aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Łowiectwo - Witam

pytel94 - 2011-08-27, 21:27
Temat postu: Witam
Witam. Za rok chciałbym zostać myśliwym i mam kilka pytań ;
1. Ile kosztuje takie hobby ( badania testy itp.) tak średnio
2. Jaka broń na początek?
Proszę o odpowiedz

grajgul - 2011-08-27, 21:39

pytel94, z tego co wiem nie tak łatwo, zostać myśliwym i jest to drogie hobby :)
moskit95 - 2011-08-27, 21:48

Oj nie łatwo nie łatwo ale sądząc po tym jak to napisałeś to nie wiele wiesz na ten temat. Jeśli uda ci się nim zostac za rok szczerze ci pogratuluje ;) jeśli do tej pory nie uczestniczyłeś w polowaniach jak podejrzewam to lepiej zacznij chodzić w nagance i poznawać wszystko od podstaw wtedy zobaczysz czy bd chcial zostać myśliwym. Co do kosztów to nie do mnie ;).
jaceusz - 2011-08-27, 23:40

Ten termin nie jest realny. Możesz za rok wstąpić do Koła Łowieckiego (jeżeli są wolne miejsca) ale przez pierwszy rok to będziesz na stażu (naganka, dokarmianie zwierzyny, budowa urządzeń łowieckich). Po stażu jest egzamin ( prawo łowieckie, biologia zwierząt łownych itp). Jeżeli chodzi o koszty to nie są małe, samo wpisowe to kilka tysięcy pln a jego wielkość ustala Koło.
grajgul - 2011-08-28, 08:17

pytel94, pozwolenie na broń możesz dostać chyba dopiero w wieku 21 lat, chyba że się mylę.
pytel94 - 2011-08-28, 12:32

Witam. Wiem że na początek jest roczny staż i od tego zaczynam dopiero z rok. W nagonce chodziłem i chcę zostać myśliwym niezrzeszonym ( albo jak tam) na początek a potem się może do jakiegoś koła.

Darz bór

atma - 2011-08-28, 21:39

pierwszy krok to ukonczenie 18 lat
musisz zgłosic sie do koła lub OHZ na tzw staż - roczny
po stażu kurs organizowany przez PZŁ koszt ok 1200 zł
teoria plus strzelanie
po kursie egzamin: czesc testowa i ustna oraz egzamin z strzelania ( trap, sylwetka kozła, zając ) dodam wcale nie łatwy egzamin - w Poznaniu na 250 zdaje 70
badania lekarskie
pozniej juz tylko pozostaje pozwolenie na bron
poszukanie kola macierzystego
jakies małe wpisowe tak ok 3- 4 tys
kupno broni ...i mozna polować :)
trwa to ok 2 lat i kosztuje ....mysle ze 10 tys wystarczy

pysia34 - 2011-08-28, 21:46

Na początek musisz w kole załatwić staż potem jak pozdajesz to możesz być niezrzeszonym w kole :(
atma - 2011-08-28, 21:48

pysia34, :) nie ma czegos takiego jak niezrzeszony w kole...:):):) albo sie jest zrzeszonym albo nie
jesli jestes niezrzeszony to nie posiadasz tzw koła macierzystego i jestes przypisany do okręgu
polować mozesz oczywiscie na polowaniach komercyjnych lub na zaproszenie w ktoryms z kół

atma - 2011-08-28, 21:50

odbycie stażu w kole wcale nie obliguje koła do przyjęcia
jaro76 - 2011-08-28, 21:56

Ja mam wuja myśliwego,i kiedyś mu zadałem takie pytanie.Ile trzeba mieć kasy by zacząć się w to bawić.To ze wszystkim tj.wpisowe,pozwolenia,egzaminy,broń,ubranie to około 20tyś trzeba miec
pysia34 - 2011-08-28, 21:59

oczywiście Atma :) ale umożliwia przystąpienie do egzaminu :) przynajmniej kiedyś tak było
ja obecnie nie poluję już i nie jestem od wielu lat w kole , mąż jest też niezrzeszony więc teraz na bieżąco już od kilku lat nie jestem :)

pysia34 - 2011-08-28, 22:01

Atma nie być członkiem koła to być niezszeszonym w kole :-) czyli nie być członkiem koła :-P to chyba nie jest takie zawiłe :-)
potem tylko problem z odstrzałem ale jak ma wuja czy też innego znajomego to pewnie załatwi.....

pysia34 - 2011-08-28, 22:02

Generalnie to drogi sport , ale nie wyobrażam sobie mieszkać w lesie i nie mieć broni.....
atma - 2011-08-28, 23:06

zawiłe to moze nie jest ....mam tylko wrazenie ze :) jak to mawiał moj profesor ...wiesz ze dzwonią ale nie wiesz w jakim kosciele :):)
wuja nie moze załatwić odstrzału ...odstrzały przydziela zarząd koła , są one imienne i ....niemal zawsze rezerwowane dla członków koła.
oczywiście mozna wykupić odstrzał komercyjnie :) koszt....wszystko zależy od gatunku , dzika można strzelić juz za 150 zł..plus ewentualne trofeum, ale muflon to juz wydatek ok 1000 euro , oczywiscie jesli slimy nie przekraczaja 65 cm , pożniej to 15 euro za każdy ---milimeteR :) !!!!!!!!!!

pysia34 - 2011-08-28, 23:12

Atma w mojej rodzinie jest 7 myśliwych (ojciec , teść, mąż i 4 kuzynów z tego 3 leśników) w tym jeden niezrzeszony w żadnym kole, w dodatku jako były leśnik nadal mam większość polujących znajomych więc ta dzwonnica jest jednak konkretna i może obracam się w mniej oficjalnym towarzystwie :-) gdzie takie rzeczy jak odstrzał można mieć dużo prościej aniżeli to co Tobie się wydaje :) Tym bardziej , ze kilkoro z mojej rodziny jest w ścisłych władzach kół :) może dlatego wydaje mi się że jednak prościej....oczywiście w lubuskim się na muflony nie poluje choć niektórzy idioci w moim rodzinnym nadleśnictwie mylili żubra z krową a potem cały szpital musiał żuć to stare mięcho :-D (na szczęście nie rodzina) hihihihi
ale toczyć sporów z Tobą więcej nie będę to zawsze inne środowisko niż Twoje jak widać :-) a może inne obyczaje i praktyki w kołach

atma - 2011-08-28, 23:18

DOSTAĆ ODSTRZAŁ PROŚCIEJ ....TOZ TO NIC INNEGO JAK KUMOTERSTWO :)...
a tak między nami to praktyki i obyczaje w kołach okraśla ststut PZŁ i tzw etyka
a to obowiązuje wszystkich niezależnie od miejsca zamieszkania
A co do zasiadania we władzach jak to nazwałaś kół :) moze lepiej sie nie licytowac :)

atma - 2011-08-28, 23:20

a swoją droga ....jak to sie stało ze TEN słybby zubr wyladował w szpitalu na talerzu
pysia34 - 2011-08-28, 23:23

szkoda było takiej kupy mięcha zmarnować .... żuli go chyba ze 4 dni hihihihihi
zwykła ludzka oszczędność

pytel94 - 2011-08-29, 09:52

atma napisał/a:
pierwszy krok to ukonczenie 18 lat
musisz zgłosic sie do koła lub OHZ na tzw staż - roczny
po stażu kurs organizowany przez PZŁ koszt ok 1200 zł
teoria plus strzelanie
po kursie egzamin: czesc testowa i ustna oraz egzamin z strzelania ( trap, sylwetka kozła, zając ) dodam wcale nie łatwy egzamin - w Poznaniu na 250 zdaje 70
badania lekarskie
pozniej juz tylko pozostaje pozwolenie na bron
poszukanie kola macierzystego
jakies małe wpisowe tak ok 3- 4 tys
kupno broni ...i mozna polować :)
trwa to ok 2 lat i kosztuje ....mysle ze 10 tys wystarczy


atma dzięki za odpowiedz

krzychu w1 - 2011-09-04, 11:32

atma opisał w miarę wszystko, z kosztami też bym się zgodził. Jak zaczniesz polować musisz dodać koszty , cena markowej broni ,od 3tyś.do 12 tyś ,cena optyki takiej średniej 3 tyś celownik do 7 tyś zł. lornetka 300 zł do nawet 7 tyś ,dobre byty 500 zł ,jakieś buty na wodę i rosę 150-300zł
To na początek jest dużo ,zleży w czym chcesz chodzić i z jaką bronią polować.Do tego dolicz paski do broni,troki ,krzesełko ,ubranie zimowe i letnie,pas na naboje ,jakąś ładownice i wiele drobiazgów i akcesoriów,które są potrzebne.
tak więc można powiedzieć że to droga pasja.mnie wyjazd na jedno polowanie kosztuje około 300 zł ,paliwo prowiant,takie dwu -trzy dniowe.w zimie jeszcze więcej.Ale jeśli tym się pasjonujesz ,to staraj się ,życzę powodzenia.

mirass - 2011-09-11, 21:30

A jak jest ze szkoleniami na sokolnika? Jakie opłaty?
krzychu w1 - 2011-09-14, 20:07

aby zostać sokolnikiem ,posiadać sokola i z nim polować ,trzeba najpierw zostać myśliwym.
mam kolegę sokolnika i jak chcesz mogę popytać ,co i jak ,bo nie wiem dokładnie ile i co kosztuje

atma - 2011-09-14, 21:05

krzychu w1, :) zdecydowanie najpierw trzeba zostac sokolnikiem a dopiero pozniej mozna kupić ptaka. Proponuje skontaktowac się z Ośrodkiem Hodowli i Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych przy Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego w Czempiniu napewno wyjasnią i pokieruja
pysia34 - 2011-09-14, 21:07

Możesz się skontaktować również z Tomaszem Witkiem hodowcą ze Wschowy ostatnio kupił sokołq i ma na świeżo wszystkie możliwe informacje :-) Telefon dostępny na necie dużo się ogłasza :)
atma - 2011-09-14, 21:18

pysia34, hodować nie oznacza jak wiesz zapewne to samo co polować z sokołem
pysia34 - 2011-09-14, 21:41

Atma on zamierza z nim polować już go przyucza , to bardzo młody ptak :) więc będzie się dzielił na świeżo zupełnie przemyśleniami a tak chyba najlepeij z praktyki czerpać wiedzę aby nie popełniać książkowych błędów :-) to apropo Chvapila :-)
atma - 2011-09-14, 21:44

pysia34, to zapewne przeszedł juz droge ...od stażysty do członka PZŁ. Polowanie z ptakiem drapieżnym nawet jesli nazywa się przyuczaniem to kłusownictwo.
mirek1 - 2011-09-17, 00:10

Witam
żeby posiadać ptaka drapieżnego nie trzeba być sokolnikiem tzn.co innego mieć ptaka do "latania" a co innego do polowania jeśli chce ktoś polować i ma bardzo ale to bardzo dużo czasu wolnego to polecam jastrzębia ((Accipiter gentilis) a jak ktoś chce polatać z ptakiem drapieżnym to jest masa gatunków jedne dostępne w kraju inne za granicą.
Ale to tyle jeśli ktoś zna się na sokolnictwie to na pewno wie o czym tu piszę,
Jak ktoś nie ma odpowiedniej wiedzy i praktyki to nikt nie sprzeda takiej osobie ptaka drapieżnego(przynajmniej tak być powinno),dla początkującego w tym temacie taki jastrząb z bliska to potwór i robi naprawdę duże wrażenie
pozdrawiam.

krzychu w1 - 2011-09-17, 16:21

ja pisałem w kontekście sokolnictwa,czyli polowania z sokołami,taki jest temat.Trzymanie ptaka drapieżnego nigdy mnie nie interesowało,co innego polowanie z takim ptakiem.Nawiasem mówiąc na każdego ptaka drapieżnego używanego do polowania mówi się sokół w gwarze myśliwskiej ,bez względu czy to raróg czy sokół wędrowny.
atma ma rację by polować z ptakiem trzeba być myśliwym,przyuczenie do polowania bez uprawnień jest przyuczaniem ptaka do kłusownictwa. Chyba że poluje z nim ktoś na własnym podwórku na własne kury i gołębie haha.
pysia34 te wiadomości zdobywa się na kursie podstawowym jako kandydat na członka PZŁ,a z tego co mówiłaś polowałaś ,i polują twoi krewni.Określa to regulamin polowań i przepisy PZŁ.i nie ma tu innych możliwości polowania z ptakiem.

pysia34 - 2011-09-17, 18:30

Będąc w Valsrode polecam pokaz z udziałem ptaków drapieżnych , które polują na kawałki futra, lub inne "zabawki" specjalnie spreparowane na potrzeby pokazu :-)
krzychu w1 - 2011-09-20, 22:25

kolega jak zrozumiałem zadał pytanie ,co i jak trzeba zrobić żeby polować z sokołem,a nie jak nauczyć sokoła sztuczek cyrkowych.Jest to dział łowiectwo ,jak pisałem nie obchodzi mnie co robią gdzieś tam na pokazach,jeśli mirass chce sie dowiedzieć jak zostać sokolnikiem i polować z sokołem chętnie mu podam wszelkie informacje.
trochę tu na pewno można znaleźć www.lowiecki.pl

atma - 2011-09-21, 08:01

krzychu w1, z tym polowanie na wlasnym podwórku ...to nie tak do konca ....prawo zabrania ,, używania ,, żywych pokarmów . Kontrolująca mnie Pani doktor zawsze wnikliwie przeglada faktury za tzw karmówke. Oczywiscie nie mysle tu o owadach karmowych
krzychu w1 - 2011-09-22, 19:13

Nie będe się tu rozpisywał, ale mogę napisać w skrócie co zrobić aby zostać sokolnikiem. Aby móc zacząć cokolwiek robić trzeba zostać myśliwym, wstąpić do PZŁ. Potem należy odbyć roczny staż w Gnieździe Sokolników. Następnie odbyć 4 dniowy kurs w Stacji Badawczej w Czempiniu. Zdać egzamin sokolniczy w jednym z 3 zarządów Okręgowych: Włocławek, Kraków lub Poznań. Po zdaniu egzaminu uzyskuje się uprawnienia do polowania z ptakiem łowczym, jednak nie można polować dopóki nie uzyska się indywidualnego pozwolenia na polowanie od Ministra Ochrony Środowiska. Jeśli chodzi o posiadanie ptaka drapieżnego to każdy może posiadać byle by był to ptak z hodowli zamkniętej z odpowiednimi dokumentami. Najlepiej jest kupić z tzw. żółtym CTS-em. Wtedy nie trzeba mieć żadnych dodatkowych dokumentów od ministra. Jeśli natomiast kupisz ptaka tylko ze świadectwem hodowlanym musisz posiadać pozwolenie na przetrzymywanie oraz transport od Ministra Ochrony Środowiska. Dotyczy to wszystkich ptaków używanych w sokolnictwie oprócz Harris Hawk. W tym wypadku wystarczy samo świadectwo hodowlane.
W naszym kraju jest jednak problem z zakupem jakiegokolwiek ptaka jeśli hodowcy nie udowodnisz że się na tym znasz.
To w skrócie tyle. Czy te wiadomości wystarczą ci mirass? wiadomości te mam od kolegi sokolnika ,który od kilku lat poluje z sokołami.
atma to o polowaniu na kury to była ironia ,chyba się domyśliłeś :-D [/b]

mirek1 - 2011-09-22, 20:16

Witam
Co racja to racja,ale z tym ostatnim że ciężko kupić ptaka drapieżne i że trzeba coś komuś udowadniać to już nie do końca tak jest (a być powinno)kasa robi swoje jak to zawsze bywa.
Jest więcej ptaków drapieżnych na które wystarczy tylko świadectwo hodowlane.
HARIS HAWK wymiata :mrgreen: :evil:
pozdrawiam

GMUCHA - 2012-12-17, 23:47

Darz Bur ---- nie do końca a ten stażysta został myśliwym czy nie.... ??? A tak jak ATMA pisał to w Polskim prawie jest zabronione polowanie z ptakiem drapieżnym tak jak z bronią cichą. I myślę ze 10 tys. to mało opłaty na początek to ok 1500/1700 z lekarzem
na stażu przeważnie trzeba wybudować ambonę lub paśnik w nie których kołach to i to plus dochodzą dojazdy itp. I jeszcze jedna sprawa można zdać egzaminy itp. ( ja zdałem za pierwszym razem :P ) i nie dostać pozwolenia też tak nie raz bywa ale zawszę zostaje być naganiaczem a to dużo uczy w poznawaniu terenu :)

A optyka to lornetka firmy polecam Leica a optyka na broń - SWAROVSKIEGO

Darz Bur....

mirek1 - 2012-12-21, 22:28

Witam
Ale bzdury tu piszą co niektórzy.Jak to w Polskim prawie jest zabronione polowanie z ptakiem hahaha.
A nasi sokolnicy to wszyscy nielegalnie? hahaha
Sam właśnie kończę staż i robię go właśnie po to by polować też z ptakiem drapieżnym.
Pozwolenie na broń by dostać to trzeba spełnić szereg wymagań które są zapisane w Ustawie o broni i amunicji,uzyskanie uprawnień do polowania to jedno z wymienionych celów po którym mamy podstawę do uzyskania pozwolenia na posiadanie broni do celów łowieckich. Każdy myśli że jak już zrobi staż to od razu dostanie broń do ręki ale jeszcze jest art. 15 pkt 1.a to już nie wielu ludzi czyta.
A i jeszcze ""Darz bór" a nie bur oj oj oj oj.
Ps. A haris już czeka i się cieszy

GMUCHA - 2012-12-22, 07:14

mirek1, nie każdy...! poczytaj prawo kto nie dostaje np: zdasz egzaminy wszystkie a lekarz Cię odrzuci i pozw. na broń nie dostaniesz po drugie jak byłeś kiedyś karany a PZŁ tego nie wychwyci i przejdziesz egzaminy to Policja nie da tobie pozwolenia na posiadanie broni... A jak idziesz z bronią myśliwską na polować to nie możesz ptaka też brać na polowanie do pomocy jak psa !!!

Darz Bór

mirek1 - 2012-12-22, 17:45

Witam
Jeśli chodzi o polowanie i ptaka to mogę zabrać ze sobą wszystkie graty jakie posiadam + do tego pies i ptak.
Dlaczego nie mogę mieć ptaka na rękawicy i broni na ramieniu?
Jeśli mam odstrzał to czemu nie.Pokarz mi przepis który tego zabrania,a jeszcze polowanie z jastrzębiem ,czy sokołem bez psa to g ... a nie polowanie.Prawo mówi że jeden pies rasy myśliwskiej na trzech myśliwych jeśli chodzi o polowanie na bażanty.Teraz tak jak ktoś pisze pies rasy myśliwskiej to każdy nasz myśliwy powinien mieć psa z rodowodem a takich jest jeszcze u nas mało wiec 3/4 piesków uznawanych i wyglądających jak dana rasa myśliwska to zwykłe kundle które coś tam gonią i potrafią.
A jeśli chodzi o badania to jestem zwolniony z badań ze względu na mój zawód, a każdy chyba zna swoją przeszłość i wie czy coś zrobił a nie liczy że Policja przeoczy coś tam i będzie git to nie te czasy dwa kliknięcia i wszystko jest jak na dłoni.
pozdrawiam

GMUCHA - 2012-12-22, 21:48

mirek1, tak ale nie którzy próbują a jak chodzi o prawo na papierze a w realu to się zgadzam z psami itp.a jak chodzi o polowania pojedyncze to sam wiesz ze ciężko by było prawnie ale jak trzech to ok . Bo prawo jest nie do końca sformułowane to tak samo jak wściekły pies czy kot itp. i czy możemy strzelać.... ciężko to określić prawnie itp. czy jest wściekły i zagrożeniem dla zwierzyny łownej. To tak samo jak do dobicie poszcza-łka zwierzynę z bliska jest bezpiecznej z broni krótkiej ale w Polsce jest zabronione a u sąsiadów można ale wciąż o to walczą i próbują to przewalić w Polsce ale znów by można przemyśleć ilu by było kłusowników bo broń krótką łatwiej schować niż długa.......... Bo prawo nie do końca jest dokładne i ma błędy itp...................
I tak napiszę ze dużo myśliwych powiną być nagradzanych za poświęcenie w dziedzinie łowieckiej z poświęcenie a nie których powinno w ogóle nie być a zawszę będą bo mają plecy ............ nie jesteśmy idealni jako ludzie i w środowisku co żyjemy


Darz Bur...........

mirek1 - 2012-12-22, 22:14

Witam
Tak jak mówisz jedni to pasjonaci którzy bardzo dużo czasu są w łowisku inni polują tylko dlatego że mają plecy.Broń krótka i łuk to temat tabu w naszym łowiectwie i problem kłusownictwa na własnym podwórku haha.Prosty sposób by to wyeliminować (chodzi o kłusownictwo)każdy członek danego koła dostaje raz w sezonie odstrzał na potrzeby własne i po sprawie wszystko się znudzi jak to mówią i każde mięso się przeje a koła i tak by nie odczuły tego.Wszystko można zrobić ale jak widzę w jakim kierunku zmierza nasze łowiectwo to jestem pełen obaw,tak w gazetach piszą, że jest ok i liczba członków PZŁ stale wzrasta tylko nikt nie pisze już że bardzo dużo ludzi członków PZŁ to ludzie którzy są w PZŁ tylko po to by mieć pozwolenie na broń(i wykorzystują to do celów sportowych) a łowiectwo i cały ten cyrk ich nie obchodzi.
A co do badań to radzę by robić je w trakcie stażu a nawet przed żeby później nie było rozczarowania u pana doktora.
pozdrawiam

GMUCHA - 2012-12-23, 07:56

Powinny być na samym początku bo co pamiętam jak ja zdawałem kilka lat temu to jeden nie przeszedł testów u lekarzy i musiała policja przyjechać bo tak się wciekł na lekarzy :D

Darz Bur.............

krzychu w1 - 2012-12-27, 10:42

Badania lekarskie i zaświadczenie o nie karalności powinniśmy sobie załatwić sami jeszcze przed przystąpieniem do kursu łowieckiego i po niepotrzebnych rozczarowaniach w przyszłości. Co do odstrzału zwierzyny na potrzeby własne ,to nie rozwiąże problemu kłusownictwa wśród myśliwych,u mnie w kole prawie każdą sztukę którą pozyskam mogę sobie odkupić na potrzeby własne ,i tak robię .Ale są też tacy którym jest zawsze za mało lub za drogo ,z przykrością stwierdzam że nie zawsze są to najbiedniejsi myśliwi koła. Biznesmeni którzy są myśliwymi ,bo to modne i tak wypada,czasem chcą odrobić "straty" ,związane z opłatami i wydatkami na łowiectwo.A przecież myślistwo to hobby i pasja a nie interes który ma przynosić dochód! Broń krótka nie jest mi w myślistwie do niczego potrzebna ,do dobijania używam noża lub broni długiej i to w zupełności wystarczy, lecz przede wszystkim staram się tak strzelić by nie musieć dobijać zwierzyny i by jak najmniej i jak najkrócej cierpiała.Każde oddanie strzału musi być przemyślane i dokładne ,inaczej może dojść do wypadku.A łuki ,hm ,wielu z naszych myśliwych ze strzelaniem z broni z optyką ma problemy a co dopiero z łuku.Ale to broń cicha i skuteczna ,u niektórych miała by wzięcie .
DARZ BÓR

mirek1 - 2012-12-27, 15:04

Witam
Wiadomo ,że do końca to nie można dogodzić każdemu.Model łowiectwa jaki jest w Polsce różni się bardzo od pozostałych modeli łowiectwa w krajach Unii Europejskiej.Jednak gdy społeczeństwo bardziej się zainteresuje tym tematem no to obawiam ,że może się to zmienić.Chodzi np.o wykonywanie gospodarki łowieckiej na terenie prywatnym :pola ,las.Do czasu jak koła łowieckie płacą szkody to będzie git ale jak długo koła jeszcze podołają temu.Jest coraz mniej chętnych którzy chcą należeć do jakiegoś koła bo i po co często jest tak że za tą kasę co idzie na wpisowe + składka roczna kupują odstrzał i gites bez pracy i czasu który oj trzeba poświęcić i to sporo.Zadałem pytanie raz mojemu koledze który bardzo interesuje się łowiectwem czy idzie ze mną na staż jego odpowiedź była następująca:Co ?a po co robić mi staż jeździć jak dziwak do lasu robić te wszystkie prace zlecone,swoją kasę wydawać żeby móc strzelić sobie lisa czy dzika hahaha i to wszystko z wielką łaską.
Za parę lat to sami się będą prosić by ktoś chciał być myśliwym tak mi powiedział a wydaje mi się że ma rację bo siedzi teraz już trochu lat za granicą i tam poluje bez robienia dziwnych rzeczy kosztem np. rodziny.
Ja się dostałem zostały mi dosłownie na dzień dzisiejszy 2 polowania zbiorowe i staż zaliczony,czasu który na to poświęciłem i godzin spędzonych w lesie e to już nie liczę ,teraz dalsza batalia mnie czeka pozdrawiam

GMUCHA - 2012-12-27, 19:16

ale myślistwo to nie tylko strzelanie !!!!!!!!!!!!!!!!! po co myśliwi co tylko liczą ile strzelili mięsa jak to mówią !!!!!!!!!!!!!!! takich to nie powinno być a staż i zasady powinny wrócić jak kiedyś i na początek tylko dubeltówkę przez trzy lata... bo połowę tak się gubi na swoim terenie a nie mówię już o wiedzy myśliwskiej....

Polska ma niby najcięższe zasady łowieckie w Unii ale powinny być jeszcze ciężę bo pseudo myśliwych tak jest za dużo...............

Darz Bur

krzychu w1 - 2012-12-27, 19:37

Mam nadzieję,że nigdy albo przynajmniej za mojego życia nie dojdzie do takiego modelu łowiectwa jaki jest na zachodzie! Skutki jego widać właśnie w tamtych krajach ,brak zwierzyny,lub zwierzyna hodowana niczym tuczniki w gospodarstwach ,wysokie ceny,niekontrolowane pozyskanie ,byle by były zyski. Co do stażu ,to ma on przesiać ludzi którzy mają tylko ochotę zostać myśliwym ,od tych dla których myślistwo jest pasją ,poza tym pozwala poznać kandydata kolegom myśliwym. A kto powiedział ,że myślistwo jest dla wszystkich,to elitarny sport ,i nie chodzi mi tu o pieniądze ,lecz właśnie o pasję łowiecką ,zachowanie tradycji ,wyrobienie w sobie umiejętności i nawyków łowieckich,poznanie zwierzyny ,jej zachowań itp. Już dziś można polować komercyjnie u nas w OHZ-tach,zabulić kasę ,dostać podprowadzającego ,lub podwózkę i jechać strzelić .Przecież nie o to chodzi w myślistwie by tylko strzelać .Gdzie w takim komercyjnym łowiectwie jest miejsce na obcowanie z przyrodą ,poznawanie zwyczajów zwierzyny,wypracowanie jej w łowisku ,a następnie ukoronowanie naszych starań ,pozyskanie określonej sztuki.Dla mnie to myślistwo . Co do odstrzałów to żaden zarząd koła nie robi łaski myśliwemu dając mu prawo odstrzału.Ja mam aktualnie odstrzał na wszystkie gatunki na które można w tej chwili polować ,i tylko ode mnie zależy co pozyskam.Zapewniam ,że jeśli wejdzie komercja do łowiectwa ,o co walczą nasi nowi obszarnicy ziemscy ,nie wielu nas będzie stać na polowanie w naszym kraju,za to cała europa zjedzie wybijać naszą zwierzynę .
krzychu w1 - 2012-12-27, 19:54

moja ulubiona kamerka na żywo http://pontu.eenet.ee/player/siga.html
mirek1 - 2012-12-27, 22:19

Witam
Mój kolega mieszka w Irlandii mają tam tyle zwierzyny że głowa boli o drobnicy już nie wspomnę,
królików tyle że niektórzy farmerzy to jeszcze go proszą by postrzelał im to plugastwo haha.Jeśli chodzi o ptaki to już masakra tyle tam tego mają widziałem fotki i filmiki.
Elitarny sport?Tak to można by powiedzieć ,że było w 1900 roku a nie teraz.Tak tylko elita się może bawić jak tak coraz bardziej się zagłębiam w to wszystko to tak sobie myślę czy mój kolega nie miał racji,a i jeszcze jedno ok.15 lat temu to na zbiorówce to było i 30 naganiaczy a reszta to musiała wracać do domu bo za dużo ich przyszło takie było zainteresowanie a teraz jest hahaha tylko ci biedni stażyści.Strasznie hermetyczne to środowisko a dla nowych tych co nikogo w rodzinie nie mają kogoś kto jest ELITARNYM SPORTOWCEM (hahaha)to już tragedia.Cieszę się że mi się udało dostać na ten staż ,że gdzieś i tam są normalni ludzie i równo traktują innych.
pozdrawiam

krzychu w1 - 2012-12-28, 11:22

Na pewno ,jak to w śród ludzi ,są różni myśliwi i różna koła łowieckie.Pewnie mam szczęście że poluję w małym kole z obfitym stanem zwierzyny ,w śród normalnych ludzi.Co roku przyjmujemy kilku nowych członków ,starsi odchodzą.Ale przyglądamy sie ludziom którzy chcą do nas dołączyć. Irlandia ,hahahah tak mają króliki,bo taki klimat i wybili lisy,a te co zostały są leczone ze wścieklizny i podawane im są środki antykoncepcyjne,dla ptaków też mają dobre warunki,ale czy są tam dziki,jelenie , sarny? Ja jednak wolę polować u nas.
Z pewnością trudno dostać się do koła ,ale dla chcącego nie ma przeszkód nie do pokonania.

mirek1 - 2012-12-28, 17:12

Witam
Ja nie piszę czy lepiej polować u nas czy gdzieś tam bo można napisać że w Nowej Zelandii mają wszystko od sarny po kozicę od jelenia do nawet bizony można u nich strzelać tak jak u nas do danieli na przykład.
Piszemy tu o problemie z jakim spotyka się zwykły człowiek który chce polować w naszym kraju.
Są czasy takie a nie inne i ludzie siedzą ciągle w pracy do późna i nie mają po prostu czasu aby zaliczyć staż i wykonać zlecone prace i nie koniecznie są gorsi od innych!A po tym jeszcze kurs i egzaminy i dodatkowa kasa
A jak już piszemy o innym kraju to w USA też można polować od tak sobie a zwierzyny to tam jest że hoho.
pozdrawiam.

krzychu w1 - 2012-12-30, 15:55

w jakiś sposób trzeba zdobyć uprawnienia i wiedzę na temat zwierzyny i łowiectwa,jak chcesz mieć prawo jazdy też musisz zrobić kurs.
mirek1 - 2012-12-30, 22:35

Witam
Szkoda pisania czegokolwiek bo i tak żaden argument nie przemówi nikomu który jest już w tym środowisku i udaje że wszystko jest w porządku.
W naszym łowiectwem jest już tak jak z naszymi hodowlami.Sami siebie ograniczamy- przykład głupia rejestracja pospolitych gatunków papug albo np.ryżowca hahaha śmiech na sali cała Europa się z tego śmieje ale tak musi być żeby tylko utrudnić.Ja nie mówię by nie było egzaminów ani kursów owszem być powinny ale z sensem a nie tylko po to by kasę wyszarpać.
Co mi daje 1 dniowy kurs kynologi lub 1 dniowy kurs bezpiecznego posługiwania się bronią hahaha na które trzeba pojechać często 80 km w jedną stronę na parę godzin.
Od 19 roku życia mam doczynienie z bronią , praktycznie codziennie mam ją w rękach(taką mam pracę i nie jest to jakaś samozwańcza firma ochrona i tym podobne) ale kurs i tak muszę zrobić.Jak zaczynałem z sokolnictwem też zderzyłem się z tym betonem naszym i wolałem napisać do kolesia z Anglii z zapytaniem niż do naszego Pana sokolnika który powiedział że z początkującym nie warto gadać ciekawe czy jak on zaczynał to od razu z nieba spadł i wszystko umiał?Na zagranicznym forum nic nikt nie ukrywał dzielił się doświadczeniem.
Ale u nas to normalne jeszcze dzisiaj ludzie którzy polują myślą że ich status społeczny jest wyższy od innych.
pozdrawiam i mam pytanie do Pana czy ktoś u Pana w rodzinie polował wcześniej?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group