aviornis.com.pl
Portal hodowców ptaków i zwierząt ozdobnych

Ogólnie o papugach - Zimowanie papug

Rocki - 2008-11-23, 13:31
Temat postu: Zimowanie papug
Z racji tego ze już mamy pierwsze objawy zimy w naszym kraju chciałbym się dowiedzieć jak zimujecie swoje papugi? Czy pozostawiacie je w wolierach z dodatkowymi osłonami przed śniegiem i wiatrem czy też decydujecie się zabierać ptaki do pomieszczeń ogrzewanych?
Również z którymi gatunkami macie większe problemy przy zimowaniu, a które bez większego problemu znoszą zimy w wolierach...?

wanted - 2008-11-23, 16:27

U mnie obecnie wszystkie gatunki papug są australijskie i są w miarę odporne na nasze warunki klimatyczne zimą.
Przebywają w wolierach zewnętrznych i tam będą cały czas. Woliery tylko zasłonić muszę do końca tworzywem sztucznym.

Wowo - 2008-11-24, 13:56

Ja mam tylko papugi małoodporne (aleksandretty i nierozłączki) , wolę więc nie ryzykować i mam wszystkie schowane w pomieszczeniu gdzie w dzień temp. wynosi ok.12 stopni, w nocy spada o kilka w dół, ok. 8-10. Narazie ogrzewanie grzeje dosłownie minimalnie, w miarę postępów zimy będe po troszku podkręcał. Jest też u mnie rudosterka i WPF (mojej siostry, narazie tyko samiczka, ale już niedługo pewnie się to zmieni ;-) ), ale te mieszkają w domu.
kariok - 2008-11-25, 15:54

Wowo, Ja aleksandretty chińskie, wielkie, obroźne zimuję na dworze w osłoniętych przed wiatrem i śniegiem wolierach, zabieram tylko śliwki (jeszcze są na zewnątrz), pozatym większość australijskich i azjatyckich papug zimuje na zewnątrz. W pomieszczeniach mam ptaki ciepłolubne: ary, lory, lorysy, afrykanki, żako, amazonki, nierozłączki, falki standarty.
amohr - 2008-11-25, 20:36

Ja posiadam tylko papugi rozelle i przebywają w wolierach zewnętrznych dodatkowo osłoniętych folią na zimę - zdjęcia w temacie http://aviornis.com.pl/viewtopic.php?t=1692
Wowo - 2008-11-25, 23:32

kariok1, Pewnie, że można, ale ja mam warunki więc zimuję w poieszczeniu. Chińczyki to zupełnie inna bajka, większe też raczej powinny wytrzymać, ale o obrożnych wszędzie mówią i piszą, że są mało odporne na mróz (odmrażają łatwo palce). O śliwogłowych utrzymywanych przez cały rok na zewnątrz w Polsce tez słyszałem. Dużo zależy też od tego jaki klimat panuje w danej okolicy. U nas potrafi być naprawdę zimno i wietrznie, więc ja bym nie ryzykował nawet wielkich. Na zachodzie trzynają ary, amazonki i inne duże papugi przez cały rok na zewnątrz, a wcale nie jest tam dużo cieplej. Kilka stopni a przy tym jest sucho i spokojnie. Odpowiednio przygotowane ptaki bez problemu to wytrzymują.
kariok - 2008-11-26, 08:53

Wowo, Też słyszałem że u Pana B. z twoich okolic ary i inne duże papugi są trzymane na zawnątrz, ja swoich narazie się nie odważyłem. Ubiegłej zimy na dworze miałem konury jandaje i czerwonoczelne i bez żadnych problemów przetrwały. Z aleksandrettami miałem problemik jakieś pięć zim temu co temperatyry w nocy spadały poniżej 30 stopni, ale takie normalne 10-20 st C nie stwarzają in problemów. Jednak trzeba pamiętać żeby ptaki były w dobrej kondycji, nie nocowały na siatce i żerdzie muszą być grube(ja wymieniam większość), żeby papugi przykrywały sobie piórami palce podczas nocnego spoczynku,
wanted - 2008-11-26, 08:59

U nas na Pomorzu bywa strasznie wietrznie a jeszcze podczas mroźnych zim potrafi być szadź albo mgła co nie jest sprzyjające dla alexandrett. Jeśli by ktoś chciał je utrzymywać na zewnątrz to musiał by siatkę w wolierze nakryć tworzywem sztucznym by ptaki nie miały dostępu do nie no i w pewien sposób by to też dało efekt ocieplenia wewnątrz woliery. Mało ale zawsze no i śnieg by nie padał do środka, wiatrów by nie było.
Wowo - 2008-11-26, 13:23

kariok1, Znam "Pana B." dobrze, ale powiem szczerze, że nie widziałem, żeby zimował ary na zewnątrz...Może coś zmienił, zeszłej zimy napewno nie zimował tych papug na zewnątrz, bo byłem u niego późną jesienią i już ptaki były pozamykane w pawilonie.

P.S. No chyba, że mówimy o innym "Panu B.", ale wątpię ;-) :lol:

wanted - 2008-11-26, 16:21

A ja pisałem dzisiaj z jednym gościem, hodowcą papug z Ukrainy i mówił że alexandretty obrożne utrzymywał podczas zeszłej zimy w wolierach zewnętrznych osłoniętych tylko przed wiatrem w temp. -20 C. Drązki miał grube , wysoko zamieszczone i z dala od siatki.
krzysiek007 - 2008-11-27, 10:09

Ja mam tylko samczyka patagonki, więc całą zimę spędzi w wolierze zewnętrznej
kariok - 2008-11-28, 11:05

wanted, przy tej temperaturze obrożne też u mnie zimują w osłoniętych przed wiatrem wolierach zewnętrznych
Wowo, Taką wiadomość usłyszałem w Krakowie na wystawie, (że siedzą w wolierach na sniegu), też mnie trochę zaskoczyła, może w cieplejsze dni są wypuszczane na zewnętrzne wylotki.

szadok - 2009-01-23, 01:56

Interesuje mnie ta woliera osłonięta folią. Czy papugi jej nie dziobią :?:
Gulda - 2009-01-23, 13:56

U mnie aleksy śliwogłowe już trzeci rok siedzą na zewnątrz klatka jest osłonięta folią żeby wiatr się do środka nie dostał i ptaki mają się dobrze , w tym roku najniższa temperatura jaką zanotowałem na balkonie gdzie je przetrzymuje to -18C nad ranem.
Kiedy kilka lat temu miałem aleksy obrożne również kilka zim były na zewnątrz i też im nic nie było a wiosną chętnie przystępowały do lęgów czasem nawet za wcześnie i mimo tego co się pisze i jakie opinie krążą opinie o tych ptakach , nigdy ani aleksy śliwogłowe czy też obrożne nie miały żadnych odmrożeń palców.

wanted - 2009-01-24, 08:40

Gulda, denerwujecie mnie taki mi postami :placz:
Wiecie dobrze, że miałem kiedyś te piękne ptaki i nawet jajka już miały w ich 1-szym niesieniu, czyste ale już coś było. Obrożne też miałem i to lęgowe.
Ze względu że nie mogłem już trzymać tych ptaków w wolierach wewnętrznych na strychu i dla ich zdrowia oraz z troską o nie, postanowiłem ptaki odsprzedać w dobre ręce by nie ryzykować pobytu ich podczas zimy na zewnątrz w wolierach całorocznych.
No i posłuchałem się doświadczonych jak i niedoświadczonych hodowców, teraz żałuję ile wejdzie.
U nas było -28C a kolega ma alexy obrożne na zewnątrz i nic im nie jest, ba - szykują się do lęgów powoli :pale:

Gulda - 2009-01-24, 10:00

wanted, ja znam dwóch hodowców w Krakowie w którzy w ten sposób trzymali ten gatunek i co roku na wiosnę przystępowały do lęgów , a w zeszłym roku najniższą temperaturę jaką zauważyłem to było poniżej - 20C
U mnie w zeszłym roku śliwki po zimie odbyły lęgi 3 letnia samica zniosła 5 jajek połączona z dwuletnim nie wybarwionym samcem , wszystkie jajka były zalężone , niestety okres klucia młodych przypadał na dość niskie temperatury na początku kwietnia i młode się nie wykluły , pewnie z powodu zimna i niedoświadczenia ptaków w lęgach.
Ale w tym roku dostaną budkę dopiero w kwietniu tak żeby okres klucia przypadał na połowę maja , także powinno być wszystko ok. w każdym razie mam taką nadzieję.

witek20 - 2009-01-30, 20:05

moje papugi w wolierze zewnetrznej. chyba nawet nie odczuły za bardzo tego ze jest zima :) Zdjęcia są nie najlepszej jakosci bo robione aparatem w telefonie
wanted - 2009-01-31, 00:21

witek20, ile razem trzymasz parek rozell białolicych i czy to dorosłe pary ?
witek20 - 2009-01-31, 10:57

to są 4 zeszłoroczne młode z 2 gniazd. prawdopodobnie 3 samce i samica ale tego pewien nie jestem. pozatym jest para świergotek która w tej chwili ma jajka, i para modrolotek kozich
x_keram_x - 2009-01-31, 14:04

a co sadzicie o legach w tym okresie w wolierach zewnetrznych??
Rocki - 2009-01-31, 16:40

Jeśli chodzi o ptaki trzymane na zewnątrz to zdecydowanie za wcześnie i za zimno na lęgi! Nie ma co męczyć ptaków... lepiej poczekać do wiosny.
B.A.T.E.K - 2009-01-31, 20:21

zdania na ten temat napewno będą podzielone. u niektórych legi powoli sie zaczynają a u drugich jeszcze sporo czasu czekają na wiosnę. znam przypadki ze swiergotki i nimfy już w styczniu miały młode bez najmniejszych problemów. i jak dla mnie to nie jest meczenie ptaków gdyż uważam ze jeśli się o nie dobrze dba maja to co im jest potrzebne do szczęścia i do tego idą na legi to tylko znak ze sa w świetnej kondycji, a temperatura to inna sprawa. moje ptaki się powoli przygotowują do lęgów chociaż do otwarcia budek jeszcze trochę czasu.
lakiluk21 - 2009-06-28, 21:40

Witam mam pytanie.Posiadam woliery ogrodowe jak i wewnetrzne tzn na budynku gospodarczym (nie ogrzewanym )czy Kanarki przezyja mi zime jeslinie bedzie ogrzewane?:>głownie mi chodzi o kanarki czy musze je miec w pomieszczeniu cieplejszym?:>
Wojtek_Ka - 2009-06-28, 23:44

lakiluk21, Przeglądając nie dawno internet spotkałem się z opinią, że kanarki trzymane w duże mrozy w pomieszczeniu nie ogrzewanym przeżyją, ponoć u jednego hodowcy ładnie śpiewają w tym okresie... :roll:
kariok - 2009-06-30, 09:34

lakiluk21, Ja kanarków nie hoduję, ale znajomi hodowcy trzymają kanarki w nieogrzewanych pomieszczeniach, do rozpoczęcia lęgów. Takie zimowanie to taka naturalna pauza dla ptaków. Warunkiem przetrwania jest zachartowanie ptaków (juz od jesieni) i nienaganna kondycja.
jomidzola - 2009-10-03, 18:38

wanted napisał/a:
U mnie obecnie wszystkie gatunki papug są australijskie i są w miarę odporne na nasze warunki klimatyczne zimą.
Przebywają w wolierach zewnętrznych i tam będą cały czas. Woliery tylko zasłonić muszę do końca tworzywem sztucznym.


Tworzywo sztuczne ???...myślisz o zwykłej przezroczystej folii?...czy o czymś innym...??

wanted - 2009-10-03, 20:44

jomidzola, poliwęglan komórkowy z otworami 4mm, koszt takiego to 29zł netto za 1m2 lub pokryję tworzywem sztucznym przeźroczystym falowanym.
Nie chcę folii.

jomidzola - 2009-10-04, 00:36

wanted napisał/a:
jomidzola, poliwęglan komórkowy z otworami 4mm, koszt takiego to 29zł netto za 1m2 lub pokryję tworzywem sztucznym przeźroczystym falowanym.
Nie chcę folii.


Nazwij to fachowo...czy chodzi o pleksę....?
:-8)

wanted - 2009-10-04, 07:56

jomidzola napisał/a:
Nazwij to fachowo...czy chodzi o pleksę....?

Nie, nie chodzi mi o pleksi bo to bardzo drogi interes.
Ja chcę kupić falowane, przeźroczyste w zwojach. Coś jak eternit na wzór.

stennn - 2009-12-04, 22:54

Moje kanarki są cały rok na dworze,zima są w 2 dużych klatkach( coś jak woliera),nawet -12 st.im nie przeszkadza .
Samce śpiewają cały zaś ,i na początku marca przystępują do lęgów ,ja uważam ze po takim zimowaniu lepiej przystępują do lęgów ,w tym roku miałem po 3 legi ( 80 szt. młodych) wszystkie odchowały się wspaniale,żadnych strat.

Zima klatki są osłoniete z 3 stron.

wanted - 2009-12-04, 23:03

jomidzola, o prosze.
To kupiłem i osłoniłem woliery.


jomidzola - 2009-12-04, 23:16

wanted napisał/a:
To kupiłem i osłoniłem woliery.



I pięknie.....maja jak w szklarni...cieplutko i wilgotno...... ;-)

Wiesz ja się trochę martwię o tą wilgoć......bo na moich konarach z brzozy , które stoją w wolierze...rośnie grzyb.....czy to nie zaszkodzi aleksą???..... oprócz tego ...wchodząc do woliery czuć (zapach-smrodek) wilgoci... :-/

Wojtek_Ka - 2009-12-04, 23:34

W mojej wolierze ze złocistymi to dziadek zamówił szyby na wymiar, ale od góry z każdej strony 5 cm niżej i jest przewiew mały...więc nie mam żadnego problemu z zapachem wilgoci, i świeże powietrze jest :-> :-> :->
wanted - 2009-12-05, 09:51

jomidzola, u mnie też jest przewiem, są bowiem luki w poszyciu dachowym (blacha, tw.sztuczne przeżroczyste) , jest to bowiem wszystko z trapezowym wzorek. Na bokach jest tylko inny wzór, ale przewiem też jest.
Co do wilgoci, to nic mi o tym nie wiadomo w 10 z moich wolier dla kuraków i 9 małych wolierek dla papug. W tej u kaczek (małej wolierze) to jest na pewno bo jest w środku bajorko :mrgreen:

jomidzola - 2009-12-05, 11:01

U mnie też jest przewiew.....bo 1/3 dachu jest odsłonięta i do środka pada deszcz.....i zastanawiam się czy tej części dachu nie zakryć folią..... :?:
zlocisty - 2009-12-06, 19:24
Temat postu: Papugi
Witam,chce hodować papugi i mam zrobiony domek z desek.I jak go obłożę styropianem 5
to nie zamarzną mi ???
Pozdrawiam

Michuuu - 2009-12-07, 06:45

zlocisty, Wszystko zależy jakie papugi i jak duży masz ten domek ;-)
Poczytaj sobie dokładnie ten temat ;-)

rogal - 2009-12-16, 12:02

Witam!
Posiadam parę rozelli królewskich oraz kilka zeberek umieszczonych w wolierkach właśnie w pomieszczeniu nieogrzewanych. Temperatura tam panująca jest z reguły kilka stopni wyższa niż na dworze. Jest to moje pierwsze zimowanie ptaków w takich warunkach i zastanawia mnie czy mogę niekiedy dogrzać takie pomieszczenie.
Posiadam tam piec w którym mogę przepalić w razie większych mrozów. Niestety nie mam możliwości palić tam non stop.
Pytanie wiec jest takie: czy palić kiedy mam taką możliwość?
Czy raczej nie powodować takich wahań temperatury?

Jacek 1 27 - 2009-12-16, 13:26

Jak nie masz możliwości ogrzewania cały czas to nie grzej wcale, bo takie przepalanie nic nie daje. Rozelle spokojnie przezimują a co do zeberek to może być ciężko. U mojego znajomego tamtej zimy były cały czas na dworze i nie padła ani jedna ale ja swoje zabieram na zimę do domu.
waldek - 2009-12-16, 20:07

rogal, jesli bedziesz przepalał to papugi moga zacząć się pierzyć a wtedy to masz problem w przypadku mrozów. A jeśli papugi były aklimatyzowane to nie powinno im się nic stać.
rogal - 2009-12-17, 13:22

Jacek 1 27 napisał/a:
Jak nie masz możliwości ogrzewania cały czas to nie grzej wcale, bo takie przepalanie nic nie daje. Rozelle spokojnie przezimują a co do zeberek to może być ciężko. U mojego znajomego tamtej zimy były cały czas na dworze i nie padła ani jedna ale ja swoje zabieram na zimę do domu.


Pytam o opinie ponieważ zdarzyło mi się dwa razy przepalić i widziałem znaczne orzywienie ptaków gdy temperatura się podwyższyła, co do zeberek to słyszałem różne opinie i narazie postanowiłem spróbować - jeśli zobaczę niepokojące objawy na pewno zareaguje i zabiorę je do cieplejszego pomieszczenia

waldek napisał/a:
rogal, jesli bedziesz przepalał to papugi moga zacząć się pierzyć a wtedy to masz problem w przypadku mrozów. A jeśli papugi były aklimatyzowane to nie powinno im się nic stać.


Przebywają tam od kwietnia więc myślę że zdąrzyły sie zaaklimatyzować.
Na chwilę obecną zauważyłem że temperatura trzyma się w okolicach 0 stopni. Myśłałem o przepalaniu aby podnieść temp o pare stopni, zwłaszcza gdy na dworze pojawią sie mrozy po -20 bo narazie u mnie nie przekracza -10.
Czy w takim przypadku też mogą zacząć pierzenie ?

wanted - 2009-12-17, 18:01

A ja Wam powiem, że takie skoki i wahania temperatur nie będą dobrze służyły ptakom :!:
Co innego gdyby temp. była stała w pomieszczeniu i nawet nie musiała by być wysoka. No ale jak raz będzie minusowa, czasem nawet sporo a potem zaś dodatnia, to ptaki będą mogły nie tylko że wpaść w jakiś nieprzewidziany cykl pierzenia, ale co gorsze to obawiał bym się o ich odporność na te wahania temp. i choroby które mogą wyniknąć z takiego postępowania :idea:

To moje zdanie :!: :!: :!:

Jacek 1 27 - 2009-12-18, 11:54

Witam. Jak już pisałem i Wanted się ze mną zgadza przepalanie robi więcej szkody niż pożytku. Tobie jak jest zimno to się ubierasz a jak ci zimno to zrzucasz ubranie a twoje ptaki przy takich skokach temperatur zgłupieją i zaczną się pierzyć. Nie będziesz w stanie utrzymać stałej temperatury grzejąc jakimś piecykiem. Jeżeli ptaki przebywały cały rok w wolierze zewnętrznej to są przygotowane do zimy. Co do zeberek to nikt ci nie zagwarantuje, że przezimują ale dogrzewanie im nic nie da, bo nienaturalne skoki temperatur są gorsze od dużego mrozu.
bart78 - 2009-12-18, 12:10

Moje papugi zimują w wolierach zewnętrznych, gdzie panuje teraz minusowa temperatura. I jak na razie czują się ok, a przynajmniej takie sprawiaja wrazenie :-) .
Jedyny problem to zamarzanie wody w poidełkach :-)

wanted - 2009-12-18, 15:18

bart78 napisał/a:
Jedyny problem to zamarzanie wody w poidełkach :-)

No niestety trzeba się z tym troszkę codziennie pobawić.
Też tak mam u siebie mimo iż woliery są osłonięte. U nas jest obecnie mróz i w nocy spada poniżej -10C.

rogal - 2009-12-19, 10:51

Widzę że palenie chyba faktycznie nie ma sensu.
Ostatnie kilka dnia pokazało że papugi dają sobie rade bez tego.
Temperatury na dworze to u mnie ok -16 do -20 stopnia, a w pomieszczeniu w którym mam ptaki największy spadek to - 3 stopnie - oczywiście bez palenia :-)
Dzięki za pomoc, a co do zamarzania wody to pozostają chyba tylko częste podmiany.

Michuuu - 2009-12-19, 12:35

Moje papużki przebywają w pomieszczeniu dołączonym do domu , z czego 1/2 ścian to szkło ( taka altanka ) .Jest ono słabo ogrzewane.Dziś rano papużki zamiast wody miały lód a wydają się być zadowolone , samczyki śpiewają , karmią samiczki :-)
wanted - 2009-12-19, 16:54

rogal napisał/a:
Dzięki za pomoc, a co do zamarzania wody to pozostają chyba tylko częste podmiany.

Są dostępne specjalne podstawki podgrzewacze.

JK - 2009-12-19, 20:18

http://www.heka-inkubator.pl/ to strona z możliwością zakupu podgrzewanych podstaw do poideł - sam także je stosuję
bart78 - 2009-12-20, 18:29

Kolejna doba na głębokim minusie :-/ U mnie teraz - 15 C. Nad ranem w granicach
- 20. W pomieszczeniu dla papug -4, a jedna parka rozelli białolicej i przepiórki wirginijskie zimują w wolierze zewnętrznej, gdzie jest taka sama temperatura jak na dworze. Ale wyglądaja ok.
Mam pytanie odnośnie bażantów, zmieniacie im codziennie wodę (jak zamarznie)?
Podpatrzyłem wczoraj jak moje olsniaki jedzą śnieg.

wanted - 2009-12-20, 22:08

bart78, tak - Ja zmieniam codziennie wszystkim ptakom. Jak daję świeżą wodę, to staram się by była letnia, nie zimna.
Spragnione ptaki pijąc lekko ciepłą wodę po przez jej łykanie, rozgrzewają się troszkę. Przy piciu zimnej wody doznały by dodatkowego chłodu.

Odnośnie śniegu, to ptaki już tak maja że jak jest brak wody to go jedzą. Niektóre jedzą go z ciekawości inne z innych też przyczyn.
U mnie na dzień dzisiejszy ani jeden ptak nie ma takiej możliwości, no chyba że wniosę śnieg na butach.

bart78 - 2009-12-21, 19:22

Też daję codziennie letnią wodę bazantom, ale olśniaki są w częściowo otwartej wolierze (1/4 dachu to siatka) i ptaki maja dostęp do śniegu.


edit wanted
Nie zbaczajmy z tematy.

wanted - 2010-01-03, 10:10

Kilka fotek z zaprzyjażnionego forum rosyjskiego http://mybirds.ru/
kardynał - 2010-01-03, 14:17

Ciekawe czy te żako i nierozłączki maja dostęp do jakiegoś pomieszczenia?
x_keram_x - 2010-01-03, 15:52

Nierozlaczki chyba majac dostep do budek wytrzymaja zime:P a co z zako to juz nie wiem;)
wanted - 2010-01-03, 18:26

Wszystkie woliery ptaków u tego hodowcy mają albo zadaszenie (sowy, bażanty) albo pomieszczenie wewnętrzne (papugi, drobnica).
krzyś - 2010-01-26, 00:12

Napiszcie jak czują się Wasze papugi przy tak długotrwałych mrozach. Napiszcie też do ilu stopni u Waszych papug spadła temperatura. Bo przecież jak nie ma przy takiej wolierze jakiegoś solidnego pomieszczenia tylko jest osłonięta folią czy szkłem to i tak temperatura obecnie może tam spadać prawie do takiej, jaka jest poza nią. Ciekawe czy takie ptaki mogą wytrzymać -15 czy -20 stopni i to przez taki długi okres?
glizda177 - 2010-01-26, 08:56

Moje papugi przeszły mrozy -20 stopni. rozelle aleksandretty ( oprócz 1 incydentu pobicia sie samców , przeszły to super) nimfy również nie miały problemów. Zdecydowanie najsłabsze były nierozłączki które musiałam pozabierać szybko bo często sie odmrażały.Obecnie moje wszystkie papugi są w piwnicy ( jestem nadopiekuńcza chyba) widać że mają świetną kondycje upierzenie jest piękne , przybrały na wadze i są bardzo żywiołowe. pozdrawiam i życzę tym wytrwalszym ocieplenia na dworze Agnieszka
grajgul - 2010-01-26, 09:01

Moje papugi przebywają w pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada poniżej 8-10 stopni na plusie. Także w tej chwili niektóre pary mają jajka albo młode :)
glizda177 - 2010-01-26, 09:04

to gratulacje ja mam nadzieję że zmiana temperatury pobudzi moje pierzaste stadko i będę mieć nie długo maluszki
yotan - 2010-01-26, 09:07

grajgul1992, gratuluję! Ale czy ty rozmnażasz papugi przez cały rok? Nie dajesz im przerwy? A poza tym ptaki, które wyklują się w takich temperaturach mogą być słabsze i mniejsze od takich, co by ci się wykluły latem. A i dorosłe wcale przez to nie znoszą niskich temperatur lepiej - przecież lęgi i karmienie to duży wysiłek dla ptaków.
Michuuu - 2010-01-26, 09:23

U mnie najwięcej ( nad ranem ) było -7*C
Gdy później pojawiło się słonce to samczyki falek śpiewały aż miło :-D
W tym samym pomieszczeniu mam nierozłączki i nic im nie jest na szczęście ;-)

grajgul - 2010-01-26, 09:26

yotan, powiem szczerze że falistym nie wyciągam budek, także lęgną się przez cały rok. I to właśnie one mają teraz młode. Oczywiście reszta ptaków ma w tej chwili odpoczynek :)
wanted - 2010-01-26, 09:45

U mnie temp. spada ostatnio poniżej -20C i sprawdzam to o 7 rano. W nocy zapewne jest niższa jeszcze.
Woliery mam osłonięte tworzywem sztucznym ale i tak jest tam temp. minusowa i woda zamarza.
Ptaki dostają odpowiednia karmę wzbogaconą nasionami oleistymi. Nie otrzymują teraz owocy i warzyw codziennie a raz na tydzień po kawałeczku małym.
Jak na razie wszystko jest OK i ptaki wyglądają normalnie.

B.A.T.E.K - 2010-01-26, 12:09

za to u mnie już trzecia noc jak jest -27*C (sprawdzam rano i wieczorem co się dzieje w nocy to nie wiem). w innych częściach miasta ostatnie dwie noce -30*C. ptaki dają rade bez najmniejszego problemu. chociaż fakt są w pomieszczeniu ale różnica temperatur jest nie wielka.
kariok - 2010-01-26, 12:47

B.A.T.E.K, Gratuluję temperatury pokonałeś nas wszystkich temperaturą
U mnie o 7 było -23' i ta część ptaków co jest na dworze bez problemów dają sobie radę, są nawet wesołe i ożywione

B.A.T.E.K - 2010-01-26, 14:28

kariok, nie ma co tu gratulować ja już mam jej dość :-P ale fakt wszędzie zapowiadają ze rekordowe przymrozki nawet do -30 a ja mam tak już parę dni:P

dokładnie takie samo odnoszę wrażenie ze wcale im ten mróz nie przeszkadza przynajmniej nie dają po sobie tego poznać, są ruchliwe szczebioczą tak jak powinny.
świergoty i kozy nawet się Kompały jak nalewałem wody ale wcześniej jak nie było takiego mrozu, ale kreska już była poniżej zera.

witek20 - 2010-01-26, 17:57

witam. Umnie temeraturka okolo 30 stoni na minusie kilka dni i dzisiaj ewakuowałem z wolierki modrolotki i aleksandrette bo bylo juz nieciekawie. Wczoraj bylo ok ale dzisiaj wystraszyłem sie i zabrałem je do domu do temperatury troche powyzej zera. Nimfy i rozelle radzą sobie bardzo dobrze jeszcze ale okaze sie jak bedza jeszcze tak duze mrozy czy nietrzeba bedzie ich takze ewakuowac :)
B.A.T.E.K - 2010-01-26, 18:42

witek20, nie wiem czy to dobre posuniecie z tym przenoszeniem do dodatniej temperatury.
maga zacząć się pierzyć

Mateusz_M - 2010-01-26, 19:14

B.A.T.E.K, kilka stopni powyzej zera to myślę że taka temperatura nie wpłynie negatywnie na stan ptaków ...
B.A.T.E.K - 2010-01-26, 21:24

Mateusz_M, no nie wiem nie wiem, różnica wyniesie 30* a to już dużo. to tak samo jak byś chodził po dworze w kurtce i czapce o szaliku nie wspomnę i nagle byś poszedł do domu gdzie jest ciepło to tez chciałbyś się rozebrać z ubrań żeby nie było ci gorąco.
witek20 - 2010-01-27, 06:30

jesli chodzi o pierzenie to modrolotki wzorem zeszlego roku byly prawie łyse (samice). Jesli chodzi o cos innego to nie wiem czy lepej byłoby je zostawic w takim stanie jakim juz byly czy je szybko zabrac do domu. tak przynajmniej juz odrzyły i zaczely nrmalne sie zachowywaca tak nie wiem co by do dzisiaj bylo z nimi
B.A.T.E.K - 2010-01-27, 09:28

witek20, nie mogę nic o aleksandrettach powiedzie bo nigdy nie miałem z nimi do czynienia, może i lepiej ze je przeniosłeś, kozy myślę ze spokojnie by wytrzymały.
przyznam się ze swoje sam jum miałem zamiar dogrzewać przynajmniej faliste ale zrezygnowałem, mróz już trochę odpuścił dzisiaj było -20 i ma być cieplej.

Adam73 - 2010-01-27, 11:30

Kiedy kilkunastostopniowe mrozy utrzymywały się w mojej okolicy to przeniosłem papugi do pomieszczenia - czerwonoskrzydłe, kózki i królewskie. Co ciekawe papugi miały możliwość schronić się w częsci wewnętrznej woliery cały czas, ale nocowały na zewnątrz. Musiałem zadecydować za nie!
JC - 2010-01-27, 13:51

Adam73, a po co? Gdyby teperatury dochodziły do minus 30 stopni, to mogłoby to zaszkodzić czerwonoskrzydłym, no i kozy kąpiąc się mogłyby poprzymarzać. U mnie nocami przekracza minus 20 stopni, i nawet gołebie dość dobrze to znoszą. Na polu mam aktualnie z gołębi: aborygenki, gwinejskie, synogarlice winorude, senegalskie, cukrówki, chińskie, brązowoskrzydłe. Do domu zabrałem tylko 2 dni temu synogarlice perłoszyje malajskie, ale to głównie z tego powodu, że młode księżniczki Walii przeganiały je od poidełka i bałem się że mogą paść z braku wody, która szybko zamarza.
amohr - 2010-01-28, 00:14

Dziś właśnie zauważyłem, że jedna z moich księżniczek walli padła. Papugi trzymam w wolierze zewnętrznej. Wczoraj w nocy było ok -20C ale wcześniej bywało do -28C. Nie widziałem wcześniej żadnych objaw chorobowych, wszystkie papug znosiły mrozy dobrze, wszystkie latały z żerdki na żerdkę jak byłem karmić i zmieniać wodę ( nawet dwa razy dziennie gdyż szybko zamarza). Jednak ta jedna dziś padła więc raczej jest to wynik długotrwałych silnych mrozów. Dodam, że woliery mam osłonięte folią.
kariok - 2010-01-28, 09:27

amohr,Kilka lat trzymałem księżne na dworze przy temperaturach -20,ale widziałem że nie są to dla nich`przyjemne temperatury. Teraz są w pomieszczeniu gdzie jest około,
Pozostałe moje ptaki tych temperatur nawet nie zauważyły.

Problemy, o ile są , zaczynają się w listopadzie, grudniu kiedy zaczynają się pierwsze chłody, wtedy ptaki mogą chorować, słabsze mogą nawet paść, ale teraz niskie temperatury nie robią wrażenia na większość papug australijskich.

Adam73 - 2010-01-28, 10:35

Ja swoje zabrałem głównie z tej przyczyny, że niektóre nocowały na metalowych elementach woliery. Czym to grozi -wiadomo!
Ale przyznajcie sami, widok kolorowych papug na białym, puszystym śniegu jest niesamowity.

JC - 2010-01-28, 10:44

No tak, jesli nocują na "metalu" to nawet przy niewielkim mrozie mogą sobie uszkodzić palce.

amohr, ptaki czasami padają bez wcześniejszych objawów /wylewy, zawały/, wcale nie musi być przyczyną niska temperatura, tym bardziej, że padł Ci tylko jeden ptak ze stadka. W przypadku wrażliwości ptaka "na zimno" jest to widoczne i przypomina ogólne objawy chorobowe.

atma - 2010-01-29, 07:22

Ja przymieżam sie do budowy aviarium z prawdziwego zdażenia , gdzie ptaszyska będą miały mozliwosc wyboru miejsca przebywania, Jak na razie zimują w pomieszczeniu zamkniętym w temperaturze 23*C i chyba nie narzekają, niestety ze względu na porę lęgową żako i niektórych moich kakadu nie miałem możliwości nawet obniżyć okresowo temperatury
RYB@ - 2010-03-09, 14:59

WITKA !!

Zamierzam budować całoroczne pomieszczenie dla dwóch par papug różnego gatunku.
Pomieszczenie będzie miało wymiary 3m x 2m i wys.około 0,9 - 1,1m trzy strony zamknięte.
Nie wiem jeszcze czy będę doprowadzał do lęgów choć nie wykluczone.
A teraz mam pytanie: jakie ptasiory sugerowalibyście do tego typu pomieszczenia ?
Ma to być wolierka ogrodowa - ozdobna.
Czekam na sugestie.
Dziękuję i pozdrawiam RYB@

P.S.
Mam doświadczenie z egzotyką i kanarkami

Michuuu - 2010-03-09, 15:09

RYB@, Zależy ile chcesz wydać na papugi :-)

Mogą być razem np. łąkówki modrobrewe i nimfy lub faliste i nimfy ;-)
Ładnie wygląda też woliera z samymi nimfami , jest kilak fajnych mutacji ;-)


Nie ma za wiele gatunków papug odpornych na zimno a zarazem towarzyskich i mogących się wspólnie rozmnażać :-/

RYB@ - 2010-03-09, 18:02

Jeżeli mam być szczery to myślałem o czymś większym a jeżeli chodzi o kaskę to mogę przeznaczyć parę złotych ale bez przesady bo sama budowa wolierki też pochłonie kilka stówek.

pozdr

Al - 2010-03-09, 18:35

RYB@, Jak masz przeznaczyć kilka stówek na budowę to zrób ją wyższą. papugi nie lubią gdy człowiek patrzy na nie z góry.W dodatku sprzątanie tak niskiego pomieszczeni jest dosyć trudne i bardzo stresujące dla ptaków.
Wowo - 2010-03-09, 19:10

Zgadzam się z Al, zrób ją wyższą, np. na 2 metry. Z gatunków odpornych można polecić wszystkie księżniczki (Polytelis) czyli barrabandy, Walesy czy papugi królewskie, z tym, że te już są duże i myśle że 3 metry może być troszke za mało. Poza tym czerwonoskrzydłe, rozelle białolice, królewskie, bladogłowe i te gatunki które wymienił Michuuu.
JC - 2010-03-09, 19:14

Al, ma 100% rację, będziesz musiał chodzić tam na kolanach, a jak masz już "czterdziestkę", to już niedługo taka pozycja będzię dostępna dla Ciebie :lol:
"

jomidzola - 2010-03-09, 20:47

JC napisał/a:
będziesz musiał chodzić tam na kolanach, a jak masz już "czterdziestkę", to już niedługo taka pozycja będzie dostępna dla Ciebie :lol:


....no też coś..... :?: ....
jesteś ta osobą która myśli, że człowiek z czterdziestką na karku to już staruszek..... :lol: Dlaczego swój wiek ukrywasz..... :?:

RYB@,
Al napisał/a:
Jak masz przeznaczyć kilka stówek na budowę to zrób ją wyższą. papugi nie lubią gdy człowiek patrzy na nie z góry.W dodatku sprzątanie tak niskiego pomieszczeni jest dosyć trudne i bardzo stresujące dla ptaków.
Popieram...... :lol:
RYB@ - 2010-03-09, 22:07

To pomieszczenie ma mieć w sumie około 2m wysokości ale w dolnej części będzie garażowała przyczepka samochodowa więc ptaki nie będą patrzeć na mnie z dołu [po prostu chcę wykorzystać przestrzeń nad przyczepką i wpuścić tam ptaki].
I wychodzi na to ,iż z większych papug nic nie będzie i zostaje tylko drobnica a szkoda bo chciałem mieć prócz małej egzotyki większe papugi. W takim razie muszę pomyśleć nad innym rozwiązaniem.
pozdr

Wowo - 2010-03-09, 22:40

Jeśli papugi królewskie czy księżne Walii to drobnica to gratuluje podejścia... :roll:
RYB@ - 2010-03-09, 23:34

Sorry :shock: ale sam pisałeś ,że trzy metry to będzie trochę za mało a jeszcze jak około metra wysokości to sam stwierdziłem ,iż rzeczywiście niewielka powierzchnia jak na tego gatunku ptaki i dlatego napisałem ,że zostaje tylko drobnica i muszę pomyśleć nad innym rozwiązaniem.

Czyż nie?

rutek46 - 2011-07-10, 17:05

witam, czytałem o temp.ujemnych jakie panują u was na zew. w zimę i ptakach trzymanych w wolierach zew.ale piszecie że jak jest -26 to wolierze jest -8,moje pytaniejet takie że jeśli jest -26 to w takiej wolierze osłoniętej folią będzie z -23,-22 i czy takie temp.wytrzymają rozelle?
Paskol - 2011-07-10, 17:15

Lepiej nie ryzykuj, nie wiem jak można trzymać ptaki w zimie na takim mrozie, osłaniając tylko folią albo jakąś pleksą, przecież to nic nie daje jedynie osłania przed wiatrem ale temp - jest właściwie taka sama.
wanted - 2011-07-10, 19:36

Paskol napisał/a:
przecież to nic nie daje jedynie osłania przed wiatrem ale temp - jest właściwie taka sama.

Mylisz się, daje aczkolwiek wielkiej róznicy nie zauważysz.
Jak osłonisz folią i szczelnie to temp. będzie troszkę wyższa niż na zewnątrz. Jak poliwęglanem komórkowym to jeszcze o trochę wyższa niż zasłonięte folią. Wszystko to mimo że nie zabezpiecza aż tak jakby się chciało od mrozu bo ten będzie niestety, to zabezpiecza od przeciągów głównie co jest ważne i od mokrego. Ptaki odpowiednio przygotowane do zimowania bezproblemowo wytrzymają zimę w odpowiednio zabezpieczonej wolierze. Oczywiście nie każdy gatunek ale mówimy obecnie o rozellach.
U mnie wszystkie zimowały na zewnątrz i temp. w zimę spadała do - 30C nawet, wewnątrz była wyższa ale woda zamarzała no i niestety jak na FLORYDĘ TO JESZCZE BRAKOWAŁO SPORO :!: jednak nic mi nie odpadło a obecnie z każdej prawie pary mam przychówek.
Faktem też jest że moje woliery są w kształcie wiaty i tylko przednia ściana jest odsłonięta.

Paskol - 2011-07-10, 20:01

Nie o to chodzi wytrzymać wytrzymają, ale ptaki się meczą w takiej temperaturze, takie jest moje zdanie, po prostu nie jestem zwolennikiem trzymania ptaków jakichkolwiek na zewnątrz w zimie.
wanted - 2011-07-10, 20:22

Paskol napisał/a:
po prostu nie jestem zwolennikiem trzymania ptaków jakichkolwiek na zewnątrz w zimie.

Wielu z Nas też ale czasem niestety nie da rady i tak musi być. Staramy się jak najlepiej zapewnić im warunki by przezimowały, w każdym razie ja tak staram się robić.
Wiem, że powinno być lepiej - budyneczek, wewnętrzna woliera itd. ale obecnie nie mogę niestety. Wielu też ma mimo budynków niskie temp. wewnątrz i to prawie tak samo jak woliery zabezpieczone.
Każde nie ogrzewane pomieszczenie da trochę więcej ciepła ale nie da temp. dodatniej.

Takie gatunki jak rozelle - wspominane już było kilkakrotnie, w naturze też występują na terenach gdzie leży śnieg.

amadyna1471 - 2011-07-10, 21:13

wanted, Każdy hodowca ma o tym swoje zdanie , ja zimuję ptaki w otwartej wolierze i niema problemu z nimi.Trzeba tylko odpowiednio dobrać karmę i gałązki na których ptaki siedzą .
Paskol - 2011-07-10, 22:23

amadyna1471 napisał/a:
wanted, Każdy hodowca ma o tym swoje zdanie , ja zimuję ptaki w otwartej wolierze i niema problemu z nimi.Trzeba tylko odpowiednio dobrać karmę i gałązki na których ptaki siedzą .


Zgadza się Panie Mirku każdy ma swoje zdanie, dobrze, że chociaż Pan to rozumie hehe :)

Raffy - 2011-07-11, 09:10

Czy przedłużacie ptakom dzień w zimie, doświetlając czy nie?
Tban - 2011-07-11, 11:19

Tak to jest dobre rozwiązanie aby je doświetlać
Paskol - 2011-07-11, 16:37

Zgadzam się.
Wowo - 2011-07-11, 18:26

Jeśli mają gniazdować w zimie, na to sens. Jeśli ptaki w zimie mają okres spoczynku w obniżonej temperaturze, nie ma sensu tego robić, ew. o 2-3 godziny, nie więcej. Takie jest moje zdanie.
amadyna1471 - 2011-07-11, 20:40

Jeśli się ptakom wydłuża dzień przez doświetlanie to stymuluje się je do lęgów.
Tban - 2011-07-11, 21:27

Sens doświetlania jest bo ptaki nie żerują po ciemku przy mrozach mają większe zapotrzebowanie energetyczne .
Wowo - 2011-07-11, 22:08

Tban, a żerując tę energię spalają, nie to co podczas snu (to oczywiście żart i pewna hiperbolizacja ;-) ). Najedzą się za dnia. Nie ma u nas nocy polarnej, dzień trwa ładne kilka godzin nawet w zimie, więc mają się kiedy najeść. Poza tym w zimie zmienia sie zazwyczaj skład karmy, aby była bardziej energetyczna. Gdyby ptaki głodowały, byłyby wychudzone a ja nigdy nie miałem u siebie przypadku aby ptak schudł w zimie z powodu braku "energii". Jak już mówiłem jest to moje zdanie, nie zamierzam podważać Twojej teorii. Jak mawiał klasyk: "racja jest jak d*pa - każdy ma swoją" :mrgreen:
StasiuM - 2011-07-14, 20:07

Ja zimowałem aleksandretty obrożne na zewnątrz w wolierze osłoniętej folią jak i ryżowce.
Ptaki przystąpiły do lęgów mimo że mrozy były czasem pokażne. Ani jeden ptak nie ucierpiał na zdrowiu.

amadyna1471 - 2011-07-14, 21:02

StasiuM, Moje zwykłe falki już zimują w wolierze zewnętrznej kilka lat i jeszcze żaden ptak nie ucierpiał w czasie największych mrozów ,podstawa to ptaki zdrowe :-)
cocoleo - 2011-10-14, 13:39

Co myślicie o zimowaniu żako w wolierze nieogrzewanej zewnętrznej?
W tym roku postanowiłem parę gniazdową zostawić na zewnątrz.
W Czechach żako zimują bez ogrzewania w wolierach zewnętrznych, chodzą po śniegu zimą i świetnie się czują.
Zostawiam im budkę lęgową do spania, gdyż w nocy korzystają z niej.

pysia34 - 2011-10-14, 14:17

Nie wiem czy dobrze robisz ryzykując :( Przyjdzie mroźna noc i możesz znaleźć je rano sztywne :(
JC - 2011-10-14, 14:47

Raczej tylko stracą palce, chyba żeby przymarzły do wilgotnego drążka.
wanted - 2013-05-06, 17:02

I jak tam z zimowaniem Waszych pupili. U kogo bezproblemowo ptaki przezimowały?
W jakich warunkach zimowały ?

U mnie mimo długiej i czasem chłodnej mocno zimy, ani jeden ptak nie stracił pazurków z odmrożenia. Kłopot miała modrolotka która jednego sobie złamała i niestety odpadł jej, ale to był inny uraz i w zimę niezbyt chciał się zrosnąc jak i papuga bez przerwy cos z nim robiła mimo podjętych prób ratowania palca.

witek20 - 2013-05-06, 17:45

u mnie przezimowały wszystkie papugi na zewnątrz :) żadnych strat poza ucieczką samicy bialolicej i teraz potrzebuje takowej bo samczyk jest bardzo samotny. I to moja najładniesza czerwona zwiała
ravmac - 2013-05-06, 17:58

U mnie wręcz idealnie. Pazurki na miejscu. Nic papug nie wystraszyło i nic nie zginęło przypadkiem. Także oby jak najwięcej takich zim.
Mariusz Cz - 2013-05-09, 09:12

U mnie ptaki przezimowały bezproblemowo oprócz samca rozelli bladogłowej który w marcu jak były duże różnice temperatur wyraźnie osłabł- siedział cały czas pokurczony i spał, przeniosłem go do małej klatki do domu i szybko doszedł do siebie.
Scoti - 2014-02-20, 11:17

Odsłoniliście już swoje woliery w tym roku, czy czekacie z tym na później?
Mariusz Cz - 2014-02-20, 18:22

Ja odsłonie w połowie marca jak dalej będzie tak ciepło.
wanted - 2014-02-20, 19:31

Ja jedną już odsłoniłem a w sobotę mam zamiar kolejną.
Alan1980 - 2014-02-20, 19:56

Ja osobiście ze względu na nieprzewidywalność pogody i aktualną porę roku poczekam jeszcze co najmniej do połowy marca.
Szaleniec93 - 2014-02-21, 19:27

Nie podniecałbym się wiosną bo jeszcze nie raz w marcu było -20 i drogi nieprzejezdne.

Moje woliery bez zmian zakryte.

Altair - 2014-02-21, 19:53

Przez ta pokręconą pogodę to już wszystkie ptaki zaczęły gody, oby nie było tak jak w tamtym roku przyjdzie załamanie pogody i będzie problem ale postanowiłem coś z tym zrobić i mam w większości podgrzewane budki lęgowe i zobaczymy jak to będzie.
krzysiek007 - 2014-02-22, 09:56

Ja woliery odsłaniam całkowicie dopiero pod koniec marca,bo nie widzę zbytnio sensu aby wcześniej to robic,gdyż tj. pisze szaleniec93 pogoda w marcu jest nieprzewidywalna i w każdej chwili mogą przyjść ponownie silne wiatry i spory mróz i ponownie trzeba zabezpieczać wolierę
KAMIXX - 2014-03-31, 17:37

Można przenieść już nimfy i aleksandretty na zewnątrz?
JC - 2014-03-31, 19:13

Oczywiście :ptak1: .
Szymon - 2014-04-03, 20:04

KAMIXX, ja już kanarki i zeberki przepiórki i nimfy faliste już w wolierze zewnętrznej :-)
Michuuu - 2014-04-06, 07:11

Szymon, a zeberki jak to zniosly ? Sa zywe ? Nie siedza zmarzniete ? My nasze zeberki przenieslismy z domu do garazu ale niebawem tez pojda do woliery
Szymon - 2014-04-06, 10:18

Michuuu, dwa dni były koło zera ale dodrze zniosły różne mutacje zwykłych nie mam zeberek
krzysiek007 - 2016-01-02, 14:53

Ja już 2 dni temu przeniosłem wszystkie papugi do pomieszczenia wewnętrznego,ponieważ przymrozki są już w okolicy - 20
kszyk - 2016-01-02, 19:15

Ja także dwa dni temu wniosłem do mieszkania swoje dwie ślepki.Moje ślepki to barnardy które prawdopodobnie bez problemów zniosły by niskie temperatury.Jak się ma dwa ptaki wszystko jest łatwe.:)))))
Przy okazji serdecznie pozdrawiam kol kwap3 od którego dostałem te ptaki.

and1985 - 2016-01-03, 14:10

Mi od pewnego czasu po głowie chodzi pomysł by zrobić papugą podgrzewaną żerdkę z plastikowych rurek a w środek zamontować drut grzejny ciekawe czy taki patent miałby prawo się sprawdzić...
jurek55 - 2016-01-03, 17:35

and1985,lepiej włóż do cienkiej rurki miedzianej kabel grzewczy taki do terrarium, a w gałęzi wywierć otwór i wciśnij tę rurkę, będzie wyglądać naturalniej. Szczegóły techniczne można dopracować samemu w zależności od potrzeb i warunków.
Bukman - 2016-01-03, 21:37

jurek55 napisał/a:
kabel grzewczy taki do terrarium

Warto poszukać przewodów używanych do podgrzewania rynien, kostki brukowej na podjazdach.

jurek55 napisał/a:
a w gałęzi wywierć otwór

Zdecydowanie lepiej "wyfrezować" rowek.

and1985 - 2016-01-04, 08:03

wywiercić w metrowej gałęzi dziurę to nie wykonalne , jedynie można zastosować frez ale po co wciskać do miedzi która jak to metal dodatkowo chłodzi a plastik jest cieplejszy a robiąc na pp frezy papugi by się utrzymały bez problemu a o estetykę nie chodzi bo woliery i tak są przykryte teraz a na lato bym instalację rozebrał wiadomo że do środka bym włożył drut grzejny taki jak do owijania rur wodociągowych na zewnątrz
jurek55 - 2016-01-04, 17:37

and85-ja wierciłem w 2 metrowej gałęzi (w kawałkach po 15cm), miedź jest o wiele lepszym przewodnikiem ciepła niż tworzywo sztuczne- które jest izolatorem, nie hoduje papug ale wiem że są dość sprytne i nie wiem czy nie będą wyciągały przewodu grzejnego z frezu. Chyba że zastosujesz tylko cienkościenną rurkę z tworzywa, tylko czy ptaki będą miały dobry uchwyt.
A im więcej głosów w dyskusji tym lepszy efekt końcowy, pozdrowienia

jaro76 - 2016-01-04, 20:34

ja w zeszłym roku przywiozłem z Norwegii przewód grzejny taki co oni wkładają w rynny spustowe. I miałem zamiar go włożyć w rurkę plastikową i by była jako żerdź do siedzenia,tylko że mam problemy logistyczne w dostarczeniu energii do wolier.Kable te też mają różne moce grzewcze a ten mój ma dużą nie pamiętam ile i bym musiał coś pokombinować by zmniejszyć. Ten kabel to dobry pomysł
and1985 - 2016-01-04, 22:00

Właśnie ten kabel to nie duży koszt a mam woliery oparte na budynku i z niego mogę wyprowadzić prąd ale pytanie czy warto bo jak na razie papugi u mnie dobrze znoszą zimy
kszyk - 2016-01-05, 07:04

Oj,wydaje mi się,że za bardzo uczłowieczacie swoje ptaki.Zakładacie,że ptaki myślą podobne jak ludzie. Moje doświadczenia są zupełnie inne, Nigdy nie będziecie mieć gwarancji,że ptak noc będzie spędzać na ciepłym drążku,chyba,że nie będzie miał wyboru. Ale wtedy musicie uniemożliwić ptakom siadanie na siatce,bo właśnie siadanie na siatce jest główną przyczyną odmrożeń.
and1985 - 2016-01-05, 09:25

Dlatego odwiedzając hodowle zauważyłem że wiele z nich zrezygnowało z siatki i wszystkie boksy są dzielone płytami co zmusza ptaki do siadania na drążkach ale również zmusza je do latania z patyka na patyk ale również zmniejsza ryzyko przeciągów

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group