aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Sowy - Puszczyk

Darek.K - 2010-02-03, 12:21
Temat postu: Puszczyk
Witam,dzisiaj znalazłem puszczyka w rowie koło ruchliwej drogi. Nie ma żadnych ran,skrzydła ma nienaruszone,jedynie jest lekki i nie za bardzo "ruchawy "
Złapałem jej mysz na łapkę na razie nie je.Macie jakieś sugestie co z nim zrobic jak karmic?

mikado - 2010-02-03, 15:33

Sowy chyba odczuwają trudy zimy bo ja też znalazłem za ogrodzeniem jak odśnieżałem niestety już zamarzniętą.Może tą Twoją witaminy postawią "na nogi"
Slawomirowls - 2010-02-03, 16:49

Puszczyk jest wycieczony od glodu,podobnie sam jesc nie ma sily.Najlepiej jest myszke przekroic na polowe zmoczyc w wodzie i zapchnac do przelyku.Puszczykowi trzeba terez dziennie minimum 4-5 myszek lub 2-3 jednodniowe kurczaki,jezeli nie ma ani myszy ani kurczakow kupcie na pierwszy czas serduszka kurze lub indyka ,chude mieso wolowe lub cieliecze,moze byc kura.Nie mozna karmic swinina.Poniewaz ptak jest na danny moment slaby to trzeba go karmic malymi porcjami co 2-3 godziny,jak bedzie mu lepiej to zacznie jesc sam.
Darek.K - 2010-02-03, 17:18

Tylko znajdz odważnego i wsadz mu mysz do przełyku,już mi wbił szpona w rękę
Milo - 2010-02-03, 18:21

W takim wypadku należy założyć grube rękawice :roll:
Darek.K - 2010-02-03, 19:31

Wcisłem mu mysz i dwa kurze serca
sylwia2401 - 2010-02-04, 16:06

Darek.K, i co połkną? jak jego samopoczucie? doszedł już trochę do siebie?
Darek.K - 2010-02-04, 20:08

Dzisiaj zjadł młódka gołębia który przemarzł ojcu i serca drobiowe,trochę wątróbki.Nadal muszę go karmic,strasznie jest wynędzniały.
Nie próbuję latac ,cała dobę siedzi w jednym miejscu,jedynie szponami operuje mistrzowsko.Zobaczymy czy mu się poprawi

sylwia2401 - 2010-02-04, 20:44

Darek.K to dobrze,czyli jest nadzieja że wyzdrowieje.
Darek.K - 2010-02-05, 12:24


sylwia2401 - 2010-02-05, 22:32

Darek.K no moje gratulację, widzę że sowa wraca do zdrowia :mrgreen: .
Alan1980 - 2010-02-06, 07:35

Darek.K, świetna robota! Co zrobisz z nim jak wydobrzeje?
Darek.K - 2010-02-06, 07:51

Alan1980 napisał/a:
Darek.K, świetna robota! Co zrobisz z nim jak wydobrzeje?

Pewnie wypuszczę,martwi mnie to że nie próbuje latac,jak coś to mam wolierę 6mx3m H 4m.
Przypuszczam że to zeszłoroczny ptak ,bo 100m od domu są zdziczałe stawy i puzną wiosną słyszałem charakterystyczne nawoływania młodych puszczyków.

Darek.K - 2010-02-17, 23:04

Pytanie do osób które miały stycznośc z sowami,czy to normalne że puszczyk nie odczuwa lęku przed człowiekiem?Zdarzało mi się zimowac już różne ptaki, głównie śpiewające,i wszystkie były niezmiernie dzikie,tak że kontakt z nimi ograniczałem do podania jedzenia i wymianę ściółki.Natomiast puszczyk ma do dyspozycji cały garaż i nie ucieka,nie jest agresywny,daje się przenosic siedząc na ręce,je z ręki(nie chce jeśc z pojemnika)
Kolega znalazł myszołowa do którego było strach podejśc kiedy mu się poprawiło.
Czy wszystkie sowy są takie spokojne?Bo pamiętam że koło szkoły było gniazdo sów i ptaki były niezmiernie agresywne,atakowały każdego intruza który przechodził koło dziupli.

jomidzola - 2010-02-22, 20:45










Romeo - 2010-03-10, 15:46

I co z puszczykiem? żyje? Czuje się lepiej?
Co do lęku, to sowy powinny się bać ludzi, to naturalny odruch. Dziwne, że ten się nie obawia człowieka.

Darek.K - 2010-03-12, 22:49

Romeo napisał/a:
I co z puszczykiem? żyje? Czuje się lepiej?
Co do lęku, to sowy powinny się bać ludzi, to naturalny odruch. Dziwne, że ten się nie obawia człowieka.

Żyje,wieczorem się ożywia.Lada dzień(noc) będzie ją można wypuścic

monia - 2010-03-13, 08:29

Na forum przyroda też pisali o sowie znalezionej i wycieńczonej.Najlepsze jest wtedy podawać żywe myszy,zazwyczaj kupowane w sklepach zoologicznych.Jest to naturalny pokarm i jak wiadomo żywy-ptak wtedy reaguje instynktownie.Wiadomo jak jest wygłodniały zje wszystko no może prawie wszystko:)Ta zima przyspożyła wszystkim zwierzętom problemy,więc jesli znajdziemy takie stworzenie to najlepiej znaleść najbliższy azyl lub jak czujemy,że nam się uda to podjąć tą próbę odchowania ale należy wtedy pamiętać o systematyczności i nie poddawaniu się
Darek.K - 2010-03-18, 14:07

Puszczyk już doskonale lata,nie jest już taki milusi :mrgreen: trzeba się za nim nałazic z jedzeniem,nadwyżki pożywienia składuje do spiżarni .Nadaje się do wypuszczenie

Darek.K - 2010-03-24, 10:17

Odzyskał wolność


sylwia2401 - 2010-03-24, 10:27

Darek.K, i tak oto mamy, co najmniej jednego puszczyka uratowanego, w okolicach Krakowa.
Romeo - 2010-03-24, 11:05

Super :-) gratuluję :!: Uwielbiam sowy, a wiem, że tej zimy padło ich bardzo wiele, także każda uratowana sowa mnie niezmiernie cieszy :-D
MarekWA - 2012-06-19, 12:03

Tydzień temu podarowano mi młodziutkiego puszczyka, znalezionego na polu. Ma ok. 25cm, końcówki skrzydeł pozbawione są już młodzieńczego puchu.

Karmię go wątróbką i sercami drobiowymi.

Proszę o kilka wskazówek jak postępować, by (i kiedy) można go przywrócić naturze, jeżeli jest to możliwe.

Mam możliwość by pozostał w domu. Mieszkam na wsi i w stodole mógłby spokojnie mieszkać.

Teraz ma do dyspozycji cały, nieużywany pokój.

Czekając niecierpliwie na inf. pozdrawiam - Marek

wanted - 2012-06-19, 12:14

MarekWA napisał/a:
Proszę o kilka wskazówek jak postępować, by (i kiedy) można go przywrócić naturze, jeżeli jest to możliwe.

Mam możliwość by pozostał w domu. Mieszkam na wsi i w stodole mógłby spokojnie mieszkać.

Starał bym się go przywrócić naturze bo trzymając go jako pupila można się narazić prawu polskiemu. Zresztą teraz też to czynisz. Powinieneś zadzwonić do odpowiedniej placówki by przekazać ptaka w ich ręce aczkolwiek czasem tak rozmyślam, ze nie zawsze taka placówka to dobre rozwiązanie dla ptaka. Może i wiedzą co i jak ale nie zawsze robią wszystko tak jak należy. To tak samo jak z niektórymi Ogrodami Zoologicznymi - warunki dla niektórych ptaków i ich stan wołają o pomstę do nieba.

MarekWA - 2012-06-19, 13:06
Temat postu: puszczyk
Dzięki za inf.

Priorytetem dla mnie będzie oczywiście przywrócenie go naturze. Teraz jest to niemożliwe, bowiem maluch nie potrafi latać. Zdaję sobie sprawę, że działam teraz wbrew prawu.
Pragnę by odzyskał wolność, kiedy tylko będzie samodzielny.

Pozdrawiam - Marek.

wanted - 2012-06-19, 13:16

MarekWA, oczywiście zapewne wiesz jak takiego ptaka karmić.Starał bym się też jak najmniej go do siebie i domowników przyzwyczajać. Wydaje mi się, ze przeniesienie go do pomieszczenia (stodoła, obora) i zrobienie mu sporego wybiegu będzie odpowiednie. Podając pokarm też starał bym się by ptak musiał się lekko wysilić, oczywiście w póżniejszym wieku gdyż jak piszesz to jeszcze pisklę.
atma - 2012-06-19, 18:17

MarekWA, musisz zmienic mu zywienie , powinien dostawac myszy i kurczaki jednodniówki, z kosćmi i sierścią . nieodzownym elementem zywienia sów jest wydalanie tzw wypluwek...czyli niestrawnych resztek.
w naturze przeciez nie jada on tylko wątroby

MarekWA - 2012-06-20, 10:11

@ Atma, @ Wanted.

Bardzo dziękuję za zainteresowanie się moim "problemem".

Maleństwo, karmione jest drobiowymi podrobami z dodatkiem ... króliczej sierści (wyczesuję codziennie troszeczkę mojego króliczka miniaturkę). Tu mam pytanie - czy można dodawać do żarełka sierść psią? Mój husky linieje, więc jego sierści mam pod dostatkiem.

Przeniesienie puszczyka do stodoły będzie, wydaje mi się, na razie niemożliwe - jesteśmy bowiem szczęśliwymi posiadaczami kocurka a ten - jak to kocurek - za ptaszkami bardzo przepada. :P

Raz jeszcze dziękując za pomoc, pozdrawiam - Marek.

atma - 2012-06-20, 10:36

MarekWA, przede wszystkim powinienes oddac go do zoo, azylu itp
polskie prawo zabrania przetrzymywania zwierząt rodzimych bez zezwolenia dyrektora ochrony srodowiska
w tym momencie podlegasz karze za pozyskanie z naturalnego srodowiska ptaka będącego pod ścisłą ochrona
i zapewniam Cie ze nikogo nie bedzie obchodzil sposów wejscia w posiadanie

MarekWA - 2012-06-20, 12:07

@ Atma

Wiem, że - delikatnie mówiąc - naginam prawo. Postanowiłem jednak opiekować się maluchem do momentu, kiedy będzie gotowy od samodzielnej egzystencji i powróci na łono natury.

Pzdr - Marek.

atma - 2012-06-20, 12:36

MarekWA, ty prawa nie naginasz ty je łamiesz
problem polega tez na tym , ze opiekujesz sie ptakiem nie mając pojecia o tym jakie ma wymagania ( wątroba )
a ksiązka z której czerpiesz informacje o dodawaniu siersci , z całym szacunkiem do autora którego cenie , nie jest poradnikiem

przepiórkarz - 2012-07-27, 17:39

MarekWA, i jak puszczyk.
monia - 2012-09-04, 17:10

Puszczyk obserwowany wiosną tego roku w rezerwacie leżczok rozglądałam sie za wiewiórką a trafiła na puszczyka byla to moja pierwsza obserwacja tego gatunku:)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group