aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Kopytne - Koniarze wszystkich krajów - łaczcie się !

Aeterna - 2008-01-21, 23:05
Temat postu: Koniarze wszystkich krajów - łaczcie się !
Jestem koniarą od urodzenia. Chyba przejęłam to w genach, po ojcu ;-)

W czasach warszawskich miałam klacz wielkopoklską ( 3/4 trakena, 1/4 xx ) i angloarabskiego wałaszka po Rahmanie .. jego nieudane dziecko ;)

Obecnie mam dwie klacze fiordinga, sześcioletnią Vadję ( w domu Vivę) i trzyletnią Angelę ( Angie).
Obie klaczki sa importowane z Holandii i przygotowywane do zajęć hipoterapii.
Mam również kuca Kubusia, pół szetlanda, kasztanowato-srokatego który z powodu swojego wybitnie wrednego charakteru został oddany w dzierżawę koledze :-)

Fiordingi to nieduże, prymitywne koniki pochodzące, jak sama ich nazwa wskazuje, z norweskich fiordów. Bardzo odporne i wytrzymałe, dobrze wykorzystują paszę. Są silne, szybkie i zwrotne, a ich postura nieco myląca ;-)

Maść zawsze bułana z pręgą, w odcieniach od piaskowego po prawie brąz ;-) Charakterystyczna jest też dwukolorowa grzywa i ogon. Grzywę na ogół, przycina się tak, żeby było wyraźnie widać jej interesujący kolor.

Charakteryzują się wspaniałą , łagodną i zrównoważoną psychiką. Są przyjazne ludziom i innym zwierzętom, co w zestawieniu z ich budową, mało wyrazistym kłębem i łagodną linią grzbietu czyni z nich idealne konie do hipoterapii i jazdy na oklep.
Są, także, wspaniałymi wierzchowcami na terenowe wypady, dorymi końmi pociągowymi i jucznymi.
Przeważnie osiągają wysokość ok 130 - 140 cm w kłebie, ale dochodzą nawet do 150 cm. Moje kacze są wysokie, obie mają ok 150 cm.

Poniżej zdjęcia moich klaczy i wrednego Kubusia :mrgreen:















Zdjęcia moje, konie moje, do jednych i drugich mam wszelkie prawa :mrgreen:

minizoo - 2008-01-21, 23:13

Ale ładne masz te konie, ja też przejąłem tą pasę po ojcu a teraz syn ma dwa kuce :-D
MACIEK - 2008-01-22, 17:50

Aerterna masz przepiękne koniki - tylko pozazdrościć.Zawsze mnie pasjonowały te zwierzaki zwłaszcza Fryzyjskie,nistety w moim przypadku to tylko marzenia.
Kamilek - 2008-01-22, 18:00

Aeterna, czy twoje klacze są źrebne? bo mają bardzo okrągłe brzuszki :-P A mnie osobiście podobają sie hucuły małe ale kochane konie
Aeterna - 2008-01-22, 20:29

Minizoo, Maciek, bardzo Wam dziękuję, w imieniu Dziewczyn i swoim ;)

Maćku, fryzy są przepiękne i ostatnio w Polsce bardzo modne ;) Jednak do moich celów nie nadają się zupełnie, bo to typowe reprezentacyjne konie zaprzęgowe, a biorąc pod uwagę ich chody, które czynią z nich tak godne pożądania zwierzęta ..... na wierzchowce się nie nadają :lol: Gwarantuję, bo testowałam :lol:

Kamiklo, nie, moje klacze nie są źrebne, a okrągłe brzuszki to część ich sylwetki :-)
Dziewczyny planuję zaźrebić wiosną ... Niestety najbliższego fiordzkiego ogiera z uprawnieniami mam 140 km od siebie, więc będę je kryła hucułem.

Fiordy są do huculów bardzo podobne, ale mają znacznie milszy charakter ;-)

Kamilek - 2008-01-22, 20:42

a jakiej maści jest przyszły tato :?:
Aeterna - 2008-01-22, 20:47

Szczerze mówiąc nie wiem ;-) Nie widziałam jeszcze wszystkich ogierów ze stada.
Jest ich tam kilka, a ja miałam przyjemność poznać osobiście dwa srokacze. Bardzo lubię srokate konie, ale klacze wolałabym pokryć ogierem o jednolitym umaszczeniu, ze względu na ich maść.
Źrebięta będą mialy pręgę, po rodzicach i jakoś nie bardzio mi to do srokaczy pasuje,,, za pstrokato ;)

Kamilek - 2008-01-22, 20:53

Aeterna, ja bym wybrał kasztana albo gniadosza wg mnie to najładniejsze maści
Aeterna - 2008-01-22, 21:18

Maść ma najmniejsze znaczenie :-) Dla mnie podstawowymi kryteriami są budowa, wielkośc i charakter ogiera :-)
krzysiek173 - 2008-01-22, 21:29

Konik (klacz) która jest u nas nie jest to mój koń tylko brata, ale czasami się też nim zajmuję :mrgreen:
Klacz czystej krwii arabskiej


Kamilek - 2008-01-22, 21:49

małopolski :?:
Aeterna - 2008-01-22, 21:53

Piękna dziewczynka :-D PO jakich rodzicach, spytam z ciekawości?

Arabki to moja wielka miłośc, niestety już w wieku 14 lat z nich wyrosłam :lol:

Kamiklo, to klacz CZYSTEJ KRWI ARABSKIEJ, a nie małopolanka :mrgreen:

Kamilek - 2008-01-22, 21:57

:oops: :oops: ale palnołem ja sie na koniach nie znam może shire poznam ale innych nie bardzo o i jeszcze palomino i szetlanda
Aeterna - 2008-01-22, 22:29

Nic się nie stało, przecież człowiek uczy się całe życie ;-)

Tak na marginesie .. Palomino to nie rasa, ale maść ;-) W USA tak się nazywa konie izabelowate :-)

GMUCHA - 2008-03-18, 16:52

A to koniki mojej siostry

jutro wklejce więcej fotek i koni

Aeterna - 2008-03-18, 19:07

Wow! GMUCHA, Twoja siostra jeździ skoki ???? Suuuuperrr... moja ukochana dyscyplina :-D
Z posiadaniem koni sportowych już skończyłam, ale miłość do skoków, choć już wyłącznie rekreacyjnie uprawianych, pozostanie mi chyba na zawsze :-D

Piękna mordeczka z pierwszej fotki ... śliczna

GMUCHA - 2008-03-18, 22:52

Druga część fotek
Mateusz - 2008-04-26, 10:56

Jakie konie polecacie, żeby były spokojne, nie agresywne, łagodne i łatwe do oswojenia ??
Mamy do wyboru :
- Koń czystej krwi Arabskiej ( nie podobają mi się )
- Koń małopolski
- Koń wielkopolski
- Koń hanowerski
- Palomino ( to bardziej maść niż rasa )
- Haflinger
- Arabo- haflinger

Mateusz - 2008-04-26, 11:14

Koń hanowerski


Koń małopolski


Koń wielkopolski
http://photos02.allegro.p...96/81/345968161

Koń czystej krwi arabskiej



Palomino


Haflinger


Arabo- Haflinger



http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w
http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w
http://images.google.pl/i...F-8&sa=N&tab=wi
http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w
http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w
http://images.google.pl/i...20&sa=N&ndsp=20
http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w

Aeterna - 2008-04-26, 13:43

Mateusz napisał/a:
Jakie konie polecacie, żeby były spokojne, nie agresywne, łagodne i łatwe do oswojenia ??
Mamy do wyboru :
- Koń czystej krwi Arabskiej ( nie podobają mi się )
- Koń małopolski
- Koń wielkopolski
- Koń hanowerski
- Palomino ( to bardziej maść niż rasa )
- Haflinger
- Arabo- haflinger



To zależy do czego chcesz konia używać. Określ swoje wymagania - czy ma być to koń spacerowy, rekreacyjny, rodzinna maskotka, czy może koń sportowy?

Jezeli zaznaczasz na poczatku, że ma być "spokojny", to arabki możesz z miejsca wywalić, bo to bardzo temperamentne koniki ;-) Dla mnie najcudowniejsza rasa pod słońcem, kiedyś jeździłam wyłącznie na nich, niestety z nich wyrosłam :-|
Jeżeli z miejsca piszesz, że arabki Ci się nie podobają, to dlaczego o nie pytasz? :shock:

Małopolaki to półkrewki arabskie i angloarabskie, najczęściej. Małopolaki i wielkopolaki nadają się do sportu, rekreacji, jako konie spcerowe. "zastosowanie" zależy w dużej mierze od indywidualnych cech charakteru, a także od płci. Między ogierami, walachami, a klaczami są spore różnice , a nawet w obrębie jednej rasy i jednej płci konie mogą się między sobą diametralnie róznić charakterem.

Palomino, jak słusznie zauważyłeś to maść. Po polsku takie konie nazywają ię izabelowate.

krzysiek173 - 2008-04-26, 16:41

Mateusz, no to może koń fryzyjski.
Jak dla mnie są to najładniejsze konie zaraz po arabach.


http://free.of.pl/r/rasykoni/foto300/fryz.jpg

http://img274.imageshack....ryzyczek1tn.jpg

Mateusz - 2008-04-26, 19:54

Aeterna, koń spacerowy, rekreacyjny !!krzysiek173, mój pradziadek miał takie konie ! Tylko gdzie takiego Fryza dostać ?
Aeterna - 2008-04-26, 20:02

Mateusz, jeżeli potrzebujesz konia typowo spacerowo - rekreacyjnego, optuję za spokojnym małopolakiem, lub wielkopolakiem, albo haflingerem.

Na tych konikach możesz pojechać w teren, lub pojeździć na ujeżdżalni. Małopolaki i wielkopolaki chodzą również w sporcie.
Fryzy mają bardzo piękny ruch, zwłaszcza kłus, ale pamiętajcie, że to konie zaprzęgowe, do bryczki, a nie wierzchowe! Jazda na nich do przyjemności nie należy, mają bardzo twarde chody wyższe ;-)

Kupno konia fryzyjskiego nie nastrecza obecnie żadnych trudności, zrobiły się, niestety bardzo modne :-?
Wystarczy kupić "Koński Targ", powinien jeszcze być w kioskach i EMPiK-ach. Od fryzów aż gęsto ;-)

Łukasz23 - 2008-04-26, 21:22

nie jestem zbyt wielkim miłośnikiem tych zwierząt bardzo je lubię i podziwiam bo to piękne zwierzęta wolę to jednak robic z dużej odległości mam przykre doświadczenia z tymi zwierzętami to fotki koni klaczy z źrebiętami jakie udało mi się dziś zrobic ;-) szczególnie mi się podoba ta jasna klacz z młodym mam słabośc do blondynek :mrgreen:
Aeterna - 2008-04-26, 21:27

Ładne polskie zimnokrwiste :-D Klaczka , o której piszesz jest właśnie izabelowata ;-)

KOnie kocham, konie to oje życie, jeżdżę od 6 roku życia. Jednak też mam respekt przed tymi pięknymi zwierzętami, bo w swoim życiu miałam wiele sytuacji, które mi przypomniały, że mam do czynienia z kilkuset kilogramami żywego zwierzęcia, którego wszystkich reakcji nie jestem w stanie przewidzieć, a którte, przez zwykłą nieuwagę może mi uświdomić jak bardzo kruche są moje powłoki cielesne :mrgreen:

krzysiek173 - 2008-04-26, 21:46

Mateusz, a może spodobają Ci się nasze koniki polskie. Nie są to dużę konie ale ładne, i pojeździć na nich też idzie.
Mateusz - 2008-04-27, 12:12

krzysiek173 uczyłem się jeździć na takim koniu, podobają mi się nawet bardzo ale z nich już wyrosłem :P
Aeterna - 2008-04-27, 13:05

Mateusz, solidniejszą budowę niż koniki polskie, mają hucuły. Uniszą bez problemu nawer dorosłych meżczyzn, są wytrzymałe, zrównoważone, a odpowiednio przygotowane ładnie skaczą i są znacznie szybsze niż ich budowa wskazuje ;-)

Mogę Ci polecić, także fiordinga. Budowa zbliżona do hucuła, walory użytkowe także, a do tego fantastyczny charakter.
Na hucułku skakałam parkur klasy L - przeszkody do 120 cm. Podobną wysokość pokonywałam także na fiordku, więc jeżeli lubisz troszkę ostrzejszą rekreację, to myślę , że własniektóraś z ras pierwotnych spełniłaby Twoje oczekiwania.

Jeżeli wolisz konie szlachetne, pozostaje malopolak, lub wielkopolak. Z pozostałymi rasami możesz mieć kłopot, ze znalezieniem, bo przeważnie są to konie sportowe, lub hodowlane, po wypadkach, lub karierze sportowej i są bardzo drogie

Mateusz - 2008-04-28, 14:39

Aeterna, dzięki, wole konie szlachetne i większe :-) Więc pozostanie mi poszukanie rodzicom jakiegoś źrebaka małopolskiego, wielkopolskiego lub ich krzyżówki !
Aeterna - 2008-04-28, 15:37

Źrebaka? :shock:
Ambitnie, życzę powodzenia ;-) :-D

krzysiek173 - 2008-05-02, 23:23

Fotki koni mojego wujka:








Łukasz23 - 2008-06-05, 18:15

wow piękne zwierzęta zwłaszcza ten ostatni ma ciekawą maść taki przecierany jak by

a mnie dziś taki zwierzak podglądał z za krzaków :mrgreen:

Aeterna - 2008-06-26, 23:13

Jaki piękny źrebulec :-)
Kamilek - 2008-07-17, 11:00

Ostatnio zainteresowały mnie wszelakiego rodzaju rasy koni jak i rodzaje maści więc mam pytanie odnośnie dziedziczenia barw. Wiem że siwek powstanie jeśli jeden rodzic był siwy podobnie z izabelowatymi a co z resztą maści jak to wygląda :?: A i jak panny firdzanki chyba nie rozwaliły stajni albo padoku :?: :roll: :P
monia - 2008-07-18, 16:35

U nas w okolicy tez duzo osób posiada konie sa tez fiordy u znajomego.chodziłam tam czasem pomuc czyscic i próbowac jedzic ale gosciu nie przypadł mi do gustu (jak wypił był taki jak wiekszosc facetów),wiec sie go bałam i przstałam tam chodzic.
w tym roku chyba jest klaczka,ogierek poszedł za 2000zł

GMUCHA - 2008-08-26, 21:10

A tu z moją ukochaną córką
Gordyj - 2008-09-02, 01:51
Temat postu: Witam w gronie
Postanowiłem dołączyć do wesołej dyskusji na temat koników! :-D Ja swą przygodę zacząłem już kilka lat temu ... Mimo dość młodego wieku udało mi się trochę wgłębić w koński świat i posadzić swoje 4 litery na wielu rumakach od konika polskiego po konie z polskiej czołówki sportowej. Parę sezonów posiadam też uprawnienia instruktora (tu działam bardzo czynnie :) no i mam za sobą ( choć to nie jest powiedziane ) krótką acz burzliwą karierę sportową. :mrgreen: Obecnie cały cza daje z siebie wiele na polu edukacyjnym, zaczynam bawić się w sędziowanie zawodów ;-) , w nowej pracy zastałem 4 nie zajeżdżone konie (już to zmieniłem) oraz zaczynam bawić się w hodowle. Jeśli ktoś potrzebuje jakiś porad piszcie na pw. Postaram się dołączyć kilka fotek ale z uwagi na fakt, że jestem świeży to może mi nie wyjść ;-)

Ps. wszystkie zdjęcia są moją własnością i zostały zamieszczone za wiedzą autorów

Michuuu - 2008-09-02, 06:54
Temat postu: Re: Witam w gronie
Gordyj napisał/a:
po konie z polskiej czołówki sportowej. Parę sezonów posiadam też uprawnienia instruktora (tu działam bardzo czynnie :) no i mam za sobą ( choć to nie jest powiedziane ) krótką acz burzliwą karierę sportową. :mrgreen:



Mam kilka pytań :-D

"Konie z polskiej czołówki sportowej" ale w czym ? Skoki , WKKW , Ujeżdzenie , Wyscigi ?
Jaki sport konny uprawaiłes ?


P.s widze za na 1 zdjeciu jest pewnie jakis bardzo dobry koń bo ma Z w nazwie ;-)

Gordyj - 2008-09-02, 08:40

Michuuu, Uprawiałem i jak znajdę trochę czasu będę uprawiał Skoki przez przeszkody, poza tym wyścigi konne nie są dyscypliną sportową- to długa historia ale są traktowane jako totalizator sportowy !

No i w końcu rabiatos z - jeden z lepszych reproduktorów obecnie na naszej polskiej ziemi :-D niestety sam już nie skacze z powodu kontuzji ... a tu mały link

http://ogiery.romanowski.pl/rabiatosz.htm

Michuuu - 2008-09-02, 16:17

Gordyj, Troche zle okresliłem moja wypowiedz ;-)

Bardzo ładny ogier no i ten papier : Rebel II Z , Ramiro Z , Cor de la Bryere ,Ratina Z .

Ile kosztuje nim stanówka ?

Gordyj - 2008-09-02, 16:57
Temat postu: Rabiatos Z
Nie można tu też zapomnieć o koniach z naszego podwórka a mamy tu min LEGENDARNEGO już Kobrynia wielokrotnego mistrza naszego kraju zarówno w skokach jak i w ujeżdżeniu... jak takie sławy jak : Aragonit, Szczecin, Aquino, Jamajka, Celsius, Grzesznik itd

Reasumując Rabiatos Z łączy w sobie wszystko co najlepsze ze świata jak i Polski

Stanówka oficjalnie kosztuje 2500 zł no ale to się zmienia w tym roku zostało uznanych jego kolejnych 3 synów !!! co świadczy o przekazywaniu pozytywnych cech i z pewnością wpłynie na cenę :-D no ale jak będziesz zainteresowany to daj znać może będzie jakiś rabacki :mrgreen:

Michuuu - 2008-09-13, 07:26

Gordyj, A jakieś sukcesy były w skokach ?
Gordyj - 2008-09-14, 13:17

Michuuu, Troszkę tego było ... kilka razy udało mi się wygrać konkursy klasy P i N, no i przeważnie byłem w pierwszej 10.
Michuuu - 2008-09-14, 13:55

To cos jak mój tata :-)
Kiedys to startował na wiekszych imprezach ..... ale to było dawno .

Franek - 2008-09-17, 20:55

Sami osądźcie
http://www.smog.pl/wideo/...go_traktowania/
Ja trzymam stronę konia. Tylko zastanawiam się co mu potem zrobili.

wanted - 2008-09-17, 21:30

Franek, no koń miał rację. Głupek że tak się nad nim znęcał i podchodził od tyłu do konia :arrow:
Kamilek - 2008-11-12, 20:46

Aertena Co tam u twoich fiordek :mrgreen: A może by pokryć Arabem podobno fajne koniki wychodzą z takiej mieszanki wybuchowej


A i zapomniał bym mój dziadek ma karego wałacha zimnokrwistego cóż to za wredne stworzenie ... na polku do rany przyłóż a w stajni to za każdym razem chce zatopić swoje kły w moim ramieniu :roll: :-?

Gordyj - 2008-11-13, 08:37

Kamilek, Trzeba się zastanowić po co się chowa konie ?? Krycie Fiorda - Arabem (poza tym, że ta rasa w tym momencie nie ma żadnego użytkowego zastosowania)nie ma sensu. Kto później kupi takiego kundla ??? nawet do Włocha nie bardzo chcą takie wystrzały brać. Poza tym masz dość dużą szanse, że to Ci wyjdzie pokrzywione ... To tak samo jak krycie pkz - pełną krwią nigdy nie wiesz co tafisz. Ponoć w F1 wychodzą całkiem fajne konie tylko dalej idą jakieś pokraki z "doklejonym" zadem ....

Narowy u koni są odziedziczlne ale w dość niskim stopniu. Wiele gryzących koni robi to z powodu nauczenia przez człowieka. "Podkarmianie" i nieumiejętne nagradzanie koni prowadzi w prostej linij do gryzienia.

Pozdrawiam

krzysiek173 - 2008-11-13, 11:10

Załączam fotki naszej klaczy Zoriny:



Michuuu - 2008-11-13, 12:10

Gordyj, Tak mieszanka to tylko do rekreeacji ;)

A co sadzisz o takich koniach : matka pełnej krwi angielskiej , ojciec holsztynem ? Z tego co widziałem sporo takich koni ma ładnu ruch , a poza tym dobrze skacza.Wogóle to xx sa dobrymi skoczkami heh Kojarzysz moze takie konie jak Ordynek , Odblask ... ?

krzysiek173, , pamietasz to foto :P

Sporo urosła :)

krzysiek173 - 2008-11-13, 12:27

Michuuu, pewnie że pamiętam, w końcu sam je robiłem :mrgreen:
Fotka była robiona bodajże rok temu na wiosnę.

Michuuu - 2008-11-13, 13:17

krzysiek173, W jakim juz jest wieku ?
Gordyj - 2008-11-13, 13:19

Michuuu, Rekreacje można prowadzić również (a moim zdaniem przede wszystkim)na koniach rasowych a nie na kundlowatych bubkach. Gdy masz załóżmy klacz wlkp czy kuc walijski, DRP, hc czy kn ....(rasowe) zawsze możesz pójść systemem że w sezonie pracują a poza nim odchowują źrebaki. Masz wtedy dodatkowe źródło utrzymania. Takie eksperymenty w do niczego nie prowadzą i w momencie gdy wszyscy staramy się ukierunkować naszą hodowle na odpowiednie tory - są bardzo nie na miejscu. Konie rasy Fiording są prymitywne i takie mają pozostać. Poza tym dolew krwi arabskiej w momencie gdy te konie są tak marnej jakości - niczemu nie służy.Bo po co Ci temperamentny, nadpobudliwy koń rekreacyjny.

Jeśli Chodzi o konie pełnej krwi w hodowli i sporcie to jestem jak najbardziej ich zwolennikiem. Wszystkie rasy półkrwi wymagają stałego dolewu bo inaczej się wynaturzają. 8 rodów najważniejszych zachodniej hodowli wzieło swe nazwy od ogierów xx(tylko 1 od polskiego angloaraba Ramzesa - dziadka RAMIRO Z, Janów nigdy już póżniej nie osiągną takiego sukcesu hodowlanego!). Problem jest tylko taki, że trzeba to robić umiejętnie... dobór musi obejmować wiele czynników. Konie pełnej krwi posiadają wiele wad budowy bo ich głównym czynnikiem selekcyjnym jest dzielność w galopie(zauważcie, że konie xx nie są bonitowane) . Dlatego ogier kryjący w półkrwi musi spełnić wiele większe wymagania selekcyjne...Uważam, że obecnie najlepszy folblutem kryjącym w półkrwi w naszym kraju jest...http://ogiery.romanowski.pl/gluosnis.htm widziałem sporo żrebaków po nim i szczerze polecam. Związek Holsztyński zaleca użycie pełnej krwi w ten sposób: Matka stadna jest córką ogiera xx i matki półkrwi. Z takiej matki po krzyżowani z ogierem półkrwi otrzymujemy produk w postaci dobrego konia... To jest jeden ze schematów i jak to w życiu bywa nie zawsze się sprawdza :-) no ale tak naprawdę to jest temat na bardzo długą rozmowe... Niektórzy o tym rozmawiają całe życie :mrgreen: . Folbluty raczej nie imponują kłusem, zasadniczo skaczą dobrze ale są trudne w prowadzeniu i potrafią się zacinać (większość trzeba pojechać w tempie) trzeba do nich twardej ręki.

Pozdrawiam i może w końcu ktoś tu naciśnie nie pomógł :mrgreen: już trochę wypocin tu zostawiłem :mrgreen:

Dołączm jeszcze kilka zdjęć koni na których jeździłem ostatnio :mrgreen:

Kamilek - 2008-11-13, 19:16

Gordyj napisał/a:
Pozdrawiam i może w końcu ktoś tu naciśnie nie pomógł :mrgreen: już trochę wypocin tu zostawiłem :mrgreen:
Z tym może być problem ponieważ Aertena jest założycielką tematu i tylko ona może dawać pkt



A jak to jest z małopolakami gdzieś czytałem że zamieniają się w szlachetną półkrew :-|

Gordyj - 2008-11-13, 20:01

Kamilek, Rasa małopolska, podobnie jak wielkopolska i wiele innych są rasami półkrwi... Chodzi o to, że rodzime konie były uszlachetniane dolewem krwi pełnej lub arabskiej lub angloarabskiej i w ten sposób powstały te rasy w obecnym kształcie. Na początku tworzenia rasy małopolskiej użyto koni arabskich a potem ... Kto by liczył :mrgreen: Podobnie jest z wielkopolską hanowerską, holsztyńską, westfalską, trakeńską itd itp... Tylko tu arabów używano raczej w małym stopniu. Do uszlachetniania tych ras dolewano głównie pełnej krwi angielskiej. Jeszcze przed wojną konie hanowerskie służyły do ciągania wózków z mlekiem po wioskach :mrgreen: ,w tej chwili są w czołówce koni sportowych.

Natomiast w Polsce rasa: Polski koń szlachetny półkrwi (SP) jest nadawana tym półkrewkom, którym ciężko nadać jakąś inną rasę(to duży skrót myślowy i sprawa jest bardziej skomplikowana). Wszystkich bardziej zainteresowanych tematem zapraszam na stronę pzkh.pl :-P

Michuuu - 2008-11-14, 06:22

Gordyj, dodał fotki na koniu to i na mnie czas :lol: Tylko sie nei smiac bo to było z 10 lat temu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A ile razy spadłem z tego kuca :-/ , heh mozna by na nim cwiczyc rodeo :-P
Gordyj - 2008-11-14, 07:01

Michuuu, Cóż za fantastyczny ujeżdżeniowy dosiad ! Trzeba było nie zarzucać treningów to w tym wieku byłbyś w młodzieżowej kadrze... Zaraz morze może jesteś ?? - Michał Tyszko to ty ?? Pozdrawiam i do zobaczenia za rok w Spręcowie ... :-D
Michuuu - 2008-11-14, 08:06

No wiadomo , pełen profesionalizm :lol: :lol: :lol:

To może powinienem zaczac jezdzic tak na powaznie heh :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

GMUCHA Twoja siostra ma na imie Małgorzata :?:

krzysiek173 - 2008-11-14, 10:26

Michuuu, w marcu skończy 4
Michuuu - 2008-11-14, 11:04

krzysiek173, A ma ona jakies przeznaczenie czy jest tylko ozdoba ?
krzysiek173 - 2008-11-14, 11:34

Michuuu, jest to koń rekreacyjny, na którym bracia jeżdżą. Najprawdopodobniej wiosna pojedzie do ogiera :mrgreen:
Gordyj - 2008-11-14, 13:07

Michuuu swoim zdjęciem z kucykiem zainspirował mnie do podzielenia się swoimi doświadczeniami :lol: W marcu tego roku przyszedłem do pracy i zastałem 6 klaczek huculskich i konika polskiego w wieku od 10 - 20 lat nie były jeżdżone nie były wiązane nie były prowadzane - po prostu były. Stanąłem przed wyzwaniem by poskromić towarzystwo. Ciężko pracowałem cały sezon ale w tym momencie większość nadaje się pod dzieci :lol: A część mojej dokumentacji i treningów ... W razie pytań chętnie pomogę. Powiem tyle, że robiłem to przy pomocy koleżanki ( z uwagi na rozmiary ) - ja zaczynałem w "trudnym" okresie później ona pracowała ujeżdżeniowo ( u mnie każdy koń musi chodzić podstawy ujeżdżenia ). A oto efekty na foto :mrgreen:
Gordyj - 2008-11-14, 13:14

Dodam tylko, że praca z tymi końmi wymagała zastosowania specjalnych metod treningu, delikatności i wyczucia... ale się udało :mrgreen:
Michuuu - 2008-11-14, 13:57

Nie no tego jeszcze nie widziałem , konik polski na wypinaczach :lol:
Też kiedys jezdziełm na oklep i bez wedzidła ale w hali i na troche wiekszym koniu heh 175 cm i też było fajnie.Było to w Niemczech a koń to 15 letnia klacz po Lordzie.Teraz to ma juz z 18 wiosenek ....

Gordyj - 2008-11-14, 14:56

Michuuu, Wypinaczy używam dla wzmocnienia sylwetki i lepszego ukształtowania konia do przyjęcia jeźdźca. O wiele trudniej jest zajeździć i nauczyć czegoś konia który ma 15 lat niż takiego co ma 3. Musiałem popracować nad dziewczynami bo by się załamały gdybym tak od razu na nie wsiadł :mrgreen: Teraz już chodzą dobrze. Koniki polskie zagalopowują ze stój i lotne zmiany w galopie! - wypinacze to pikuś :mrgreen: Dzięki temu, że są wiekowe i zarazem nie zepsute przez rekreacje są bardzo wrażliwe na pomoce jeździeckie !!
Aeterna - 2008-11-16, 10:42

Gordyj, wiem jaka to zmiana przesiąść się ze skoczków na pierwotniaki:)

Osobiście preferuję i polecam czambon ;) Znacznie lepiej sie sprawdza, w mojej opinii, niż wypinacze :) Zwłaszcza w pracy ze świeżynkami :)

Mateusz - 2008-11-16, 10:47

Moja mama jest instruktorką jazdy konnej- więc naukę jazdy miałem za darmo :-) Niestety na konia miejsca nie mamy ;-/
Łukasz91 - 2008-11-16, 10:57

Ja jutro jadę do stada ogierów w Bogusławicach.

http://www.stadoboguslawice.com.pl/

Aeterna - 2008-11-16, 14:22

Wracając do tematu arabofiordów. To dobre koniki rekreacyjne. Nadają się również do hipoterapii i nauki jazdy konnej dla dzieci. Są żywsze niż fiordki, niewielkie i lączą w sobie najlepsze cechy obu tych ras, oczywiście, pod warunkiem, że rodzice są co najmniej przyzwoitej jakości ;)

Niestety w Polsce mamy świetne araby i bardzo słabe fiordingi. Dlatego moje klacze sprowadziłam z Holandii, bo rdzennie polskiego fiordinga ... nie widziałam. To raczej żałosne podróbki :)

Do hipoterapii dobre są też hucułofiordy. Jeżeli nie znajdę dla moich klaczy dobrego ogiera fiordzkiego, pokryję je hucułem, przynajmniej ten pierwszy raz.

O eksporcie do Włoch nawet nie chcę słyszeć. Takie teksty są dobre dla producentów, a nie koniarzy - vide tytuł topiku.

Pozdrawiam

Gordyj - 2008-11-18, 23:00

Aeterna napisał/a:
Osobiście preferuję i polecam czambon ;) Znacznie lepiej sie sprawdza, w mojej opinii, niż wypinacze :) Zwłaszcza w pracy ze świeżynkami :)


Pracę ze świerzakami zawsze zaczynam z wypinaczami - są najprostsze. Później przeważnie stosowałem chambon, ale teraz pracuje na wodzy Pessoa - po tym jak 2 lata temu byłem na szkoleniu prowadzonym przez pana Nelsona Pessoa. :-D

Aeterna napisał/a:
Niestety w Polsce mamy świetne araby i bardzo słabe fiordingi.


W tym miejscu chciałbym obalić podstawowy mit jeśli chodzi o konie Czystej krwi arabskiej. Popularyzowanego przez media "wspaniałego konia arabskiego" można na chwilę obecną włożyć między bajki... Konie te są piękne - niektórzy myślą, że najpiękniejsze, ale to jedyna ich pozytywna cecha. Hodowla poszła w kierunku uzyskania laleczki biegającej na srebrnym łańcuszku. Polskie araby w wyniku delikatyzacji i hodowli na wygląd potraciły wiele swych podstawowych cech.
- Większość ma słabe nogi (zauważcie, że 80% zdjęć arabów obejmuje tylko głowę i szyję). Nogi to podstawa konia i jeden z głównych filarów. Przez co poleciały ich cechy użytkowe. Nasze konie biegają słabo - sam byłem na gonitwie na której arab ze Szwecji wziął nasze "dzielne" rumaki o kilka długości. Ich wytrzymałość (niby cecha rasowa) to śmiech, moja koleżanka na dychawicznym koniku polskim była 3 pokonując wiele koni arabskich. Ostatnio się nie orientowałem, ale w 2006r w rajdowych mistrzostwach europy (250km po krajach Beneluksu) średnia prędkość wynosiła ok 17km /h w naszych realiach to jakieś 12km/h w wiele lepszych warunkach.

W swoim życiu widziałem kilkaset koni arabskich (byłem w Janowie) z czego tylko kilka dobrych. Jeden z nich na zawodach w Kwidzynie poszedł klasę L na czysto. Z uwagi na swój kaliber i temperament słabo nadają się do jazdy(można ale po co kopać się z koniem :-D ) To piękne konie ale to wszystko. Nie są też drogie. Ludzie w temacie wiedzą że zachodnie konie półkrwi chodzą wyżej i nikogo nie dziwi, że ktoś kupił 3 letniego ogiera hosztyńskiego do naszego kraju za 2mln EUR. Dotychcasowy rekord w sprzedaży konia arabskiego padł w tym roku - 14sto letnia Kwestura poszła za 1125000 EUR. Do tej pory sprzedaliśmy tylko 3 konie za cene powyżej 1mln $. Jednak niewielu wie, że najdroższymi końmi są Konie pełnej krwi angielskiej. Ich ceny nigdy nie są ujawniane o skali zjawiska może mówić fakt, że nasienie najlepszych amerykańskich ogierów chodzi po 300tys. $ i więcej.

Podsumowując chciałbym przytoczyć jeszcze tekst pana Krzysztofa Czarnoty - jednego z największych miłośników i znawców koni czystej krwi. (Koński Targ 8/2008) " Dziewięćdziesiąt procent rodzących się w Polsce arabów to konie wyhodowane dla nikogo i do niczego. Mimo to liczba, zgłaszanych do ksiąg źrebiąt z roku na rok wzrasta. Araby sprzedawane są za śmieszne pieniądze lub rozdawane za darmo. Nie ma już chętnych by je brać. Sytuacja jest bardzo trudna, a będzie jeszcze gorzej. Co robić z tysiącami już w tej chwili nikomu nie potrzebnych koni arabskich? Na tegorocznym championacie w Białce padało dość często jedno słowo: Rzeźnia!"

Fakt jest taki, że wybitnych koni sprzedawanych za tysiące jest bardzo niewiele, a z resztą nie ma co robić.

Powyższy post to nie jakieś informacje wyssane z palca, wszystkie informacje czerpię z wieloletniego doświadczenia i rozmów z najlepszymi hodowcami i znawcami koni. Tematem interesuje się długo i mimo całej sympatii do koni arabskich nie mogę wysnuć innych wniosków.

Gordyj - 2008-11-18, 23:10

Aeterna napisał/a:
O eksporcie do Włoch nawet nie chcę słyszeć. Takie teksty są dobre dla producentów, a nie koniarzy - vide tytuł topiku.


O moim zdaniu na temat wysyłaniu koni na rzeź nie będę pisał bo nie chce rozpoczynać kolejnej wojny :mrgreen: Poza tym wydawanie sądów kto jest koniarzem a kto nie jest nieco śmieszne i dziecinne. I nie sadzę, że fakt założenia topiku upoważniał kogokolwiek do wydawania takich sądów. :lol:

Pozdrawiam

Michuuu - 2008-11-19, 06:56

Gordyj napisał/a:
laleczki biegającej na srebrnym łańcuszku


Bardzo fajne jak i słuszne określenie , konie te robia za ozdoby stajni


Na koniach pełnej krwi angielskiej sie nei znam :-? Ale to ze sa w cenie to wiem heh . Wie ktos ile kosztuje stanówka Lomitasem ?


Na pierwszym zdjeciu jest ogier holsztyński po Cor de la Bryere , znajomi kupili go z Niemiec ( wtedy miał 4 lata , to był jego drugi start , siedzi na nim tata )
A na drugim foto Odblask xx i tez tata na nim

Kamilek - 2008-11-19, 07:50

http://www.olszany-arabia...y/sanmiego.html

A co myślicie o nim mnie się wydaje że bardzo dobry koń

Gordyj - 2008-11-19, 10:40

Michuuu, Z tymi lalkami to trochę przesadziłem chodziło o to, że jestem przeciwny hodowli koni na pokazy itd...

Jeśli chodzi o Lomitasa to ceny nie znam, ale ja bym uważał z kryciem ogierem z linii og. NORTHERN DANCER. Fakt najlepszy folblut hodowlany, ale świat dochodzi do wniosku, że jest już go za dużo. Poza tym lepiej sprawdza się ze strony matecznej. W hodowli wychodzi, że lepiej kryć kilkoma b. dobrymi ogierami, niż wszystko jednym najlepszym. Zwróć uwagę choćby na to Przetarg SO Łąck

Franek - 2008-11-19, 20:36

Ja niedaleko mam stadninę w Iwnie, utrzymywane są tam konie pełnej krwi angielskiej. Miałem okazje zwiedzić te stajnie i podziwiać piękno tych koni. Osobiście bardziej mi się podobają niż araby. Ale będę tradycjonalista i prawdziwym poznaniakiem, jeszcze bliżej mam stado ogierów w Gnieźnie, z którym związane są też losy mojej rodziny. W stadzie tym utrzymywane są ogiery rasy wielkopolskiej.
Moi dziadkowie zajmowali się od zawsze końmi, w najlepszym czasie było na stanie, w gospodarstwe 12 klaczy wielkopolanek, przeważnie, były maści siwej, (takie rodzinne upodobanie).
A wracając do stada ogierów to mój dziadek jako jeden z ochotnikowi brał udział w ewakuacji koni podczas zbliżania się wojsk niemieckich do Gniezna. Dziadek razem z swoimi przydzielonymi końmi dotarł pod Częstochowę. Niestety smutna historią jest to, że Niemcy sprowadzili powrotem prawie wszystkie konie do Gniezna. Osoby odpowiedzialne za opiekę nad końmi zostały zesłane na przymusowe roboty. Dwa lub trzy konie utopiły się w Wiśle podczas przeprawy.

Michuuu - 2008-11-20, 06:33

Franek, Ja równiez znam stadninę w Iwnie , moj tata stamtad pochodzi i przez wiele lat jezdził i startował w zawodach na tych koniach ( skoki np. to biało czarne foto - 2,05 m ) Od nie dawna mała czesc kalczy kryja ogierami holsztyńskimi i uzyskuje dobre konie sportowe - skoki
Gordyj - 2008-11-24, 20:03

Franek Cieszy mnie, że stado w Gnieźnie jeszcze istnieje, Słyszałem różne plotki i ostatnio przejeżdżając tam zastanawiałem się czy warto zajeżdżać ? Ale wiem, że warto. Nic nie ujmując Koń Wielkopolski - jest tak samo olsztyński jak i poznański :-P Problem jest teraz taki, że nikt nie chce na nich jeździć (mówie w tym momencie o sporcie wyższego kalibru) przykładowo w tym roku na zawodach CSI *** w Sopocie w top 10 był tylko 1 koń wielkopolski - Paradoks pod Karoliną Ferenstein. Teraz modne są zachodnie papiery. Przy stadach i stadninach państwowych sport praktycznie nie działa a jeśli coś się wylęgnie to od razu ucieka do prywaciarza jeździć na zachodnich koniach. Taki to już nasz naród głupi, że to co zachodnie to najlepsze. Ogólnie mówi się, że państwowa hodowla nie podźwignie się bo ma marny materiał mateczny. To prawda ale nie wierzę, że ze stadniny posiadającej 300 koni nie można wybrać trzech wybitnych skoczków. Ja osobiście podobnie do Ciebie Franek zawsze wolałem nasze konie i lepiej mi się startowało na potomkach Kobrynia niż Landgrafa :mrgreen:
Gordyj - 2008-12-01, 18:17
Temat postu: Lanaken 2008 - MISTRZOSTWA ŚWIATA MŁODYCH KONI
Mistrzostwa Świata Młodych Koni - Lanaken 2008. Chciałbym pokazać kilka fotek ze Stadniny Koni ZANGERSHEIDE - Sklasyfikowanej jako najlepsza stajnia hodowlana na świecie. Stworzyli tam własną rasę koni :-) (Konie z literką Z na końcu nazwy) oraz rok rocznie prowadzą wspaniałe zawody.

Mam prawa do fotografii bo są moje :-D

Michuuu - 2008-12-01, 18:36

Gordyj, Oj zazdroszcze Ci takiego wypadu , fotki tez super 8-) Jak juz napsiałes maja tam najlepsze konie hodowlane .
Gordyj - 2008-12-22, 09:45
Temat postu: CSI Sopot ***
Teraz coś z naszego podwórka. W tym roku w Sopocie zebrała się cała nasza śmietanka + było kilku gości zagranicznych. Bardzo dobra impreza ! Zapraszam w przyszłym roku.
(Mam prawo do zdjęć, bo sam je robiłem).

Gordyj - 2008-12-22, 09:47
Temat postu: CSI Sopot *** Ciąg Dalszy
i Jeszcze kilka fotek...
monia - 2008-12-23, 07:51

To ja wrzucam pare fotek z konkursu skoków w Mosznej 25.05.
Niestety nic wiecej na ten temat nie powiem bo az tak się nie interesuje skokami ale odwiedzam prawie co roku Moszna w zwiazku z konkursem

Gordyj - 2009-01-07, 11:08
Temat postu: Konkurs !!!
Uwaga ogłaszam konkurs kto powie co to za patent w pysku ??? Czyli jaki rodzaj kiełzna tu zastosowano ? Przewidziana wspaniała nagroda niespodzianka !!! ( to same zdjęcie jest wyżej)
Aeterna - 2009-01-07, 12:07

Małe zdjęcie i oczy mi na wierzch wyłażą, ale czy on nie idzie przypadkiem na hakamore?
Michuuu - 2009-01-07, 12:12

Raczej jest to munsztuk.Przy hakamore nie ma wedzidła a ten kon je ma
Aeterna - 2009-01-07, 12:15


Aeterna - 2009-01-07, 12:16

Michuuu napisał/a:
Raczej jest to munsztuk.Przy hakamore nie ma wedzidła a ten kon je ma


Właśnie zauważyłam wędzidło.

Munsztuk??? Z takimi czankami???? Raczej nie :-)

Michuuu - 2009-01-07, 12:25

Może i munsztuk to nie jest ale na takiego pelhamu jeszcze nie widziałem :roll: Obstawiam ze to jakis mix :-P heh
Aeterna - 2009-01-07, 12:28

Również i ja nie widziałam czegoś takiego, a swoim wrażeniom dałam wyraz w ukrytym poście :-P ;-)
Jak sie nie wie, trzeba kombinować, czyż nie? :lol:

Michuuu - 2009-01-07, 12:55

Aeterna, Ależ oczywiscie :-P

Szkoda , ze teraz nie ma taty w domu , pewnie by wiedział :roll:

Michuuu - 2009-01-08, 16:21

Kilka fotek które zrobiłem w Niemczech
Aeterna - 2009-01-08, 17:09

Michuuu, tinker to moje marzenie, choć zdecydowanie szukałabym srokacza :-D
Michuuu - 2009-01-08, 17:18

Aeterna, Mnie bardziej sie taki podoba bo jest "inny" niz reszta tinkerów , choc dzisiaj to juz można sie wszystkiego spodziewać :roll: Był tam też piekny haflinger klaczka , szkoda ze fotki nie zrobiłem :-/
Aeterna - 2009-01-08, 18:04

Michuu, ja po prostu uwielbiam kolorowe konie :-D Srokacze, taranty ... mmm..... :mrgreen:

Jeżeli lubisz haflingery, odwiedź tę stronkę .

Stajnia jest niedaleko ode mnie, odwiedzałam pana Jacka kilkakrotnie. Sprowadził dla mnie moje klaczki, a na codzień zajmuje się hodowlą hafingerów. Ma naprawdę ładne stado :-)

Michuuu - 2009-01-08, 18:58

No faktycznie fajna stronka , a wiesz moze w jakiej cenie sa klaczki ? Konie ładne ale i tak tamta klaczka bardziej mi sie podobała , ciemny izabel i dosc szeroka łysina. :-D
Gordyj - 2009-01-08, 19:03

Na zdjęciu konkursowym koń ma hakamore z wędzidłem. Czasem stosuje się takie rozwiązania. Hak z takimi czankami to ekstremalnie ostre kiełzno... Nikt jasno nie trafił ale Aeterna, i Michuuu, w nagrodę za wzięcie udziału w dyskusji otrzymują darmowe zwiedzanie dla całej rodziny w Skansenie w Olsztynku w miesiącu maju.Przed przyjazdem poinformujcie mnie dobrze spędzony czas - gwarantowany :mrgreen:
Aeterna - 2009-01-08, 20:15

Ha! Czyli mój pierwszy traf był dobry i niepotrzebnie się wycofałam !!!!
Napisałam, że to hakamore, a dopiero, kiedy zobaczyłam wędzidło, wycofałam się :lol:
Hakamore i wędzidło to dla mnie dwie sprzeczności, chyba jestem zbyt tradycyjna :-P ;-)
Bardzo dziękuję i zaporaszam na zwiedzanie mojej posiadłości :-P :lol:

Gordyj, mozesz napisać coś bliżej o zastosowaniu takiego patentu? Jaki ma to cel i u jakich koni jest stosowane?

Michuuu - 2009-01-08, 20:40

Czyli jednak było to hakamore ... :roll:
Jak mozesz to opisz to troche ;-)

Wielkie dzieki za zaproszenie , jeśli do tego czasu zdam prawko to bede na 100 %

Gordyj - 2009-01-08, 22:14

Jak już pisałem parkury obecnie nie rosną w wzwyż, stopień ich trudności wzrasta "pomiędzy przeszkodami". Konie muszą być zwinniejsze skrętne, sprytne i możliwie szybko zbierać się ponownie po oddanym skoku. Liczą się ułamki sekund. Trzeba też wżąć pod uwagę, że wszystkie dobre konie mają coś nie tak z głową i psychiką,(na zachodzie pierwszy raz widziałem konie w boksach w kagańcach- byli to sporowcy światowej klasy) zwierz na konkurs GP musi być wojownikiem i trzeba to umieć w odpowiedni sposób wykorzystać. Co za tym idzie muszą być w pełni "sterowalne" i reagować możliwie szybko na komendy. Ludzka pomysłowość nie zna granic i wymyślają coraz ostrzejsze patenty by bardziej kontrolować i podporządkować konie(pomijam fakt, że sporo naszych jeźdźców używa kiełzen nie znając dobrze ich działania - bo fajnie wyglądają i widział to na eurosporcie...). Ujeżdżeniowcy jeżdżą przeważnie na munsztukach. Te ostre wędzidła muszą jednak być stosowane z rozwagą i umiejętnością. Przy tym hakamore z łatwością można złamać końską kość nosową, dlatego ręka musi naprawdę być delikatniutka. Na tych zawodach 4 rumaki opuściły parkur z lejącą się krwią z pyska - tzw "czerwony uśmiech"(ludzka głupota). Kiedyś na zawodach w Jaszkowie robiłem badania na temat patentów i robiłem ankiety wśród zawodników, wielu z nich nie potrafiło poprawnie tego nazwać a część jeździła na zabronionym sprzęcie i udawała, że tego nie wie. W ten sposób niszczy się nie tylko zdrowie fizyczne ale przede wszystkim psychiczne konia.

Ja osobiście nie jestem fanem mega ostrych kiełzen, rozumiem celowość ich stosowana ale tego nie popieram. Gdy są stosowane fachowo i z głową - przynoszą dobre rezultaty. Wielu ludzi protestuje, ale gdy chcesz przejechać 130 na naprawdę wrednej bestii punkt widzenia się zmienia. ;-)

wanted - 2009-01-08, 22:21

Takie fotki zrobiłem kiedyś w terenie.


Aeterna - 2009-01-08, 23:43

Gordyj, strasznie smutne to co piszesz :-(

Od czasów, kiedy trenowałam skoki minęło trochę lat, a mnie obecnie sport nie bawi w ogóle pomijając rozwalony kręgosłup :-x

Jeździłam na hakamore, mam bardzo miękką rękę. Wtedy stosowaliśmy je dla koni nie tolerujących wędzidła .....
Hakamore w niewprawnych, lub zbyt brutalnych rękach może być bardzo niebezpieczne....

Bardzo rzadko spotyka się konie "wredne", najczęściej są tylko skrzywdzone. Nie mówię, ze nie zdarzają się egzemplarze agresywne i złośliwe. Znałam takie od źrebaka i były to dość antypatyczne jednostki.
Kiedyś zajmowałam się leczeniem ran psychicznych koni, które zakończyły "karierę". Sama miałam klacz, którą kupiłam jako kłębek nerwów. Potrafiła galopować po boksie dookoła mnie, a wyporwadzanie jej na uwiązie przypominało sport ekstremalny ...
Po kilku miesiącach była moją maskotką i nigdy nie założyłam jej innego wędzidła niż łamane, olowkowe i gumowe. Reagowała na drgnięcie dłoni.
Strasznie przykro mi czytać o tak zniszczonych zwierzętach. Cieszę się, że zrezygnowałam ze sportu zanim na dobre wpadłam w ten kołowrót :-(

Gordyj - 2009-01-09, 00:25

Polska fantazja nie zna granic i wiem, że ludzie zawsze kombinowali tylko teraz jest internet i tv i zamiast jeździć na wędzidłach z łańcucha motorowego (sam widziałem) teraz zamawiają takie cuda jak wyżej... Każdy u nas uważa się za wielkiego znawcę. Cierpią na tym tylko konie. Ja również pracowałem ze skrzywdzonymi zwierzakami i wiem ile trzeba włożyć serducha żeby zrobić jeden mały krok do przodu . Wredne to może złe słowo chodziło mi bardziej o trudne konie do wysokiego wyczynu zawsze mają coś i przekazują te cechy dalej... Mało kto wie, że taki Landgraf I notorycznie się wieszał na uwiązie, a Cor de la Bryère był bardzo trudny w obejściu(czyszczenie prowadzanie itp.) i zrzucał przy wsiadaniu i zsiadaniu. Dobrym przykładem jest Eurocommerce Berlin Wygrał Aachen to wspaniały koń ale jego potomkowie do rekreacji się nie nadają... Baloubet du rouet Wygrał olimpiadę ale wchodząc do jego boksu - wiele się ryzykuje i to też przekazuje.
Michuuu - 2009-01-09, 07:15

Gordyj, Cos w tym jest , tak jak mówisz wiekszosc koni swiatowej klasy ma problemy z psychikom a wtedy to juz ludzie zaczynaja stosowac swoje wynalazki.Co do Baloubet du rouet to zarówno on jak i jego potomkowioe do "grzecznych" nie naleza.Szkoda ze wiele dobry koni przez ludzka głupote traci zdrowie fizyczne jak i psychiczne :roll:

Syn Baloubet du rouet

Łukasz23 - 2009-01-09, 10:50

a to są konie mojego dziadka gniada jest Baśka pomagałem jej kiedyś przy zrebieniu urodziła wtedy piękną czarną jak wrona córkę kolejna klacz to Kaśka ta kasztanowata jest sporo młodsza od Baśki jej mama niestety wkrótce po jej narodzinach padła :-( babcia wykarmiła ją butelką

koń w uprzęży to klacz wujka brata dziadka to też córka Baśki :-P

Aeterna - 2009-01-09, 10:54

Wanted, Łukasz, bardzo ładne fotki, a przez te wiosenne klimaty coraz ciężej mi patrzeć an białą pustynię za oknami ;-)

Gordyj, masz rację.
Poza wszystkim uważam, że reproduktory powinne być selekcjonowane także pod kątem charakteru. Niestety agresja i nadpobudliwość dziedziczą się bardzo ładnie, a potem płaci się frycowe...
Czy znacie historię słynnego Roulera?nTego od nagrody na wyścigach ?

Kamilek - 2009-01-09, 20:40

Michuuu, Co jest z tym koniem nie tak :?: A poza tym ślicznie skacze a jak zad zadarł :DŁukasz23, Jakie grubaski :shock: Wałek dziadka wymięka :shock: Jak znajdę fotę to go wkleję ostrzegam nie jest za ładny :|
Edit: nie ma zdjęć :roll:

Gordyj - 2009-01-12, 08:08

Kamilek, BALOUSSINI to rzeczywiście dobry koń i wybitnie skacze. Jest mało podobny do ojca (i nie mówię tu o maści). Koń ten jest typowo podobny do dziadka. Cassini I to moim zdaniem najlepszy ogier hodowlany ostatnich 15 – 20 lat. Co z nim nie tak ? Jeśli chodzi o charakter ogiera BALOUSSINI to hodowcy chcieli uzyskać rumaka któremu na parkurze będą buchały płomienie z tyłka, a z nozdrzy gromy. Jak już pisaliśmy wcześniej w temacie najlepsze konie sportowe mają b. trudne charaktery. Lepiej od niego skacze - Diarado - z resztą najlepiej w roczniku :mrgreen:
Kamilek - 2009-01-14, 11:06

:oczyy: :spadam: :diabel-szczena: rzeczywiście troszku narwany ale pięknie skacze :shock: A jest Jakiś wybitny wielko-polak z2007 :?:
Michuuu - 2009-01-14, 15:22

Owszem BALOUSSINI ładnie skacze , szkoda ze pewnie skonczy z takim charakterkiem jak jego ojciec.

Gordyj, DIARADO ma dynamit w nogach , ciekawi mnie co bedzie jak dostanie jezdzca :roll:

Gordyj - 2009-01-14, 15:22

Kamilek, Zapewne jest ! :mrgreen:
Gordyj - 2009-01-14, 17:12

Michuuu, kłus ma bardzo dobry, galop wybitny. Ma genialną technikę skoku - dobrze pracuje zadem, baskiluje otwiera się nad przeszkodą. Jak wiadomo francuskie konie słabo kłusują. Jego użytkowanie pod siodłem masz tam w kolejnych filmikach. Jest to bardzo dobrze rokujący ogier i sądzę, że jeszcze będzie o nim głośno. :!:
Michuuu - 2009-01-14, 18:32

Wiec trzeba zapamietac tego konia :lol:

Ale ...
Znam przykład konia który jezeli dobrze pamietam wygrał bundeschampionat freispringen 2003 , a pod jezdzcem był kiepski :/ , wiem ze to nie jest regułą i kazdy kon moze inaczej przez ten etap przechodzic . Koń to Acoletto II po Acobat II

Kiedy byłem w Niemczech na swietach , jeden koles kupił tanio konia.Koń ten ma 11 lat i chodził konkursy klasy S czyli wysokosc przeszkód do 150 cm. Koń ten ma problem , kiedy wjedzie sie juz nim na parkur nadal wszysko jest ok ale gdy podczas przejazdu zblizy sie do narożnika nastepuje zmiana sytuacji i kon odmawia posłuszenstwa , nie ma zamiaru dlaej isc.To też psychika ? Ciekawe czym moze byc to spowodowane :roll:

Gordyj - 2009-01-17, 17:09

Michuuu, To jest życie. Znam setki takich przypadków. Ale nawet jeśli Diarado nie będzie skakał to i tak jego nasienie będzie warte majątek.

Jeśli chodzi o drugi przypadek to ciężko powiedzieć nie widząc ale możliwe, że koń zobaczył, że może i wykorzystuje sytuację, nauczył się. Konie złych rzeczy uczą się szybko, dobrych dłużej. Weźcie dobrego trenera i dobrego jeźdźca pewnie da się go wyciągnąć tylko będzie wymagało to dużo pracy.

Aeterna - 2009-01-17, 18:00

Michuu, prawdopodobnie koń miał jakieś traumatyczne przeżycie i ma uraz. Przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka, ale trudno coś powiedzieć nie widząc zwierzaka i jego zachowania.
Gordyj - 2009-01-28, 15:47
Temat postu: Ujeżdżenie
A tu filmik pokazujący "drugą stronę" sportu ujeżdżeniowego. To właśnie konie dresażowe doznają najwięcej kontuzji ze wszystkich koni sportowych! Waried eyes
Michuuu - 2009-12-15, 15:15

Halowe Zawody Ogólnopolskie w Skokach przez Przeszkody CSN***

Halowe Zawody Ogólnopolskie w Skokach przez Przeszkody Poznań Cup 2009 zakończyły się! Wśród zawodników zobaczyliśmy krajową czołówkę. W najtrudniejszych konkursach rywalizowali między innymi: Mistrzyni Polski Aleksandra Lusina, zdobywca Halowego Pucharu Polski, jednocześnie zwycięzca rozegranego w minioną niedzielą w Katowicach Polish Masters - Krzysztof Ludwiczak, V-ce Mistrz Polski Jacek Bobik, zwycięzca Grand Prix na MTP z roku 2007 Marek Lewicki, dwukrotny Mistrz Polski Piotr Morsztyn, czy też wielokrotny medalista MP juniorów i młodych Jeźdźców - Mściwoj Kiecoń.

Był może ktoś ? Jakieś fotki ?
Ja miałem jechać ale choroba ze mną wygrała :-/

Kamilek - 2010-07-16, 19:04

Początkiem tego roku we Francji uznany został małopolski ogier Frazes (po Sebastian od Fryga) ogier ten jest hodowli i własności Sk Walewice. Wg bardzo ładny ten ogier i podobno jego charakter jest podobny do misia :-) ma również bardzo ładny ruch co widać na filmiku

Michuuu - 2011-06-08, 11:59

Widzę , że temat nam trochę ucichł :-/

Niedzielna przejażdżka :-P

Marius_ - 2011-07-18, 22:08

To i ja wstawię zdjęcia, mojego kuca(Kola- tam ma na imie :mrgreen: :mrgreen: )






Grzegorz Hulanicki - 2012-01-30, 22:39

Pozwolę sobie wkleić namiar na bloga mojej siostry w którym przedstawia aktualne i minione nasze koniki i całą hodowlę.
http://konie-zielonka.bloog.pl/kat,0,index.html

paskudka - 2012-03-11, 19:23

Przedstawiam nasze koniki ;)
Grzegorz Hulanicki - 2012-03-11, 20:00

paskudka ale mają parcie na szkło to zbliżenie :-D
A u nas już drugi poród się odbył w sobotę, źróbka silna i zdrowa. Pierwszy niestety nie zakończył się szczęśliwie, był 2 miesiące za wcześnie z powodu bliźniaczej ciąży i oba płody były martwe.

paskudka - 2012-03-13, 19:41

A tak.Interesują się tym co tam mam w rączkach.A może to jakiś smakołyk... - trzeba sprawdzić ;)
Szkoda koników.Dobrze ,ze drugi poród się odbył bez problemów.
Ja muszę moim kopytniakom zrobić sesję fotograficzną.Bo mam archiwalne zdjęcia i troszkę nieaktualne.

anie_1981 - 2017-03-02, 09:40

Fajne macie koniki. Ja muszę się ograniczać do jazdy raz w tygodniu, i to tylko, gdy jest ciepło. W tym roku jeszcze się z końmi nie widziałam. Może na początku kwietnia. Fajnie by było mieć własne konie, ale utrzymanie by mnie zjadło
neptun - 2019-05-29, 20:21

Śliczne te wasze konie. Bardzo wam zazdroszczę, jako małe dziecko często jeździłem z moim dziadkiem pod siodłem i takie zamiłowanie do tych zwierząt już mi zostało po nim. Na razie nie mam warunków na kupno koni ale kiedyś spełnię to marzenie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group