolierze zewnętrznej także problemu nie będzie jak nie będzie przeciągu.
glizda177 - 2011-10-12, 14:46
ja miałam podobnie załamała się pogoda a w wolierze rodzice na 14 dniowych nimfach z resztom przekarmionych niedogrzanie dało znać o sobie .. zabrałam samą matke z dzieciakami do domu ojca i obecnie są w pałkach .Po kilku dniach zaczeło piszczeć w nastepnej budce, nocom zabralam matke z 3 ka nimfek kilku dniowych i ojcem tez karmią maluchy .To moje najpóźniejsze legi jakie miałam i takim to sposobem mam 5 tke jesiennych pisklaczkow
wanted - 2011-10-13, 00:46
U mnie lorysy sa na dworze i w jednej z budek jest nie opierzona mała loryska. Jakoś im idzie, rodzice mocniej dogrzewają młode które już szary puch dostaje.
Dorosła para wraz z młodym niestety opuści w tym roku moją hodowlę.
pysia34 - 2011-10-13, 05:42
u mnie w tym roku gołębie wyprowadziły pierwszego młodego w styczniu przy silnych mrozach :( młody żyje
Ryszard_ - 2011-10-18, 13:42
Witam,
dziękuję Wszystkim za rady.
Długo zastanawiałem się co zrobić. Po rozważeniu za i przeciw postanowiłem przenieś rodzinkę do mieszkania. W poprzednim roku para zeberek w takich samych warunkach ( około 5 stopni ) wychowała młode. Zeberki miały budkę wyścieloną sianem a na noc widziałem jak przykrywały maluchy siankiem i piórkami.
Papugi w nietypowym ciasnym plastikowym pojemniku ... to nie wróżyło nic dobrego.
Przeniosłem rodzinkę wieczorkiem jak maluch były nakarmione. Następnego dnia obserwowałem zachowanie rodziców. Pierwsze odgłosy maluchów dopominajacych się o pokarm przełamały stres i strach. Falki to ptaki z mojego dzieciństwa i dlatego zależało mi aby wszystko zakończyło się pomyślnie. Teraz maluchy mają się dobrze ...
|
|