aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Ptasie ciekawostki - Jak pomóc zwierzętom zimą?

amadyna1471 - 2010-12-16, 08:38
Temat postu: Jak pomóc zwierzętom zimą?
Pomagać można na kilka sposobów. Jednak nie wszystkie są dobre. Zbytnia i nieprzemyślana ingerencja w naturalne środowisko zwierząt może im zaszkodzić. Przykładem tego może być dokarmianie łabędzi w czasie zimy. Ptaki te mając obfitość jedzenia zaprzestają migrować i zostają w niekorzystnych dla siebie warunkach. Często też umierają po spożyciu karmy zepsutej lub zawierającej zbyt wiele soli. Najprostszym najbardziej pospolitym i nieszkodliwym sposobem jest budowa karmników dla ptaków lub powieszenie kawałka słoniny dla wszędobylskich sikorek. Spotkać je można najczęściej w bliskim sąsiedztwie naszych domostw. Należy pamiętać by karma w karmikach powinna być świeża i nie zawierała soli. Karmę należy podawać systematycznie od listopada do marca. Dużym nie bezpieczeństwem dla ptaków są koty,które znajdują w karmikach łatwy łup. Musimy więc zabezpieczyć karmnik przed drapieżnikami.
monia - 2010-12-16, 18:02

Z łabędziami to też nie do końca prawda, po kilku latach obserwacji tych ptaków mogę stwierdzić, że zimują tylko ptaki, których rodzice byli dokarmiani w czasie wychowywania młodych i to nie wszystkie. Sporo czasu spędzam nad wodami i np gdy chcę odczytać obrączkę od razu można zauważyć czy ptak był dokarmiany czy nie. Bo te dokarmiane to nawet na machanie ręką tak jakbyśmy coś rzucali reagują, a inne nawet jak się rzuci coś to nie podpływają. Od razu zaznaczam, że to z moich obserwacji i pewnie nie wszystkie tak się zachowują. Tak samo jest z kaczkami jedne trzymają się w pobliżu ludzi gdzie są dokarmiane inne gdzieś na uboczu i na widok człowieka zrywają się i uciekają.
Co do dokarmiania zawsze będą plusy i minusy ale powiedzmy sobie szczerze człowiek coraz więcej zabiera przyrodzie więc chociaż tak można pomoc, ktoś powie naturalna selekcja ale czy jakby to zastosować do ludzi wszak jesteśmy tez ssakami to już inaczej na to patrzymy. Często jak tato powie ile mam zapasów dla ptaków na zimę i co nieco powie o tym ile się łazi do karmników to można usłyszeć odpowiedzi że mam nie po kolei w głowie i nie mam na co pieniędzy wydawać. A tato na to, a wiosną lubisz słuchać śpiewu ptaków nie?
Wczoraj zawiozłam słomę na brzeg osłobogi by łabędzie mogły choć trochę łapy ogrzać i często z tego korzystają, kostkę siana dałam do paśnika, dorzucam żołędzie, kukurydze, inni też donoszą przysmaki, ptaki mają systematycznie uzupełniany słonecznik i słoninę. Także jeśli robimy to z głową i systematycznie to myślę, że więcej pomagamy niż szkodzimy.

MichałD - 2010-12-18, 11:23

Monia, zgadzam z się z Tobą, zawsze będą plusy i minusy ingerowania w środowisko naturalne. Przy takiej zimie jaka jest obecnie, ptakom bardzo trudno znaleźć pożywienie, dokarmianie w karmnikach umożliwia przetrwanie większej liczbie osobników. Ważna jest jednak konsekwencja, jak się już zacznie dokarmiać, to trzeba to robić do końca zimy. Wiąże się to z mniejszymi lub większymi kosztami, związanymi z zakupem karmy, trzeba być tego świadomym. Znam ludzi, którzy dokarmiają ptaki jak się im przypomni lub do momentu, kiedy sobie uświadomią, że to są jednak wydatki, potem takie przyzwyczajone ptaki koczują wokół pustego karmnika, zamiast szukać pożywienia gdzie indziej. Zatem dokarmiajmy tylko odpowiedzialnie :-)
Ja rozwiesiłem sikorom słoninę w różnych częściach grodu, ale zauważyłem,że znacznie chętniej jedzą ziarno słonecznika, porywają jedno ziarno i na pobliskiej gałęzi rozłupują. Oprócz sikor: bogatki i modrej, częstym gościem są dwa kowaliki, które rządzą w karmniku. Zalatują też mazurki, szczygły i zięby, a czasami zjawi się sójka.





lolek9898 - 2010-12-28, 19:47

Ja też dokarmiam ptaszynki.Mam 2 karmnik w ogrodzie w których jest słoninka i różne ziarenka.Przylatują sikorki,kosy,sójki itp.Chodzę też do pobliskiego lasku w którym jest zrobiony podsyp dla bażantów i dam daje pszenice, kukurydze i owies oraz sianko dla gryzoni.Postaram się dodać fotki karmnika.
MichałD - 2011-02-20, 17:01

Od pewnego czasu mój karmnik odwiedza pełzacz. Nie jestem jednak pewien czy jest to pełzacz ogrodowy czy leśny. Zdaje mi się, że leśny. Jakie są Wasze typy?







monia - 2011-02-20, 19:10

Trudno powiedziec najlepiej patrzeć na tylny palec i dziób.Jakby były troszke lepsze fotki co doskonale wiem,że nie jest łatwe te ptaki tez mają ADHD jak raniuszki:)
wanted - 2011-11-25, 22:11

I jak tam Wasze karmiki, zaczynają powoli się zapełniać od ptaków ?
Al - 2011-11-26, 14:12

Dokarmiając teraz ptaki robimy im krzywdę, nie ma mrozu, pokarmu mają pod dostatkiem. jeżeli teraz zaczynamy dokarmiać to musimy robić to aż do wiosny. Bo ptaki się przyzwyczają i nie będą już szukały same pożywienia.
ernest - 2011-11-26, 15:23

Dokładnie jak mówi Al, Jest jeszcze trochę za wcześnie.
Jest też druga sprawa, jeżeli zaczniemy dokarmiać zbyt wcześnie – nie pozwolimy ptakom uzyskać bardzo ważnej informacji – oto zbliża się zima, trzeba odlecieć. Zatem dokarmiać ptaki powinno rozpocząć się dopiero wówczas, kiedy nie mają one dostępu do pokarmu, czyli jak spadnie pierwszy śnieg.

monia - 2011-11-27, 10:01

Te ptaki,które miały odlecieć juz odleciały.spradycznie zostały ptaki z róznych powodów i nie związanych z dokarmianiem.Owszem ptaki obecnie maja jeszcze pokarm ale już szukaja po karmnikach.U mnie dopiero teraz zaczęły zaglądać dzwońce choc karmie juz od 2 tygodni.Nie daje nic co mogloby sie popsuć,tylko ziarno.
W lesie tez mam karmnik i po konsultacji z właścicielem lasu mogłam zbudować sobie czatownie do fotografowania ptaków i ssaków(tylko musze ja przerobić).Jak byłam z nim w lesie poeiwdzial,że sarnom brakuje soli mineralnych bo bardzo dużo było rozgrzebanej ziemi a on wie co mówi bo sa leśnikami z dziada pradziada:).Oczywiście powiesiłam taka 10kg kostke lizawki i widac ze jest zuzywana a i sikorki często tam siadają.
w Estonii(tam gdzie kamerki) tez juz dokarmiają mimo,że nie ma śniegu.wiec to ta pora i ptaki to wiedzą:)
Ja moich zapasów nie mogę zostawic do przyszłego roku bo zawsze jakieś robactwo mi słonecznik szrotuje.A mam 120kg.Będe karmic do wiosny jak co roku,aż zostanie słonecznik w butli conajmniej tydzien.

amadyna1471 - 2011-11-27, 10:45

Jak na razie to taka pomoc jest zbyteczna ptaki mają wystarczającą ilość nasion w naturze,takie dokarmianie teraz może zmienić ich nawyki i zamiast szukać nasion w lesie czy parku będą oczekiwały na ziarno od nas.
ernest - 2011-11-27, 12:35

Dokładnie tak jak pisze amadyna1471, dajemy ptakom iść na łatwiznę i przyzwyczajamy ich do tego iż pokarmu wcale nie muszą szukać. Inna sprawa że monia, dokarmia ptaki od początku do końca zimy, przez cały czas więc jest wszystko OK.
amadyna1471 - 2011-11-27, 16:41

ErniCK, Wszystko zależy co bierzesz pod uwagę jako Zima???Zima to okres mrozów i śniegu wtedy ptaki maja problemy z znalezieniem nasion a jak na razie to jest jeszcze jesień :-)
ernest - 2011-11-27, 16:45

amadyna1471, teraz oczywiście nie ma zimy ;) Chodzi mi o to że monia, już zaczęła dokarmiać i to że ona robi to aż do końca śniegów/zimy, czyli ptakom to nie zaszkodzi.
amadyna1471 - 2011-11-27, 16:49

ErniCK, To jest właśnie kwestia sporna ,bo do póki ptaki umieją sobie pozbierać nasiona w naturze to nie powinno się ich od tego odzwyczajać .Nasiona traw i chwastów mają więcej składników niż ziarno słonecznika , ale zapewne ptakom to nie zaszkodzi ;-)
ernest - 2011-11-27, 17:06

amadyna1471, ależ oczywiście. Chodzi mi o to że jak już monia, zaczęła dokarmiać to robi to do końca zimy. Zgadzam się z tobą że to raczej za wcześnie. Ale dobrze że są osoby które chętnie dokarmiają i to wytrwale :mrgreen:
monia - 2011-11-27, 17:26

ale przeciez ptaki nie sa tak głupie by zywic sie tylko tym co im dam,nie siedza tam od świtu do zmierzchu-sprawdzałam:)tylko rzeruja w innych częsciach lasu.A dokarmiane sa tylko w jednym miejscu.
Np w lesie w ktorym dokarmiam ptaki w tym roku żołędzi było jak na lekarstwo a co za tym idzie,te gatunki co zywia sie nimi nie miały mozliwości nazbierania ich na zimę lub skorzystania z ich składników odzywczych.Ja zołedzie zbierałam w parku-mam 3 worki i po troche podrzucam niedaleko miejsca dokarmiania.
Kiedys wielu rolnikow długo miało pozostawione scierniska po kukurydzy a teraz szybko zaorują żeby zwierzyna nie robiła szkód-dlatego takie dokarmianie w lesie to zatrzymywanie zwierzyny by nie szła w szkode.
co do ptakow wiele osób juz dokarmia,zreszta ptaki cały czas korzystaja z naszych odpadów i tez mozna by powiedzieć,że je oduczamy samodzielności.
Jakby tak szybko sie przyzwyczajały to napewno dokarmianie musiałoby trawac okragły rok a jednak ptaki rezygnuja z dokarmiania na rzecz robali bogatych w białko.Trzeba dokarmiac odpowiedzialnie i systematycznie.ja gdybym w tym roku nie dorwałam tanio słonecznika to bym wogóle nie zaczynała karmić bo wiem,że nie miałabym czym.

sylwia2401 - 2011-11-29, 04:20

Też mi się wydaje ,że jest trochę za wcześnie na dokarmianie ,ale niemniej jakieś okruchy zawsze są wskazane być w karmniku.
damian 1k - 2011-11-29, 21:05

Ja też już zacząłem dokarmianie . Sikorki maja powieszone kule specjalne dla nich a bażanty rozsypana mieszankę z pszenicy kukurydzy i jęczmienia .W porównaniu do tamtego roku korzystają słabo na razie po pokazały się dwa bażanty . Ale jak zima się zacznie to przyjdą ,stołują się nie pierwszy rok .
yotan - 2011-11-30, 00:31

amadyna1471 ma rację! Jeszcze za wcześnie na dokarmianie ptaków. Przy aktualnej pogodzie mają jeszcze możliwość znalezienia dostatecznej ilości pokarmu. Dokarmiając ptaki zbyt wcześnie powodujecie, że silniejsze osobniki, które są w stanie przetrwać zimę bez pomocy, przyzwyczają się do łatwizny, co zmniejszy ich zdolność przetrwania.
pysia34 - 2011-11-30, 16:08

Dokarmianie jedynie ułatwia przetrwanie lecz wcale nie zapewnia go osobnikom słabym i chorym, przez co selekcja i tak robi swoje. Dokarmiam zwierzęta cały rok i cieszą mnie rzesze ptaków a także i ssaków które trzymają się mojej częsci lasu :)
monia - 2011-11-30, 17:13

znam tez ludzi co maja szkólki lesne,że dokarmiaja ptaki okrągły rok by je zwabic do siebie.Ma to na celu pomoc w naturalnym usuwaniu szkodników zamiast uzywania oprysków.Jesli chodzi o zwierzyne leśna to wczesne dokarmianie sprawia zatrzymanie ich w lasach co zmniejsza wyrzadzanie szkod przez nie.Jak w każdym temacie jest tyle samo zwolenników co przeciwników.Jak pisałam obserwuje często przez prawie cały dzień ptaki gdzie dokarmiam i tylko z rana jest nalot,potem gdzies sie rozlatuja i słychac jak górna partią drzew buszuja po gałęziach.Zjawiaja sie przed zmierzchem przewaznie kilka szt.Reszta gdzies w terenie.mysle,że mimo dokarmiania i tak ptaki wiedzą co robić,a słabe osobniki i tak nie przezyja,tak jak w świecie hodowli,tez często mimo wysiłku nie udaje sie uratowac ptaka a przeciez ma jedzenia pod dostatkiem.
damian 1k - 2011-11-30, 20:45

Zgadzam się z Moniką ze zdania w tej sprawie będą podzielone . Ja dokarmiam ptaki postaram się wrzucić fotki z tamtej zimy . Ptaki stołują się tylko zima a latem się nie pokazują .
marcin18 - 2011-12-01, 12:07

Do mnie bażanty zimą nie zagladają mimo że za płotem w około żyje ich dosyć sporo.
Tylko jeden kogut przychodził w zeszłym roku, mimo że zima była sroga. Zobaczymy jak będzie tej zimy, bo też zamierzam je dokarmiać.

damian 1k - 2011-12-14, 21:49

Jak dokarmianie ptaków u was u mnie bażanty zaglądają słabo w tym roku na razie .Sikorki wolą mieszankę zbóż od słoniny i kulek specjalnych dla nich, ale za to kosy zaglądając bardzo często .
monia - 2011-12-15, 23:19

Ja jeszcze słoniny nie daje tylko zboża bo za ciepło.Ruch jest spory ale tylko tak z 20min i przerwa z godzine.Oczywiscie w leśnym karmniku.Ostatnio spedziłam tam 4 godz w czatowni i zjawiły sie sikorki rózne z tym że sosnowka tylko 1 a zawsze była bardzo liczna tak jak bogatka,zieby,dzwońce,kręcą sie dziecioły duże i sójki ale jeszcze nie miałam okazji ich sfocić.Dzisiaj bardzo blisko podleciał dzięcioł i okazało się,że ma blisko dziuple:)były też 4 sarny.W domowym karmniku spokojnie kilka dzwońców i bogatki.
Przeglądając stare fotki z całego roku musze stwierdzić,że ptaków coraz mniej:(

damian 1k - 2011-12-16, 21:16

Monia zgadzam się z tobą . Nie których ptaków jest mniej u mnie. Jest bardzo mało np cukrówek ale za to nadmiar wróbli i sikorek trochę kosów i parę szpaków . Choć dokarmiamy nasze towarzystwo to natura robi własną selekcie .
lolek9898 - 2011-12-18, 17:41

Ja jeszcze ptaków nie dokarmiam. Będę dopiero robił karmniki :mrgreen:

damian 1k, te ptaszki to nie cukrówki tylko sierpówki. Są bardzo podobne do siebie.

monia - 2011-12-22, 20:05

U mnie zaczeło sie dziać pod karmnikiem domowym sporo wróbli i mazurków,sierpówek tez jest sporo.Dzwonców powiekszyło sie stadko do ok 50os.
w lesie tez ruch sikory,zieby,dzwońce,sarny łażą koło czatowni,chyba lis też jest,kosy,sójki.Juz nie moge sie doczekać przyszłego tygodnia bede miała wone i postaram sie spędzic tam choć jeden cały dzień w czatowni tylko niestety leżąca i musze cos wykminic na ziemie:).
musze jeszcze jechac zobaczyc ile łabedzi zimuje na osłobodze i czy wróciły te które są co roku na zimowisku.

marcin18 - 2011-12-22, 23:53

A u mnie karmnik pełen jedzenia czeka tylko nic z niego nie ubywa (oprócz słonecznika-sikorki) bo gości brak, z drobnicy jedynie bogatki mnie odwiedzają i poza nimi nie widzę w okolicy żadnych drobnych ptaków, nawet wróbel żaden nie zaleci. A miałem nadzieję że sporo różnych ptaków się zleci, bo w około ugory, młode zadrzewienia, blisko las. Może z czasem zagęści się ruch w stołówce i będzie na co popatrzeć, bynajmniej mam taka nadzieję ;-)
lolek9898 - 2011-12-23, 16:30

Ja jutro rozwieszam karmniki oraz pójde dać kukurydzy bażantom. :-D
damian 1k - 2011-12-23, 21:54

U mnie dokarmianie idzie całą parą .Dziś powiesiłem następne kulki dla sikorek słoninkę jeszcze mają .Bażanty też co dzień już są na stołówce .Powiesiłem też parę jabłek dla kosów .
damian 1k - 2012-01-04, 20:51

Coś tu ucichło jak idzie u was dokarmianie ? Z mojej stołówki korzystają tylko sikorki szczygły kosy bażanty poczuły wiosnę i maja jeszcze pożywienie .W tym roku zima jest łagodna to za dużo nie pokarmi naszych dzikich podopiecznych .
lolek9898 - 2012-01-15, 13:47
Temat postu: :)
Teraz zaczęła się prawdziwa zima. U mnie w karmniku jedynie przychodzą sikorki i nic więcej :/ Nawet wróbla nie uświadczy :/ W polach pozostały tylko bażanty. Zrobiłem im podsypnik i powiesiłem kukurydzę. Niestety więcej ptaszków nie widuje :/ Co się stało to nie wiem :roll:
kamillo1395 - 2012-01-16, 16:36

lolek9898, to ja Ci zazdroszczę tych sikorek. Bo u mnie nawet jednej nie widać :(
Zaś wróbli to plaga :/

marcin18 - 2012-01-16, 17:29

Kilka tygodni temu narzekałem w tym temacie że nic prawie z karmnika nie znika, a teraz przylatuję ok 25 sikorek (bogatki i modraszki) oraz ok 40 dzwońców ;-)
kamillo1395 napisał/a:
Zaś wróbli to plaga :/

U mnie nawet jednego nie ma.
damian 1k napisał/a:
Z mojej stołówki korzystają tylko sikorki szczygły kosy

Mi się marzą odwiedziny kolorowych szczygłów, niestety nie widuje ich obecnie w okolicy mojej działki, ale nigdy nic nie wiadomo, dzwońców też nie widywałem do czasu aż wypatrzyły moją stołówkę a potem już z każdym dniem ich przybywało ;-)

damian 1k - 2012-01-16, 21:47

U mnie stołówka pełna i bogata w ptaki nie narzekam od wczoraj pojawiły się bażanty i kuropatwy także co dzień spacer z wiaderkiem do stówki się zaczął razem ze śniegiem .
marcin18 - 2012-01-16, 23:24

damian 1k napisał/a:
U mnie stołówka pełna i bogata w ptaki nie narzekam od wczoraj pojawiły się bażanty i kuropatwy także co dzień spacer z wiaderkiem do stówki się zaczął razem ze śniegiem .

No to fajnie masz, kuropatwy też na podwórko przychodzą tak jak bażanty? może jakieś zdjęcia udało by Ci się zrobić? :-D

ernest - 2012-01-17, 20:21

Od kiedy śniegiem zasypało napełniłem karmnik pożywieniem. Na razie tylko sikorki bogatki, niekiedy modraszki go odwiedzają. I tak pewnie do wiosny jak rok temu... :-/
damian 1k - 2012-01-17, 21:05

Marcin18 chyba będę miał najwolniejsza chwile w piątek to zaczaję się na polowanie z aparatem na bażanty i kuropatwy. A na razie widzę je w przelocie ale są co dzień pilnują stołówki .
monia - 2012-01-18, 11:53

U mnie też ruch że chej:)
w leśnym karmniku:
bogatki,modraszki,dzwońce,grubodzioby,dzięcioły duże,kosy,zięby,sojka,slychać było w poblizu gile.
Ostatnio spedziłam prawie 4 godz w czatowni i wiele sie działo,dzisiaj ide ja poprawic bo mi snieg zawalił.
w domowym dzwonców cn 100,wrobli i mazurkow to samo,sierpowki,siniak sobie przypomniał że jest stołówka,trznadle,zieby.

damian 1k - 2012-01-18, 21:29

Monia ładne zdjęcia ale żeby upolować takie cudo to ile czasu spędzone w czatowni . Ja też się postaram coś upolować tylko ze mój aparat ma słabe przybliżenie . A co serwujecie w swojej stołówce . Moje w stołówce maja w zależności od potrzeb ptaków słoninę , kulki ,jabłka ,pszenice, kukurydze,słonecznik ,mieszankę dla dzikich ptaków .
marcin18 - 2012-01-19, 00:51

monia fajne fotki udało Ci się zrobić :-D
Też bym chętnie porobił sobie jakieś zdjęcia na pamiątkę mojej zimowej stołówki ale nie mam aparatu, tylko w telefonie a on nie posiada takiego zbliżenia żeby ująć żerujące ptaki w karmniku, które nia dają się tak blisko podejść jak domowe, chociaż i tak coraz bardziej się oswajają :-/

damian 1k napisał/a:
A co serwujecie w swojej stołówce

Ja sypię do karmnika: słonecznik, płatki owsiane, proso, rzepak oraz śladowe ilości: pszenicy (brak na nią chętnych), konopie (oszczędnie, bo po 7-8zł/kg u mnie), siemię lnu. Poza tym wiszą dwa kawałki słoniny i robię też kule smalcowe własnej roboty ;-)

Wczoraj odwiedziły mnie 3 jemiołuszki, posiedziały sobie z pół godziny na czubku gruszy po czym poleciały dalej, do karmnika nie zaglądały, a z resztą i tak nic dla nich w nim nie miałem. Zagląda też czasami dzięcioł zielony, może ma chęć na słoninę ale osobiście nie widziałem go na niej.

monia - 2012-01-19, 07:11

Fajnie,że sie podobaja.
Ja mam lustrzanke i byle jaki obiektyw,ktory w dodatku ma pare wad,a ptaki przewaznie siedzą jakieś 2m od czatowni.Byłam dopiero drugi raz poleżeć i jest efekt:).Ja daje słonecznik,smalec z łuskanym słnecznikiem i resztki od ptaków przewiane by były wolne od odchodow.Kawalek dalej sypie pszenice,kukurydze i zołędzie dla saren-też przychodza:)Ostatnio przyszedł koziołek na jakieś 15m ode mnie i psa,ale zasloniłam psowi widok i jak się zza mnie wychylił koziołek z bekiem wydarł w las oczywiscie nie goniony przez psa,bo moj jest nauczony,że nie wolno i mie mam z tym problemu:)

Szaleniec93 - 2012-01-19, 13:14

Ja sypie trochę prosa, słonecznika itp. We wsi się rozglądałem nie widzę konkurencyjnego karmnika mimo to u mnie ani jednego ptaszka nie widziałem jeszcze.
Kiedyś nic się nie czepiało chyba że kawałek słoniny a ptaków było co niemiara, kuropatwy przychodziły całym stadem pod okno jak pogoda się robiła coraz gorsza.
Teraz...teraz to i psa z kulawą nogą nie ma.

Marius_ - 2012-01-23, 10:11

U mnie właśnie teraz, do karmnika przyleciało pewnie z 100 sztuk sikorek,bogatki i jeszcze inne, tylko nie widzę dokładnie co tam jest :))
ernest - 2012-01-23, 18:27

A ja zauważyłem że przylatuje do mnie rudzik. I mam pytanie, a mianowicie co mógłbym mu podać :?: A po za tym to od 2 dni nie widzę żadnych sikorek i pokarmu z karmnika nie ubywa :-/
marcin18 - 2012-01-23, 22:23

ernest napisał/a:
A ja zauważyłem że przylatuje do mnie rudzik. I mam pytanie, a mianowicie co mógłbym mu podać :?:

Nasyp do karmnika płatków owsianych i włóż jabłko.

damian 1k - 2012-01-23, 22:29

U mnie stołówka nadal pełna .Marcin18 co do zdjęć to ciężko jest im zrobić bo mam słabe przybliżenie w aparacie .
monia - 2012-01-25, 12:08

rudzik też chetnie skusi się na orzechy włoskie łuskane:)u mnie poprzedniej zimy sie stołował i właśnie jadł orzechy:)
lolek9898 - 2012-01-26, 18:06

Ja do karmika podaje orzechy,pszenice,słoninke,kukurydze. Przylatują tylko sikorki lub wróble, innych ptakow wogóle nie widuje :-( :-| Nawet sierpówka nie zajrzy :-/
Dzisiaj koło mnie w okrągłym słupie elektrycznym wpadł tam jakiś ptaszek i chce wylecieć ale nie ma szans bo słup jest wysoki :cry: :cry: Szkoda mi go strzasznie bo sie morduje :cry: To jest wina elektryków po powinni na sam czubek słupa założyć jakąś pokrywe ochronną a nie żeby była dziura i ptaki tam wpadały :-/ :-/

monia - 2012-01-29, 09:07

To zgłos sprawe na straz miejską jak jest u was by tym sie zajęli.Ja tak robie wszelkie dzikie wysypiska,otwarte studzienki zgłaszam na straż miejską i działaja szybko w tych sprawach:)
W koncu udało mi sie sarne upolowac przy miejscu gdzie dokarmiam ptaki a kawałek dalej wykladam jedzenie dla saren:)w czatowni leżałam 3 godz zanim sie zjawiły ale i tak są bardziej płochliwe niz ptaki mimo,ze odległość jest wieksza o jakieś kilka metrów.

damian 1k - 2012-01-30, 14:43

Monia jak zwykle coś upoluje ładne trofeum fajnie ze masz dostęp do czatowni .
lolek9898 - 2012-01-30, 15:44

damian 1k, zgadza się. :mrgreen: monia jest szczęściarą do takich spraw:D Zazdroszcze :P
AnnaOj - 2012-02-10, 19:18

dokarmianie sikorek - w karmiku kupnym i zrobionym z butelki
monia - 2012-02-11, 14:04

damian 1k i lolek9898 dzieki:)Czatownia to nie problem trzeba uzyskać zgode własciciela czy to lasu czy pola(jak masz swój to rewelacja) i stawiasz,zazwyczaj na zime najlepsza wkopana w ziemie tak na pół do metra,stawiasz krzesełko statyw aparat i pstrykasz.
Ja akurat mam w prywatnym lesie i zgode uzyskałam na czatownie.Niestety tam gdzie wybrałam miejsce chyba kiedys była droga i nie dało sie wkopać,wiec powstała leżąca(foto).
ptaki tak blisko podchodzą,że aparat nie jest w stanie cokolwiek zadziałać:)

lolek9898 - 2012-02-11, 16:53

AnnaOj, fajne zrobiłaś karmniczki. :lol:

monia, piekne robisz zdjecia bo po pierwsze masz dobry sprzęcik do tego, po drugie ptaki Cie znają i się Ciebie nie boją, bo wiedzą że im pomagasz w tym trudnym czasie i kochasz całą przyrode. :mrgreen: Raniuszek rewelacyjny :lol:

Ja też dzisiaj sikorkom dałem do karmnika świezą słoninkę i orzechy :mrgreen:

Pozdrawiam,
Karol :-)

damian 1k - 2012-02-11, 21:23

Monia fajne zdjęcia ładnie ujęty raniuszek czarnobrewy . Fajnie też ze pokazałaś nam swoja czatownie czekam na kolejna sesję zdjęciową .
monia - 2012-02-12, 15:58

damian 1k mówisz i masz:)
Dzisiaj spedziłam tylko z 2 godziny w czatowni ale było super!
Jak przyszłam to zabrałam sie za rozsypywanie pokarmu dla ptaków,porządkowania sceny z łupinek itp a tu widze,ze koziołek jakies 20m ode mnie spobie idzie.ruszyłam sie z tym karmienie,do korytka dla saren tez wsypałam ziarno i wlazłam do czatowni,nie mineło 5 minut jak koziołek przyszedł sprawdzic czy juz dali jeść:).Odszedł na chwile i wrócił zabierajac sie do pałaszowania zboża,nie przeszkadzała mu migawka,która wczesniej płoszyła sarne.Troche ptaszorków było.

Bori34 - 2012-02-12, 16:38

Dosyć spore parostki u tego koziołka,ale super by było jego zdjęcie po starciu scypułu. ;-)
damian 1k - 2012-02-12, 21:44

Monia dziękuje za tak szybkie wysłuchanie prośby . Zgadzam się z Jakubem . Fajnie masz tylko pozazdrości .
ernest - 2012-03-05, 23:16

Już raczej po zimie i już tylko pojedyncze sztuki bogatek zaglądają oraz czasem jeszcze dzwoniec przyleci. Spory ruch którym sam byłem zdziwiony był gdy leżał śnieg. I tak tej zimy zaobserwowałem: stadko sikorek bogatek, zdecydowanie najliczniejsze ptaki. Mile zaskoczony byłem w tym roku obecnością stadka dzwońców około 10-15 sztuk których w poprzednich latach w karmniku nie widziałem. Gorzej już z innymi gatunkami. Raczej to były pojedyncze sztuki jak kos, zięba, kwiczoł które jednak systematycznie mnie odwiedzały. Sporadycznie natomiast zaglądał grubodziób, modraszki oraz czyże. Do następnej zimy :)
lolek9898 - 2012-03-06, 18:16
Temat postu: .
Praktycznie jest po zimie ale jeszcze niektóre ptaszki zaglądają. Do mnie wczoraj przyleciały sikorki bogatki oraz 3 dzwońce. Dzisiaj jeszcze wywiesiłem pyzy dla ptaków do karmnika. Myśle że chętnie je skonsumują :lol: :mrgreen:
damian 1k - 2012-03-07, 13:00

Lolek9898 zgadzam się że już po zimie ale ptaki jeszcze przylatują do karmników . U mnie nadal się kręcą ; sikorki , kosy, szpaki ,szczygły bażanty ale już tylko za płotem . Tak ze prawie już po zimie ale ptaki jeszcze trochę nas odwiedzą zanim poczują się samowystarczalne . ;-)
monia - 2012-03-08, 08:59

To że nie ma sniegu nie oznacza,że ptaki sobie będą radzic.Wszak nie ma jeszcze owadów a i mrozy sa spore.Ja kończe karmienie jak w butli bedzie zostawał słonecznik.Zauwazyłam nawet,że teraz bardziej interesuja sie wywieszona w lesie słoniną niz przez całą zimę.wiec nie rezygnujcie jeszcze z dokarmiania.
ernest - 2012-03-08, 10:56

monia, u mnie słonina wisi nie tknięta :-> Oczywiście dosypuje jeszcze słonecznika oraz nasion ale ptaków już nie wiele zagląda. Tylko sikorki z małymi wyjątkami przylatują.
lolek9898 - 2012-12-09, 18:25

I jak tam u Was?? Rozpoczeliście już sezon dokarmiania?? Ja tydzień temu dopiero ustawiłem karmniki. W karmniku jest słonika, pyzy oraz pokarm dla dzikich ptaków. Narazie tylko widuje sikorki i 4 trznadle. Czekam na więcej. :mrgreen:
Szymon - 2012-12-09, 19:55

Dziś do mojego karmnika zawitały sikorki wróble i dzięcioł jak co roku ale też jastrząb za wróblami ale nie miał szans.
zeberka4 - 2012-12-23, 20:48

U mnie wisi słoninka i mieszanka ziaren po ptakach egzotycznych, dodaję orzeszki,groch,słonecznik jeszcze. Odwiedzają mnie sikorki i gołębie
damian 1k - 2012-12-23, 21:39

Ja też uzupełniam karmniki dla drobnicy karma dla dzikusów i słoninką . A karmnik dla większych to pszenica kukurydza słonecznik i inne mieszanki zbóż . Bażanty są co dzień . A z drobnicą bywa różnie hehehehhe zależy co sąsiedzi serwują u siebie . ;-)
ernest - 2012-12-23, 23:12

U mnie jak co roku najwięcej sikorek bogatek. Zauważyłem jednak większą ilośc modraszek niż rok temu no i nowośc w porównaniu do ubiegłej zimy to sosnówki oraz stadko sikorek ubogich. Do tego jeszcze odwiedzają karmnik dzwońce.
and1985 - 2013-01-05, 12:47
Temat postu: dokarmianie dziczyzny :)
ja daje mieszanke dla leśnych ptaków oraz resztki od papug i oczywiście słonina :) jak narazie mało gości bo zima jeszcze nie docisnęła
ManiekP - 2014-01-02, 12:21

Tegoroczna zima jak do tej pory - jest bardzo łaskawa dla dzikich zwierząt. Nie ma śniegu, temperatura w dzień dochodzi do 5-8*C a tydzień temu to i nawet do 15*C (na zachodzie kraju). Brak pokrywy śnieżnej, brak mrozu i całkiem ładna jak na tą porę roku - pogoda, sprzyja dziczyźnie. Raj dla dzikich ssaków i ptactwa. Łatwiej o pokarm i niezamarzniętą wodę. Do tej pory na polach/łąkach i pastwiskach widuję grupy saren żywiących się na pół zwiędłą trawą. Spore stada bażantów i kuropatw żerują na polach, w sadach i na łąkach. U mnie mnie bażanty przychodzą nawet za stodołę, gdzie żywią się leżącymi jeszcze resztkami pożniwnymi.

Jednak nie wszystkim zwierzętom odpowiada tak pogoda. Nasiliły się ataki jastrzębi i myszołowów na ptactwo w gospodarstwach - przede wszystkim na mniejszy drób i gołębie. Widocznie brak śniegu powoduje, że dzikie ptactwo narażone na ataki drapieżników - ma możliwość dłuższego i skuteczniejszego "kamuflowania" się z otoczeniem. Więc dzięki temu, większa ilość bażantów i kuropatw - przetrwa do sezonu lęgowego. Czyli jak to mówią - "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group